admin Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Jak to przecież jest przypon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BITR Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Przypon dlugoscia 15cm, bez agrafek i kretlikow, zrobiony z drutu dla stomalogicznych protezow, srednica 0,6mm Moze troche za gruby i dobrze widoczny? Nie wiem - w tym jeziorze woda byla bardzo czysta a i bez tego zembacza bilem oponentow na glowe (bardzo dzienkuje za pomoc firmie Salmo ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 coś niewielkiego z oceanu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymusS Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 a to spoko, ten brak żelastwa (czytaj agrafki itd.) zbił mnie z tropu A co do grubości - wg mnie jeśli przynęta prawidłowo pracuje, ryb on nie straszy, a chroni przed zębami, to czym się tu przejmować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yacaré Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Witaj Peresada, wole takie, niz przecietnego zebacza... To sportowo wysmienita rybka.Jak mialem podobna pierwszy raz na spiningu, myslalem, ze to 5-cio kg trotka )I pomyslec, ze ludzie to lapia tuzinami na paternostery... Milej zabawy! @Bitr: Fajna sztuka, zazdroszcze! Pozdrawiam --Yacar?-- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Fajna makrelka. Szkoda wielka, że nie udało się podczas naszej wizyty ... a wyjście było, ale chęci zabrakło. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 To trzeba replay zrobić i będzie po sprawie. jesienią jak podejdą blizęj brzegu. Tak we wczesnym wrześniu. I łososie sa wtedy. I pstrągi fajne. I szczupłe jakby raźniej gryzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 25 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2008 Standerus, ale to nie takie łatwe niestety - urlop to liczba skończona - niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Hej Dzisiaj jak każdy dzień wolny spędzam troszkę czasu na rybach, ale to był dzień dla mnie szczególny, ponieważ przezwyciężyłem fatum które mnie prześladowało od początku sezonu Od kiedy otrzymałem mój pierwszy multiplikator.Czas spędzany nad woda poświęcałem na nauce rzutów tym ustrojstwem Nic mi nie wychodziło prawie co rzut zaliczałem brodę , a nie które były takie ze nie można było ich rozplatać. Zacząłem kupować po kilka szpul żyłki(tak na oko to zmarnowałem z ponad 1000m). Wpadłem normalnie w depresje, jak z tym wszystkim się uporać. Od początku sezonu żadnej ryby nie złowiłem która może mnie przynajmniej uszczęśliwić. Postanowiłem jeśli do końca czerwca nie będę miał żadnego kontaktu sprzedam casta Poniedziałek dzień ostateczny... Po przyjściu nad wodę i wykonaniu paru rzutów zwiadowczych, stwierdziłem ze może być nawet cacy Hmm wiec trzeba założyć jakąś przynętę.. , jak zawsze coś tam się wybierze Wiec do dzieła. Przez około godziny wymachiwania kijkiem, stwierdziłem ze nic z tego nie będzie, lecz jednak w paru kolejnych rzutach okazuje się ze mam kontakt z rybą lecz jednak szybko zostaje stracony, pozostała mi tylko pocięta przynęta ale jak dla mnie to już coś Na tym się wszystko skończyło. Postanowiłem sobie dać parę dni jeszcze z tym multiplikatorem.Późnym wieczorem zacząłem na spokojnie przeglądać materiały wędkarskie, a tu patrze jakaś technika rzucania castem hmmm ciekawe trzeba wypróbować jutro, pomyślałem Poszedłem sobie nad wodę z myślą ze może dziś mi się poszczęści.Zacząłem wymachiwać zestawem na prawo i lewo nową techniką, jest rezultat nie ma brod po paru rzutach WOW!!! No dobra trzeba wziąć się za łowienie. Po wykonaniu kilku rzutów nastąpiło branie, jest ryba!!! ale szybko znika, tak jak w poprzednim dniu pozostawia mi pamiątkę na przynęcie.Ponownie po wykonaniu kilkudziesięciu rzutów nastąpiło parę brań ale ta sama sytuacja co wcześniej, ale co tam łowimy dalej rzut w inne miejsce od razu pach!!! Hmm... chyba jest ?!?!?! Ok. Zwijając żyłkę, po walce ryby stwierdziłem eee mała sztuka, zwijam dalej co raz bardziej ta mała rybka co raz bardziej zaczyna walczyć. Jakieś dwa metry ode mnie zaczyna walczyć na fulla, kij wygięty do granic wytrzymałości, hamulec zaczyna puszczać. Z każdym przebytym pół metra ryba stawała się co raz silniejsza, a tu nagle wchodzi mi w czci ny Pobliski wędkarz zaczyna ratować moja sytuacje... uff wyszła z trzciny , patrze w wodę ale ryba jaki gigant, szczupak ponad 80 centymetrów. Minęło parę sekund ryba wyczuła luz na żyłce i wykorzystała i przecięła Nie nie to nie może być !!! Taka była by pierwsza ryba złowiona przez ze mnie na casting Nie mogłem się otrząsnąć. Po paru minutach stwierdziłem ze trzeba łowić dalej może będę miał szczecie. Po pól godzinie machania znów branie, od razu zaczyna walczyć konkretnie ,na spokojnie zaczynam holować aby zniwelować wszystkie błędy. Doprowadzam rybę do brzegu lecz znowu wchodzi mi w trzciny . Nie no znowu?!?!?! Teraz każdy ruch jest decydujący, po chwili ryba wychodzi z poza trzcin JEST!!! Okazuje się ze jest to mniejszy szczupak niż poprzednik jego miara wynosi troszkę powyżej niż 50centymetrow. Szybkie odhaczenie ryby, fotka cyk , buźka i do wody I w ten sposób w końcu złowiłem swoja pierwsza rybę na zestaw castingowy, jak również zwalczyłem który za mną chodził A to zdjęcie tej rybki Przepraszam za jakość zdjęcia było robione na szybko i na dodatek telefonem(muszę znów zmienić sterowniki aparatu . PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 2 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2008 Gratuluje Nie poddawaj sie, widzisz ze wszystko jest na jak najlepszej drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Patrzac na to piszesz wniosek jest jeden: czeste brody to moim zdaniem nalecialosc techniki rzutowej z spinningu. Przy korbie tzw. Strzal z kija powoduje wystrzelenie przynety na na ogol satysfakcjonujaca odleglosc. W casting strzal z kija to rowniez strzal na szpuli i tak jak piszesz, broda niemal murowana. Na sucho przez kabel troche ciezko wytlumaczyc co robisz zle, ale bardzo przydatny jest taki maly trening ktory czesto polecam poczatkujacym castingowcom. Zostaw 20 max 30 cm linki pod szczytowka i wykonaj - najlatwiej w poziomie kilka suchych wymachow do przodu i tylu. Najpierw delikatnych laczonych. Jeden za drugim bez przerywania wymachow. Ma to na celu poznanie blizej zestawu i wyczucie momentu kiedy to Wedka laduje sie i odbija przynete w kierunku przeciwnym. Pamietaj ze strzal z kija jest mocno niewskazany. Przynajmniej na poczatku. Staraj sie rzucac delikatnie. Poczatek wymachu wedki w strone wody powinien byc taki stonowany. Pozniej mozesz przejsc do przyspieszenia wymachu kijeem. Oczywiscie dobrze jest pamietac o kontroli szpuli w trakcie rzutu. No chyba ze jestes mocno poskrecany na hamulcu rzutowym. Jednak tak czy siak trzeba pamietac o Zatrzymaniu szpuli pod koniec rzutu. Jedno jest pewne. Najwiecej mozna sie nauczyc obserwwujac innych kolegow castingujacych, a taka niewatpliwa okazja nadarzy sie juz za niecaly miesiac nad Odra. Serdecznie zapraszam na spotkanie. Zapewniam Cie ze to co mozna sie nauczyc w ciagu godziny na takm spotkaniu to czesto odpowiednik wielodniowej czy nawet wielotygodniowej nauki samodzielnej... Gdybys mial wiecej pytan czy problemow chetnie pomoge np wieczorem chocby przez gg. Polecam sie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 . ........... Zapewniam Cie ze to co mozna sie nauczyc w ciagu godziny na takm spotkaniu to czesto odpowiednik wielodniowej czy nawet wielotygodniowej nauki samodzielnej... Gdybys mial wiecej pytan czy problemow chetnie pomoge np wieczorem chocby przez gg. Polecam sie... mi to zajeło znacznie więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Popper bo jest jeszcze jeden wazny czynnik. Podatnosc grunt na przyswajanie nowych informacji i zacieranie starych, na ogol niepomocnych nawykow z korby ale najzwazniejsze ze swoje juz naplatales i teraz juz nie pozostaje nic jak tylko szlifowac technike i czerpac niewatpliwa przyjemnosc z uzytkowania zestawu castinngowego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Serdecznie zapraszam na spotkanie. Zapewniam Cie ze to co mozna sie nauczyc w ciagu godziny na takm spotkaniu to czesto odpowiednik wielodniowej czy nawet wielotygodniowej nauki samodzielnej... Gdybys mial wiecej pytan czy problemow chetnie pomoge np wieczorem chocby przez gg. Polecam sie... Hej Na spotkanie chętnie bym przybył, lecz mnie nie bedzie w Polsce. Szkoda PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 3 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Dzisiaj szczupak złowiony na casting. Były dwa lecz się jeden nie słuchał i się spiął. PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Slider - stajesz się niebezpieczny ... rozkręcasz się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 No co ty PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Hehe, Remek wlasnie chcialem napisac to samo...Michal, wez najlepiej wedke sprzedaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Michal, wez najlepiej wedke sprzedaj Hmmm... Słuchaj ja zamierzam to zrobić... lecz sprzedam ten kij i zamówię kijek na komponentach matagi (coś w stylu kijka Frika) , jak dobrze pójdzie to może będę miał blank matagi lecz musiał bym pogadać z moimi plecami z Singapuru.. Jak nie to jakiś MC może Corkish lub coś innego. Czas okaże PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Aha, myślałem ze chcesz sprzedać wszystkie wędki i kupić se muchówkę <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 4 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 Aha, myślałem ze chcesz sprzedać wszystkie wędki i kupić se muchówkę <_< Oj tam było mineło ale wciąż muchoweczka mi chodzi po głowie PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rolek Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Wilczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thymallus Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Mały ale za to bardzo ładnie zacięty. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Po wczorajszym dniu bez brania myślałem ze dziś będzie tak samo lecz jest inaczej .Złowiony na wobka 12cm. Zdjecie znowu lipne musze popracować nad tym. PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 5 Lipca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Gratuluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.