Skocz do zawartości

Przygode czas zacząć - czyli fly fishing must go one :)


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

Melduje sie punkt 9:00 u kolegi Przemka - chwila rozmowy, pakujemy samochód i ruszamy. Słyszę skręć w lewo, skręć w prawo wyjeżdżamy z warszawy, teraz tu skrec, nie tedy pojedziemy innaczej - jedziemy na ryby czy ciało zakopać zaczynam myśleć...

Dojeżdżamy nad urokliwa rzeczkę, patrzymy z mostu - no klasyka, wlewki, głębokie rynny - lekkie przelewiki, ogólnie bardzo urokliwie, poczułem się jakbym był nad tajna rzeczką w górach, taaa te klimaty lubię. Stoimy na moście w ciszy i obserwujemy wodę - lekki wiaterek robi zmarszczki na wodzie...

Ale bym tu poszalał z castem ... sakura do 10.5 g +scorpion z avail i magnetykiem, małe woblerki i bym sie nałowi na pewno - otrzeźwiałem gdy kolega wspomniał o łowieniu na nimfe... no tak ma być grana mucha i tylko mucha, ale przecież ja nawet jeszcze nimf nie mam - szybki instruktaż podarowanie nimf i nad wodę zamaskowani niczym :ph34r:

schodzimy nad z prądem aby obłowić odcinek brodząc pod prąd - no tak 1 grudnia a my po pas w wodzie i łowimy - na dzień dobry ładna burtka z mini rynienka i od razu słyszę - źle to robisz - myślę dobrze że to nie powiedziała jakaś kobieta ... nie kładź kija tak nisko z tyłu, leciutko nic na siłę, szczytówka w jednym poziomie ma chodzić - szybki instruktaż no i coś zaczyna wychodzić , nie każdy rzut , nie za każdym razem ale jest coraz lepiej,

Poczułem sie pewnie - za pewnie - wyciągam sznur z kołowrotka i heja do przodu do tyłu do przodu do tyłu - rzut i sznur ląduje pod nogami i słyszę - nie tak na sile, jak z kobieta delikatnie - hmm może ja lubię na ostro B) no ale trzeba się odprężyć, łuuuussssssaaaaa i cały stres z tygodnia spływa z człowieka do razu.

Rozglądam sie po brzegach, fajna mała rzeczka, ma swój klimat, niby 20 minut jazdy a człowiek się czuje jakby był daleko od domu. Dochodzimy do naszego miejsca docelowego - tu trzeba się skopić - wszędzie drzewa, w wodzie oprócz konarów, leża wielkie głazy, przed sobą mam piękną rynnę rzut i obserwacja sznura, i tak w kółko - nagle bach branie ciecie ale nie w tempo - kolega wyjmuje jednego podrostka, mimo ze mały to cieszy jak nigdy :)

Dochodzimy do najciekawszych miejscówek - po pas w wodzie robimy niezła sensacje dla miejscowych - słyszę dziecko - tato tato ! Patrz Ci panowie w wodzie pływają ! Myślę no tak ojciec pewnie puknął sie w czoło i powiedział dla syna - jak nie będziesz się uczyć to skończysz jak oni ....

Piekne miejsce mam przed sobą - piękna wlewka tworząca ładny dołek a później wychodzący prąd wali w brzeg podmywając go - widać rozrzucone gałęzie głazy - ale tu pachnie ryba - niestety 30 min łowienia nie przynosi żadnego skutku - ale to nic dopiero po chwili - orientuje się ze linka juz nie strzela niczym bicz, w miarę ładnie zaczyna się układać na wodzie, nie myślę o każdym ruchu kija, przychodzi to samo... ciesze się ze jednak dam rade łowić na muchę - a dla takich klimatów naprawdę warto :)





:wub: :wub: :wub:

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny tekst - jakbym tam był. Przy rzutach popełniałem dokładnie te same błędy - zbyt duży kąt wychylenia wędki do tyłu, zbyt duże ciśnienie na odległość oraz tzw. rzut siłowy. Jak człowiek ma motywację, upór i dobrego doradcę obok , w miarę szybko da się to wyeliminować. Teraz największy problem mam jak zmieniam szczupakową #10 na lekką #4..... o matkoooo.... pierwsze rzuty dramat. Niby jedno i drugie muchówka, a jednak rzuty tą ciężką wykonuje się inaczej.

Coś mi się wydaje, że w przyszłym tygodniu napiszesz co wyholowałeś....., czego szczerze życzę.

 

Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh Michał fajny tekst dzięki za wypad

 

Będą z Ciebie ludzie postępy widać gołym okiem :)

 

A do tego dzisiaj warunki do nauki były ciężkie wiało jak diabli zresztą wiesz - czapka popłynęła :P Przy takim wietrze nie łatwo powstrzymać się od używania siły taki odruch spiningisty.

 

Pamiętaj odpowiednio prowadzony kij zrobi za ciebie wszystko tylko linka musi go odpowiednio ładować. Najważniejsze jest w tym wszystkim tempo i zatrzymanie w końcowej fazie ruchu kija i trzeba to po prostu wyczuć. Najłatwiej to przychodzi kiedy jesteś zrelaksowany w wodzie która nie powoduje skurczu moszny, słonko grzeje w twarz nie wieje wiatr a w koło tylko cisza i szum wody :)

 

Jak złapiesz tempo poradzisz sobie tak samo dobrze w gorszych warunkach.

 

Grudzień to nie jest idealna pora ale było fajowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meme-bardzo dowcipnie  wszystko opisałeś,widać w tej relacji prawdziwy zapał.Mieliście z Pszemem parę chwil oddechu od codzienności,nowa metoda,nowe wyzwania.To poczucie nowosci,odkrywania czegoś nieznanego-można pozazdrościć i naśladować.

Z czasem nie będziesz spogladał na kołowrotek,linkę,wszystko bedzie działo się samo,a wypatrywać będziesz ryb ,kamieni,jętek nasłuchiwać spławów,a nie świstu linki.

Zima to doskonały czas na produkcję muszek-także na naszym forum wiele o tym napisano.Warto kręcić :D

Podobnie jak koledzy,jako namiętny muszkarz,zachęcam do lektury wątków umieszczonych na  naszym  portalu,a wiosną łów i pisz co słychać nad Waszą rzeką.

Na koniec porada-unikaj wyjazdów ze skutecznym spinningistą gdy doskonalisz muszkarskie umiejętności.Rozumiesz z pewnością o co chodzi... ;)

pozdrawiam-Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://youtu.be/SxVvVoqFbIU

 

Fajnie chlop tłuamczył - juz chyba ogarnąłem wszystkie bledy moje - jutro bedzie lepiej ! :D

Najbardziej podoba mi się rada dotycząca uchwytu i porównanie do strzelania, jakby to była najbardziej oczywista oczywistość, jak się trzyma strzelbę i gdzie powinien leżeć kciuk :D USA B)

 

Mam teorię do tego, dlaczego lewą łatwiej się Tobie rzuca. Ano dlatego, że jesteś bystry facet i kumasz, łapiesz, czaisz te wszystkie tańce, a lewa ręka poprostu nie pamięta tych "złych" castingowo-spiningowych nawyków. ;)

 

Ja wciąż sobie nie wyobrażam siebie w tych moich tajniackich krzakach z muchówką, ale wyobrażam sobie, że dłubanie kleni +50 na imitację owada trzymaną niemal w ręce musi być fascynujące. ^_^

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż sobie nie wyobrażam siebie w tych moich tajniackich krzakach z muchówką, ale wyobrażam sobie, że dłubanie kleni +50 na imitację owada trzymaną niemal w ręce musi być fascynujące. ^_^

Też u siebie pod domem na małym ciurku nie widziałem opcji z muchówką. A jednak się da, mimo skromnych umiejętności. A frajda przeogromna! Serdecznie polecam :D A co do tych kleni dłubanych na imitację owada, to ta opcja również chodzi mi po głowie i mam niecny plan i cichą nadzieję przekuć ją w rzeczywistość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie mów nigdy, wiem, wiem...
Ale u mnie to ani brodzić, ani się dobrze obrócić, chyba że wyjątkowo na jakiejś główeczce, z której szczytu obławia się i warkocz i wsteczny prąd pod samym brzegiem "klatki". Rzucać często trzeba jak na pstrągowym strumyku, a lecieć ma jak na nizinnej rzece. ;) Nie mówię nie i że nigdy, ale zamiast nowych metod to chciałbym więcej czasu na te, które znam, a które wciąż są tak bardzo niedoskonałe, za to także ogromnie przyjemne i satysfakcjonujące.

Pozdrawiam
Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra strzeliła gafe....

 

Ha - jak dobrze mieć siostrę gapę, gadułę, i lekko roztrzepaną - pominę jej kolor włosów - podobno stereotyp - ale z mojego punktu widzenia... nie nie będę pisał o tym, napisze o czymś co sprawiło ze cieszyłem się jak dziecko...

Telefon widze sister dzwoni - szybka rozmowa - co dla mamy kupić, co dla chłopaka jej, dla mojej dziewczyny szmery bajery no i fajnie - myślę napadnę ja co wybrały z listy prezentów dla mnie - a były  to w 90 % rzeczy muchowe :D

Siostra to co kupujecie mi belly boat bo nie wiem czy mam dokupić sobie pompkę ?
jest w zestawie - znaczy nie wiem, nie nie kopiłyśmy CI belly boat, muszę kończyć pa

Myślę sobie w końcu - będę mógł wyruszyć na akcje na kanale zeranksim - ja płetwy muchówką i heja - szczupaki, bolenie, sandacze okonie - wszystko tam jest - tylko nikt tego nie łowi - sporadycznie jakieś bolenie, szczupaki i czasem sandał - według mnie wina jest po stronie wędkarzy - nie widziałem nikogo aby tam łowił czy z pontonu czy z lodki czy z belly boat-a.

No tak prezent jest super - ale trzeba go doposażyć przecież echo mam a z echem będzie trochę łatwiej pływać... szybkie przewalenie polskich sklepów ( szybkie czyt 3,5 godziny wertowania .... ) i nie ma nic takiego - robić swoje.... niby można ale może jest coś oryginalnego ...
W koncu w akcie desperacji wchodze na francuska strone i normalnie kraina szczesliwosci - float-tubes-pontoons-accessories.

No super :D ja głupi czegoś takiego u nas w spycholandi szukałem, co prawda tylko jeden model ale jest i powinien byc ok

 

http://www.pecheur.com/en/pl/buy-fishfinder-stand-for-float-tube-pike-n-bass-39277.html

 

Ale czy tylko to - jak już mam ciągnąc z Fr to kupić parę rzeczy od razu może ? przecież zawsze wędkarz ma wszystkiego za mało - 1 wędka ? nie muszę miec 2398419381204 wędek bo każda jest do czego innego - przynajmniej tak tłumacze to swojej kobiecie - to na okonia, to na szczupaka, ta znou na szczupaka ale inne przynęty - a jak usłyszała o szczupakowej muchowce - Boże jedyny... wykład 5 godziny na kocu z kartkówka  - zdane na 5 B)

Może jeszcze woda nie zamarznie do gwiazdki no do 26 grudnia - to bym sobie popływał jeszcze - Ksawery na razie nie pozwala machać muchą - dziś wiało za mocno ale jutro - kto wie :D

Tym czasem coraz bardziej rozmyślam nad kwestia sznura w szczupakówce - do #6 dokupie na pewno inter i tonąca w 3 - wszystko wf attack - nie potrzeba mi więcej i lepiej na razie. Ale do #9 - myślałem o 2 linkach inter i tonącej - bo wydaje mi się ze pływająca i intermediate będzie się za bardzo dublować - bo na suchara czy na nimfy nie łowimy szczupaczków - a jak będę chciał poprowadzi muszysko typu poper to i na inter dam rade - dobrze mysle ? Mysle nad zestawem dosyć tanim tzn - reington pursuit 9ft#9 + Scierra Orbit 7/9 + big dady - intermiediate + sink 3 aby lowic na 3-4 metrach.
Może ktoś bardziej doświadczony w szczupaczym muchowaniu naprostuje mnie wytykajac błedy ? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, to zrób siostrę w balona i dzień przed gwiazdką powiedz jej, że skoro Ci nie kupiły to sam sobie zamówiłeś sobie belly ;) i że dojdzie po świętach :D

Chyba też sobie kupię jakieś małe pływadełko ;) i na następnym zlocie będziemy śmigać z castami na belly, a nie na laminatowej krypie ;) 

Fajnie, że się tak nakręcasz, bo widać, że ryby to twoja pasja :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mocowanie możesz sam zrobić. Pas można wykorzystać np. od takiego do mocowania na bagażnikach samochodowych, wymierz, wytnij doszyj sobie rzepy. Kawałek sklejki wyciąć podłużne otwory na pasek i na śruby. Kawałek kątownika na przetwornik na dół.

Edytowane przez TomCast
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe myśle raczej o ertacetalu - wyfrezyje stozek, miejsca na paski, miejsce na mocnowanie przetrownika i heja... Dobrze że TomCast czuwa nad moja głupotą :D Choć jak zmienia mi sie plany - bede wiedział do których drzwiczek pukać :D

Edytowane przez meme174
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do muchołapaczy :D


Zastanawia mnie i to bardzo czy w muchowaniu szczupakowym - warto inwestowac w linke typu Floting - czy nie lepiej kupic interdiate + jakis sink na druga szpule. Czy intermediate nada sie do łowienia powierzchniowego ? a może kupic po prostu floatin i sink a z intermediate dac sobie spokoj ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do muchołapaczy :D

 

 

Zastanawia mnie i to bardzo czy w muchowaniu szczupakowym - warto inwestowac w linke typu Floting - czy nie lepiej kupic interdiate + jakis sink na druga szpule. Czy intermediate nada sie do łowienia powierzchniowego ? a może kupic po prostu floatin i sink a z intermediate dac sobie spokoj ? :D

Według mnie pływająca linka musi być w szczupakowym arsenale muchowym. Od takiej zacząłem i jeszcze ok. miesiąc temu były efekty. Teraz szczupaki siedzą głęboko i dla skutecznego łowienia konieczna jest tonąca. Linka pływająca daje spory komfort łowienia na wypłyceniach, w trudnych, zaczepowych miejscach, w szczególności z brzegu. Sądzę, że od maja do października, na moich ulubionych łowiskach będzie podstawowym orężem mojej szczupakowej #10.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Gwiazdka upłyneła mi na podziwianiu kartona od pływadełka - ron thompson - cieszyłem sie jak dziewczynka z lalki barbi - jak mi mina posmutniała jak sie okazało że nie mam pompki do tego :D - Może polecicie jakąs mała pompeczke ? :D

No i jest 2 zestaw - choc rzucać nie potrafie jeszcze dobrze - ale obiecuje że sie naucze :D Tym razem zestaw skompletowany za 180 zł - mówcie mi król chrustu :D

A mianowicie - Shimano nexave 3m  6-8# - podobno ogarnie linke 8 arifo forty plus - ja sie zastanawiam nad big daddy 8 f + inter na nocne łowy na wisle + na poczatek pajki na muchy do 16 cm z pływadełak + krecioł za 80 zł czyli cabelas wr3.

Fotki beda jeynie samego krecka - kij został wysłany do rodzinego domu w Białymstoku a ja ciągle w warszawie jestem :D

urkj.jpg

ju69.jpg

strona hamulca - fajne duze pokretlo dobrze lezace w paluchach

1d2o.jpg

rączka

iwt5.jpg

i porównanie do stx :)

s1mf.jpg


gdy przywioze kijek złoże kombo całe :D
 

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...