Skocz do zawartości

Konserwacja sprzętu - smary i smarowanie


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

skippi66 nie myśl sobie, że jestem jakimś dziwakiem i uważam, że droższe to lepsze ale tak w duchu sobie myślę, że kupiłem takiego wańka za prawie 2 tys i pożałuję na smar za 80zł to mi serce pęknie nad wodą jak usłuszę jakieś dziwne dzwięki wychodzące z niego. Może to tylko urojenie ale będę lepiej spał jak w takim kołowrotku będzie smar serwisowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje szkoła, że można masłem.

Można się też spierać do bólu, czy to już tylko marketing, czy jeszcze działania racjonalne, żeby kołowrotek serwisować smarem kosztującym 200 zł słoiczek (IOS).

Wg mnie, sytuacja przypomina trochę tą z samochodami- czy do Ferrari leje się olej za 5 zł/l ?

Tyle że Vaniek to nie Ferrari. W kołowrotku nie ma obróbki cieplenej, to i smar może być zwyczajny. Zresztą nie dam się przekonać i już. Serwisuję swoje maszynki od zawsze sam i nigdy żadnej nie zepsułem. Pralki też zresztą nie zepsułem ani zmywarki, a tez zdarzało mi się je rozkręcać. Przy takiej pralce z eco bubbles taka Stella to pikuś. Tyle na ten temat. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skippi66 nie myśl sobie, że jestem jakimś dziwakiem i uważam, że droższe to lepsze ale tak w duchu sobie myślę, że kupiłem takiego wańka za prawie 2 tys i pożałuję na smar za 80zł to mi serce pęknie nad wodą jak usłuszę jakieś dziwne dzwięki wychodzące z niego. Może to tylko urojenie ale będę lepiej spał jak w takim kołowrotku będzie smar serwisowy.

Ależ nic sobie takiego nie myślę. Dobre samopoczucie warte jest każdych pieniędzy. Jest w gruncie rzeczy najważniejsze. Tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie nie miało na celu wywołania dyskusji na poziomie mechaniki kwantowej. Nie mnie przesądzać, czy pralka jest bardziej skomplikowana od stelli, bo pralki nie rozbierałem :D .

Jedno jest pewne. W nowoczesnych przekładniach spasowanie mierzy się w mikrometrach i nie ma tam miejsca na żaden molibden.

Natomiast ogromnego znaczenia nabiera lepkość smaru i tworzenie filmu na  pracujących powierzchniach- i w tym zakresie, smary syntetyczne dają największą pewność, że nie spłyną lub nie skrzepną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie i już chyba decyzja zapadła, wezmę ten daiwy serwisowy w słoiczku, może lepszy, może nie, ale na pewno bedę miał lepsze samopoczucie podczas łowienia. A i moja vańka - wstańka :P jak to określił kolega skippi66, będzie się lepiej czuła z dobrym towarem w sobie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas wierzę, że to forum jest miejscem do otwartych rozmów. Do wymiany informacji i pomocy. Jednak coraz częściej zauważam osobników, którzy próbują wszystkich przekonać, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest przyjęcie ich punktu widzenia. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie, nie obawiają się posunąć do wyrażenia swoich frustracji przez obrażanie innych uczestników. Moja racja jest mojsza <_<. Co więcej, nie omieszkają śledzić wszystkich wątków, po to tylko, żeby napisać, że wszystko już było. Syndrom "Końca historii", czy co?...

krzychun- co będę robił- zdecyduję sam, tobie chłopie nic do tego- swoje kołowrotki możesz serwisować drutem- Twój wybór

pitt- to jakaś obsesja z tą przeglądarką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@don pablo

jaka przegladarka? przerzuc pierwsze trzy strony i zorientuj sie sam o czym sie obecnie na jerku pisze, nie potrzeba programowac macro do excela ... kiedys mowilo sie, ze na jerka idzie sie po wiedze wedkarska ... obecnie idzie sie jak do zelaznego, po smar i sznurek :mellow:  i tak, masz wlasciwe spojrzenie na forum, to powinno byc miejsce wymiany informacji ... z definicji :) takze z definicji, nikt nikogo nie obliguje do zgadzania ze zdaniem, twoim, moim czy Mietka_z_Karlowic ... ale dobrze byloby, gdyby rozprowadzane infromacje byly bardzo bliskie prawdzie i podawane z wlasnego doswiadczenia (w sensie ogolnym), a nie zaslyszane i kolportowane dyrdymaly z wodoglowiem (w sensie ogolnym) ...

czego sobie i wszystkim zycze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@don pablo

jaka przegladarka? przerzuc pierwsze trzy strony i zorientuj sie sam o czym sie obecnie na jerku pisze, nie potrzeba programowac macro do excela ... kiedys mowilo sie, ze na jerka idzie sie po wiedze wedkarska ... obecnie idzie sie jak do zelaznego, po smar i sznurek :mellow:  i tak, masz wlasciwe spojrzenie na forum, to powinno byc miejsce wymiany informacji ... z definicji :) takze z definicji, nikt nikogo nie obliguje do zgadzania ze zdaniem, twoim, moim czy Mietka_z_Karlowic ... ale dobrze byloby, gdyby rozprowadzane infromacje byly bardzo bliskie prawdzie i podawane z wlasnego doswiadczenia (w sensie ogolnym), a nie zaslyszane i kolportowane dyrdymaly z wodoglowiem (w sensie ogolnym) ... czego sobie i wszystkim zycze :)

Jak zwykle cięty jęzorek :lol:  :lol: :lol:  :lol: . 

Tylko to sama prawda, Panie Pitt :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

molibden nie bardzo nadaje się na wałki posuwu szpul..tak jak w starych daiwach czy obecnych shimano...jakoś dziwnie to chodzi jak upaćkane jest molibdenem...a ten drugi to do wszystkiego jest ...pododbna charkaterystyka jak białawych smarów shimano.

Mam,sprawdziłem. Bardzo dobry smar serwisowy firmy Daiwa.

Warunek jest jeden - to smar do ekstra zadbanych kołowrotków i wszystko będzie OK.

A jak ktoś chce smarować zajechanego rzęcha to i molibden mu nie pomoże.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Edytowane przez Józef Lesniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam,sprawdziłem. Bardzo dobry smar serwisowy firmy Daiwa.

Warunek jest jeden - to smar do ekstra zadbanych kołowrotków i wszystko będzie OK.

A jak ktoś chce smarować zajechanego rzęcha to i molibden mu nie pomoże.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Guru się wypowiedział w temacie, komentarz  zbędny, chyba, że ktoś ma damski dzień to może... ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadam Ci pytanie. Czy nie mierzi Cie, jeżeli masz świadomość, że ktoś pisze bzdury, które mogą spowodować, że ktoś inny przepłaci?

Czujesz tekst o kolorze??? No podobny do tych z filmików (czy tam czego) to pewnie jest dobry. I wywala ktoś 100zł. I takie tam. Mnie to mierzi takie coś i tyle.

 

Post Mefisto przemilczę, to jego aukcje.

Z wszystkim tak jest, kwestia indywidualnego podejścia do tematu.Możesz kupić tańszy smar i też będzie.Słusznie ktoś zauważył, nie leje się do ferrari oleju za 5zł/l bo to nieporozumienie.Mefi sprowadza smar oryginalny prosto z Japonii po to aby jak ktoś chce spać spokojnie i nie myśleć czy nie posmarował młynka za 3 buki kiepskim smarem.

Sam się łapię na tym, że czasem rozbijamy g.... na atomy :D .

Zasadniczo to Mefi nikogo nie zmusza aby kupował smar od niego.

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote

W nowoczesnych przekładniach spasowanie mierzy się w mikrometrach i nie ma tam miejsca na żaden molibden.

Tutaj 3 wątpliwości:

1. Które to są te nowoczesne przekładnie?

2. Skąd wiesz w jakiej klasie są pasowane? Co jest tam pasowane?

3. No i dlaczego w nowoczesnych przekładaniach nie można używać smarów "molibden"

 

 

To Pan nie wie które to są nowoczesne przekładnie,ja na Pana miejscu (z całym szacunkiem ) nie zabierałbym głosu w tym temacie.

I tak Pan nie odgadnie i nie dowie się w jakiej klasie jest to pasowane,bo i po co Panu te informacje.

Punkt trzeci - proszę sobie spraktykować samemu,będzie miał Pan własną ocenę.

 

Dziwi mnie fakt takiego doćiekliwego roztrząsania niektórych rzeczy,wręcz do przesady,wsłuchiwania się w odgłosy,szmery kręconego kołowrotka w najdziwniejszych pozycjach,

które są nieadekwatne do jego przeznaczenia.

Praca poszczególnych mechanizmów jest taka a nie inna ,a niektórzy chcieliby by była idealna jak perpetum mobile.

 

Kołowrotek ma jedno zadanie - ma zwijać i oddawć linkę po to aby złowić ten upragniony okaz,a reszta to pierdoły.

 

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć, po raz kolejny, że... Kołowrotki nowoczesne, z zwłaszcza te najdroższe, przewyższają technologią i jakością wykonania nawet najlepsze i najbardziej skomplikowane mechanizmy stosowane w samochodach, maszynach rolniczych i budowlanych. Temperatury, warunki o raz obciążenia podczas pracy kołowrotka są nieporównywalnie bardziej wymagające. Dlatego też, żaden smar, choćby z najwyższej półki, opracowywany, przez lata, w tajnych laboratoriach, marek takich jak Mobil, Shell, nasz rodzimy Orlen, nie nadają się. Koniec kropka. No!  :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pora zrozumieć, że ani Daiwa - sraiwa ani Shimano - srano, smaru nie produkują. Ot, kupują u jakiegośc producenta odpowiednie mazidło i konfekcjonują pod swoją marką x kilkaset procent marży. Przecie to proste jak drut i jasne jak słońce. Dlatego byle przyzwoite smarowidło z normalnego sklepu jest w gruncie rzeczy tak samo dobre jak te jedynie słuszne " oryginały " daiwo - shimanowe. Tyle że onanizm rzecz fajna, nie? Trudno czasem utrzymać rączki na kołderce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć, po raz kolejny, że... Kołowrotki nowoczesne, z zwłaszcza te najdroższe, przewyższają technologią i jakością wykonania nawet najlepsze i najbardziej skomplikowane mechanizmy stosowane w samochodach, maszynach rolniczych i budowlanych. Temperatury, warunki o raz obciążenia podczas pracy kołowrotka są nieporównywalnie bardziej wymagające. Dlatego też, żaden smar, choćby z najwyższej półki, opracowywany, przez lata, w tajnych laboratoriach, marek takich jak Mobil, Shell, nasz rodzimy Orlen, nie nadają się. Koniec kropka. No!  :)

No! Dlatego do swojej przekładni DSG ( jak sobie wreszcie nowe auto kupię, kiedyś... ) wleję oliwkę Daiwy albo Penna. O!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie mojego stwierdzenia, że smar serwisowy od Mefisto jest podobny do tych stosowanych fabrycznie w nowych daiwach, to mówię na podstawie oględzin nowego exista i mojego zaufania do tego sprzedawcy.

Do wszystkich tych, którzy uważają, że można serwisować kołowrotki Real Four i SReliance smarami molibdenowymi oraz innymi towotami mam tylko jedno do powiedzenia: można- i niech sobie smarują. Ja nikomu nie zabraniam, jednak sam nie będę i nie polecam nikomu, bo jednak wolę wierzyć fabrycznym serwisom i IOS Factory. Podejrzewam, że to oni mają wiedzę, jak zadbać o te precyzyjne mechanizmy i jakie mazidła stosować a nie rodzimi majsterklepkowie. Jeśli któryś z przedmówców wskaże mi choć jeden autoryzowany serwis, stosujący w w/w przypadku smar molibdenowy, Jaxona lub Ledę, wycofam się ze swojego stanowiska, przyznam rację i posypię sobie głowę popiołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...