popper Opublikowano 31 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 Cześć Janusz. Masz rację ale, inne wody, inne ryby, to inne zestawy a wówczas...inne odległości. Znowu skuteczne Chodziło mi tylko o to, że nawet mniej wprawny wędkarz (ja), z zestawem zupełnie przeciętnym, nie musi popadać w kompleksy, poznając wyniki Twoje, czy innych bardziej doświadczonych kolegów. A @Spigot czasu z Tobą nie marnuje I co ważniejsze, w sytuacjach Kwisy, Bobru innych górskich rzeczek, powiedziałbym mniej ważny dystans, ważniejsza celność . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz Opublikowano 31 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 Zgadzam się Waldek i to w 90%.Wiadomo,że sprzęt i ciężar przynęt zależny jest od rodzaju wody i gatunków poławianych ryb- to napewno na 100 %. A te 10 % to , to,że nie raz potrzebujemy rzucić bardzo daleko, aby zacząć łowić okazałe garbusy czy sandacze, np. na zbiorniku Słup, a wówczas decyduje sprzęt i umiejętności rzutowe wędkarza, które doskonalisz przy każdym wyjeździe na ryby. A co do naszych górskich rzek, to ważne jeat aby celnie podać przynęte na dystans odpowiedni do danych warunków- czyż nie tak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 31 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2008 No cóż , takie zbiorniki jak Słup, czy takie ryby jak boleń, rzeczywiście, spokojnie wypełnią te 10%Janusz, chodzi mi o coś zupełnie innego. Mierzymy, sprawdzamy wyniki określamy, jakim sprzętem i jakim rodzajem i masą przynęty a to wszystko miarodajne jest, jedynie w tych właśnie, ściśle określonych przypadkach. Indywidualnych dla każdego znas.Dlaczego? Ano dlatego, że mamy różniący się od siebie sprzęt, różnie skompletowane zestawy, w testach używamy różnych przynęt i wreszcie, mamy dość zróżnicowane umiejętności.Przykład?@radomado podaje testowe wyniki (swoje) osiągane w przynętą o masie 2,7g (piękne), podczas gdy @spigot wspomina o paleniu łożysk, przy odległościach osiąganych zawodniczym ciężarkiem 18 gramowym, ja z kolei raczkuję w zgłębianiu techniki rzutu.Gdzie leży sens takich porównań? Zacząłem od słów: A ja pozwolę sobie na luzik. i wybacz, nie będę już mielił tego tematu. Przesłanki wysłałem priva Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Może i masz rację, że nie ma co mielić i porównywać odległości uzyskiwane różnym sprzętem i przynętami o różnej wadze, ale to tylko może. Uważam,że dzięki takim Kolegom jak Spigot, Radomado czy inni , możemy poznać możliwości rzutowe multiplikatorów różnych firm i różnych modeli. Dzięki takim zapaleńcom i takim testom obserwujemy postęp techniczny w tej dziedzinie. Kto z nas jeszcze kilka lat temu myślał, że będą multiki z hamulcami elektronicznymi i z ultra lekkimi szpulkami wykonanymi z magnezu i tytanu- chyba mało kto. A co do porównań tych odległości, to może jak to piszesz, nie ma sensu, ale jeżeli ktoś chce je porównywać i chce dążyć do poprawienia swoich umiejętności, to niech to robi i niech dzieli się na forum swoimi spostrzeżeniami. A kto będzie chciał skorzystać z tych spostrzeżeń, to niech korzysta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 ............................................................ ................................. możemy poznać możliwości rzutowe multiplikatorów różnych firm i różnych modeli. Dzięki takim zapaleńcom i takim testom obserwujemy postęp techniczny w tej dziedzinie. Kto z nas jeszcze kilka lat temu myślał, że będą multiki z hamulcami elektronicznymi i z ultra lekkimi szpulkami wykonanymi z magnezu i tytanu- chyba mało kto. A co do porównań tych odległości, to może jak to piszesz, nie ma sensu, ale jeżeli ktoś chce je porównywać i chce dążyć do poprawienia swoich umiejętności, to niech to robi i niech dzieli się na forum swoimi spostrzeżeniami. A kto będzie chciał skorzystać z tych spostrzeżeń, to niech korzysta. A tego akurat absolutnie nie neguję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
traker Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Ja dzisiaj pierwszy raz rzucałem multikiem - Bassmaster - i poleciało na około 15-20 metrów, ale rzucałem kamieniem zawiniętym w folie na żyłce (szkoda plecionki na początek), całkiem fajna zabawa. No i całkowicie zapomniałem o tym, że można te bloczki poustawiać - następnym razem będzie lepiej. Za każdym razem rzucałem prawie w to samo miejsce - myślę, że jakbym pokombinował z bloczkami to odległości byłyby większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Napewno uzyskasz lepsze odległości. Tylko w tej foli powinien być kamień granitowy z rzeki. Jest obły i dalej leci może nawet na drugą stronę rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Andrzej Ty Waldusia nie namawiaj bo i tak lata przez most na drugi brzeg a to już kilometry bo wabków szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 To się robi inaczej. Najpierw idzie się jednym brzegiem i urywa przynęty na drugim. Po dniu wędkowania przechodzi się na drugi brzeg i zbiera się swoje przynęty (chyba, że ktoś będzie szybszy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Panowie ale wy mącicie Waldkowi w głowie. Żadne rzucanie w poprzek i zrywanie woblerków.Szkoda? Przeciesz ma już to opanowane na najszerszym odcinku. Były foty na forum!Teraz tylko wzdłuż rzeki na prostce. Można ćwiczyć od zakrętu do zakrętu. Tylko trzeba smarować łożyska główne, żeby się nie zatarły. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 On już ma ŁT-4na wszelki wypadek A może jakiś pontonik na plecach nosić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Taaa. Darcie łacha Ja też to lubię. Ale nie wtedy jak sam jestem obiektem zainteresowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Ja wiem że nam wybaczysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Władek ja myślę, że Waldek wie, że my mu życzymy jak najlepiej i tylko chcemy go podtrzymać na duchu w tych treningach. Napewno się na nas nie obrazi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Andrzej zobacz jaką On armatę na nas wyciągnął już zaczynam się bać pierwszego spotkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Władek to prawie jak Car-puszka. Armata olbrzymia, która stoji na dziedzińcu Kremla w Moskwie. Ale myślę, że on nas tylko tak straszy <_< pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Spoko Waldi ma duszę sklepowego Misia więc nam nic nie grozi, a trningi czynią mistrza i chyba chce nam pokazać jakie cieniasy jesteśmy 8)A tak mru mru chyba na jakiś zlot się szykuje i chce nam dokopać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Witam Wszystkich tym razem spotkaliśmy sie z Januszem na lotnisku w Legnicy.Naszym celem spotkania było przetestowanie Daiwa ZILLION 100 SHL dla przypomnienia przełożenie : 7:1waga pustej szpuli : 21g.żyłka główna 0,25mm przypon długość 10 m o grubości 0,35mmciężarek waga 18g. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 przypomnę że przy testach Daiwa STEEZ 103 na wędce 6,3 do 1/2 pokonałem odległość 77 m a Janusz na wędce 4,05 długości zaliczył odległość 105 m. Tym razem byłem ciekaw testów Daiwa ZILLION na wędce 7 do 1 OZmiałem nadzieję pokonania 77m. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 różnica pomiezy STEEZ a ZILLION w wagach szpul jest ogromna. STEZZ - 14g.ZILLION - 21 g. Niestety na zestawie przedstawionym powyżej nie pokonałem odległości 77m. Byłem blisko dosłownie zabrakło mi 2 m.Na zdjęciu poniżej widać odległość 75m i nawet widać Janusza. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Dzięki serdeczne Rafał. Wreszcie coś co przemawia do mnie pełnią wyrazu. Mam na myśli Wasz pełny test porównawczy.Wasze testy dały mi pewne, dość miarodajne (wreszcie) wyobrażenie na temat możliwości rzutowych młynków.Warto było czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Waldek. Mnie też się podobał test Rafała ale mam duży niedosyt. Po pierwsze, że stosowali w teście również kije castingowe o powiedzmy to niewędkarskiej długości, a po drugie takie nieprofesjonalne i niewędkarskie wabiki. Nie ukrywam, że wolałbym jakiś woblerek f. Salmo powiedzmy w wersji DSR na ten przykład.Poza tym wszystko super. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Andrzeju, mnie chodzi o to, że wreszie jest jakiś punkt odniesienia. Ten sam wędkarz czyli te same umiejętności.Ten sam ciężarek.Podobne warunki (bo na lotnisku też pewnie dmuchało), niekoniecznie w plecy.Wędzisko castingowe, dobrane, można powiedzieć odpowiednio. Nie do wędziska a do kołowrotka (to Rafał). A, że jakiejś dziwnej odległościówki, Janusz używa? Cóż, jest wsród nas pewien kolega (też Janusz), który napewno się tym przejmował nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Waldek. Mnie też się podobał test Rafała ale mam duży niedosyt. Po pierwsze, że stosowali w teście również kije castingowe o powiedzmy to niewędkarskiej długości, a po drugie takie nieprofesjonalne i niewędkarskie wabiki. Nie ukrywam, że wolałbym jakiś woblerek f. Salmo powiedzmy w wersji DSR na ten przykład.Poza tym wszystko super. pozdrawiam hahaha Witaj Andrzeju specjalnie wybrałem 7' i typową pałkę w St.Croix do 1OZ - wynik ???po za 2-ma odstrzałami ciężarka to i tak prawie pokonana bariera 77m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Ja wszysto Waldku rozumię tylko, że jak już wczoraj napisałem innemu koledze z forum. Na ołów ryby nie biorą pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.