meme174 Opublikowano 27 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Siedzę w domu godzina 11:30 dzwoni kurier będę o 12 będzie ktoś w domu ? Pewnie ! Czekam dochodzi 12 kuriera brak....12:01 dalej go nie ma... może zabłądził ? Może go okradli z moja paczuszka... Dobra wychodzę z psem bo się nie doczekam...12:40 dzwonek z domofonu wyrywa mnie od przeklinania na kuriera - dzień dobry kurier ... Paczka odebrana - patrze na zegarek - mam jeszcze całe 5 min aby rozpakować przesyłkę - muszę to zrobić ...Niczym rambo posługuje się nożem kuchennym, rozłupać kolejne warstwy paczki. Widzę jest futerał i napis Taimen ... myślę jest dobrze szybkie wyjecie kija z futerału, łączenie 4 sekcji i jest dopinam kołowrotek łapie w rękę - no nawet leży w łapie nie jest źle, kolowrotek kreci sie w "dobra strone " z korba po prawej stronie, wiem jak zrobic zeby było po polsku...Szybki spojrzenie na zegarek - kurw... spóźniony do pracy... biegiem na autobus i jadę .... kolejne 10 h bez nowego nabytku - to jak dziecku zabrać cukierek... świat jest okrutny...23:03 - wpadam do domu - łapie za kijek - rozkladanie na nowo, kolowrotek - obrucenie lozyska oporowego i korbka laduje po lewej stornie i kreci sie jak nalezy Dziewczyna wyrwana z ogladania czegos w TV - trzymaj szpule z podkladem - ma byc ciagle lekko napiety - nawiniecie podkładu na kołowrotek... 1 krok w muchowaniu zrobiony 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Kolejny zarażony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Trzeba było ustawić kuriera na 23:05 Entuzjastyczny wpis, miło poczytać. Sam jeszcze nie próbowałem, moooże kiedyś jak będzie okazja od kogoś chwycić, ale żeby kupować w ciemno to mnie aż tak nie ciągnie jakoś. Powodzenia w nowej chorobie. A na co padł wybór?PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Cieszę się ze wirus szaleje jesienią W ostatnim tygodniu jesteś chyba 3 osobą :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Muszka coraz popularniejsza, a się zapytam co za kij kupiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Pozytywne zakręcenie...Ja miałem podobnie, dobrych parę lat temu, w czasach jeszcze szkoły. Przyszła paczka, ale na adres ówczesnej dziewczyny, bo było za pobraniem i jak by moja kochana mamusia zobaczyła rachunek.... Napiętego sznurai witaj w klubie ps wytrwałości na początku życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matiz992 Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 (edytowane) Gratuluję Muszka piękna sprawa, planujesz jak bozia nakazała ganiać łososiowate czy może próbować na dużej rzece ? Edytowane 28 Listopada 2013 przez Matiz992 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 28 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 (edytowane) Michał w niedziele jedziemy na Kanał Żerański Najpierw nauczymy Cię ogarniać tak żeby sznur lądował w wodzie mucha nie odstrzeliła i przypon się nie plątał a opotem jak starczy czasu poszukamy okoni na streamera już powinny się pojawić na kanale bliżej zalewu Edytowane 28 Listopada 2013 przez Pszemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 28 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 (edytowane) Kurka wodna az 3 ?... Myslalem ze mniej popularne to jest A tak serio - Kij przewyzszajace moje umiejetnosci ( czyt. mniej niz zerrrrroooooo ), i na tym etapie moge tyle o nim napisac - aa i ma ładn\ ładna tube i rekojeść.... i oznaczenie kija powiem wiecej - nie zauwazylem nadlanych przelotek, 2 pierwsze przelotki maja wklad z czegos reszta to przelotki typu snake Kreciołek tej samej firmy ba nawet ten sam model Cały z amelanium - z system szybiej wymiany szpuli - czy jakos tak to sie nazywa Pora na sznur i przynety ....Linka vision attack wf pływającaNo i muszki - wybór raczej przypadkowy - choc starałem sie wybrać w miare znane wzory Teraz sie modle do boga jetkowego aby zapodał na weekend dobrą pogode aby wykonać 1 rzuty nowa muchówka...P.S.Dziewczyna tez rachunku nie widziała i nie zobaczy Michał w niedziele jedziemy na Kanał Żerański Najpierw nauczymy Cię ogarniać tak żeby sznur lądował w wodzie mucha nie odstrzeliła i przypon się nie plątał a opotem jak starczy czasu poszukamy okoni na streamera już powinny się pojawić na kanale bliżej zalewu Jasne aby pogoda dopisała Edytowane 28 Listopada 2013 przez meme174 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Kurka wodna az 3 ?... Myslalem ze mniej popularne to jest A tak serio - Kij przewyzszajace moje umiejetnosci ( czyt. mniej niz zerrrrroooooo ), i na tym etapie moge tyle o nim napisac - aa i ma ładn\ ładna tube i rekojeść.... i oznaczenie kija powiem wiecej - nie zauwazylem nadlanych przelotek, 2 pierwsze przelotki maja wklad z czegos reszta to przelotki typu snake Kreciołek tej samej firmy ba nawet ten sam model Cały z amelanium - z system szybiej wymiany szpuli - czy jakos tak to sie nazywa Pora na sznur i przynety .... Linka vision attack wf pływająca No i muszki - wybór raczej przypadkowy - choc starałem sie wybrać w miare znane wzory Teraz sie modle do boga jetkowego aby zapodał na weekend dobrą pogode aby wykonać 1 rzuty nowa muchówka... P.S. Dziewczyna tez rachunku nie widziała i nie zobaczy Jasne aby pogoda dopisała Nie ma złej pogody na muchę.... no może po za trąbą powietrzną Prawda Kuba 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 29 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 (edytowane) namuche.pl/sprzet.php?mode=show&id=75 Art. o rzucie ale w innej formie - bez tarczy zegarowej... czytam go juz po raz enty, myslac ze juz jutro, jeszcze 12 godz i bede nad woda z 1 w zyciu muchowka... Nie cieszylem sie nigdy tak z okazji wyjscia nad wody i z przeswiadczeniem ze nie ide na ryby, malo tego uwazam nawet ze zniszcze albo sznur - albo powloke swego ciala fizycznego, gdy dostalem 1 multik - od kolowrotek do spina tylko troche inny - ale patrzac na muchowke odnosze wrazenie ze to nie jest zwykly samochod - to taki samochod agenta jest krolewskiej mosci 07, a kij... jakis dziwny z dziwnymi przelotkami nie majacymi nic wspolego - chyba ze nazwe - z tymi ktore znam. Ale to wszystko sprawia wrazenie tajemniczosci, a nawet strachu - co bedzie jak sobie nie poradze ....? W pracy kumple sluchac nie moga, dziewczyna wydzwania ze dziki ja z lasu wygonily a ja mysle o tej muchowce - jak rzucic aby sie nie zabic 1 dnia... Nie chcialbym odgrywac Indiany Johnsa i swistac linka niczym biczem, raniac siebie ( postaram sie znalesc odludne miejsce ), a nie daj Bog niech jeszcze ryby beda w okolicy... wyplynal do gory brzuchem ze smiechu... Siedze w pracy i wynyslam rozmaite scenariusze nadchodzacej soboty, mojej kleski albo zwyciestwa tak czy siak wroce z ryn z nowym doswiadczeniem na pewno.. Edytowane 29 Listopada 2013 przez meme174 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Pamiętaj, by mieć luzI timing, dobry timing to podstawa Tomcast - nie ma złej pogody, sa ludzie źle ubrani 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Jak będziesz uczył się rzucać dowiąż obowiązkowo nawet zwykła żyłkę. Bez tego sznur będzie strzelał w powietrzu jak bicz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 29 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Nie no ja na rybach zawsze strasznie wyluzowany jestem, to uczucie to nie spiecie raczej cos w stylu jeszcze jeden dzien i dostane prezent i niemozliwosc doczekania sie tego momentu, momentu proby Co do przyponu tak mi radzili i tak zrobie ;-) nawet mysle zeby zalozyc od razu przynete - bo jak zacznie od razu wychodzic to i polowie sobie nawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Much nie zakładaj, bo potracisz. Mały kawałek wełny wystaczy na początekU luz chodzi z rzucaniemNie spinaj się, nie miażż kija itd. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 29 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 hmmm ok welny nie mam ale cos z kogutowych chenili mi zostalo Dzieki jeszcze raz za rady i jutro do boju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ictus Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Z nauczycielami pojdzie ci szybciutko Ja zaczynalem z muchami po godzince miotania w parku z przyponem i welenka. Moze to zla rada, nieprofesjonalna itd ale w niedziele zaloz muszke najwyzej kilka stracisz ale FUN z pierwszej rybki wynsgrodzi Ci to po stokroc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 hmmm ok welny nie mam ale cos z kogutowych chenili mi zostalo Dzieki jeszcze raz za rady i jutro do boju Ja pierniczę, ale jesteś genialnie, pozytywnie zakręcony. Skąd ja to znam ..... Sam zaczynałem 4 miesiące temu i pamiętam ten stan, choć jestem stary chłop. Koledzy dobrze Ci radzą, apelując o luzik, bo na początku bywa różnie i ważne żebyś się nie zniechęcił. Czytaj uważnie co piszą, bo odezwało Ci się w temacie kilku bardzo "kumatych muchowo". Nie napinaj się jutro na łowienie ryb.... jak się uda będzie super ale szczerze powiem...., może być ciężko. Trenuj rzuty i nie przejmuj się, że początkowo zwinięta linka poleci na..... 4-5 metrów. Tak musi być i chyba każdy to przeszedł, choć życzę Ci byś się okazał samorodnym talentem i jutro machał na 20 metrów, a za trzecim razem poczuł "napięty, drgający sznur". Muchówka na samym początku jest zdecydowanie najtrudniejszą metodą ale po kilku konkretnych treningach, a zwłaszcza gdy będzie Ci miał kto doradzić,.... poczujesz, że ogarniasz, że mucha leci tam gdzie chciałeś.......będziesz miał taka minę . A jak złapiesz pierwszą rybę, nawet taką 15 cm to uważaj żebyś z radości z portek nie wyskoczył . Napisz jutro wieczorem koniecznie jak wyszło. Też jutro jadę na "muchowanie" szczupakowe z #10 i okoniowe z # 4.Początkujący (ja) najszczerzej życzy powodzenia debiutantowi.A na marginesie - jeśli nie możesz się rozstać z nowym sprzętem gdy idziesz do roboty to bierz ze sobą. Ja nosiłem ze sobą pierwsza wędkę, a potem już tylko kołowrotek z linką, chyba z tydzień. Trzeba być nieźle poj.....m - prawda ? 50-ka na karku, a zachowanie jak chłopczyk co idzie do przedszkola z ulubionym "resorakiem". Co zrobić - uwielbiam ten stan, a Twój entuzjazm jest cudownie zaraźliwy. Serdeczności. Robert. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 29 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Ja pierniczę, ale jesteś genialnie, pozytywnie zakręcony. Skąd ja to znam ..... Sam zaczynałem 4 miesiące temu i pamiętam ten stan, choć jestem stary chłop. Koledzy dobrze Ci radzą, apelując o luzik, bo na początku bywa różnie i ważne żebyś się nie zniechęcił. Czytaj uważnie co piszą, bo odezwało Ci się w temacie kilku bardzo "kumatych muchowo". Nie napinaj się jutro na łowienie ryb.... jak się uda będzie super ale szczerze powiem...., może być ciężko. Trenuj rzuty i nie przejmuj się, że początkowo zwinięta linka poleci na..... 4-5 metrów. Tak musi być i chyba każdy to przeszedł, choć życzę Ci byś się okazał samorodnym talentem i jutro machał na 20 metrów, a za trzecim razem poczuł "napięty, drgający sznur". Muchówka na samym początku jest zdecydowanie najtrudniejszą metodą ale po kilku konkretnych treningach, a zwłaszcza gdy będzie Ci miał kto doradzić,.... poczujesz, że ogarniasz, że mucha leci tam gdzie chciałeś.......będziesz miał taka minę . A jak złapiesz pierwszą rybę, nawet taką 15 cm to uważaj żebyś z radości z portek nie wyskoczył . Napisz jutro wieczorem koniecznie jak wyszło. Też jutro jadę na "muchowanie" szczupakowe z #10 i okoniowe z # 4.Początkujący (ja) najszczerzej życzy powodzenia debiutantowi.A na marginesie - jeśli nie możesz się rozstać z nowym sprzętem gdy idziesz do roboty to bierz ze sobą. Ja nosiłem ze sobą pierwsza wędkę, a potem już tylko kołowrotek z linką, chyba z tydzień. Trzeba być nieźle poj.....m - prawda ? 50-ka na karku, a zachowanie jak chłopczyk co idzie do przedszkola z ulubionym "resorakiem". Co zrobić - uwielbiam ten stan, a Twój entuzjazm jest cudownie zaraźliwy. Serdeczności. Robert. Dzieki za miłe słowa No trafiłes w sedno z jednym z scenariuszy - tzn okaże się ze I'm the champion of fly throw.... Choć w to nie wierze jedno jest pewne najgorsze mam za sobą - kupno 1 sprzetu teraz zakładam tylko z górki - i to na saneczkach, i oby nie przerodziło sie to w pasje bez końca - wyprzedanie sprzętu castingowego i zostanie "tylko" muszkarzem A jutro to nawet nie opowiem a wiecej - postaram nagrać filmik jak zaczna mi rzuty na 4 m wychodzic z prosba o opisanie kazde bledu jaki popelniam i chcialbym aby kazdy był mozliwie jak najbardziej surowy Jak nie opier... to się nie nauczysz Chenile pociete na okolo 4 cm kawałki, przypony koniczne z fluo powiązane, perełke dopijam i ja to widzę tak... Pobudka 7;30 spacer z psiakiem, kobieta jęczy sobota prawie zima, a ty juz na ryby ,szybki ogar cos na ząb, najlepiej energetycznego robie omlet z 5 białek 100 gram płatków owsianych troche mleka soli pieprzu, szybie milenie i na patelnie... oczywiście nie wychodzi nic bo już nad wodą chciałbym być Ogarnięty - przebieranka w spodniobuty, plecak na plecy, Kominiarka na głowę - aby jeszcze jakoś wyglądać jak wrócę z ryb ( czyt. pocięta twarz ) okulary na nos i w droge jade piekna pogoda 0 wiatru słonce świeci przybywam, szybki spacerek i ląduje na 2 basenie kanału Ż. pogoda sie psuje, fale z białymi grzywami otaczają mnie z nieba pada śnieg deszcz i lekko żabami z nieba sypie muchówkę rozkładam szybko, bo wielka kometa leci na mnie przypominam sobie cały YT - ale oczywiście pamiętam o tańcu gagman style, albo ze Kenediego zabili 22 listopada 1963 kurw... jak to szło... na 12 - na 10 na 12 na 10 - dobra rzucam ! linka leci i leci i leci i leci nie to nie tak - ląduje pod nogami a ja dostaje z bicza po plecach Dobra Kuba mówił pelen luz - łuuuussssaaaaa 10 głębokich wolnych wdechów - akurat całego papirusa spale... rozglądam się za siebie tłum gapiów patrzy i się śmieje - muchowania mu sie zachciało ! zamykam oczy - poczuj ładowanie kija Luke znaczy Michał ... Czuje to czuje, moc powoli wypełnia mnie - bez skojarzeń proszę Moja ręka i kij zaczynają być jednością, zaczynam kumać czacze, czuć rumbę, jarzyć tango - rzuty na 3 metry juz wychodzą ! Dobra I'm the master zakładam muchę ! 1 rzut strzał z bicza mucha rozkrają rękę na pół - szybka wizyta na ostry dyżur z myślą - w niedziele trzeba znów pójść potrenować Do Boju ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Tylko okulary noś na nosie bo oka nowego nie kupisz a sznur lubi płatać figle, ja zaczynałem w styczniu i coś już wychodzi tzn, rzucam tam gdzie chce albo prawie tam gdzie chce:) Ja zapamiętam chyba do końca życia swoja pierwszą rybkę był to bolek 40cm:) co za jazda heheh Machaj węda ryby będą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Posłuchaj kolegów, okulary podstawa. Dwa - nie napinaj się na odległości, bo nie tędy droga. Trzy - spokój i zero nerwów. Poza tym cierpliwość, wszystko przyjdzie z czasem. Ten pierwszy raz każdy pamięta... U mnie było to już 30 lat temu. Jak ten czas szybko leci. Muchówka zakupiona, szklany Fibatube (Hardy). Pamięć zawodna ale nie jestem pewien czy nie odkupiłem od forumowego kolegi Darko. Kołowrotek pożyczony Libella produkcji DDR z połówką sznura. I ruszamy z Maniksem (kolega z Bzdykfusa) nad Wkrę. Pamiętam jeszcze czasy, gdzie nad Wkrą organizowano zawody muchowe zaliczane do punktacji Grand Prix. Były to jedyne zawody muchowe na wodzie całkowicie nizinnej. Jest w każdym razie październik, z Maniksem montujemy sprzęt. Mamy krótkie wodery do biodra więc za głęboko wejść nie daje rady. Jeleńskiego znam na pamięć, więc można powiedzieć, że jestem przygotowany teoretycznie wspaniale. Niestety teoria nijak się ma z praktyką. Jakieś muszki red tagi, zulu itp odstrzeliwuję z podziwu godną regularnością, Poza tym pierwsze dwie godziny to wyczepianie much z różnych części ciała i ubrania. Ale powoli zaczyna wychodzić. Mniej więcej linka leci tam gdzie chcę choć chlapie z tyłu i z przodu, a czasami zwala się w pięknych esach floresach trzy metry przede mną. Dochodzę do wniosku, że pora na suchą spróbować. Tylko te piekielne muszki nie chcą pływać. Kojarzy mi się jakiś smar, a smar to tłuszcz. Tym tokiem rozumowania dochodzę do kanapek w plecaku. Zapewniam, że masło nie poprawia pływalności much... Więc znów mokra mucha. Raptem szarpnięcie i JEEEEST! Gigantyczna uklejka po ciężkim holu ląduje w ręku. Pierwsza rybka na muchę. Potem jeszcze jakiś jelczyk daje się oszukać. Jest świetnie. Maszerujemy w dół rzeki. Próg kamienny przegradza rzekę w poprzek. Maniks idzie bliżej środka nurtu i nieco przede mną. Dochodzi do zbyrek i w pewnym momencie odwraca się do mnie blady. - To człowiek - wyjąkał. Podążam za jego wzrokiem. Na progu z kamieni zatrzymało się ciało kobiety. Nie jesteśmy w stanie tam dojść bo za głęboko. Czasy przedkomórkowe, a i zwykłego telefonu nigdzie nie ma. Nad brzegiem jakiś facet wozem konnym wlewał wodę do dużego baniaka. Jemu mówimy o kobiecie. Jakoś odechciewa mi się łowić na muchę... Sprzedaję wędkę. Rok później siedzimy ostatniego dnia szkoły i zastanawiamy się gdzie jechać, Maniks namawia mnie nad San. Ja nie mam muchówki więc jakoś nie bardzo mi pasuje. Wracamy i wchodzimy do ośrodka czeskiego. Tam zaś leżą czeskie muchówki na licencji "szekspira". Kupuję i jedziemy nad San. Znów mogę przeżyć ten pierwszy raz. Popołudniem wchodzimy do wody. Wszędzie kółka żerujących ryb. Mając doświadczenia z Wkry oceniamy, mniejsze kółka uklejki, większe jelce i klenie, a te potężne bulgoty to pstrągi i lipienie. Jakie zdziwienie, kiedy owe uklejki okazują się lipieniami... Po pierwszym złowionym lipieniu wiem już, że teraz już only fly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) No tak zaspałem !Pobudka zamiast 6:00 wyszła o 6:40.... Po grom mi wczoraj były potrzebne te "Perełki " na noc ? Dobra z czegoś rezygnuje - Jimi mój pies patrzy mi się w oczy a z jego miny wnioskuje ze śniadania dziś nie zjem przed rybami.... Spacerek z psiakiem - of course spotykam znajomych z psami i zabawa.... tzn psy się bawia a ja stoje jak ten idiota i odliczam sekundy aby już pojechać na ryby ...W końcu w domu - pies mokry bo przecież pada - wariacja w domu - szybkie wycieranie i sie przebieram, dziewczyna wygląda z sypialni, widze w jej oczach brak zrozumienia, uczucie bezradności patrze na nią i słyszę - pada przecież wolisz iść niż poleżeć ze mną ?? Sorry nowa wedka nie moze czekac a z cukru nie jestem - dziewczyna na piecie się odwróciła i znalazła się z powrotem w łóżkuDobra wędka w reku, plecak spakowany, wpakowuje się w spodniobuty i heja !Zachodzę do sklepu - trzeba kupić coś energetycznego - 2 x princessa + cola - no tak śniadanie mistrzówdroga na autobus 2 przystanki i wysiadam jeszcze 10 min spacerku i jestem już nad molo nad kanałem żerańskimRozkładam wędkę, przeciągam linkę i słyszę gdakanie kaczki... no tak jeszcze nie zacząłem łowić a już nawet kaczki maja ubaw - ale jakoś się nie dziwie - nad wodą jestem sam, jedyny wariat który wychodzi w niezbyt przyjemną pogodę aby nauczyć się rzucać - no bo żebym jeszcze wziął casta i poszedł na ryby, ale nie, idę uczyć się rzucać, to jeszcze pasja czy już choroba ?Dobra szybka rozkminka jak to szło - wyciagam z 3 metry sznura hamulec w kolowrotku na maksa i sobie macham, na 12 na 10 na 12 na 10.. no coś tam lata nie jest takie straszne to, odrzucam linkę do tyłu aby poczuć ładowanie kija, no niby coś tam jest, przypominam sobie wszystkie wskazówki, nadgarstek sztywny, szczytówka ma chodzić w jednej poziomej linie, nie szarp się...No ok pora na jakiś rzut - z molo do wody to jakies 2-3 metry wiec stoje sporo nad lustrem wody, wysuwam z 10 - 15 metrow linki i macham.1 2 3 4 i rzutNo nawet lata ! choc nie tak jak powinno ale nie leci we mnie chociaż - zbieram linkę i na nowo - łokieć w jednym miejscu ruszasz samym przedramieniem, wyraźne zatrzymanie na godz.12, skup się !Stoje juz 1,5 h i nawet te muszkarstwo nie jest takie złe, ba nawet jest fajne, coraz zadziej linka mi strzela niczym z bicza. Ważne aby nie rzucać siłowo, czym bardziej sie spinam tym gorzej jest macham linka wysunięta na 9 metrów już chyba z 3 minuty, nie oddaje rzutu tylko tak macham i obserwuje petle, nawet jakaś jest...Postanawiam oddać rzut i nagle tragedia ! Wędka się rozłącza zostają mi 2 składy a kolejne 2 lezą w wodzie ! Dzieki Bogu ze polecali linkę pływająca, szczytówka się unosi na wodzie 2 - 3 metry pode mną....Ale jakoś nie panikuje, szukam patyka aby wyłowić linkę z wody i wciągnąć szczytówkę...Śmieje się do rozpuchu, ze mną kaczki, i inne ptactwo nad wodą, w końcu jest ! Piękny 2 metrowy patyk ! z gałązka niczym hak ! Kraina szczęśliwości, ciesze się jak nigdy - nic straconego ! wyciągam linkę wciągam szczytówkę i na pełnej parze wjeżdża motorówka straży robiąc niezła fale - miałem fart !Składam jeszcze raz kijek - moja wina przzwyczaiłem sie do kijów 1 czesciowych i nie złożyłem wystarczająco mocno... Jednak głupi ma szczęścieostatnie 20 rzytów oddaje z przyczepionym juz stremerem i nawet jakos lata ! A teraz na koniec napisze co było źlemało kiedy przypon sie prostował tak samo sznur - czesto duzo sznura spadało obok sie - domyslam sie ze sa tego 2 przyczyny - przypon który zrobiłem z 2 metrowego fluo o średnicy 0,23 i kawałka włóczki - następnym razem zrobię to z paru żyłek zmniejszając średnice,2 przyczyną było pewnie za mało dynamiczne wymachy, jakoś nie miałem odwagi machac na maksa dynamiczne - tym bardziej po przygodzie z szczytowka wedki Nie wiem czemu ale rzuty lewa ręką wychodziły mi lepiej niż prawa... może w muchówce jestem leworęczny Wszedzie pisali aby miec nadgarstek sztywny, a mi się rzucało lepiej gdy w końcowych fazach rzutów lekko doginałem kij nadgarstkiem czyli przedramię na godz, 12 i lekko kij jeszcze do tyłu na 12:20-30 - wydawało mi się ze pętla była mniejsza Pewnie zaraz złapiecie z mojego tesktu jakies błędy - bardzo dobrze chciałbym abyście wszystko wytknęli Najdluzszy rzut, wykoałem na lince gdzie widziałem już podkład - choć sznur raczej poleciał mało dynamicznie - pospadał w większych bądź mniejszych zgrupowaniach - a wiec nie wyprostował się Filmu nie ma bo padało non stop Wypad zaliczam jednak do udanych - wróciłem bogatszy o nowe doświadczenia Edytowane 30 Listopada 2013 przez meme174 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Też mi się wydaje, że przypon był źle skonstruowany powinien być z kilku odcinków żyłki albo bo prostu kup przypon koniczny, może na początku nie skupiaj się na jak najdłuższych rzutach tylko na ich celności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krokkop Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Witaj Kolego , looknij odcinek,, z wedka nad wode 190 '' sa tam Wazne info odnosnie rzutow i sprzetu podane , pozdrawiam Zbigniew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) http://youtu.be/SxVvVoqFbIUFajnie chlop tłuamczył - juz chyba ogarnąłem wszystkie bledy moje - jutro bedzie lepiej ! Edytowane 30 Listopada 2013 przez meme174 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.