Skocz do zawartości

Kołowrotek do trolla


sledzix

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście używam sprawdzonej Daiwy Emblem - Z 3500 iA Japan , multików nie używam , ale w tej metodzie myślę że bardzo dobre , a liderami to ABU , Shimano , Daiwa i tych firm należy się trzymać

Edytowane przez Kajtelek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że jeżeli wykluczymy trolling sumowy, to nie ma co przesadzać z wielkością i pojemnością szpuli. Szczególnie w Polsce dużo się łowi z ręki (osobiście bardzo to lubię i chętnie wracam do korzeni, szczególnie, jak ryba bierze często-gęsto), czasem trzeba stale kontrolować przynętę... Ma znaczenie, czy używamy multika/kołowrotka 200+g, czy 500+g. Nie ma w PL takich drapieżników z wyjątkiem wąsatych, które wywaliłyby z kołowrotka więcej niż kilkanaście- kilkadziesiąt metrów plecionki 20lb.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba , że w planach uwględniamy Ebro , albo Skandynawię :)  to można szaleć z rozmiarami czy wielkością.Pamiętam jak jednego szczupaczka  + 70cm złapałem na wleczonego paproszka za łódką , a zestaw był okoniony Daiwa Emblem 2500 i kijek 2,30m do 14g.

 

Chcąc ciągnąć wabiki większe od 18cm w górę to zestawik musi być solidny.

Edytowane przez Kajtelek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mamy w planach duże pstrągi albo trocie/łososie, to 100metrowy zapas 20lb może nie wystarczyć, tym bardziej, że dobre 40-60m linki może być już w wodzie. Jeżeli weźmie konkretny kaban, a warunki atmosferyczne są trudne, to zanim zwinie się pozostałe zestawy/zestaw, można się nieźle wyprztykać z linki. Odpasiony 60-tak gnie kij 15lb po samą rękojeść... A forsowny hol może nie być dobrym pomysłem, bo lorbas się wścieka i zachowuje w sposób nieprzewidywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak dla mnie musi mieć mocną przekładnie, raczej małe przełożenie, nie stawać pod dużym obciążeniem (jak C3 na przykład; kręćkiem z drugiego bieguna jest Luna 203), wziąć 100m+ plecionki 20-30lb. Ot i wszystko.

 

Jeszcze dwie sprawy, bardzo ważne: musi mieć hamulec, w którym można płynnie regulować siłę hamowania w górnym zakresie. Miałem kiedyś Quantum Cabo, fajny kręciek, z jedną wadą: dokręcony prawie na maksa hamował ze średnią siłą, a po całkowitym zakręceniu był beton. Druga sprawa - musi mieć niską "siłę wyzwolenia", tj. opór statyczny hamulca musi być zbliżony do dynamicznego. To ważne, żeby "startował" zaraz po braniu, nie powodując niebezpiecznego przeciążenia sprzętu.

Edytowane przez krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę łowił raczej z reki gatunki ryb jakie mnie interesują to sandacz,szczupak i okoń  pod te ryby wąsaty to raczej jak się trafi to będzie przyłów czyli można tak powiedzieć ze delikatny trolling na  polską rzekę nizinną a i zwykły kołowrotek żaden tam multik :)

Edytowane przez sledzix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam

 

Jaki polecacie kołowrotek do trolinngu ? Mam Penna Slammera 560 i jestem z niego zadowolony ale chciałbym nawinąć trochę więcej słusznej plecionki. Slammer 760 wydaje mi się za duży , za ciężki i nie chcę się męczyć z czym co waży bezmała 1kg (wiem niecałe 800g)  przez całodzienne wędkowanie.

 

Co jest bardzo solidne z pojemną szpulą a jednocześnie niezaduże na sumowe trolingowanie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...