czocho Opublikowano 6 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 6 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2014 O miesiąc za wcześnie na sandacza. I o kilka lat za późno... tekst trafiony jak szóstka w totka , jak tylko się czas sandaczowy zacznie zdamy relacje ja wntym roku chciałbym odświeżyć trochę miejscówki na kanale zeranskim, jak mam na Wiśle nie złowić to wole na zeranskim czasem nie złowić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chincza Opublikowano 7 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2014 Powiem tak jeszcze nie cały miesiąc został do sandaczowego sezonu, ale informacje nie są optymistyczne, woda niską a jak wiadomo to nie sprzyja bo zasypuje piachem tarliska tych pięknych ryb i miejsca bytowania. Kataklizmem była zeszłoroczna susza co spowodowała ze Wisła strasznie się wypłyciła i ryba stracila swoje stanowiska mniejsze ryby spłynęły a większe po dziurach się pochowały i zostały na odcinku warszawskim. Oczywiście są to moje spostrzeżenia i obserwacje ostatnich lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 7 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2014 Zeszłoroczna susza, czy susza 2012? W zeszłym roku jakoś suszy nie zaobserwowałem, wręcz przeciwnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chincza Opublikowano 7 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2014 Tak sorry 2012, ale dużej wody przez długi czas też nie było a sonda nie kłamie wiele miejscówek zasypane i nic ich nie odkopie tylko wysoki poziom wody przez dłuższy czas . Znajomy przeprowadzał badania i jest coraz wiekrza piaskarnia i wszędzie piaskownicach wystarczy zaobserwować rafe za grota cała zasypana piachem a gdzie żwir? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 8 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2014 Ale chyba z dwojga złego lepszy już piach niż muł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chincza Opublikowano 8 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2014 Ale chyba z dwojga złego lepszy już piach niż muł... No lepszy ale co za dużo to też nie zdrowo dla niektórych gatunków . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 8 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2014 Wszyscy znajomi wędkarze powtarzają że sandacz na Wiśle w Warszawie to już historia, teraz już pozostały tylko niedobitki W tym sezonie nastawiam się głównie na tę rybkę - co z tego wyjdzie to się zobaczy.Czy to prawda że w tym roku można ruszyć za sandaczem już 31 maja, jako że to dzień wolny od pracy? Dobrze zrozumiałem to co wyczytałem w RAPR ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 8 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2014 to dzień wolny od pracyustawowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 8 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2014 Sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Sezon rozpoczyna się 1 czerwca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prabart Opublikowano 10 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 pytałem bo inne drapieżniki wcześniej się pojawiały jako przyłów i tyle w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Sezon rozpoczyna się 1 czerwcaDzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prabart Opublikowano 6 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2014 I??? ktos miał kontakt na Wiśle w Wawie? mnie nad Bugiem się uczepiła dorbnica... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 11 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 I??? ktos miał kontakt na Wiśle w Wawie? mnie nad Bugiem się uczepiła dorbnica...praktycznie w każdym pokoju mam kontakt, na Wiśle nie widziałem żeby ktoś montowal co do sandałów to coś się dzieje, po sztuce, dwie , trzy z nocki znajomi melduja, ja ruszam dzisiaj od wieczorka do rana mam nadzieje że sumki się uspokoiły bo w weekend ucieklem po 2 godzinach, nie dało się ich uniknąć 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 13 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2014 praktycznie w każdym pokoju mam kontakt, na Wiśle nie widziałem żeby ktoś montowal co do sandałów to coś się dzieje, po sztuce, dwie , trzy z nocki znajomi melduja, ja ruszam dzisiaj od wieczorka do rana mam nadzieje że sumki się uspokoiły bo w weekend ucieklem po 2 godzinach, nie dało się ich uniknąć I co, było co?Ciekaw jestem bardzo w jakich okolicach twoi koledzy łowią, bo ja jakoś żadnego wymiarka nie mogę trafić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszWwa Opublikowano 23 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2014 Cześć To smutne co piszecie, w zeszłym roku i poprzednim byłem tak co dwa tyg nad wisłą w wawie, na Wilanowie i po drugiej stronie, za każdym razem zero można powiedzieć nic konkretnego wszystko do wody ( wiadomo może za rzadko bywalem żeby cos zlowic) choć kiedyś bywałem podobnie a było ciekawiej, Umiejetnosci raczej mi nei spadły - na jeziorze idzie mi coraz lepiej:P Wedkarze napotkani tez płaczą ( może maja podobnie jak taksówkarze) W każdym razie mnie zaniepokoiło na jesieni to ze widziałem chore szczupaki , zresztą nie tylko ja więc mi się nie przewidziało. Miały coś jakby pleśniawki na skórze... i ledwo pływały, przy brzegu osowiałe , powoli przewracające się na plecy. Może to jest powód braku ryb? Bolki? W zeszłe lato na Wilanowie okolice zaściankowej - to z łach można było zobaczyć mnóstwo boleni takich od 15 do 45 cm przez wode na płyciznach. Łowiący na żywca tez przy mnie wyciągnęli parę szczupaków.. A co do dużych bolków to pare lat temu hmm 2012 udało mi się wyciągnąć bolka 84cm za którąś z główek pomiędzy łazienkowskim a poniatowskim - żeby było jasne puszczony (bolenie, klenie , jazie takie niezasmaczne, zresztą szczupak też mi żaden kąsek) , ale zasmuciło mnie że walczył jak 50 -60 cm szczupak a nie jak taka wielka ryba - może to tez jakiś objaw choroby. pozdrawiam - w tym roku raczej nie będę nad rodzimą rzeką, może w formie przypomnienia jak się macha kijem - wole niańczyć małą córeczkę :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 1 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Póki co na kilka wypadów wieczornych na koncie trzy niewymiarki, koledze okołowymiarowy spiął się pod nogami. Wieczorami przy brzegu żerują na drobnicy same maluchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 30 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2014 Dzisiaj coś jakby drgnelo, godzinę temu wróciłem z ulubionej miejscowy i dwa wymiarowe kmioty zaliczone, pewnie by coś jeszcze ustrzelil ale bobry atakowały i nawet zaneta z kamieni nie pomogła zawinalem się bo szkoda nerwów, pozatym sporawo wody i tracona z lekka od gdańskiego do grota nie wiem jak gdzie indziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Hej. Chciał bym prosić o Waszą opinie na temat tego co się dzieję z sandaczem w Wiśle. Od dobrych 2 lat złowienie sandacza na tej rzece, w okolicach Warszawy wydaję się wręcz nie możliwe. Na odcinku 50 km / góra -dół Wisły mam wrażenie , że tych ryb po prostu już nie ma...Sporadycznie trafi się jakiś-30tak ,ale to wszystko . Bywają nawet po 2 wyprawy dziennie na w/w łowiska i coraz częściej na zero Co do technik , czy przynęt nie chcę rozmawiać, bo każdy z nas ma swoją super tajną broń i niech tak pozostanie Możliwe żeby wszystko zżarli ??? Wykłusowali ??? Jak koledzy sprawa się ma na Waszych łowiskach ?? Pzdr Pablo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Możliwe i tak niestety jest. Trupkarze nie pozwalają wyrosnąć sandaczowi. Znowu przyjdzie jesień i będą ładować do wora te marne resztki drobnego sandacza który został. "Spinningiści" też robią swoje, ale w tym środowisku czasami jeszcze ktoś coś puści do wody. Z grunciarzami jeszcze nie widziałem żeby puścił wymiarowego sandacza. Na mniej obleganych miejscach pewnie i walą w łeb niewymiarki. Lata takich praktyk i stawianie dzień w dzień wędek z trupami szczególnie na zimowiskach skutecznie wytępiło sandacza na mazowieckiej Wiśle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 (edytowane) Możliwe i tak niestety jest. Trupkarze nie pozwalają wyrosnąć sandaczowi. Znowu przyjdzie jesień i będą ładować do wora te marne resztki drobnego sandacza który został. "Spinningiści" też robią swoje, ale w tym środowisku czasami jeszcze ktoś coś puści do wody. Z grunciarzami jeszcze nie widziałem żeby puścił wymiarowego sandacza. Na mniej obleganych miejscach pewnie i walą w łeb niewymiarki. Lata takich praktyk i stawianie dzień w dzień wędek z trupami szczególnie na zimowiskach skutecznie wytępiło sandacza na mazowieckiej Wiśle.To wydaję się najbardziej porawdo podobna wersja - Chociaż cos tam słyszałem o jakiś zarybieniach w tym roku -sandaczem na Wiśle. Ale co to da.....Zarybią i znowu 20cm będa pakowane do wora ,,,eh szkoda gadać. Patrząc na wątek "sandacze 2014" w miarę normalne ryby pochodzą z za granicy lub jezior schowanych gdzies tam przed światem. O Wiśle nie ma chyba nic ...Przykre Edytowane 1 Września 2014 przez pablo208 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 W miastach przynajmniej trochę tych ryb pływa. Na dzikiej WIśle są odcinki sfazowane do dna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Poniżej Wa-wy tak samo, jesienią trafiają się jeszcze niedobitki ale też coraz rzadziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioo Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Wyniki mówią same za siebie. Na ok 80 godzin spędzonych w tym sezonie nad wodą z sandaczową kosą i arsenałem różnokolorowych błyskotek plus nocne bezszelestne podchody po przybrzeżnych szuwarach... Nie ma ryby Panowie... Trzy lata temu, wieszały się maluchy, w zeszłym roku były maluchy ale było już ich mniej. Ten czerwiec zapowiadał przełamanie... ale chyba jednak przełamania nie będzie. Nie wieszają się nawet maluchy... PozdrawiamOdcinek warszawski i nieco powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 1 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 Ja już sobie odpuściłem Warszawska Wisłę... 2 lata temu było kiepsko rok temu jeszcze gorzej a ten rok to już w ogóle bez komentarza trzeba zostawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.