Skocz do zawartości

wiesci z Mietkowa


dragon

Rekomendowane odpowiedzi

kojarzy ktoś czy kupując e-zezwolenie można poza wykupionym pobrać inne z którym jest porozumienie ?

Kupiłem Legnicę czy mogę gdzieś pobrać Jelenią ? Czy to poza możliwościami tego genialnego systemu ?

W e-zezwoleniach masz po wypełnieniu formularza możliwość wydruku wszystkich zezwoleń ze strefy 1. Jak opłacałeś online masz za darmo, płacąc u skarbnika musisz jeszcze dychę dołożyć (sic)

Jakbyś miał jakieś pytania to prv tel.

Pozdrawiam, Paweł.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez pawelHERP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież pkt 3 i pkt 5 różnią się i to znacząco. Pkt 5 mówi o zakazie połowu na żywca ze środków pływających, z których to łowienie dozwolone jest od 1 Czerwca. Tak więc ograniczenie z pkt 3 dotyczy łowienia na żywca z brzegu i tylko do 1 Czerwca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kojarzy ktoś czy kupując e-zezwolenie można poza wykupionym pobrać inne z którym jest porozumienie ?

Kupiłem Legnicę czy mogę gdzieś pobrać Jelenią ? Czy to poza możliwościami tego genialnego systemu ?

Fajnie ma rozwiązany okręg Wałbrzych,drukujesz wszystkie zezwolenia za jednym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Ja opłaciłem kartę dziś przez internet.

Punktu 5 brak. f6984079baef9609afc505e2b5dfeddc.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wczoraj pobrałem zezwolenia,u mnie także jest punkt 5. zakaz połowu na żywca ze środków pływających,dodać należy dolny wymiar sandacza 70 i już jest pięknie...

Edytowane przez ROBERTsandacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie na temat:

 

Jestem z Wałbrzyskiego. Pobieram z eOkoń komplet zezwoleń na pozostałe okręgi (cała strefa 1). Całe zestawienie w jednym arkuszu PDF jedno pod drugim. Wszystkie okręgi ładnie poukładane przepisy tabelki itd, pozmniejszane aby na jedno A4 wlazło jak najwięcej. Jedynie barany z Wrocławskiego wszystko na odpiernicz. Po wydrukowaniu treść zajmuje 10% kartki A4, do tego ponad 30  stron z samymi tabelami na wpisy. Może ktoś z zarządu tutaj zagląda, bo mam pytanie - jak to jest być idiotą?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pobrałem zezwolenia,u mnie także jest punkt 5. zakaz połowu na żywca ze środków pływających,dodać należy dolny wymiar sandacza 70 i już jest pięknie...

Dolny wymiar sandacza 70 cm a górny 90 cm, ciekawy jestem czy to coś zmieni, w jakim stanie jest obecnie pogłowie sandacza na Mietkowie skoro wprowadzono tak elegancki przepis. Widać będziemy mieli znowu sandaczowe eldorado, jak tylko ze słyszenia w latach 90 tych. Może to będzie jakaś zmiana na lepsze, tylko żeby kontroli było więcej bo pilnowanie wędkarza przez innych wędkarzy może nie wystarczyć. Czy aby na pewno kolega wypuścił tą 60tke czy skitrał do plecaka. A może wystarczyłoby robić zarybienia sandaczem narybkiem jesiennym i w ilości faktycznie takiej jak na papierze. Teraz to wszystko i wszystkich trzeba kontrolować i patrzyć na ręce jak rządzą i wydają pieniądze.

Edytowane przez Spider1987
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polowanie na ostatnie 3 sztuki czas zacząć B)

Będzie eldorado może kiedyś, przynajmniej nikt już więcej legalnie nie zje sandacz poniżej (do) 70cm i od 90cm w górę . Tylko sami wędkarze muszą tego ostro pilnować, robić zdjęcia itp. nieuczciwym smakoszom sandaczowego mięsa. Donieść na taki proceder żaden wstyd, a najlepiej zatrzymać takiego gumofilca z niewymiarowy sandaczem skitranym po cichu w kaloszu. Kontrolę i jeszcze raz kontrolę mile widziane.

 

A swoją drogą po wydrukowaniu zezwoleń na Okręgi strefy I, nigdy wcześniej nie myślałem, że będziemy chodzić w XXI wieku z książką telefoniczna w tylnej kieszeni kamizelki.

Brawo, to jest absurd. Nie lepiej aplikacje stworzyć na smartfon w którym chętni wędkarze dokonywaliby wpisów do rejestru w formie elektronicznej? A kto nie ogarnia albo nie ma smartfon niech nosi sobie tą książkę . PZW nic nie idzie z postępem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę słowa kolegi Roberta czy o to chodziło? Jestem od 2 sezonów stałym bywalcem mietkowa i nie ukrywam i się nie wstydzę że na kilkadziesiąt wypadów kilka ryb wziąłem i wiem też że niejeden z forom też ale to też nie o to chodzi... Chodzi o to co to za wyjście z sytuacji w której trzeba dorobić porządnie Mietków sandaczami a nie boleniami i sumami . Płacimy nie małą kasę za same zakazy to silnik za duży a to trolling wykluczony a to brak kamizelki tylko czekać aż te prawie wszystkie nasze wodowania będą karane bo przecież to nie legalne... Mamy tylko 2 legalne slipy ... Nie wiem na co idzie nasza Kasa skoro nie idzie na właściwe zarybienia bo skoro zarząd wpuszcza bolenia i suma i nie wpuszcza sandacza ( szkoda gadać o tym zarybieniu co miało miejsce) to rozumie że sandaczy jest dostatecznie dużo tak? A za chwilę wprowadza takie wymiary że nie będzie można praktycznie wziąć choćby kilku sztuk w sezonie bo poprostu ich się nie złowi... Czyli przyznaje się że na mietkowie nie ma sandaczy... Bo nie zarybiali latami...Wyjątkiem są oczywiście te kabinowki które zapewne i tak będą pływać ale jakimś dziwnym trafem akurat wtedy nie będzie kontroli bo nie uwierzę że zaczną na spinning łowić no chyba że 3 wedki na żywca i do tego spinning

 

Wysłane z mojego Nokia 3.2 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacza zapewne jest mało, wybory wkrótce, dlatego działacze próbują utrzymać się na stołkach takimi własnie obietnicami i obostrzeniami zamiast zarybiac porządnie, a nie robić grube walki na zarybieniach bo niby na papierze wszystko się zgadza. A takze odłowy boleni w rzece podczas tarla, pobranie ikry a bolenie do masarni, żenada...

 

Jak dla mnie ten przepis 70-90 dla sandacza to dobry krok jednak faktycznie raczej oznacza to, że jest mało średniego sandacza, a zostały tylko małe i duże te najsprytniejsze co umieją spierniczyć miesiarzom i nie jedna przynęty widziały.

 

Kabinowki obserwować i kontrolować, a jak będzie taka sytuacja to podpierniczyć delikwentów i tyle za łamanie zakazu połowu z pływadła na trupka czy żywca . Z tym trzeba walczyć, kontroli jednak niestety mało. Dlatego powinni wprowadzić przepis zezwalający na kontrolę wędkarza i jego zestawu końcowego przez innego wędkarza w rakach kontroli społecznej, bo sami nie ogarniają tego pilnowania tych łowisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarząd poszedł po rozum do głowy i obliczył nie wiadomo za czyją pomocą zapewne jakiegoś matematyka zatrudniono za kilka tysięcy... że jak wpuścił jesienią 100 sandaczykow na 1000 hektarów i je wszystkie wyłowią 1 czerwca to to nie ma sensu ... To trzeba bolenia i suma dopuscic to w sumie będzie więcej sandacza i to jest sedno sprawy ... Pamiętam za łebka jak wszyscy łowili sandacze limit był 4 szt na dobę ja wtedy łowiłem okonki ale co 2 to był sandaczyk spróbujcie teraz złowić sandaczyka 10/15 cm czyli wtedy dało się zarybiać a teraz nie...cała Polska przyjeżdżała na Mietków i ryby były np taki sandacz mietkowa to kiedyś nie był no kil wszystko w łeb 100 najlepszych i najbardziej wyposażonych spinningistów łowiło przez kilka dni tysiące ryb wtedy nikt nie wypuszczał... I ryby były... Dopiero po powodzi czar prysł... Od tego czasu mietkow nigdy już nie będzie jak kiedyś ... Wiem że zaraz będzie hejt że to dla tego nie ma ryb ale jakby to bylo przez wyłowienie eldorado trwało by 1/2 sezony a nie latami do powodzi... Po prostu narybek sandaczyka jest drogi a gęby w PZW trzeba wykarmić

 

Wysłane z mojego Nokia 3.2 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Co do zarybień sandaczem – w tym roku odbyły się 3 zarybienia sandaczem zbiornika Mietków (terminy dostępne na naszej stronie w zakładce „zarybienia”) narybkiem letnim oraz narybkiem jesiennym, zgodnie z umową zawartą z RZGW Wrocław na użytkowanie tego obwodu rybackiego. Pomimo braków sandacza na rynku udało się nam wypełnić zobowiązania.

Z Mietkowa nie robimy „śmietnika zarybieniowego”. Zarybienia odbywają się zgodnie z obowiązującym operatem rybackim, pozytywnie zaopiniowanym przez IRŚ, stanowiącym załącznik do umowy z RZGW. Ciężko mi się zgodzić z określaniem szczupaka, suma „śmieciami”. Są to gatunki cenne i co najważniejsze rodzime.

 Myślę, że - jak Pan napisał – wynoszenie sandaczy i okoni „workami” walnie przyczyniło się do zmniejszenia pogłowia tych ryb w Mietkowie. Pracujemy nad tym, żeby ilość ryb dostępnych dla wędkarzy była jak największa.

Dziękuję za maila i mam nadzieję, że będzie pan zadowolony ze stanu naszych wód.

Pozdrawiam

Karol Cieleń

From: Mariusz Bukiert [mailto:mariusz.bukiert@gmail.com]
Sent: Thursday, December 3, 2020 1:49 PM
To: ichtiolog@pzw.wroclaw.pl
Subject: Fwd: Zarybienie zbiornika Mietków.

 

 

---------- Forwarded message ---------
Od: Mariusz Bukiert <mariusz.bukiert@gmail.com>
Date: czw., 3 gru 2020 o 01:26
Subject: Zarybienie zbiornika Mietków.
To: <Ichtiolog@pzw.org>

 

Mam kilka pytań jak w temacie.

Po pierwsze prosiłbym o podanie ilości wpuszczonego narybku  letniego i jesiennego oraz wielkości tych rybek.?

Drugie pytanie to czy okręg planuje jeszcze w tym sezonie zarybianie sandaczem około 200 gram,który na rynku jest towarem deficytowym ?.

Kolejne pytanie czemu w Mietkowie robi się śmietnik zarybieniowy,sum,boleń szczupak?

Zbiornik jest notorycznie zarybiany tymi gatunkami,a mamy typowy zbiornik sandaczowy,z najlepszymi warunkami do rozrodu i wzrostu w Polsce.

Pamiętam czasy lat 90 kiedy sandacze i okonie fachowcy wynosili workami.

Potem dorobiłem się łódki i na początku milenium sam zacząłem korzystać z rybności zbiornika i łowić ryby,które powoli zostały nazywając po imieniu zjedzone przez wędkarzy,sumy bolenie i inny chwast....

Czy nie moża jak na Turawie gdzie na otwarciu pływa ogrom łódek i większość

łowi komplety nie mówiąc o rybkach wypuszczonych.?

Dlaczego mamy wyważać otwarte drzwi,pójdzmy przykładem  za okręgiem opolskim,oni mając stolnicę z dna z pewnymi wyjątkami w Turawie,doprowadzili że się łowi i ich coroczne zarybienia doprowadziły do takiej świetności zbiornika.

Kończąc mam nadzieję że wszystko wróci do normy sandaczowej 

świetności,szczególnie że jest to wykonalne w co mocno wierzę.

Opłaty dodatkowe za łowienie ,opłaty kilkudniowe,i okręg zarobi na zarybienie i odwróci obecna normę,czyli kilka łódek na weekendy jesienne i wielu wędkarzy bez brania.

Z wędkarskim pozdrowieniem.

Mariusz Bukiert

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz Bukiert <mariusz.bukiert@gmail.com>
czw., 17 gru 2020, 13:40
 
 
cleardot.gif
cleardot.gif
do ichtiolog
cleardot.gif
 
 
 
 
 
 
Wysłał mi pan tego samego maila co miesiąc temu.
Jeszcze raz powtórzę. 
Proszę o podanie ilości i wielkości narybku jesiennego.Letni mnie nie interesuje,i tak go zjedzą nie śmieciowe bolenie,o których pan nie wspomniał....
Dziękuję i pozdrawiam.

 

Niestety bez odpowiedzi....

Może następna jesień będzie ich i nasza...chyba?

Wszystkiego dobrego z okazji nowego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna polityka, związkowego ichtiologa. Odpowiada jak polityk, czyli tak żeby odpowiedzieć, ale żeby nic kontretnego z tej odpowiedzi nie wynikało. Przydało by się nauczyć czytać ze zrozumieniem. Później przeczytać jeszcze raz pytania od wędkarzy i konkretnie, zgodnie z udekumentowanymi realiami na nie odpowiedzieć, a nie mydlić wędkarzom oczy.

Jak widać tylko ciągła kontrol z zewnątrz pracy związków, kontrola przy zarybieniach z zewnątrz i to nie jednej osoby może uratować lub poprawić sytuację na Naszych wodach. Bo nie tylko wędkarzy trzeba dobrze kontrolować, ale i związek, tam jest główny problem.

PROSIMY jeszcze raz o podanie konkretów, czyli dokumentów z cyferkami ile zostało wpuszczone sandaczy i jakiego narybku letni / jesienny. Konkretnie liczby zarybieniowe Nac interesują, chociaż wiemy, że papier wszystko przyjmie. Dlatego następnym razem będziecie mieć kontrolę z zewnątrz głównie wędkarzy przy zarybieniach, bo nie damy się wodzić za nos, wystarczy już tych walków. Chcecie kontrol, będziecie ja mieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie na temat:

 

Jestem z Wałbrzyskiego. Pobieram z eOkoń komplet zezwoleń na pozostałe okręgi (cała strefa 1). Całe zestawienie w jednym arkuszu PDF jedno pod drugim. Wszystkie okręgi ładnie poukładane przepisy tabelki itd, pozmniejszane aby na jedno A4 wlazło jak najwięcej. Jedynie barany z Wrocławskiego wszystko na odpiernicz. Po wydrukowaniu treść zajmuje 10% kartki A4, do tego ponad 30  stron z samymi tabelami na wpisy. Może ktoś z zarządu tutaj zagląda, bo mam pytanie - jak to jest być idiotą?

Możesz wrzucić link ? Mogą to drukować wszyscy wędkarze którzy opłacili kartę czy tylko ci co kupili e-kartę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://pzwwalbrzych-m.eparki.pl/witam/92

Wszyscy mogą drukować, nawet jeśli tak jak większość składkę opłacili w swoim kole. Wystarczy się zarejestrować i kupić za darmo zezwolenie na pozostałe Okręgi strefy I ✌. Po rejestracji się zalogować, wydrukować lub kliknąć drukuj wtedy zostanie pobrane zezwolenia z podanymi Twoimi danymi karta wędkarska / legitymacja wędkarska / zezwolenie rejestr amatorskiego połowu ryb. W sumie bodajże 87 papieru do kamizelki . Powodzonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrzut ekranu

Nie wiem jak jest w innych okręgach ale we Wrocławiu masz kod zakupu na każdej ze stron. Indywidualny dla każdego zezwolenia. Dzisiaj miałem na pstrągach dwie kontrole i strażnicy/ policja sprawdzali zgodność „znaku wodnego” jak szumnie to nazwano.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez pawelHERP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wrzucić link ? Mogą to drukować wszyscy wędkarze którzy opłacili kartę czy tylko ci co kupili e-kartę

Ja opłaciłem u siebie w kole okręg Wałbrzyski. Potem na eOkoń po wpisaniu danych i zaznaczeniu czego tam potrzebuje otrzymałem maila. Na mailu rzeczony plik PDF z pozwoleniami. Każdy robi to indywidualnie. Nie da się linka podać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w innych okręgach ale we Wrocławiu masz kod zakupu na każdej ze stron. Indywidualny dla każdego zezwolenia. Dzisiaj miałem na pstrągach dwie kontrole i strażnicy/ policja sprawdzali zgodność „znaku wodnego” jak szumnie to nazwano.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oczywiście PSR musiałem edukować po tym, jak chcieli okładać mandatami ludzi, że nie mają w wydrukowanych rejestarch z Jeleniej wypełnionej rubryki z imieniem, nazwiskiem i numerem karty wędkarskiej a jej tam zwyczajnie brak. Stąd kod zakupu na każdej ze stron. Oczywiście w rejestrach Legnicy i Wałbrzycha już miejsce na wypełnienie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...