Guzu Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 maja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Zadzwoniłem .W Poznaniu jest tylko SHC 460.Opakowanie najmniejsze 400g=39,50zł netto+vat=48,59zł. Przesyłka pocztą 18zł+vat. @Guzu browar za informację się należy.Od razu przy okazji zakup u nich łożyska do stelli na zapas . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garowy Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 http://multi-shop.pl/index.php?cat_id=314&page=0&vie w=0&sort=defaultJeszcze tu jest też.Tylko 460 w normalnejtubie reszta do serwisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garowy Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Tu masz charakterystyki 460 chyba lepszy od 220. http://mobil.pl/Poland-Polish/LCW/Files/Mobil_Lith_SHC_Seria .pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 A propos, nie lepiej pogadać ze znajomym mechanikiem, aby zamówił taki smar np.(1kg) w hurtowni, zapewne będzie taniej i miedzy kolegami można się rozdzielić. Edit.SMAR MOBILITH SHC 460 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Można zamówić 400g i podzielić na 4-ch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Dzisiaj jadę odebrać smar do Multishop'u ale ten 460 bo się okazało, że mam po drodze . Jak zapytałem czy mają 220 to owszem, ale tylko w 16 litrowych pojemnikach ... życia by mi pewnie nie starczyło, żeby go zużyć .jakby tak w 32 osoby się zrzucić to każdy dostałby słoik 0,5l . Ja to mam inny problem... aż nie wiem czy wątku specjalnego nie założyć .Smar smarem, ale jak się chce skasować luzy to na zębatkę od strony łozyska trzeba dołożyć podkładkę... gdzie takie podkładki o grubości 0,01-0,06mm można kupić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Jack ja kiedyś kilka kupiłem w W-wie firma Salar u P.Nowickiego część pozyskałem z rozbieranych kręćków.Bez przesady z tym 0,01, może tak jedno 0 opuść .Ja zgromadziłem kilka podkładek i porostu prowadzę nimi żonglerkę tzn metoda prób i błędów przy dobieraniu grubości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Jack ja kiedyś kilka kupiłem w W-wie firma Salar u P.Nowickiego część pozyskałem z rozbieranych kręćków.Bez przesady z tym 0,01, może tak jedno 0 opuść .Ja zgromadziłem kilka podkładek i porostu prowadzę nimi żonglerkę tzn metoda prób i błędów przy dobieraniu grubości.Może Pan Tomek chce sobie precyzyjnie wyregulować, a Pan się od razu czujnie czepiasz.. A tak praktyczniej, to 0,1 straszny papier jest... 0,2 i 0,3 w zupełności wystarczają, w sumie idzie z tego każdą grubość wystrugać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Co by nie szukał owej grubości podkadek 0,01 .Pan s shimano twierdzi, że powinien być taki luz aby tylko się smar zmieścił, dobrze mówi ale jak lekki zostaje to czerwona się nie poleje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 25 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2011 Smar smarem, ale jak się chce skasować luzy to na zębatkę od strony łozyska trzeba dołożyć podkładkę... gdzie takie podkładki o grubości 0,01-0,06mm można kupić?Też miałem ten problem wydawało by się trudny do rozwiązania. Jak już pisałem do jednej osoby , cudze chwalicie swego nie znacie. Otóż Mefisto załatwił mi podkładki do Daiwa Emblem XCu o grubości 0,1 mm. Podpowiem, że do rozmiaru XCu 2000 jest średnica wewnętrzna 7 mm, a do rozmiaru XCu 3000 średnica wewnętrzna 8 mm. Czy włożysz podkładkę Daiwy do Shimano czy do Penna to myślę, że ani jeden ani drugi od tego nie stanie . Ważne aby dobrać odpowiednią średnicę wewnętrzną. Jeśli łożysko ma średnicę wewnętrzną 7 mm to podkładkę też stosujesz 7 mm, jeśli łożysko 8 mm to podkładka też 8mm. Skąd wziąć 7 mm, a skąd 8 mm podkładkę masz powyżej. Jak potrzebujesz większy dystans zniwelować (co jest mało prawdopodobne, choć słyszałem o kołowrotku gdy za czasów świetności produkcji w USA jakiś yankes zapomniał w ogóle włożyć podkładki ) to poprostu wkładasz tych podkładek więcej. Cena ich jest śmieszna, więc jak kupisz kilka to myślę, że Twój budżet nie ucierpi Byle byś z nimi nie przedobrzył i nie załatwił łożysk. Przy okazji chciałem podziękować za pomoc Mefisto, bo trudno załatwianie podkładek i innych tego typu dupsów nazwać działalnością zarobkową. @Mefisto: dzięki i sorry za zawracanie czterech liter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 26 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2011 Chyba faktycznie przedobrzyłem z tymi zerami )... będę musiał się uśmiechnąć do Mefisto. Jeszcze tylko łożysko muszę załatwić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 29 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Zaglerka podkladkami to jedna rzecz, a zaglerka pojeciami odnoszacymi sie do wlasciwosci smarow to co innego.Aby ta druga nieco uprosic i pozbawic aury tajemniczosci, dla wnikliwych i przenikliwych, polecam : http://achtel.com.pl/index.php?load=trybologia&litera=A Encyklopedia smarowania A jak wiadomo...kto nie smaruje, ten nie kreci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
garowy Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2011 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał W. Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2011 Witam Wszystkich ! Nieco mnie poniosło i zakupiłem komplet IOS FACTORY, a że mój morethan nie był przez 5 lat tykany w środku, postanowiłem zacząć od niego. Przestudiowałem dokładnie filmiki małego skośnookiego przygotowałem warsztacik i do dzieła. Po rozłożeniu kołowrotka na części okazało się, że w środku jest jeden wielki gnój... i tu przypomniałem sobie jak to przed 2 laty przez otwór po odkręceniu dupki dokładałem smar molibdenowy... Nikt mi nie powie, że wypukiwanie olejem wrzecionowym i wstrzykiwanie smarów czy oliwek, to najlepsza metoda. Oczyściłem dokładnie korpus, obudowę, przekładnie w benzynie, łożyska wyczyszczone do czysta nie pylącą szmatką. Następnie wysmarowałem, naoliwiłem wszystko tak jak w instruktarzu... Efekt ??? Po złożeniu wszystkiego ponownie do kupy, na mojej twarzy pojawił się uśmiech zadowolenia . Po zakręceniu korbką, kołowrotek kręci się niesamowicie płynnie. Korbka przy ostatnich ruchach zachowuje się jak wahadło zegara. Nie zaznaczałem przekładni, Dlaczego ? Oglądałem wszystkie zęby i nie znalazłem najmniejszego śladu wytarcia, rys itp. Główna przekładnia naprawdę robi niesamowite wrażenie. Smar IOS na zdjęciach faktycznie wygląda jak wazelina, w rzeczywistości super trzyma się na elementach i jest bardzo wydajny. Myślę, że wystarczy mi go na bardzo wiele smarowań. Nie ma sensu nakładać go nie wiadomo ile, bo zęby przekładni i tak go wypchną, a on sam nie wróci na miejsce. Oliwka tworzy cienką poświatę i widać na ośce, że wciąż jest. Jeśli chodzi o rozbieranie kołowrotka, to na pewno trzeba się wyposażyć w dobre narzędzia, które nie niszczą śrubek. Czytałem posty powyżej i stwierdzam na swoim przykładzie, że konserwacja kołowrotka wcale nie jest taka trudna. Nie uważam, że nie powinno się rozbierać topowych maszynek, bo są tak złożone, że nie da się tego powtórzyć. NIE DOPUSZCZAJCIE ABY WASZE SKARBY po intensywnym sezonie nie był porządnie wyczyszczone i nasmarowane. Śmiem twierdzić, ze mój kołowrotek teraz jest bardziej płynny, niż zaraz po zakupie. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego serwisowania Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdo Opublikowano 11 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2011 Kupiłem smar mobilith 420, nasmarował mi kołowrotki owym smarem kolega który sie na tym zna. Dzisiaj przez przypadek kołowrotek znalazł sie pod woda na kilka sekund (wywrotka na przelewie) i po tym zdarzeniu kręciołek zaczął bardzo ciężko pracować. Czy ktoś się z tym spotkał ? Mam jeden kołowrotek nasmarowany innym smarem i po kilku kąpielach w wodzie nigdy nie kręcił się az tak ciężko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawele Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Witam, miałem podobna sytuację, z tym tylko że smar firmy ABU a kołowrotek TDS-iA. Stradic po kapieli bez zadnych sladów i oporów. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Może woda jeszcze nie wyleciała i po pokręceniu zrobiła się emulsja.Wypada rozebrać wyczyścić i nałożyć nowego smaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawele Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Po oczyszczeniu i smarowaniu kołowrotek jak nowy pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Jedyne lekarstwo w takiej sytuacji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Też mam tak z Symetre. Po konserwacji u P. Leśniak chodził jak cudo, a teraz po ulewie ledwo kręci. Po każdym deszczu go smarować??? Chyba coś w konstrukcji niektórych młynków jest do bani. Trza się pozbyć dziada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drozdo Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 mi sie wydaje ze to wina smaru a nie kołowrotka. Mam 2 takie same emblemy i jeden kreci ładnie nawet podczas deszczu (nie wiem czym smarowany, jutro zapytam znajomego)a drugi smarowany mobilithem który nie to ze się nie kręci tylko poprostu kreci się ciężej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawele Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Witam, TD-s podczas deszczu jest OK, ale jemu zasdzkodziła kapiel w jeziorze. W/g mnie shimaniaki mają bardziej hermetyczna obudowę niż Daiwy, dlatego krótkotrwałe przebywanie pod wodą jest mniej szkodliwe dla nich. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.