Skocz do zawartości

Konserwacja sprzętu - smary i smarowanie


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Google działa. Twojego linku jednak nie jestem w stanie otworzyć

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Oj, masz wiec jakis problemik z telefonem, link smiga. Poszperaj w ustawieniach czy cus ????

 

Mozesz tez w googlach wpisac cos w ten desen - 'smar do kołowrotka jerkbait' ????

Edytowane przez coloumb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem trochę w necie i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Nurtuje mnie pytanie czy do smarowania kołowrotka muszę używać smaru który jest sprzedawany przez firmy produkujące taki sprzęt np PENN SHIMANO itd. Czy stanie się coś gdy użyję zwykłego smaru? Wiadomo że są różne klasy czy typy smarów, ale wg mnie nic nie powinno być a płacenie 70 zł za opakowanie wielkości kremu Nivea jest dla mnie lekką przesadą.

Kiedyś nie miałem dostępu do takich smarów a używany od dawien dawna Tica Libra 3500 SA smarowana zwykłym smarem chodzi dziś o wiele lepiej niż niejeden nowy kołowrotek.

A wy jakich smarów używacie?

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

wejdź sobie na sklepsumowy.pl zamów za 45 zł tubkę smaru Ardent i starczy Ci na posmarowanie albo ośmiu kołowrotków albo osiem razy tą ticę będziesz mógł posmarować czyli na cztery latka dwa razy w sezonie bo z takiej tubki tyle młynków się da bez problemu posmarować. Masz już mniejsze pieniądze a smary o niewłaściwych parametrach nie będą miały ani właściwej przyczepności ani nie będą spełniały swojej roli a tym sposobem nie sztuka doprowadzić przekładnię do takiego stanu że pomoże młynkowi tylko wymiana przekładni na nową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ardent godny polecenia Mam używam .Drogi ale wart zakupu , lepiej wydać raz na coś dobrego niż kilka razy na wynalazki które w sumie wyniosą drożej a i tak okazuje się później że jednak trzeba kupić ten lepszy a te tańsze służą później do smarowania zamków w drzwiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Picu picu mój dziedzicu... Jak dwa razy w roku będziee smarował to niech sobie kupi za 4zł jaxona ...I moge się założyć o skrzynke browara ze krzywdy przzekładni nie zrobi... I z tym od zamków tak samo.....

Super hiper właściwości drogich smarów służą wydłużeniu czasu bez serwisu....

Przemek po co takie głupoty piszesz? On teraz pomyśli ze trzeba dwa razy w roku smarować....

Edytowane przez przemow
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Picu picu mój dziedzicu... Jak dwa razy w roku będziee smarował to niech sobie kupi za 4zł jaxona ...I moge się założyć o skrzynke browara ze krzywdy przzekładni nie zrobi... I z tym od zamków tak samo.....

Super hiper właściwości drogich smarów służą wydłużeniu czasu bez serwisu....

Przemek po co takie głupoty piszesz? On teraz pomyśli ze trzeba dwa razy w roku smarować....

imienniku oczywiście że nie ma potrzeby smarować dwa razy w roku, wszystko zależy ile i jak kto wędkuje, ja przy swoim stylu i częstotliwości spiningowania smar w kołowrotku wolę wymienić co sezon czy przed czy po nie ma znaczenia. Co do jakości smaru to on się ot tak nie starzeje z dnia na dzień więc jeśli założyciel tematu zainwestuje w ardenta z pewnością korzystniej będzie to dla przekładni niż posmarowanie jej smarem jaxona, nie napisał zresztą że ma tylko ten jeden młynek, może ma więcej i smar będzie miał gdzie włożyć.

 

Nie trzeba. Przy normalnym użytkowaniu raz na dwa lata wystarczy.

jak spiningujesz w roku z 60-80 dni to jasne, ale jak więcej to już bym się zastanowił no i zależy jak ciężko bo to też ma znaczenie.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest kilka kołowrotków do przesmarowania, od małych np Ryobi Zauber 1000 do troszkę większych np PENN Spinfisher Sv 9500 czy 10500.

Mnie w tym wszystkim o co chodzi. Chodzi o to że kiedyś po przesmarowaniu zwykłym smarem ten całkowicie zszedł z przekładni i odłożył się na boku pozostawiając zęby gołe czy z minimalną ilością smaru. Teraz trzeba znaleźć taki typ smaru który nie zejdzie z zębów przekładni tak łatwo.

Chłopaki na hucie mówili mi że mają jakiś typ smaru na wysokie temperatury i on właśnie jest taki że dobrze się trzyma przekładni i nie zachodzi, w dodatku jest w miarę rzadki i nie zastyga. Ma kolor masła orzechowego.

Kiedyś dostałem tubkę smaru Robinsona taka niebieska. Wg mnie to nie był smar a wazelina techniczna. Totalna lipa.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem Ci jaki smar warto kupić wraz z oliwką z tej samej firmy a jak chcesz testować jakiś hutniczy to już twoja sprawa. Na przekładnię ma być dane tyle smaru by minimalnie go było między zębami przekładni a wycisnąć się nie powinno wiele więcej. Na wałek worma jeszcze mniej niż na przekładnię się daje, ja zależy jaki smar daję to w niektórych przypadkach rozrzedzam smar dawany na wałek worma dodatkowo oliwką z tej samej firmy co smar. Po co otóż po to że zbyt sztwny smar zamuli pracę wodzika na wormie i młynek znacznie ciężej pracuje.

Edytowane przez Hunter_pike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze ! nadmiar smaru odłoży się na boku a przekładnia podczas obrotu będzie sobie pobierać.... Odnosze wrażenie ze niektorzy myślą że jak naładują super smaru to on stworzy 1 mm warstwę na zębach......

 

Taaa i na dodatek ząbkowanie zniknie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...