Skocz do zawartości

Czarnobyl - raj wendkarski?


BITR

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Nazywam sie Viktor. Jestem z Ukrainy (Lwow)

Niestety nie umiem normalnie pisac po polscu Embarassed , ale dobrze rozumiem. Toz tylko czytam ten forum. (superowy!)

 

Dla tego rozdialu mam ciekawy film:

 

http://www.fion.ru/video/pripyt_riba.html

 

(niestety v Ukrainie takie rzeczy istnieja tylko v 30km zonie B) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jerzy @SzymusS

Dzienki, bende sie staral nie pisac smiesznie :D

 

@pablom

Takie wypady wędkarskie to juz istnieja, ludzie jada z Japonji, Anglji... tyle ze kosztuja jak wyprawa na Amazonke i maja elementy ekstrimu - za wendkowanie w zonie swieci 2-5 lat za gratkami B) (w zeszlym roku zlapali dwuch japonchykow)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

film piękny, ryb nawał ( nazbierało się gdy nikt nie ruszał a i razem w natłoku żyć się nauczyły :mellow: ) tylko żeby po takich filmikach szybko nie zniknęły :unsure:

 

a co do Ciebie kolego @BITR po polsku piszesz naprawde bardzo dobrze, niema co sie zastanawiać tylko udzielać się trzeba zacząć!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dokladnie czemu ale bardzo mi sie podoba casting... :D

Posiadam zestaw jerkowy z Abu C3 5501.

I wlasnie sprowadzilem sobie na urodziny Curado 101D dla polowu sczupakow na srednio-lekkie pzynenty.

Narazie jestem bez kija castingowego, rzucam z lekkiego kija spiningowego. Ale juz ten problem dla siebie wyjasnilem, za co musze podzienkowac temu forum, bez ktorego to nie bylo by mozliwe.

A wlasciwie za porady i wielkie cierpienie ogromnie dzienkuje @jerzy ktory regularnie otrzymywal i jesce bendzie mial odemnie glupie pytania.

Takze dzienkuje bardzo Lukaszu Masiaku takze za cierpienie i proffesionalizm, jesce nie mialem w renku tej wendki a juz wiem za bendzie wlasnie taka jak ja sobie widze (jak i Curado, za co jesce raz dzienkuje @jerzy)

 

Ups. Chyba zaczelem na tym forum od offtop-u Embarassed

 

@slider@

Sa u nas dostempne przynenty japonskie glownie UL, niektore sa warte swych pieniendzy.

Wszystko sie zacelo z mody na UL spining, z nia przysli japoskie pikusie, a za nimi i UL-kije i gdy ludzie w to uwierzyli to dalej poszla cala reszta. Tyle ze ceny sa... <_< , dla tego niektore koledzy nawet organizuja koletywne zamowienia u japonczykow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wiktor,

Cieszę się że nasze forum ma taki zasięg. Nie przejmuj się swoim polskim - ja chciałbym tak pisać po ukraińsku.

Moi znajomi kilka lat temu jeździli nad Prypeć po stronie białoruskiej i byli zadowoleni z wyników. Jestem ciekaw jak wygląda sytuacja z rybami na Ukrainie poza obszarem zamkniętym.

Czernobylskij zapowiednik ma tylko 30 km średnicy? Na mapie wygląda na większy...

Pozdrawiam,

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 km to radius, diameter to 60km :(

 

Poza tym obzaszarem mamy pare ciekawych miesc - delty Dunaju, Dniepra. Sa rzeki nie obcianzone kuszownictwem - Desna, Polodniowy Bug. Ale nie mysle ze ryby tam wiencej niz w Wisle :D

Takie Eldorado jest jedne, toz naszi koledzy czasem jezdza do Rossji: Sybir, daleki schod, delta Wolgi.

 

W mojich lowiskach to lekko zlowic siatke, a ryby to nie zawsze i ne byle gdzie. :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, bo Ukraina to piękny kraj i jak się dobrze będzie układało to będę tam jeżdził dosyć regularnie. Myślałem, że przy okazji wędkę ze sobą zabiorę...ale kłusownictwo istnieje niestety również poza Polską.

A łowiłeś kiedyś w górskich rzekach Zakarpacia?? Jak wygląda sytuacja z rybami łososiowatymi??

Pozdrawiam,

P.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://www.fion.ru/video/pripyt_riba.html

 

(niestety v Ukrainie takie rzeczy istnieja tylko v 30km zonie B) )

 

 

filmik fajny, przypomina mi widok zapory w Solinie. Tam pływają podobne sztuki, co prawda sumy są rzadkością, ale amury czy karpie to łykają połówkę chleba na raz :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosowno wendkarstwa w rzekach goskich to Zakarpacie to jedynie sluszny wybor, z polnocnej strony gor to normalnego rozmiaru pstrag to wielka rzadkosc, chyba klenie. Oprucz tego pstrang u nas jest wniesiony w czerwona ksiege i nawet wogole nie wolno lowic ryby w potokach gorskich.

W zakarpacju sa dwie normalne na polowe gorskie rzeki gdzie lowic ryby wolno(Tysa i Latoryca), da sie tam zlowic bzane, klenia, rzadko pstranga i hariusa (nie weim jak on sie nazywa po polscu). Czasem trapiaja sie nawet glowawice, od 1kg do 3kg masa (ale na nich nie liczel bym). Przy znajomosci jenzyka rosyjkiego polecam strone zakarpatska muchowa: http://www.karpaty-fishing.com/forum/

 

PS. Trawa moze byc jescze zieloniejsza i ona zawsze bendzie zieloniesza po inakszej stronie…. Realnym, jedynym wielkim plusem wyprawy wendkarskiej do Ukrainy(oprocz miesc wymienionych w poprzednim poscie) to jest tania wodka I papierosy (ale te ostatnie to nie polecam ;) )

:mellow: :mellow: :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wyprawa na Ukrainę może mieć więcej plusów...Bo kraj piękny a ludzie mili...

Papierosy udało mi się rzucić, a jeśli chodzi o spirytualia produkcji ukraińskiej to szczególnie cenię Hortycę i Sojuz Viktan :D

Dzięki za informacje o wodach górskich.

Pozdrawiam,

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://www.fion.ru/video/pripyt_riba.html

 

(niestety v Ukrainie takie rzeczy istnieja tylko v 30km zonie B) )

 

 

filmik fajny, przypomina mi widok zapory w Solinie. Tam pływają podobne sztuki, co prawda sumy są rzadkością, ale amury czy karpie to łykają połówkę chleba na raz :huh:

 

Oglądając ten film właśnie zapora nad Soliną mi sie przypomniała, wielkie rybska tam pływają szczególnie te karpie oraz klenie i leszcze.

 

Pozdrawiam

Slider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik niestey w pracy mi się nie otwiera ,spróbuje w domu.

 

Tak jak Tomkowi mi też marzy sie wyjazd na wschód na rybki.

 

Niestety trzeba bardzo uważać jeżeli ktoś chce jeść ryby a nawet przebywać nawet daleko od Czarnobyla.

Niektóre wsie nawet 250km od elektrowni uległy znacznemu skażeniu..baaaa ..nawet rybky i grzyby z południowo-zachodniej cześci Finlandii nie nadają się do spożycia przez skażenie cezem.

Co ciekawe bardziej niż Ukraina ucierpiała Białoruś więc wybierając się tam na ryby sprawdzmy ,czy teren gdzie spędzimy dłuższy okres czasu jest bezpieczny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...