rapia Opublikowano 27 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Witam.Mam pytanie czy znacie i uzywacie tych przynet do polowu boleni.Na allegro ich ceny sa czasami astronomiczne ciekawe czy skutecznosc tez?Jak mozecie to podzielcie sie doswiadczeniem w tej materi bo zastanawiam sie nad ich kupnem.PZDR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 roberto7 Opublikowano 30 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2021 Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Artek Opublikowano 30 Marca 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2021 Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko.Szybciej nie, ale wolniej tak. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gość Mysha Opublikowano 2 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2021 Moją ulubioną metą późnojesienną jest rynna 2,5-3 m. Biorą z dna na RH 28 g. Przyłowem są sandacze. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 PePe. Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Tymczasem największe ryby łowi się w rynnach oraz w nocy. Powodzenia Święta prawda Alleluja 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Zależy gdzie organista gra...Wasze uwagi ograniczają się do tzw większych czy dużych rzek nizinnych a mamy jeszcze zbiorniki zaporowe, mniejsze rzeki, jeziora, morze... Jako, że pasjonuję się gatunkiem i tropię tę ryby wszędzie gdzie występują to mógłbym się z Wami zgodzić i totalnie nie zgodzić w zależności od tego gdzie akurat zarzucam moją przynętę.... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 miramar69 Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko.... jedne z największych boleni późnojesiennych łowiłem właśnie z dna, co prawda przypadkiem jako przyłów sandaczowy ale na wodzie dużo głębszej niż 2 m . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2021 Śledziłem, za pomocą urzadzenia telemetrycznego, bolenia z chipem, ryba w ciągu godziny potrafiła znaleźć się w skrajnych brzegach jeziora o pow 90ha jednocześnie zmieniając głębokość w zakresie od 1 do 10 metrów. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2021 W jeziorach boleń zachowuje się bardziej jak troć jeziorowa, to ryba toni i strefy powierzchniowej i raczej stale jest w ruchu. W rzekach też się dużo przemieszczają ale zachowują się w bardziej stacjonarny sposób. Jak znajdzie dobre miejsce to się go trzyma przynajmniej do następnego skoku lub spadku wody. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Pionowe, rozmieszczenie boleni w jeziorach jest uzależnione od wielu parametrów. Głównym parametrem jest dostępność tlenu rozpuszczonego w wodzie, kolejnym jest uwarstwienie termiczne, głębokość strefy karmodajnej i pionowe wędrówki organizmów planktonowych. Rzeki z racji posiadania niewielkich głębokości, nieustannej miksji i braku pozostałych parametrów limnologicznych nie stwarzają ograniczeń dla przebywania ryb w słupie wody. Ryby przebywają w miejscach gdzie mają kryjówki i żerowiska. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 adamos Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Artek Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY.Po naszemu strefa karmodajna, to tam gdzie żarcie dają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 4 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2021 (edytowane) Przykro mi, że czerpiecie wiedzę tylko z internetu, niemniej wyjaśniam... Dwie główne strefy jeziora to strefa karmodajna i strefa karmorozkładna, dzielą one jezioro na części gdzie zachodzą procesy produkcji i redukcji materii... To pierwszy, podstawowy i najprostrzy podział wód jeziora. Takim oto sposobem dostaliście darmową lekcje z limnologii fizycznej. Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY.Czasem zanim puści się bąka warto rozejrzeć się dookoła... Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez guciolucky 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Pionowe, rozmieszczenie boleni w jeziorach jest uzależnione od wielu parametrów. Głównym parametrem jest dostępność tlenu rozpuszczonego w wodzie, kolejnym jest uwarstwienie termiczne, głębokość strefy karmodajnej i pionowe wędrówki organizmów planktonowych. Rzeki z racji posiadania niewielkich głębokości, nieustannej miksji i braku pozostałych parametrów limnologicznych nie stwarzają ograniczeń dla przebywania ryb w słupie wody. Ryby przebywają w miejscach gdzie mają kryjówki i żerowiska.Dla tego mnie bardziej by interesowało ich rozmieszczenie w rzekach, szczególnie gdzie przebywają ryby 75+. Wiele miejsc znam gdzie siedzą, ale myślę że takie badania mogłyby rzucić nowe spojrzenie na wiele rzeczy.W jeziorach to nic odkrywczego. Jedynie ciekawe może być w jakiej warstwie przebywają w zależności od pory roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Myślę, że badania telemetryczne są bardzo odkrywcze i ciekawe. Dotąd nie mieliśmy wiedzy o tym, że np. boleń potrafi w bardzo krótkim czasie poruszać się w tak szerokim zakresie głębokości. Być może w oligotrofach zakres byłby jeszcze większy? Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje zainteresowania, niemniej aspekty biologii gatunku są wręcz ekscytujące, dla wielu miłośników podwodnego świata, sam należę do zbioru tychże osób. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 fdt Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Ciekawe czy ryby największe z gatunku zajmują te same miejsca co średnie ryby czy może szukają miejsc nietypowych, napewno są jakieś cechy wspólne ale jednak taki bolen 85+ to stara wyga i wie gdzie i jak się ustawić żeby było mu dobrze/bezpiecznie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Guzu Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2021 Ciekawe czy ryby największe z gatunku zajmują te same miejsca co średnie ryby czy może szukają miejsc nietypowych, napewno są jakieś cechy wspólne ale jednak taki bolen 85+ to stara wyga i wie gdzie i jak się ustawić żeby było mu dobrze/bezpiecznie. Zdecydowanie tak to działa, jak piszesz. Czy to bolenie czy pstrągi.W skali rzeki pstrągowej można, na bazie doświadczenia i kontaktów z największymi rybami, można się nauczyć "czuć" i typować z rosnącą skutecznością miejsca mieszkania tych właśnie "innych" - największych. Rozmiar dużej nizinnej rzeki to zdecydowanie inna skala poszukiwań, stąd też poziom trudności inny... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 psd27 Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że bolen jest rybą powierzchniową i TYLKO tam można go złowić. Ostatnio oglądałem jakiś stary program Kamila Walickiego, gdzie odpowiadali na pytania internautów. Najczęściej zadawane (i wg mnie najbardziej niedorzeczne) pytanie brzmiało „czy bolen głuszy ofiary ogonem, a potem dopiero je zjada). To najlepiej pokazuje, jak ludzie lubią tworzyć niedorzeczne teorie. Dopóki wędkowałem tylko na Pilicy, tez uważałem, ze bolen to tylko z powierzchni, tyle ze na 1.5metrowej wodzie ciężko o podział „z powierzchni”/„z dna”, bo jak by nie prowadził przynęty, nawet ryba siedząca „przy dnie” ma w zasięgu ataku przynętę prowadzoną pod powierzchnią. Zdarzyło mi się kiedyś okupować przez dłuższy czas jedno miejsce, dość „głębokie”, (jak na Pilicę ???? ) gdzie pokazywał się bolen, który nie reagował na nic. W końcu postanowiłem posłać do wody RH, położyć gumę na dnie i podrywać kręcąc ekspresem. Branie nastąpiło w pierwszym rzucie, po drugim poderwaniu przynęty z dna.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 drakmen Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2021 Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że bolen jest rybą powierzchniową i TYLKO tam można go złowić. Ostatnio oglądałem jakiś stary program Kamila Walickiego, gdzie odpowiadali na pytania internautów. Najczęściej zadawane (i wg mnie najbardziej niedorzeczne) pytanie brzmiało „czy bolen głuszy ofiary ogonem, a potem dopiero je zjada). To najlepiej pokazuje, jak ludzie lubią tworzyć niedorzeczne teorie. Dopóki wędkowałem tylko na Pilicy, tez uważałem, ze bolen to tylko z powierzchni, tyle ze na 1.5metrowej wodzie ciężko o podział „z powierzchni”/„z dna”, bo jak by nie prowadził przynęty, nawet ryba siedząca „przy dnie” ma w zasięgu ataku przynętę prowadzoną pod powierzchnią. Zdarzyło mi się kiedyś okupować przez dłuższy czas jedno miejsce, dość „głębokie”, (jak na Pilicę ???? ) gdzie pokazywał się bolen, który nie reagował na nic. W końcu postanowiłem posłać do wody RH, położyć gumę na dnie i podrywać kręcąc ekspresem. Branie nastąpiło w pierwszym rzucie, po drugim poderwaniu przynęty z dna....Jeśli chodzi o rzeki, to moim zdaniem najtrudniej złowić bolenia na średniej/małej dzikiej rzece przy niżówce. Jeśli ktoś to potrafi regularnie, to chylę czoła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 18 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2021 (edytowane) Moim zdaniem lowienie boleni z powierzchni a scislej mowiac tylko z powierzni ma najwiecej wspolnego z nieumiejetnoscia ich zlokalizowania poza fazami wscieklego zeru ktory widac az na powierzni Nie oznacza to, ze zlowienie bolenia ktory zeruje przy powierzchni jest banalnie latwe i dostepne kazdemu probujacemu Zarowno na Renie (duza zeglowna rzeka z ogromnym ruchem statkow) jak i na Lippe (plytki i dziki,- jak na niemieckie standardy ) doplyw Renu powierzchniowe zerowanie boleni jest mega zadkoscia. A one jednak zeruja Pamietam jeszcze dobrze jak zaraz po przeprowdzce nie umialem ich zupelnie zlokalizowac bo mialem do lba wbite "polskie standardy" Wszystkie swoje niemieckie bolenie powzej 90cm zlowilem na metrowej wodzie bez oznak jakiegokolwiek zerowania,- i co z tego wynika???? A no tylko to,- ze gdzie indziej nie potrafilem ich zlokalizowac i jak zmieni sie to miejsce (a juz zaczyna) to znow bede szukal miejsca o podobnych "ukladach"... Edytowane 18 Kwietnia 2021 przez Rheinangler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Robert Crocker Opublikowano 19 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2021 Moim zdaniem lowienie boleni z powierzchni a scislej mowiac tylko z powierzni ma najwiecej wspolnego z nieumiejetnoscia ich zlokalizowania poza fazami wscieklego zeru ktory widac az na powierzni Nie oznacza to, ze zlowienie bolenia ktory zeruje przy powierzchni jest banalnie latwe i dostepne kazdemu probujacemu Zarowno na Renie (duza zeglowna rzeka z ogromnym ruchem statkow) jak i na Lippe (plytki i dziki,- jak na niemieckie standardy ) doplyw Renu powierzchniowe zerowanie boleni jest mega zadkoscia. A one jednak zeruja Pamietam jeszcze dobrze jak zaraz po przeprowdzce nie umialem ich zupelnie zlokalizowac bo mialem do lba wbite "polskie standardy" Wszystkie swoje niemieckie bolenie powzej 90cm zlowilem na metrowej wodzie bez oznak jakiegokolwiek zerowania,- i co z tego wynika???? A no tylko to,- ze gdzie indziej nie potrafilem ich zlokalizowac i jak zmieni sie to miejsce (a juz zaczyna) to znow bede szukal miejsca o podobnych "ukladach"...Chętnie poczytam więcej o tym jak je zlokalizować i jakich przynęt użyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 fdt Opublikowano 20 Kwietnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2021 W tym sezonie nastawiam sie glownie na lowienie boleni, i do tej pory lowilem je tylko na wobler expres w typowych wislanych miejscowkach(typowa miejscowka: tam gdzie wala) ale teraz bede probowal wlasnie poszukac ryb glebiej, o ile rozumiem polowy na przykosach to z tymi rynnami to juz wogole ciekawy temat, jakich rynien szukac? A poza tym jak ktos wspominal wczesniej lowienie boleni na malaych i srednich rzekach jest trudnniesze niz na wisle -ma racje. Mam kolo siebie bzure na ktorej jestem prawie codzienienie i jakos tych boleni nie widac ani teraz ani w zeszlym sezonie i nie trafil sie nigdy jako przylow przy szczupakowaniu ale wiem ze sa bo widzialem jednego kiedys jak stal za kepa trawy w mini rynience i uciekl spoloszony duza guma szczupakaowa (rybka okolo 50 cm) ale typowych koncertow pogoni za drobnica jak na wisle to na bzurze nie widzialem nigdy. A jak tam u was? Tez juz nie mozecie wytrzymac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 roberto7 Opublikowano 2 Maja 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Ja bolenie łowię na Wiśle i jest kilka powtarzalnych miejscówek od których obowiązkowo zaczynam nie oglądając się czy biją czy nie. Szczyt główki a właściwie strefa z góry wody przed warkoczem, tak do 5-10 m od kamieni i nie dalej jak 5 m od warkocza. Rzucam niedaleko i prowadzę szybko powyżej warkocza, najlepiej gdy przynętą idzie 2 m powyżej warkocza. Drugi typ miejsca to poniżej ostrogi tworza się wyspy piasku łagodnie schodzące pod wodę, tam nie ma więcej jak 0.7 m i nurt wyraźny. Rzut max ile się da. Trzeci typ to opaski tu sprawa jest prosta gdy nie biją to schodzi się w dół i rzuca z prądem prezentując przynętę i przy kamieniach i daleko od nich, jak chce to się podniesie i uderzy. Czwarty typ to różne wyrwy brzegowe często z zatopionymi drzewami brania są czasem przy samych gałęziach a czasem 0.5m od brzegu. Najgorszy typ miejsca to odnogi z leniwą woda gdzie siedzą łowiący leszcze na feedery, tam nie ma reguł i szczerze mówiąc idzie mi najgorzej. Są jeszcze miejsca poniżej ostróg gdzie woda z rynny kieruję się do brzegu spotykając wypłycenie co tworzy wrażenie że woda wybija na powierzchnię z dna. Tam biorą największe ale trzeba cierpliwości, oszczędzanie ilości rzutów i ich zaplanowania bo biczowanie bez ładu i składu sprawia że brania nie ma. Co dziwne na przykosach nie złowiłem jakoś szczególnie dużo rap a i nie były to ryby godne uwagi. Najlepszą gumą były dwa modele,killer shad mister twistera i shadka delelande, knigty to wyniki tylko w czerwcu jakieś były bo może zerują wtedy na narybku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
rapia
Witam.Mam pytanie czy znacie i uzywacie tych przynet do polowu boleni.Na allegro ich ceny sa czasami astronomiczne ciekawe czy skutecznosc tez?Jak mozecie to podzielcie sie doswiadczeniem w tej materi bo zastanawiam sie nad ich kupnem.PZDR.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
14
13
9
6
Popularne dni
23 Kwi
11
27 Mar
10
30 Mar
8
4 Kwi
8
Top użytkownicy dla tego pytania
robert2 14 odpowiedzi
wujek 13 odpowiedzi
harp 9 odpowiedzi
Gumofilc 6 odpowiedzi
Popularne dni
23 Kwi 2008
11 odpowiedzi
27 Mar 2008
10 odpowiedzi
30 Mar 2021
8 odpowiedzi
4 Kwi 2008
8 odpowiedzi
Popularne posty
guciolucky
Przykro mi, że czerpiecie wiedzę tylko z internetu, niemniej wyjaśniam... Dwie główne strefy jeziora to strefa karmodajna i strefa karmorozkładna, dzielą one jezioro na części gdzie zachodzą procesy p
guciolucky
Śledziłem, za pomocą urzadzenia telemetrycznego, bolenia z chipem, ryba w ciągu godziny potrafiła znaleźć się w skrajnych brzegach jeziora o pow 90ha jednocześnie zmieniając głębokość w zakresie od 1
Fossegrim
Nie powtarzaj proszę tych bajek, że boleń to ryba "powierzchniowa". To są brednie. Tak samo jak "ekspresowe" łowienie. Jedynie są okoliczności, w których można w ten sposób złapać rapę.
Opublikowane grafiki
122 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.