Skocz do zawartości

alternatywa dla naszego hobby- warto obejrzeć


kefaspirit

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam taką propozycje żebym wystrzelał wszystkie amury na jednym zbiorniku.Został ogolony przez ten gatunek z roślin do zera.Były tak głodne że kradły z koszy piknikowych pomidory,sałatę i wszelką zieleninę.

Nurkowanie fajna sprawa zwłaszcza w rzekach i nie koniecznie z kuszą.

Edytowane przez Tomy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mam kolegę myśliwego. Idąc na polowanie wystarczy mu, że wyceluje w biegnącą zwierzynę i nie strzela,ale za to dziękuje Borowi, że obdarzył go możliwością spotkania i namierzenia zwierzyny łownej. Broń oczywiście naładowana na wypadek ataku, np ze strony jelenia.....ot taki ekologiczny myśliwy.

Chociaż z drugiej strony rozumiem doskonale, że myśliwi i polowania są bardzo potrzebne, bo skoro praktycznie wytępiliśmy niedźwiedzie, wilki i inne drapieżniki to zbyt wielka populacja zwierzyny leśnej mogłaby doprowadzić do śmierci głodowej wielu zwierząt, oraz chorób i osłabienia. Myśliwi powinni strzelać raczej do słabych i chorych osobników - oszczędzając zdrowe i silne....ale wśród myśliwych także są mięsiarze:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta....a kusza w rece to tylko tak dla...podtrzymania stabilnosci podczas nurkowania. Tak jak mysliwy z lukiem na drzewie...tylko oglada, odpusci moze jakiemus malemu ale okaz I tak zostanie zawieszony na scianie. Wszyscy dobroczyncy zycia cholera jasna.

Mam podobne zdanie jak @Darecki72, biorąc pod uwagę ilość brzegowej patologii ("strzelającej" z kamienia w łeb każdej wyłowionej niewymiarowej rybie), nie wątpię że to samo będzie się działo / lub dzieje się pod wodą.

Notabene @kefaspirit, niedaleko od Ciebie na jednym z łowisk gliździorze opowiadali mi że wieczorami przyjeżdża grupka "nurków" i łowią. Początkowo traktowałem te informacje jak S-F. Wszystko do momentu jak pod wieczór natknąłem się na facetów wychodzących z wody z kuszami i reklamówkami w rękach. Co w nich mieli ? Ja nie wiem i nikogo za rękę nie złapałem, po 10min samochód odjechał :mellow:.

Dzwoniłem do odpowiedniego pzw aby przyjrzeli się sprawie, a co z tego wyszło niestety nie wiem -_-.

W każdym razie, porównując moje szanse złowienia przyzwoitej ryby, do ich szans (gdzie coś dużego są w stanie wypatrzeć) nie mam złudzeń kto jest lepszy :mellow:.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparat czy kamera nie wystarczą do nurkowania "C&R"? :rolleyes:

Zwierzu, masz rację i tu dochodzi jeszcze jeden aspekt. Nurek nie tylko znacznie szybciej i skuteczniej namierzy ryby. Są łowiska, gdzie metrowy szczupak nie musi obawiać się innych drapieżników i taki okaz będzie bardzo łatwy do strzelenia.

Myślistwo z łukiem, czy strzelbą nie jest złe samo w sobie i bywa bardzo pożyteczne, a patologie i nadużycia są, podobnie jak wszędzie, gdzie można coś wyszarpać dla siebie - jak w PZW nie szukając daleko.

Pozdrawiam
Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu tego filmu chyba zapiszę się na kurs nurkowania, zapodam sobie sprzęt i z czystej ciekawości zbiorniki na których wędkuję spenetruję z kamerką podwodną.

Spodobało mi się to.

Oczywiście nie wierzę w wypuszczanie złowionych ryb kuszą chyba, że zamiast kuszy będzie to siatka na motyle... :D  :D  :D  :D  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo dobrych chęci autora filmu, odbiór mam negatywny. Jak chce mieć podchodzenie do ryb w ich środowisku to do czego mu ta kusza  :rolleyes:

Jest jak ten pijak w dowcipie, który mówi sobie, że ma postanowienie nie napić się wódki.

Idzie więc i omija pierwszą knajpę. Za 300m kolejną, za kolejne 500m następną, a gdy wchodzi do następnej, którą ma po drodze z dumą stwierdza - potrafię nie pić jak chcę.

 

Nurkowałem w naszych wodach i podpłynięcie do jakiejkolwiek ryby nie stanowi problemu. Jako wędkarz wiem, że złowienie tej samej ryby przez wędkarza wymaga już umiejętności. Płetwonurek ma prościej ustrzelić rybę niż myśliwy upolować zwierzynę. Nurkując jesteśmy częścią tego środowiska. Pod wodą jest inny świat, nie porównywalny z tym nad wodą.

 

Mimo szczerych chęci, nie mogę się zgodzić z tezami jakie głosi autor filmu. Na Forach dla płetwonurków można poczytać, że jest tam bardzo duża grupa ludzi, która strzela wszędzie. Nie patrząc na to, czy Dzierżawca wody dopuszcza tą metodę połowu oraz nie silą się nawet na zdobycie Karty Łowiectwa Podwodnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ciekawa dyskusja.

Oprócz wędkowania również poluję i wiem co chce przekazać autor filmu. Joker fajnie napisał:"Mimo dobrych chęci autora filmu, odbiór mam negatywny.". Tak samo nas, forowiczów z jerkbaita moga postrzegać ludzie niezwiązani z wędkarstwem, oni sadzą, że "wypuszczą jedną rybę pod publiczkę, a w następnej zatoczce natłuką całą siatę, pieprzeni hipokryci". Autor filmu pokazuje, że nie zawsze trzeba zginać palec, że jak chce to może wybrać rybę, która upoluje. Nie wiem, nie znam się na zasadach łowiectwa podwodnego, ale jakbym miał odnieść to do moich spacerów ze sztucerem to jak dla mnie polowanie kończy się w momencie strzału. Wielokrotnie rezygnowałem ze strzału, mogłem ale nie musiałem/chciałem i pewnie autorowi filmiku chodzi o to samo. 

Darecki, akurat ja Twój post źle odbieram, pomimo sympatii do Ciebie (tak, czytam Twoje posty):

 

 

 

 

Ta....a kusza w rece to tylko tak dla...podtrzymania stabilnosci podczas nurkowania. Tak jak mysliwy z lukiem na drzewie...tylko oglada, odpusci moze jakiemus malemu ale okaz I tak zostanie zawieszony na scianie. Wszyscy dobroczyncy zycia cholera jasna.

 

sprawiasz wrażenie, jakbyś bardzo chciał coś powiedzieć, ale sam nie wiesz co, albo Ci się wydaje, że znasz się na temacie. Temat polowania z łukiem w Polsce dopiero raczkuje, ale na świecie myśliwi polujący z łukiem stoją wyżej w hierarchii niż polujący z bronią palną. Do polowania z łukiem trzeba mieć wiele więcej umiejętności i wiele więcej czasu poświęcić na treningi. Trzymając łuk czy sztucer można być panem życia i śmierci ale zrezygnować ze strzału można zawsze i o to własnie chodzi.

Pozdrawiam wędkarz i myśliwy :)

Edytowane przez Jack__Daniels
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja.

Oprócz wędkowania również poluję i wiem co chce przekazać autor filmu. Joker fajnie napisał:"Mimo dobrych chęci autora filmu, odbiór mam negatywny.". Tak samo nas, forowiczów z jerkbaita moga postrzegać ludzie niezwiązani z wędkarstwem, oni sadzą, że "wypuszczą jedną rybę pod publiczkę, a w następnej zatoczce natłuką całą siatę, pieprzeni hipokryci". Autor filmu pokazuje, że nie zawsze trzeba zginać palec, że jak chce to może wybrać rybę, która upoluje. Nie wiem, nie znam się na zasadach łowiectwa podwodnego, ale jakbym miał odnieść to do moich spacerów ze sztucerem to jak dla mnie polowanie kończy się w momencie strzału. Wielokrotnie rezygnowałem ze strzału, mogłem ale nie musiałem/chciałem i pewnie autorowi filmiku chodzi o to samo. 

Darecki, akurat ja Twój post źle odbieram, pomimo sympatii do Ciebie (tak, czytam Twoje posty):

 

 

 

 

 

sprawiasz wrażenie, jakbyś bardzo chciał coś powiedzieć, ale sam nie wiesz co, albo Ci się wydaje, że znasz się na temacie. Temat polowania z łukiem w Polsce dopiero raczkuje, ale na świecie myśliwi polujący z łukiem stoją wyżej w hierarchii niż polujący z bronią palną. Do polowania z łukiem trzeba mieć wiele więcej umiejętności i wiele więcej czasu poświęcić na treningi. Trzymając łuk czy sztucer można być panem życia i śmierci ale zrezygnować ze strzału można zawsze i o to własnie chodzi.

Pozdrawiam wędkarz i myśliwy :)

To ze spluwa jest wydajniejsza jesli chodzi o miecho to rzecz wiadoma i nie podlega dyskuji. Nawiazalem do luku bo na filmie nie widze zeby ktos mierzyl do ryb z flinty. Jesli nie zrozumiales to tlumacze" czy pod woda czy w lesie strzala wypuszczona z cieciwy ktora dolatuje do celu zabija. Ten film napewno cieszyl by sie wiekszym aplauzem jesli na piewszym planie nie bylo by....Kto ma wieksza szanse na przezycie- ryba po haczyku w pysku czy ryba przebita strzala? Uwierz nie jestem jakims ortodoksem jesli chodzi o niezabijanie. Zdaje sobie sprawe ze nie byl bym chyba w stanie przejechac autem na polnocne krance Wisconsin (ilosc saren) gdyby nie mysliwi ktorzy w okreslonym czasie poluja na nie i w ten sposob reguluja ich poglowie.

Co do polowania z luku to moze wiesz wiecej niz ja ...moze...bo jak napisales to temat w Polsce raczkujacy..a ja chcac -niechcac od lat "obcieram" sie o ten temat i wiem jakie to uczucie kiedy siedzisz w srodku lasu na drzewie i jest tak cicho ze slyszysz jak po lisciach lezacych na ziemi chodzi ..mysz , wiem tez jak adrenalina skacze kiedy podchodzisz do niedzwiedzia -intruza(dluzsza historia)) z kusza i ... siekiera "w razie wypadku" (kuszy nie naciagniesz tak szybko jak luk) 

To ze nie ladujesz do wszystkiego co sie rusza i odpuszczasz od czasu do czasu  swiadczy tylko o tobie -pozytywnie i chwala Ci za to . Jednak wiemy ze wedka sluzy do lowienia a luk juz nie

Pozdrawiam

PS. Mysliwi z lukiem sa i beda bardziej szanowani!

PS. Dzieki za czytanie moich postow :)

Edytowane przez Darecki72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...