Skocz do zawartości

Odległości rzutowe castem


pitt

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Janusz.

Masz rację ale, inne wody, inne ryby, to inne zestawy a wówczas...inne odległości. Znowu skuteczne :D

Chodziło mi tylko o to, że nawet mniej wprawny wędkarz (ja), z zestawem zupełnie przeciętnym, nie musi popadać w kompleksy, poznając wyniki Twoje, czy innych bardziej doświadczonych kolegów. A @Spigot czasu z Tobą nie marnuje :lol:

I co ważniejsze, w sytuacjach Kwisy, Bobru innych górskich rzeczek, powiedziałbym mniej ważny dystans, ważniejsza celność ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się Waldek i to w 90%.Wiadomo,że sprzęt i ciężar przynęt zależny jest od rodzaju wody i gatunków poławianych ryb- to napewno na 100 %. A te 10 % to , to,że nie raz potrzebujemy rzucić bardzo daleko, aby zacząć łowić okazałe garbusy czy sandacze, np. na zbiorniku Słup, a wówczas decyduje sprzęt i umiejętności rzutowe wędkarza, które doskonalisz przy każdym wyjeździe na ryby. A co do naszych górskich rzek, to ważne jeat aby celnie podać przynęte na dystans odpowiedni do danych warunków- czyż nie tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż Embarassed , takie zbiorniki jak Słup, czy takie ryby jak boleń, rzeczywiście, spokojnie wypełnią te 10%

Janusz, chodzi mi o coś zupełnie innego.

Mierzymy, sprawdzamy wyniki określamy, jakim sprzętem i jakim rodzajem i masą przynęty a to wszystko miarodajne jest, jedynie w tych właśnie, ściśle określonych przypadkach. Indywidualnych dla każdego znas.

Dlaczego?

Ano dlatego, że mamy różniący się od siebie sprzęt, różnie skompletowane zestawy, w testach używamy różnych przynęt i wreszcie, mamy dość zróżnicowane umiejętności.

Przykład?

@radomado podaje testowe wyniki (swoje) osiągane w przynętą o masie 2,7g (piękne), podczas gdy @spigot wspomina o paleniu łożysk, przy odległościach osiąganych zawodniczym ciężarkiem 18 gramowym, ja z kolei raczkuję w zgłębianiu techniki rzutu.

Gdzie leży sens takich porównań?

 

Zacząłem od słów: A ja pozwolę sobie na luzik. i wybacz, nie będę już mielił tego tematu. Przesłanki wysłałem priva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację, że nie ma co mielić i porównywać odległości uzyskiwane różnym sprzętem i przynętami o różnej wadze, ale to tylko może. Uważam,że dzięki takim Kolegom jak Spigot, Radomado czy inni , możemy poznać możliwości rzutowe multiplikatorów różnych firm i różnych modeli. Dzięki takim zapaleńcom i takim testom obserwujemy postęp techniczny w tej dziedzinie. Kto z nas jeszcze kilka lat temu myślał, że będą multiki z hamulcami elektronicznymi i z ultra lekkimi szpulkami wykonanymi z magnezu i tytanu- chyba mało kto.

A co do porównań tych odległości, to może jak to piszesz, nie ma sensu, ale jeżeli ktoś chce je porównywać i chce dążyć do poprawienia swoich umiejętności, to niech to robi i niech dzieli się na forum swoimi spostrzeżeniami. A kto będzie chciał skorzystać z tych spostrzeżeń, to niech korzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

............................................................ ................................. możemy poznać możliwości rzutowe multiplikatorów różnych firm i różnych modeli. Dzięki takim zapaleńcom i takim testom obserwujemy postęp techniczny w tej dziedzinie. Kto z nas jeszcze kilka lat temu myślał, że będą multiki z hamulcami elektronicznymi i z ultra lekkimi szpulkami wykonanymi z magnezu i tytanu- chyba mało kto.

A co do porównań tych odległości, to może jak to piszesz, nie ma sensu, ale jeżeli ktoś chce je porównywać i chce dążyć do poprawienia swoich umiejętności, to niech to robi i niech dzieli się na forum swoimi spostrzeżeniami. A kto będzie chciał skorzystać z tych spostrzeżeń, to niech korzysta.

 

A tego akurat absolutnie nie neguję.

post-160-1348913850,0984_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pierwszy raz rzucałem multikiem - Bassmaster - i poleciało na około 15-20 metrów, ale rzucałem kamieniem zawiniętym w folie na żyłce (szkoda plecionki na początek), całkiem fajna zabawa. No i całkowicie zapomniałem o tym, że można te bloczki poustawiać - następnym razem będzie lepiej. Za każdym razem rzucałem prawie w to samo miejsce - myślę, że jakbym pokombinował z bloczkami to odległości byłyby większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale wy mącicie Waldkowi w głowie. Żadne rzucanie w poprzek i zrywanie woblerków.Szkoda? Przeciesz ma już to opanowane na najszerszym odcinku. Były foty na forum!Teraz tylko wzdłuż rzeki na prostce. Można ćwiczyć od zakrętu do zakrętu. Tylko trzeba smarować łożyska główne, żeby się nie zatarły. :lol: :lol: :lol:

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

 

tym razem spotkaliśmy sie z Januszem na lotnisku w Legnicy.

Naszym celem spotkania było przetestowanie Daiwa ZILLION 100 SHL

 

dla przypomnienia

 

przełożenie : 7:1

waga pustej szpuli : 21g.

żyłka główna 0,25mm

przypon długość 10 m o grubości 0,35mm

ciężarek waga 18g.

 

.

post-677-1348913854,0122_thumb.jpg

post-677-1348913854,0691_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnica pomiezy STEEZ a ZILLION w wagach szpul jest ogromna.

 

STEZZ - 14g.

ZILLION - 21 g.

 

Niestety na zestawie przedstawionym powyżej nie pokonałem odległości 77m. Byłem blisko dosłownie zabrakło mi 2 m.

Na zdjęciu poniżej widać odległość 75m i nawet widać Janusza. :D

 

.

post-677-1348913854,2078_thumb.jpg

post-677-1348913854,2664_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne Rafał.

Wreszcie coś co przemawia do mnie pełnią wyrazu. Mam na myśli Wasz pełny test porównawczy.

Wasze testy dały mi pewne, dość miarodajne (wreszcie) wyobrażenie na temat możliwości rzutowych młynków.

Warto było czekać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek.

Mnie też się podobał test Rafała ale mam duży niedosyt. Po pierwsze, że stosowali w teście również kije castingowe o powiedzmy to niewędkarskiej długości, a po drugie takie nieprofesjonalne i niewędkarskie wabiki. Nie ukrywam, że wolałbym jakiś woblerek f. Salmo powiedzmy w wersji DSR na ten przykład.

Poza tym wszystko super.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, mnie chodzi o to, że wreszie jest jakiś punkt odniesienia.

Ten sam wędkarz czyli te same umiejętności.

Ten sam ciężarek.

Podobne warunki (bo na lotnisku też pewnie dmuchało), niekoniecznie w plecy.

Wędzisko castingowe, dobrane, można powiedzieć odpowiednio. Nie do wędziska a do kołowrotka (to Rafał).

 

A, że jakiejś dziwnej odległościówki, Janusz używa? Cóż, jest wsród nas pewien kolega (też Janusz), który napewno się tym przejmował nie będzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek.

Mnie też się podobał test Rafała ale mam duży niedosyt. Po pierwsze, że stosowali w teście również kije castingowe o powiedzmy to niewędkarskiej długości, a po drugie takie nieprofesjonalne i niewędkarskie wabiki. Nie ukrywam, że wolałbym jakiś woblerek f. Salmo powiedzmy w wersji DSR na ten przykład.

Poza tym wszystko super.

 

pozdrawiam

 

hahaha Witaj Andrzeju

 

specjalnie wybrałem 7' i typową pałkę w St.Croix do 1OZ - wynik ???

po za 2-ma odstrzałami ciężarka

to i tak prawie pokonana bariera 77m.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...