Skocz do zawartości

Lipieniowa klęska


robert.bednarczyk

Rekomendowane odpowiedzi

Możesz rzucić jakąś średnicą? 0,16 będzie ok czy za grubo? Jak na razie łowię na 0,10 max 0,12 i nie mam pojęcia ile mogę to pogrubić żeby miało sens.

To nie jest takie proste jak by się mogło wydawać - nie ma na to uniwersalnej recepty. 

Powiedz gdzie łowisz, jaką techniką, na jakiej długości, jaka wielkość much. Jak wygląda woda w miejscach w których łowisz, jeśli nie chcesz zdradzić łowiska. Bez tego nie da się doradzić, możesz łowić lipienie na grubych baniach na żyłkę 0,18 lub na płytkiej wolnej wodzie na 0,08 (tutaj już musisz mieć amortyzator). 

Na płytkiej wodzie możesz też łowić grubiej - 0,16, celowo można łowić tak jeśli zależy Nam na wolnym opadzie nimf do dna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej grubosci przypony stosujecie na profesory? Mozna je skusic na grubszych przyponach?

 

Szanowny Panie Pawle,

 

Na przypony stosuję żyłkę nie cieńszą niż 0,12. I z muchami też nie przesadzam - poniżej 18 to "masochizm" ... a jeśli któremuś szczególnie "wybrednemu" to nie odpowiada to może nawet "mieć darowane" w tym dniu ... ;-) Wbrew pozorom jesienią bardzo fajnie łowi się na suche muchy na haczykach 14 (albo lepiej - 12 "short") - lipienie "lubią" żerować "ekonomicznie" i "mieć co zjeść" ... wykazują jakiś rodzaj "pamięci" skłaniającej do próbowania czegoś odmiennego od aktualnie widzianej muchy, a "zapamiętanego", przy tym niezbyt dokładnie ... a nie ma "materiału porównawczego" ...  zachęcam do wypróbowania ... Zawsze też warto spróbować łowienia podpowierzchniowego, zwaszcza jesienią ... tuż-podpowierzchniowego ... bo "wyjście" niekoniecznie oznacza "zebranie" muchy pływającej na powierzchni ... no i "spent spinner'y", często pomijane i lekceważone, a to świetne muszki ... ;-)

 

A po wodzie lepiej nie łazić bez potrzeby, ze względu na wyniki oraz przez wzgląd na Kolegów oraz na środowisko - lepiej rzucać na różne odległości, "pokrywając" tak dużo wody jak się potrafi, w różnych kierunkach ... zestaw przywołany przez Darka wydatnie to ułatwia ... ;-) do dziś takiego używam ... ;-) choć "polaroidy" ze szkieł z kina "Oka" już dawno odeszłu do lamusa ... ;-)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

 

PS. Bardzo sympatyczna dyskusja ... miło powspominać i dowiedzieć się, że są tacy, którzy pamiętają oraz że wspomnienia wciąż trwają w dobrej pamięci ... Pozdrowienia dla "juniora" i "docenta" ... ;-)

Edytowane przez Jerzy Kowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt bezsporny, tą nazwaną przez Jurka "pamięć" warto zapamiętać i wykorzystać. Tu może Jerzy niezbyt precyzyjnie opisał czy chodzi o całkowicie odmienną muchę od tych fruwających nad wodą w ciągu dnia czy pomieszanie much w porze dnia. Kurcze, też nie za bardzo jasno to wychodzi. Chodzi mi dokładnie o to, że np. w południe roi się żółta jętka, potem siwa, a wieczorem chrust. I czy chodzi o pomieszanie ich w ten sposób, że w czasie rójki siwej zakładamy żółtą i odwrotnie czy założenie totalnie innej imitacji? Ja osobiście wypraktykowałem ten pierwszy sposób zakładając np. chruścika znacznie wcześniej niż zaczyna się rójka i efekty są niezłe. Tu istotnie nie ma materiału porównawczego więc i oszukać łatwiej. Co do żyłek... może i bym się zgodził, bo może i na ryby to nie wpływa. Natomiast wpływa na moje wewnętrzne przekonanie, a jak nie mam do czegoś przekonania to i łowienie jakoś gorzej idzie. A zestaw... no cóż Bzdykfusowa klasyka, a jakby ktoś miał na zbyciu Fibatube 9' #5/6 chętnie zakupię na zapas jakby moje padły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na OS-a Sanowego - Turbiny, Eldorado, Pod drutami - poznojesienna pora przypon 0,14 lub 0,16 na lipienie nie bedzie przesada? Co do muszek to sadzilem ze "maluchy" 18-20 beda bardziej selektywne na lipionki.

 

P.S. Milo widziec znow na forum Panie Jerzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@Robert,

 

Nie jestem swiatowa tuza flyfishingu, w 82 na gowno mowilem jeszcze papa aczkolwiek lowie czesto na rzekach przypominajacych swoim charakterem lubelska Bystrzyce.

 

Moje spostrzezenia sa nastepujace: 

 

- mucha, mucha i jeszcze raz mucha. Na spokojnie plynacej i dosc plytkiej wodzie bardzo wazne jest jak najlepsze odwzorowanie naturalnego pokarmu, lipien ma czas by dokladnie obejrzec. Ja lowie glownie na imitacje wszelkiego rodzaju jetek jakie na jesieni czesto wylatuja. Ogonki robie z brazowego mallards tudziez cock de leon, tulow to oskubany pawi quill bardz promien z ibisa lub indora. Bardzo wazne jest prawodlowe zawiazanie skrzydelek z cdc, musza byc podwiazane od tylu by nie opadaly w innym wypadku suchar zaczyna imitowac chrusta i po podniesieniu wraca spowrotem badz nie reaguje wcale.Jezynki w tych muszkach nie robie.  Podobnie wiaze muchy typu parachute, ogonek i tulow tak samo, jakis cdc na post i owiniety poziomo kogut dobrej jakosci. 

 

Kolejna swietna mucha, jakby dalej nie doceniana w Polsce jest klinkhammer, musi byc uwiazany na haku do tego przeznaczonym by dzialal najlepiej ( Partridge) i nie koniecznie musi byc maciusienki. Widzialem u kolegi orginal na Skandynawie ukrecony przez Hansa i przypominal wazke :) Dodatkowym plusem jest mozliwosc dowiazania na rotkim przyponie czegos malego, robi troche jak indykator wtedy.

 

Prawda jest taka, ze jesli chcesz byc skutecznym muszkarzem to musisz sam zaczac krecic muchy, wiem ze to boli ale daje tez niesamowita frajde. Ciezko kupic wszystko co moze okazac sie skuteczne. Samo moje pudelko nimfowe ma minimum 400-500 sztuk sprawdzonych wzorow, powielonych oczywiscie w kilku egzemplarzach i wielkosciach a i tak na kazdy kilkudniowy wyjazd zabieram caly majdan do krecenia. 

 

Jesienne lipieniowanie lubie najbardziej, ryby sa silne i napasione, dobrze reaguja tez na nimfy. Moze wydac sie dziwne ale lowie bardzo ciezko, hak 8-12, glowki wolframowe 3-4 mm i najczesciej olow na tulowiu. Wyniki mam zdecydowanie lepsze od kolegow uzywajacych malutkich nimfek. Ja twierdze, ze ryba woli zjesc duzego, tlustego robala niz jakies maciupkie meszki. Nie lowilem za duzo w Polsce aczkolwiek przed dunajeckimi lipieniami mialem problem, wszyscy mowili o ''pedalkach'' ale po jakims czasie bez bran zalozylem spowrotem swoje nimfy i zaczalem lowic ryby, jako jedyny wtedy na rzece wiec cos w tym moze byc. Dodatkowo ta metoda pozwala na uzywanie grubszych zylek typu 0.16 czy nawet 0.18 mm. Lipienie trzeba szanowac, to wspaniale i strasznie waleczne ryby, w dodatku piekne. Nalezy im sie szacunek nawet poprzez uzywanie sprzetu pozwalajacego na szybki hol a i tak czesto ryby wymagaja reanimacji w wodzie. 

 

Tegorocznym hitem lipieniowania jest klaret, cos wrzuce na bloga gdy uda mi sie zrobic dobre zdjecia. 

 

Pozdrawiam i zycze powodzenia,

 

Bujo

 

P.S. @Kuba- faktycznie lowilem w Szwecji #3 w dodatku bardzo kiepska na blanku CTS ale dlatego, ze ktos nie zabral dwoch moich #6. W sumie to dobrze bo by je tez zapewne ukradli wtedy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. @Kuba- faktycznie lowilem w Szwecji #3 w dodatku bardzo kiepska na blanku CTS ale dlatego, ze ktos nie zabral dwoch moich #6. W sumie to dobrze bo by je tez zapewne ukradli wtedy. 

 

Michał napisz co to był za CTS i czemu był "kiepski". Łowię na CTS-y, ciekaw jestem Twojej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie złoszczą złodzieje sprzętu... Nawet jak czytam o czymś takim to mam ochotę dusić i mordować. Jakby mi ukradli sprzęt to bym chyba płakał jak mała dziewczynka. Na wiosnę mało nie dostałem zawału jak nie znalazłem pontonu i silnika w piwnicy. Na szczęście okazało się że jem za dużo masła, zwyczajnie zapomniałem że zaniosłem go do kolegi który ma urocze pomieszczenie gospodarcze koło mieszkania. Zupełnie bez powodu przyjaciele natrząsali się ze mnie przez długi czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał napisz co to był za CTS i czemu był "kiepski". Łowię na CTS-y, ciekaw jestem Twojej opinii.

Andrzej,

 

Jakis affinity x badz podobnie. 11' #3, zbrojony przez fishing art w jednostopkowe rec-i. Strasznie ciezki i zle zbalansowany. Przy lamsonie litespeed 3 czyli do linek 7-8 dalej lecial bardzo na pysk. Switch batsona # 6 jest wyraznie lzejszy i nie meczy przy lowieniu. Mial byc do pedalkow w zamysle ale po paru miesiacach ukradli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie złoszczą złodzieje sprzętu... Nawet jak czytam o czymś takim to mam ochotę dusić i mordować. Jakby mi ukradli sprzęt to bym chyba płakał jak mała dziewczynka. Na wiosnę mało nie dostałem zawału jak nie znalazłem pontonu i silnika w piwnicy. Na szczęście okazało się że jem za dużo masła, zwyczajnie zapomniałem że zaniosłem go do kolegi który ma urocze pomieszczenie gospodarcze koło mieszkania. Zupełnie bez powodu przyjaciele natrząsali się ze mnie przez długi czas ;)

 

Za to co mi ukradli to bys kupil rib-a z dobrym silnikiem, nowego. Takie juz zycie bywa.

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos dużych nimf na lipienie. Poszedłem tu do lokalnego sklepu muchowego w Zurichu i mówię sprzedawcy że tylko takie małe lipienie do 35 cm łowię.

A ten mi mówi - duża ryba duża nimfa i mi daje na haku 8 kawał nimfy. Trochę wymiękłem i wziąłem na 12 albo 10,:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej,

 

Jakis affinity x badz podobnie. 11' #3, zbrojony przez fishing art w jednostopkowe rec-i. Strasznie ciezki i zle zbalansowany. Przy lamsonie litespeed 3 czyli do linek 7-8 dalej lecial bardzo na pysk. Switch batsona # 6 jest wyraznie lzejszy i nie meczy przy lowieniu. Mial byc do pedalkow w zamysle ale po paru miesiacach ukradli.

 

Łowię na tym blanku, kij switch 11' #7 i działa bardzo dobrze. Machał nim Igor G. i Kuba, nie wnosili zastrzeżeń. Na imprezach dunajeckich też parę osób śmignęło, każdy chwalił. Mam jeszcze dwa CTS-y i mogę tylko potwierdzić jako pozytywy. Staram się unieść ponad stronniczość firmową by nie wspomnieć o samym zbrojmistrzu. Jestem z tych blanków zadowolony, może mam mniejsze wymagania jak Twoje... Kilka SAGE też przewinęło się w między czasie, kij to kij. Jedne i drugie mi pasowały. Kombinuję przez zimę kija w klasie #8 jako patyk pod szczupaki lub inne większe gryzonie, łowiłem kiedyś blankami XP, Xi2, Xi3, chciałbym coś innego dla odmiany. Jak macie ochotę doradzić w co stuknąć - blank, to chętnie wysłucham propozycji, opinii. Marzy mi się Loop Cross S1 - cena zaporowa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Wykonanie bylo w porzadku, akcja w sumie tez ale balans podobnie jak wszystkie stelle:) tak czasem bywa przy smuklych konstrukcjach, switch moze wazyc 10-15 gram wiecej ale ma inna rekojesc.

 

Odnosnie Twoich dylematow sprzetowych moja odpowiedz od dwoch lat jest taka sama: Hardy Zenith:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jesienne lipieniowanie lubie najbardziej, ryby sa silne i napasione, dobrze reaguja tez na nimfy. Moze w grubiej, ciężej i nikomu to nie przeszkadzaydac sie dziwne ale lowie bardzo ciezko, hak 8-12, glowki wolframowe 3-4 mm i najczesciej olow na tulowiu. Wyniki mam zdecydowanie lepsze od kolegow uzywajacych malutkich nimfek. Ja twierdze, ze ryba woli zjesc duzego, tlustego robala niz jakies maciupkie meszki. Nie lowilem za duzo w Polsce aczkolwiek przed dunajeckimi lipieniami mialem problem, wszyscy mowili o ''pedalkach'' ale po jakims czasie bez bran zalozylem spowrotem swoje nimfy i zaczalem lowic ryby, jako jedyny wtedy na rzece wiec cos w tym moze byc. Dodatkowo ta metoda pozwala na uzywanie grubszych zylek typu 0.16 czy nawet 0.18 mm. Lipienie trzeba szanowac, to wspaniale i strasznie waleczne ryby, w dodatku piekne. Nalezy im sie szacunek nawet poprzez uzywanie sprzetu pozwalajacego na szybki hol a i tak czesto ryby wymagaja reanimacji w wodzie. 

Michał, lipienie sanowe i dunajeckie, to dwie różne bajki. Na Dunajcu, po prostu łowi się grubiej, ciężej i nikomu to nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, lipienie sanowe i dunajeckie, to dwie różne bajki. Na Dunajcu, po prostu łowi się grubiej, ciężej i nikomu to nie przeszkadza.

Masz racje, na Sanie nie lowilem wiec ciezko mi cokolwiek napisac na ten temat. Kilku dobrych kolegow lowi tam regularnie. Ich opowiesci czasem mnie przerazaja typu owijka z wielblada jest super a z czegos innego juz nie :) tam sa chyba najbardziej wybredne lipienie na swiecie :) Krece teraz nimfy na Test. Moze w weekend uda sie pojechac :)

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos dużych nimf na lipienie. Poszedłem tu do lokalnego sklepu muchowego w Zurichu i mówię sprzedawcy że tylko takie małe lipienie do 35 cm łowię.

A ten mi mówi - duża ryba duża nimfa i mi daje na haku 8 kawał nimfy. Trochę wymiękłem i wziąłem na 12 albo 10, :)

Kto grubo gra, ten wygrywa. Nie ma się co czasem szczypać, zwłaszcza jak "tambylcy" tak radzą  :)

 

Zdarzało mi się CELOWO łowić lipasy na nimfy na #8 (różne wariacje na temat PT - tj. tułów muchy z ogona bażanta lub rudy kiełż też kusił do brania). Zwłaszcza późną jesienią (do momentu opadów śniegu). Brania pojedyncze, ale za to ryby, z tych konkretniejszych.

Edytowane przez Kokosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...włączając się do dyskusji nabyłem ostatnio kijek hardy zenith 10' #3 z intencją "nimfowania" po kilku pobytach nad wodą podzielę się wrażeniami , pozdrawiam Jarek

 

Piękna wędka. W tym roku, debiutując nad Sanem, spotkałem przypadkiem świetnego muszkarza - Pana Piotra (sporo mi podpowiedział i obdarował kilkoma lipieniowymi nimfami), który bardzo skutecznie obsługiwał maleńkie nimfy kijkiem 10' #3. To co robił wyglądało genialnie - dalekie, bardzo celne rzuty i nieprawdopodobna (jak dla mnie :( ) skuteczność. Nie wiem czy łowił  Hardym Zenithem ale Twoja wędka niewątpliwie da Ci dużo radości i satysfakcji. Też jestem zdecydowany na kupno wędki 10' z przeznaczeniem do nimfy, z tym, że raczej jednak będzie to #4, a może oczko wyżej i zapewne coś z "Orvisa" może kolejny "Acces", a może "Helios 2". Ja już tak mam - jak coś mi się sprawdza to przyzwyczajam się - taki konserwatyzm pana około 50-ki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za lipieniem wedruje z nr#6. Pewnie nie jest to ideal ale Z-axis na razie jako tako daje rade. Od razu podpytam, czy na profesorki 50+ w Sanowym nurcie lepszy bylby lzejszy blank? Zakladam ze bede lowil tak jak do tej pory nawet na 2 turbinach na OS-ie oraz od mostu w Lesku do Hoczewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...