krzysiek Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Jak ja lubię ten pokutujący mit o rzekomej wszechskuteczności trollingu Sumy na dziesiątkach kilometrów Bugu to kto, przepraszam, wy...bał? Jętkarze, czy trollingowcy? Jak tam zabrakło to się wzięli za Narew. Nie wiem, jak jest na Wiśle, ale każdego, kto się chce przekonać o skuteczności łowienia na półkilowe żywce w dryfie vs. skuteczności trollingu, zapraszam latem na ZZ. Łowienie na przciążone gumy na zimowiskach jest może nawet bardziej skuteczne - na każdej wodzie. Byłem ostatnio w cywilizowanym kraju, na rzece, gdzie obowiązywały cywilizowane przepisy. Kilka dni z harrym kręciliśmy się po wodzie jak idioci, szukając skutecznych przynęt i bankowych miejscówek. Skoro trolling to metoda na skróty i ratunek dla debili, to w takim razie nie zasługujemy nawet na to miano, bo pierwsze dwa zaliczyliśmy na zero. W rzece pełnej ryb. W tym czasie witaliśmy na wodzie wielu miejscowych, kapitalnie zaopatrzonych i przygotowanych wędkarzy. Z niektórymi zamieniliśmy kilka słów w przyjaznej i otwartej atmosferze. Wszyscy trollingowali? Otóż nie. Goniący za sandaczem preferowali vertical. Łowcy szczupaków punktowali je w wybranych miejscach z rzutu. Tylko nieliczni mijali nas, ciągnąc gumy i woblery. I jeszcze jedno. Widziałem wiele złowionych ryb. Każda została pieczołowicie i bezpiecznie wypuszczona. Nawet te, złowione ww. piekielnie skutecznymi, wyklętymi metodami. Pożegnajmy zatem trolling, dziecko k..wy i szatana, cieszmy się, że mamy w kraju dobre przepisy, które są skutecznie egzekwowane. Edytowane 16 Listopada 2013 przez krzysiek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 To Przemek pojechałeś teraz Daniel powiem Ci, że porównując "nasze wody" górskie do "naszych nizinnych" to praktycznie nie ma wędkarzy a ludka z robakiem widziałem jednego.Sznura nie trafiłem przez 2 lata. Fakt bywam przeważnie w weekendy bóg wie co się dzieje w tygodniu byłem może 4-5 razy z roku. Ale i tak jeśli porównać skalę np. Wisły do jednej z górskich to jest cicho i spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek1 Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Jak by troling był taki skuteczny to w Irlandii wszystkie ryby były by skute,o takiej skuteczności może powiedzieć tylko ktoś kto nigdy nie łowił na trolla, ja proponuję zakazać muszkarstwa bo też nigdy nie łowiłem a wydaje mi się że to taka skuteczna metoda.To jest chore. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Nie neguję, że trolling bywa skuteczny: na nieznanej wodzie, przy dużym rozproszeniu ryb, w specyficznych miejscówkach, w określonych porach roku. Ale litości, nie generalizujmy. To raz. Dwa: nie można negować metody z powodu jej skuteczności. Jeżeli tak ma być, to proponuję zakazać używania przynęt naturalnych w części lub całości pochodzenia odzwierzęcego, ze szczególnym uwzględnieniem przynęt żywych, mi. żywych ryb, robaków, jętki, wątroby, fileta, z kulką proteinową włącznie, a oprócz tego bocznego troka, metody żyłkowej, dolnej nimfy, opadu, koguta, koszyczka zanętowego, ufffff.... Edytowane 16 Listopada 2013 przez krzysiek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz91 Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Od następnego roku na Siemianówce też zakaz trolowania , znowu wrócą czasy 2 żywcówek i w miedzy czasie na spining;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Tak dla wyprostowania nie do końca prawdziwych informacji oraz by móc skutecznie działać w takiej strukturze jak PZW: Zarządy okręgów wyjątkowo rzadko składają się z ludzi złośliwych. Dużo częściej z leniwych. Ludzie ci nie wymyślają wciąż i wciąż nowych przepisów, bo im się zwyczajnie nie chce. Podejmują działania głównie NA WNIOSEK KÓŁ. Nie ma się co obrażać na rzeczywistość tylko tą wiedzę wykorzystać. Jeśli można było w kołach zgłosić wnioski o zakaz trollingu, można też zgłosić też i przeciwny. Głos z jednego koła słyszany nie będzie. Dobrze by było porozmawiać z kolegami z innych kół i spróbować zgłosić więcej propozycji. Im liczniejsze będą to próby, tym większa szansa sukcesu. Petycja jest tylko jednym głosem, bez względu na ilość ludzi pod nią podpisanych. Liczą się głosy z kół. Niestety, aby zgłosić nowy wniosek w imieniu koła, należy wpierw przekonać nieprzekonanych na sali, czyli użyć właściwej argumentacji. W tym celu dobrze jest przyjść na zebranie z przygotowanymi zawczasu argumentami i w co najmniej trzyosobowej grupie. Grupa ta nie może usiąść obok siebie a powinna rozproszyć się po całej sali, aby wzajemnie popierać argumenty, dając wrażenie szerokiej aprobaty. Głos słyszany z jednego tylko miejsca będzie głosem awanturniczym. I na koniec najtrudniejsza sprawa. Na takie zebranie sprawozdawcze trzeba najzwyczajniej w świecie przyjść. Groźnie pohukując z domowych pieleszy niczego się nie zmieni... Edytowane 16 Listopada 2013 przez woblery z Bielska 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Ja w tym roku zaznałem trolla właśnie na Wiśle...metoda bardzo trudna, wzmagającą i czasochłonna!! Nikt mi nie wmówi ze to bułka z masłem...na efekty trzeba poczekać i swoje wypływać...W zaistniałej sytuacji jestem mega rozczarowany...to właśnie dla tej zacnej sztuki łowienia przez ostatnie miesiące chodziłem w przetartych spodniach, pozdzieranych butach...alkohol ograniczałem do swojskich nalewek a dlaczego- żeby skompletować sprzęt...To właśnie ta metoda wzbudziła we mnie bardzo duże emocje i podekscytowanie , dlatego ze swojej strony zrobię wszystko, a wiem że w dzisiejszych czasach jest trudno,...ale siedzieć cicho też nie będę ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osin Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 przerabialiśmy ten temat już po wprowadzeniu zakazu na Bugu i Narwii, podpisywałem petycję i co z tego skoro troll to barbarzyńska metoda przecież...dyskusje nad metodami połowu stają się coraz bardziej ostre a najgorsze jest to że prym wiodą dziadki w zarządach specjalizujący się w połowach uklei na bata, niedługo jak Krzysiek napisał tylko sadzawka i karasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Mniejszość z kwaśną miną bierze w dupę i nie dziwię się, że mało jest chętnych do udowadniania w kołach, że się nie jest wielbłądem, czarne jest czarne, a białe jest białe. Pokoleń trzeba na zmianę mentalności, ja wyszedłem z założenia, że nie doczekam. Powodzenia, Krzychu, ale obawiam się, że petycje Zarząd Okręgu przyjmie tak samo, jak Sąd - pozew, tj. wybuchem niepohamowanej wesołości. Edytowane 16 Listopada 2013 przez krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rapa87 Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 No to teraz na lubelskiej będzie wszystkim łatwiej.... -łatwiej będzie na odludnej opasce sznurów nastawiać-łatwiej będzie na burcie bez dojazdu na 10 gruntówek łowić-łatwiej będzie w odnodze siateczką czy prądem zamieszać Hulaj dusza na wodzie pustki.... a ci trolingowcy którzy zakiszali (przeważnie zawsze i wszystko) na pewno się dostosują do zakazu....Akurat kolego w lubelskim były ryby zanim pojawili sie trolingowcy i kłusownikówt też nie było i jestem pewien, że robią mniejsza szkode niz wprawiony trollingowiec . Tak, że o to bym sie nie martwił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forecast Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Do póki nie będzie należytej ochrony wód to i tak masa energii psu w dupę. Jak dla mnie jest na plus to zarzadzenie i tyle. Chordy przykosowych hunów powracajace z trasy trolingowej nie będą mi płoszyć wieczornych boleni Wszytkim nie dogodzi taki lajf. Wisła u nas to głównie piach i przykosy z dołami a w dołach ryby. Silnik działa jak kwok i budzi do życia śpiace królewny. Dalszych zdarzeń można sie domysleć. Przy niżówce tak to u nas wygląda i nie trzeba być Salomonem by coś z dołu w końcu zdenerwować bo gdzie ma taka ryba się podziać w dzień gdy lampa a dostęp z brzegu niemożliwy. Wiem że temat trolingu jest dośc obszerny i skracam. Etycznych trolingowców zawsze szanuję ale ich jak na lekarstwo. @Rheinangler co do kompromitacji to pokaż jeszcze nam te "wiosenne jazie" naucz się liczyć łuski na linii nabocznej i wyrostki pyrolyczne na łukach skrzelowych ... ba zacznij je odróżniać bo jaź ich raczej nie ma a boleń ma zredukowane i dobrze widoczne. Czepianie sie słówek było chyba w przedszkolu gratuluję etapu rozwoju. Nadal zapraszam na priv. by nie zaśmiecać wątku bo chyba zdarzyło Ci sie niedoczytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rapa87 Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Dobrze, że więkoszc ludzi w puławach lublinie i lubelskim jest za zakazem uffff wreszcie wisła zamieni sie w rzeke a nie szlak żeglugowy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Teraz sumy na przykosach będą poławiali etyczni żywczarze, a te z rynien i zwalisk - np. etyczni jętkarze gruntowi. Również uważam, że odsetek tych etycznych u nich jakby większy, niż wśród trollingowej swołoczy, psia jej mać. Z resztą, co ja się będę pultał, nie mój cyrk, nie moje małpy. Wszystkim życzę połamania i dobrej nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Sporo wędkuję ale nigdy nie spotkałem się osobiście, aby ktoś trollujący wypuścił rybę.Popieram zakaz trollingu na każdej wodzie. I nie zamierzałem tym postem nikomu napluć w twarz. Edytowane 16 Listopada 2013 przez FidoAngel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Fido weż dwa wdechy świerzego powietrza , bo albo pleciesz odrzeczy albo..... poprostu nie wiesz o czym piszesz Bez urazy prosze 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czoper Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Sporo wędkuję ale nigdy nie spotkałem się osobiście, aby ktoś trollujący wypuścił rybę. Totalna bzdura... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) ... prosił bym nie dowodzić że obecność trollujących ogranicza kłusownictwo ... Karolu to akurat doskonale powinieneś wiedzieć i potwierdzić, że właśnie ogranicza (może w niewielkim stopniu , ale jednak). Nie tylko ja siaty i sznury ciąłem. Większość moich znajomych miało takie przygody. Dobrze też powinieneś pamiętać moje awantury z gościami łowiącymi na 4-5 wędek, czy gliździarzami mordującymi na moich oczach niewymiarowe sumy.To kropla w morzu, ale reagowanie zawsze przynosi skutek. Chociażby taki, że w tym roku nie wpadłem na żadną siatę, czyli może w weekendy już nie stawiają. Dobre i to ... Daniel powiem Ci, że porównując "nasze wody" górskie do "naszych nizinnych" to praktycznie nie ma wędkarzy a ludka z robakiem widziałem jednego.Sznura nie trafiłem przez 2 lata. Fakt bywam przeważnie w weekendy bóg wie co się dzieje w tygodniu byłem może 4-5 razy z roku. Ale i tak jeśli porównać skalę np. Wisły do jednej z górskich to jest cicho i spokojnie Przemek musisz troszkę więcej wód górskich odwiedzić. Zacząłeś od perełek, a one są mało reprezentacyjne.Zapewniam Cię, że nie jest tam tak różowo - w czasie tygodnia odchodzi kłusówka. Akurat kolego w lubelskim były ryby zanim pojawili sie trolingowcy i kłusownikówt też nie było i jestem pewien, że robią mniejsza szkode niz wprawiony trollingowiec . Tak, że o to bym sie nie martwił @Rapa za przeproszeniem ... pierdzielisz farmazony Tak zapalczywie atakujesz trollingowców, że aż mijasz się z prawdą. Wisła kłusownictwem stoi i lubelska nie jest wyjątkiem. Wystarczy żebyś przepłynął się łódką po przykosach po mało uczęszczanych odcinkach i wyciągałbyś sznur za sznurem, siatę za siatą.I nie pieprz, że kłusownicy robią mniejszą szkodę, bo albo nad Wisłą nie bywasz albo sam kłusujesz ...Akurat tak się składa, że łowię na Wiśle ponad 20 lat i znam ludzi nad nią mieszkających. Tych którzy kłusowali, kłusują i będą kłusować.Nie są to bajania, bo czasem uda się zobaczyć na czyjejś komórce "pogrom ryb". Myślisz , że trollingując ktokolwiek jest w stanie złowić kilkadziesiąt sandaczy ponad 2kg w jeden dzień? Kłusolom poprzedniej jesieni nie raz udało się tak "nałapać".Znam opaskę w okolicach Wyszogrodu, którą trollowało dziesiątki ludzi. Czasem ktoś złowił sandacza lub suma. Kłusownikom wystarczyła jedna noc, żeby spłynąć łódką załadowaną na maksa sandaczami. Mniejsza szkoda ?? Niektórzy z tych , którzy tak zapalczywe głosowali przeciwko trollingowi, kłusują na potęgę i handlują rybką. Mi się świat nie zawali po wejściu tego zakazu, ale wkurza mnie takie pie@#$ bzdur.Ciemnogród.Jednak taka jest większość, a jak już Karol wspomniał - reguły demokracji są jasne. Edytowane 16 Listopada 2013 przez hlehle 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) O, a ja kilku widziałem : @harry, @Wojti, @Pumba, @Hubsonon, @Krisu23, @Andrzej Wizner, @mario, @Zanderix, @mifek, @Friko, @JJ i wielu innych... Uważaj Fido, bo się chłopaki obrażą Za chudy w uszach jestem na takie dyskusje, argumenty o coraz większym ciężarze gatunkowym - definitywnie pas, szkoda nerwów Edytowane 16 Listopada 2013 przez krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 (edytowane) Daniel doskonale się rozumiemy w temacie Ty to wiesz ,ja wiem i masa innych normalnych kolegów Szkoda dalszych utarczek i wojenek bo kto nie zna tematu nie wie o czym pisze i nie wiem co kieruje takimi osobami Więc szkoda mi czasu na pisanie oczywistych rzeczy Szkoda nerw jak to Krzysiek zgrabnie napisał Może zamiast pisania pierdoł - przeciw trolingowi koledzy wykazali się lepiej zaangażowaniem o wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych. Edytowane 16 Listopada 2013 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
payara Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Sporo wędkuję ale nigdy nie spotkałem się osobiście, aby ktoś trollujący wypuścił rybę.Popieram zakaz trollingu na każdej wodzie. I nie zamierzałem tym postem nikomu napluć w twarz. aż czytać "hadko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojciech_B Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Sporo wędkuję ale nigdy nie spotkałem się osobiście, aby ktoś trollujący wypuścił rybę.Popieram zakaz trollingu na każdej wodzie. I nie zamierzałem tym postem nikomu napluć w twarz.Tak trolingowcy-kilowcy zwykło sie mawiać Dużo łapie tą metodą w życiu nie wypuściłem ryby, a wszystkie były podhaczone za bok. No co zrobić rybie mięsko jest takie smaczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Tak trolingowcy-kilowcy zwykło sie mawiać Dużo łapie tą metodą w życiu nie wypuściłem ryby, a wszystkie były podhaczone za bok. No co zrobić rybie mięsko jest takie smaczne Wojtek, ironia i sarkazm wyłapywana jest tylko od pewnego poziomu IQ, więc uważaj co piszesz. Nie chcesz chyba stracić karty wędkarskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojciech_B Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Daniel jakiej karty ? zabrali mi jak łapałem na 6 wędek pstrągi na robaka na odcinku NOKILL 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 A czemu koledzy tak ostro reagują to zupełnie nie rozumiem. Opisałem to co znam. Jestem prawie codziennie nad wodą ze spiningiem w ręku i to jaki wkład mają trolle w wyrybieniu pod wrocławskiej Odry jest dla mnie porażający. Nigdy wcześniej, nim wprowadzono tę metodę, nie widziałem takiej ilości dużych i bardzo dużych drapieżników złowionych i zabitych w majestacie prawa.Ilość tych złowionych tą metodą ponad limity też mnie przerażała. A co może zrobić zwykły brzegowiec widząc jak na jego oczach łowią trzeciego wąsa a wcześniejsze wywieźli gdzieś do auta, hen, za zakrętem? Zadzwonić, nakrzyczeć, płakać? Wielkie gó..o może zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoin Opublikowano 16 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2013 Karolu to akurat doskonale powinieneś wiedzieć i potwierdzić, że właśnie ogranicza (może w niewielkim stopniu , ale jednak). Nie tylko ja siaty i sznury ciąłem. Większość moich znajomych miało takie przygody. Dobrze też powinieneś pamiętać moje awantury z gościami łowiącymi na 4-5 wędek, czy gliździarzami mordującymi na moich oczach niewymiarowe sumy.To kropla w morzu, ale reagowanie zawsze przynosi skutek. Chociażby taki, że w tym roku nie wpadłem na żadną siatę, czyli może w weekendy już nie stawiają. Dobre i to ... Daniel, ja wiem że Ty jesteś z tych co reagują i za to między innymi Cię cenię. Nie wydaje mi się jednak by miało to coś wspólnego z faktem że trollujesz... Gdybyś śmigał z tradycyjnym spinem po znanych sobie miejscówkach i tam spotykał sznury/siaty, to byś nie ciął? Ciął byś, tak jak i ja tnę gdy spotkam, mimo że nie trolluję. Tak po prostu jest, że jakiś niewielki procent wędkarzy dorósł do tego by mieć rybę w wodzie. Reszta chce tą rybę wyłowić i zeżreć, nie koniecznie przykładając uwagę do tego by zrobić to przy pomocy wędki.Tak jak napisałeś - reagowanie zawsze przynosi (jakiś) skutek. Tyle tylko że nie trzeba pływać w trollingu by reagować. Zgodzić się ze mną natomiast musisz, że na takich wodach jak Wisła mazowiecka czy lubelska, troll to straszna broń w sprawnych, acz niewłaściwych rękach. Zresztą z tego co pamiętam sam wspominałeś że byłeś świadkiem zatłuczenia wielkiego sandacza złowionego tą właśnie metodą... Dlatego właśnie nie oceniał bym zakazu trollingu tak jednoznacznie jak robią to Ci którzy nie chcą, bądź nie umieją zdobyć się na obiektywizm. Sam mam z tą metodą związane nieliczne, acz bardzo miłe wspomnienia i smuci mnie że nie będą miał okazji zdobyć następnych, podobnych. Z drugiej strony czuję jednak troszkę ulgi, iż dostęp do darmowego mięsa dobrej jakości zostanie trochę utrudniony, przynajmniej formalnie, bo w rzeczywistości, jako się rzekło, bez kontroli ten przepis jak i każdy inny jest po prostu martwy.A co do niestawiania siat w weekendy... Cholera wie. Wszystko możliwe. Wiadomo że na tygodniu szansa że ktoś taką siatę ściągnie jest dużo mniejsza. Nawet na lubelskich zadupiach presja jest wszak spora, ale tylko w weekend. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.