Co dalej z PZW

[AndrzejJG]

Po wyborach w zarządzie głównym  i wyborach nowych władz z tego co widać do zarządu głównego dostali się przedstawiciele z dużych okręgów np.Poznań ,Wrocław.Dlaczego piszę ten tekst- jestem wędkarzem z okręgu częstochowskiego i boję się że takie okręgi jak Katowice będą robić wszystko by wchłonąć nasz okręg pod pretekstem że jesteśmy w jednym województwie.Czytałem o okręgu łódzkim takim bez wody że uciekają mu wędkarze do okręgów ościennych (mimo że należą do województwa łodzkiego) piotrowskiego mają zbiornik sulejowski,sieradzkiego zbiornik jeziorsko .Mam obawę że zarząd główny może zrobić zakusy by zreorganizować PZW likwidując okręgi nie będące województwami.Powie ktoś że będzie taniej zlikwiduje się biurokracje i zaoszczędzi nasze pieniądze,ale czy np.okręg katowicki liczący około 50 tyś wędkarzy będzie miał na uwadze głosy wędkarzy z okręgu częstochowskiego liczącego około 10 tyś.Co z zarybieniami ,kto jak nie miejscowi wędkarze czują daną wodę a nie ktoś obcy.Czy nasze składki wrócą na nasz teren a nie zostaną przejedzone przez innych.Widzę co się stało gdy Częstochowa straciła statut województwa jakie inwestycje są tu prowadzone i w jakim tempie.Czekam na opinie innych wędkarzy zainteresowanych tymi sprawami może razem uratujemy małe okręgi.Może się mylę ale warto to skonsultować z innymi.

[sacha]

Masz rację że taki scenariusz jest możliwy, może nie tyle wchłonie co postawi takie warunki porozumienia że mniejsze okręgi nie będą w stanie przyjąć tych warunków i same poproszą żeby się przyłączyć do większego sąsiada. Podobnie może być z sąsiadami okręgu mazowieckiego bo cóż znaczy okręg siedlecki czy ciechanowski dla molocha jakim jest Mazowsze.

Ale zawdzięczamy to tylko .............sobie. Jeśi poczytasz forum ZG PZW to znajdziesz wiele wątków w których przewija się tematy :

-opłata krajowa

-po co utrzymywać 45 okręgów jak jest 16 województw albo nawet pojechać po granicach RZGW i wtedy byłoby 7.

  zarzuty które czytałem to chęć utrzymania "betonu" za wszelką cenę na stanowiskach.

No to teraz wyjdą na przeciw oczekiwaniom wędkarzy i przyłączą częstochowski do Katowic,Sieradz i Piotrków do Łodzi a Siedlce i Ciechanów do W-wy .

[francisco scaramanga]

Rozumiem Ciebie Andrzeju doskonale, i obawiam się, że Twoje obawy mogą w przeciągu najbliższych 3 lat wejść w życie. Ale nie przejmuj się kropla drąży skałę i czas tych gamonii z PZWałkarskiego też dobiegnie końca, tylko ważne aby znać ludzi z imienia i nazwiska którzy przez te wszystkie lata swoje nieróbstwo i wałki usprawiedliwiali tym, że presja duża.

[bartsiedlce]

Rzeczywiście są takie zakusy okręgów z miast wojewódzkich pod przywództwem mazowieckiego. W przyszłym roku (najprawdopodobniej) odbędzie się nadzwyczajny zjazd delegatów w sprawie zmiany statutu (Ustawa o Sporcie). Z tego, co słyszałem, może być próba zmiany podziału administracyjnego PZW wg klucza wojewódzkiego.

Z drugiej strony Prezes ZG, zdaje się, stanął już okoniem do reszty zarządu, a w szczególności do koalicji zgromadzonej wokół mazowieckiego. Wygląda na to, że poczuł się prezesem wszystkich wędkarzy, a wybierany był jako marionetka.  Kolejnym utrudnieniem dla wojewódzkich będzie to, że na zjazd nadzwyczajny przyjadą ci sami delegaci. Już troszkę nauczyli się, jak wyglądają głosowania, więc będzie trudniej. Poza tym zaczynają się kwasy we władzach ogólnokrajowych, panowie władza chcą zbyt dużo i wydaje im się, że wszystko mogą.

Na dzień dzisiejszy jestem umiarkowanym optymistą, choć zapewne nie będzie łatwo. Kilku zagubionych delegatów i może być bieda. Najbardziej obawiałbym się ludzkich słabości. Ktoś obieca komuś coś i kupi kilka głosów, które zadecydują. Na zjeździe krajowym jest niemal 50/50 % w głosach wojewódzkich i pozostałych. Ważna jest solidarność małych grup lokalnych i wszystkich niewojewódzkich okręgów. Jeśli codzienna współpraca będzie się dobrze układać, to i jest szansa na ogólnokrajowy sukces.

[Paweł nizinny]

Usłyszałem ostatnio, że nowy miłościwie nam panujący Dionizy, jako pierwszy prezes zarządził audyt, aby wiedzieć na czym stoi...

 

W rozmowach, z ludźmi PZW będącymi w mniejszości, czyli myślącymi normalnie, znających nowego prezesa, widać nutkę optymizmu z tej zmiany na głównym tronie. 

 

Zobaczymy, jak to będzie.

 

pozdrowienia

Paweł

Edytowane 28 Listopada 2013 przez Paweł nizinny

[AndrzejJG]

Podobno okręgi które mają podpisane umowy dzierżawy na dane wody nie mogą automatycznie być przejmowane przez okręgi z miast wojewódzkich bo wody są zapisane do danego okręgu choćby chciano je zlikwidować umowa jest umową -tylko pytanie czy umowa wygaśnie nie będzie zakusów zaś na te okręgi.Zarząd główny będzie miał w przyszłym roku zjazd nadzwyczajny by dostosować statut do nowej rzeczywistości chodzi o sport już minister Mucha mogła stary zarząd wysłać na zielona trawkę i wprowadzić do związku zarządcę komisarycznego.Szkoda że tak się niestało.Związek powinien przekształcić się w stowarzyszenie nie potrzebny byłby zarząd główny a koła miałyby osobowość prawną co skutkowało  by tym że same mogły dysponować swoim budżetem a co za tym idzie mogły by znaczący sposób opiekować się powierzonymi wodami.Domyślam się że byli by i tacy co w sposób nieracjonalny wydali swoje pieniądze ale od czego jest komisja rewizyjna.No i jak nad każdym stowarzyszeniem prezydent danego miasta.Opcji jest dużo zarząd śpi leśne dziatki chcą jak najmniej zmian bo tak prościej ale tak nie może być dalej.Zarząd główny to przeżytek potrzeba zmian,aby 10% od każdej składki otrzymywali,i te uchwały komu służą niech każdy sobie odpowie.