Dorsze 2013 czyli ekstremalne mięsiarstwo pod Bornholmem

[harry]

W temacie dorsza polecam ciekawą książkę:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/73012/dorsz-ryba-ktora-zmienila-swiat

 

Co do limitów połowów itd, to wolałbym znieść wszystkie limity dla wędkarzy, z jednoczesnym całkowitym zakazem odłowów przemysłowych. Zawsze trudniej jest złapać, niż kupić w sklepie. 

 

Pamiętam jak pewnego dnia podczas połowów w Norwegi spotkaliśmy na naszej miejscówce trawler. Po nim pozostała próżnia. Podejrzewam że nawet zmasowany atak bombami głebinowymi nie ujawniłby śladów życia tego dnia w tym miejscu.

 

Oczywiście jeżeli są limity to należy ich przestrzegać. Prawo to prawo. A swoją drogą, dorsz to jedno z najlepszych źródeł pełnowartościowego białka jakie zna świat. Nie wróży mu to dobrze

[WhiteWillow]

Może te kilka zdań rozjaśni sytuację:

http://www.mir.gdynia.pl/?p=3712

[skiner]

Może te kilka zdań rozjaśni sytuację:

http://www.mir.gdynia.pl/?p=3712

 

przydługawy ten artykuł ale wiele rzeczy wyjaśnia

dzięki Łukasz za przydatne info

[bartsiedlce]

Dzięki Łukaszu za ten artykuł, bardzo ciekawy. Pozwolę sobie wrzucić link na sąsiednie forum, myślę, że wart jest publikacji w wielu mediach. 

[godski]

Może te kilka zdań rozjaśni sytuację:

http://www.mir.gdynia.pl/?p=3712

Łukasz, jak jeszcze powiesz, że to ty pisałeś, to czapki z głów.....

[WhiteWillow]

Nie, nie ja, ja jedynie częściowo dostarczałem danych, na podstawie których autorzy spłodzili te liczby, wykresy i słupki

[alex62]

Nie czarujmy się - to my jako końcowi odbiorcy wszelakich dóbr jesteśmy winni zaistniałej sytuacji na świecie.Wmówiono nam i to skutecznie że wszystko możemy mieć i to w krótkim czasie.Konsumpcjonizm to to co zabija przyrodę - po co jemy filety gdy moglibyśmy całą rybkę , po co wymieniamy tel. kom. co 2 lata jak moglibyśmy co 4, komputery bo troszkę wolniejsze, meble bo niemodne, ciuchy itd itd.Potem przeciętny obywatel myśli że wszystko można mieć bez żadnych konsekwencji na przyszłość.A tak się nie da - i choć może dorszyk w Bałtyku się odradza to nie widzę na kutrach dużo dużych rybek, tylko rybki o wielkości przeciętnego sandaczyka.

[cristovo]

...

Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo

[giaur27]

Kiedyś to było kiedyś- jakoś wszystkie dostępne do łowienia ryby były większe- dorsze też .

Jestem kilka razy w roku na Bałtyku i z roku na rok jest coraz gorzej z jakością łowionych ryb. Niestety, ale teraz ryba 3kg na jednostce zazwyczaj jest wydarzeniem i na wielu z ostatnich rejsów, w których uczestniczyłem takowych nie było wcale.

 

Nie mówię że to reguła, bo są dni że z jakiegoś wraczka wyjdzie kilka fajnych ryb, ale to naprawdę rzadkość.

 

Jest jednak światełko w tunelu, ponieważ tak jak było napisane wcześniej stada bałtyckich dorszy "chyba" mają się ciut lepiej- przynajmniej ilościowo.

 

 

Pozdrawiam

[alex62]

Niestety tak jak pisałem wcześniej o Kanadzie,odradzają się ale będą to najwyżej średniaki,a najlepsze geny przekazują raczej silne duże ryby bo potrafiły przetrwać. Takowych niestety brak i to już nie tylko w morzu ale i na śródlądziu też.

[WhiteWillow]

Ułatwię wam panowie obliczenia bo jakieś dziwne liczby zaczęły się tu pojawiać - średnia masa pojedynczego dorsza z tego rejsu wynosiła 0,64kg.

[Forecast]

A teraz na allegro ... naszyjniki z otolitów

[sacha]

Ułatwię wam panowie obliczenia bo jakieś dziwne liczby zaczęły się tu pojawiać - średnia masa pojedynczego dorsza z tego rejsu wynosiła 0,64kg.

To i tak wypasione bydle  bo miesiąc czy półtora temu dorsze łowione we Władku to tak bardziej połowę z tego chyba miały. I jeszcze z rozmów na radiu między szyprami to wychodziło że u nas było najlepiej.

[WhiteWillow]

A teraz na allegro ... naszyjniki z otolitów

Chciałem kiedyś zrobić ale cholery zbyt kruche są, nie da się przewiercić

[rybak109]

Chciałem kiedyś zrobić ale cholery zbyt kruche są, nie da się przewiercić

 

to zrób sobie z wypluwek kormoranów  widziałem taki wisior u Muńka - lux malina 

[WhiteWillow]

to zrób sobie z wypluwek kormoranów  widziałem taki wisior u Muńka - lux malina 

Może jednak sobie daruję

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez Pumba

[cristovo]

...

Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo

[bartsiedlce]

Moi koledzy mieli pomysł na wyprawę dorszową, zorganizowaną przez Koło. Chętnych nie brakowało. Zrobiłem krótki wywiad środowiskowy i szybko wybiłem z głów tę ideę. Wszyscy bywalcy Bałtyku w ostatnich czasach powtórzyli to samo - można połowić, ale drobiazgu. Podjęliśmy decyzję o organizacji wypasionych zawodów rodzinnych nad rzeką. Wszyscy byli zachwyceni, każdy dzieciak dostał fajne prezenty, każdy uczestnik jakieś gadżety, warto było.

 

Podsumowując, nie wybieram się na nasze morze w najbliższym czasie. Wyjątek stanowi próba złowienia troci i belony. 

[mesonyx]

witam, czy warto wybrać się na ryby w okolice Świnoujścia? Wyjazd bardziej z konieczności i wędkarskie utensylia zostały w domu. Czytając powyższą dyskusję dochodzę do wniosku, że nie warto nastawiać się na wyjazd kutrem z Kołobrzegu.

[mifek]

Kołobrzeg a Swinoujście to tak troche daleko od siebie...

Jeśli chodzi o dorsze to rzecz względna. Ale są inne ryby które można teraz łowić i nie trzeba sie bujać na kutrze

[mesonyx]

Masz rację, ale z drugiej strony to najbliższy port z którego można wypłynąć na taki resj ( mogę i pewnie się mylę w tym względzie- krótko szukałem). Alternatywnej oferty nie znalazłem. To już styczeń i o ile dobrze pamiętam szczupak i sandacz mają okres ochronny w wodach słodkich.

Edytowane 3 Stycznia 2014 przez mesonyx

[mifek]

a kto Ci się każe ograniczać do śródlądzia. Bierz kij boleniowy, dalekolotne przynety - najlepiej wahadelka, spodniobuty i wio na plaze na SEATROUTy