jerry hzs Opublikowano 14 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Arku byles w Arkansas na pstruniach i miales swoja Przygode , nasza to pikus Wczoraj ...caly Bozy Dzien spedzilismy z Jackiem nad Herbacianym Strumieniem ...bylo trudno i pieknie ...postaram sie na dniach opisac i wstawic kilka zdiec ...bola mnie wszystkie kostecki ...no i praca ,praca , praca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Fajny klimat i ładne zdjęcia.@Jerry, na jakich ustawieniach cykasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 14 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Mistrzu Wedrowania zebym ja to wiedzial ...moj syn mi ustawil opcje i jade z tym koksem ...to zwykla cyfrowka ...cos co polecam kazdemu wedkarzowi ...male i w miare dobre ...jak paczka marllboro . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 Mistrzu Wedrowania zebym ja to wiedzial ...moj syn mi ustawil opcje i jade z tym koksem ...to zwykla cyfrowka ...cos co polecam kazdemu wedkarzowi ...male i w miare dobre ...jak paczka marllboro . Też mam coś podobnego (Canon D10 wodoodporny).I czasem fotki sa ładne , a czasem fatalne.Jedynie pod wodą zawsze są bardzo dobre Mam też starą małpkę Fuji i robi ładniejsze zdjęcia, ale jest mniej poręczna i niezbyt odporna na wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 14 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2011 To ze moj jest wodoodporny to mnie cieszy ze wzgledu na przytopienia jakie mnie spotkaja plus deszcz . Z premedytacja raczej sie nie przymierzam do robienia zdiec podwodnych ...boje sie ze cos jednak tam zniszcze choc nie moge tego obiecac ze mnie nie skusi jakas ryba i sytuacja . Z tego co widze to zdiecia w sloncu wychodza swietnie no ale to chyba przy wszystkich aparatach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Ostatnia cala niedziele spedzilismy z Jackiem nad Herbacianym Strumieniem . Tak jak ostatnio zameldowalem sie u niego 10 minut przed 7 rano . Po malej kawie , pakowanie i w droge ...do Labiryntu . Ranek byl mrozny ale tak jak ostanio zapowiadali slonce i ocieplenie im blizej srodka dnia . Wybralismy sie tylko we dwoch na te wyprawe . Herbaciany Strumien to tajemnica moja i Tadka . Jacek mial okazje patrzec juz na niego ale nigdy jeszcze nie lowil w nim . Oczywiscie nasluchal sie naszych wiesci w zeszlym roku i kilka zdiec obejrzal . Jechalem wiec pierwszy raz jako gospodarz . Po za tym musze Herbaciany komus przekazac w -razie czego- a zostam mi sie tylko Jacek . Zajechalismy w koncu po 4 godzinnej jezdzie na znajomy mostecek i z wielka ciekawoscia spojrzelismy w oczy Herbacianego Strumienia . Woda srednio wysoka , czysta , kolor herbatki . Brak roslinnosci bo przeciez jeszcze zima wiec zdawalismy sobie sprawe ze pstragi beda extra plochliwe . Brak roslinnosci powoduje tez ze nasz marsz wzdluz strumienia stal sie zbyt czytelny dla miejscowych farmerow , po prostu nas widac a tu sa tereny prywatne . Ja zdawalem sobie sprawe ze moze to zbyt szybkie wejscie nad Herbaciany ...ale ciekawosc byla ogromna ...wiec zaryzykowalismy . Przebralismy sie i wchlonely nas bombrozje strumienia . Na te wyprawe wybralem wedke St Croixa Triumh 7 ML Fast , 4-10 lb , 1/8 - 1/2 oz , kijek jednoczesciowy mocno sprytny ...naczytalem sie Rockiego o Zelandyji i wzialem Triumha . Jacek oczywiscie ze swoim Fenwickiem 7,7 . Przed wyprawa dalem mu kilka przynet pstragowych z moich zakupow zimowych ; Tomy , Maras , Foxinus Gold 7 , Strzyge Slawka Szuszkiewicza , Baby Leszka Dylewskiego , Kobi i Trapa Papaji ...oczywiscie tylko po jednym <_< . Jacek mi dal stara Rapalke Magnum 7 pomarancz ...juz tych Magnumow nie robia , wahadelko Pana Przychocki biale i lamana koze z CF . Pierwsze rzuty w Herbaciana ja wirowka Meppsa XD3 a Jacek oczywiscie swoim Kapitanem Miodkiem . Jacek juz wiedzial ze tu najlepiej w zeszlym roku polowil Minnow Salmo 7 RR tonacy i Foxinus Gold 7 czyli kolory herbaciane , piaskowe , miodowe . Zaczynajac wedrowke poprosilem Herbaciana zeby Jackowi nie skapila ...bo jeszcze sie zniecheci . Mimo mroziku oczywiscie jedziemy plecionkami . Raczki troche przymrazalo ale z czasem slonce coraz wyzej grzejac ocieplilo powietrze no i ruch rozgrzal krew w ciele i lapkach . Jacek pomalutku zaczal wyciagac pierwsze pstrunie . Wydawalo sie ze ostroznie podchodzimy ale bylo widac ze jednak ploszymy duzo ryb . Herbaciana slynie z gestych krzakow okalajacych wode . Zeby dojsc do pozycji rzutowej niestety trzeba pomiedzy te galezie sie przepychac . Sa miejsca lakowe wygodniejsze [latwiejsze ?] w podchodzeniu i mieszane z przerwami pomiedzy kepami krzakow i wiklin . Gdy zblizalismy sie do jakiejs miejscowki w ktorej mielismy w zeszlym roku kontakt z pstragiem uprzedzalem Jacka i on sobie dostosowal taktyke . Musze przyznac ze kilka miejsc mi sie pomylilo bo tam jest zakret za zakretem , burtka za burtka i prostka za prostka ...i tak na przemian przez 6 godzin smyczenia ...no moze sie pomieszac . Pierwsza polowke odcinka Jacek szedl jednym brzegiem a ja drugim . On lowil a ja rzucalem , rozplatywalem i robilem zdiecia . Jacek dojechal do okolo 10 a ja bez kontaktu . Taki czysty i plytki strumien szybko weryfikuje umiejetniosci . Jacek technicznie czyli rzutowo jest bardzo dobry , wie tez jak poprowadzic przynete . Tadek tez byl taki sam . To sa lata doswiadczen i zebranych umiejetnosci . Moje trzy lata pstragowania to zbior nauki i fuksow . Cale szczescie ze te fuksy sie zdarzaja i dodaja checi do nastepnych podejsc do armii pstragow ktora Cie testuje czys dobry . Jacek pstragi ktore wyciaga to przeplatanka Zrodlakow z Potokowymi czyli tu po naszemu Brownow z Brookami . Wiekszosc ponizej 40 ale tez jest kilka powyzej 45, 42,42 i 40 . Najpierw u niego lowil Miodek , potem Strzyga Cykadassa ...gdy zlamal w nim ster uderzajac o glaz zalozyl Foxinusa i tym jechal do konca w nim oczywiscie od razu zmienil kotwiczki . Ja dlugo jechalem Strzebelka seledynkiem Cykadassa i tez Foxinusem Goldkiem . W koncu dotarlismy w miejsce gdzie mi zeszla piekna ryba w zeszlym roku i gdzie za kilka minut na zakrecie powyzej wyjalem samczyka 55 cm na jesien . Teraz w to miejsce weszlem z drugiego brzegu i zaczalem rzuty ze skarpki . Stalem jakies dwa metry nad calym miejscem i widzialem doskonale pole akcji . Miejsce rzutowo bylo w miare dostepne wiec pierwszy juz rzut Strzebelka wyladowal pod drugim brzegiem lekko powyzej i zaczalem ja minimalnie podszarpywac a tu wychodzi kabanek i raz z lewej raz z prawej w koncu uszczypal Strzebelke za kotwiczke ...pisze uszczypal bo gdy probowalem lekko przyciac i zwijac swobodnie sie odczepil . Nogi mi sie ugiely , wiec jednak sa duze i znowu w Tym miejscu . Ponawiam rzut i ta sama sytuacja ...doskonale widze rybe , oceniam ja na 50-60 , wyglada na chudego samczyka , jest ciemny . Za chwile zmieniam przynete na Minnowa 7 Salmo RR ale pomimo kilku rzutow juz nie pokazuje sie ...na jego miejscu tez bym tak zrobil . Jacek powyzej na drugim brzegu slyszy i widzi katem oka co sie dzieje . Mowie ze to TO miejsce . Za chwile on przycina i holuje grubaska , ja cofam sie ponizej , przechodze na jego brzeg i lece na pysk zrobic zdiecie ...jego pstrag ma 45 cm . Teraz obaj obrzucamy miejsce gdzie wyszedl mi wiekszy ale juz z tej strony ..ani slychu . Troszke mi zal bo nadal nie mam ryby z drugiej strony ciesze sie ze miejsce ja pokazalo . Wracam na drugi brzeg i ide do nastepnego zakretu . Tam znajduje luke pomiedzy krzakami i delikatnie podchodze na kolanach po czapie snieznego nawisu . Jacek juz wczesniej zauwazyl ze pstragi zbieraja z powierzchni jakas rojke . Zastanawialem sie czy to jest juz mozliwe zeby juz cos sie roilo ? . W tym gleboczku ktory przede mna nagle plum i cos zaoczkowalo ...jednak zbieraja . Spokojnie i z premedytacja ustawilem pozycje do wykonania idealnego rzutu pod drugi brzeg , pozwolilem aby Minnow 7 ktorego teraz zalozylem troszke splynal pod tym brzegiem i gdy plecionka lekko juz sie wybrzuszyla i nurt zaczal go wciagac pod wode bardzo deliktnie zaczalem mini jerking . Po chwili gdy wobler byl juz pod krzakami przy mojej burtce Mistrzu przywalil ...i pieknie wygial Triumha ...to nie bylo ogladanie , szczypanie, tracanie pyskiem ...to bylo jebniecie <_< . Majac go kilka sekund na kiju musialem podjac decyzje ...nie bylo szans aby zejsc nizej , czapa sniegu czyli nawis na ktorym teraz stalem byl jakies poltora metra na strumieniem i mimo podbieraka nie siegnalbym bo to muchowy a moglem pieknie sie skapac na wiosne . Jedyne co moglem zrobic to brac rybe na klate i tu moja obawa jak On jest zaczepiony ?..czy sie nie urwie pod swoim ciezarem ? . Wyginam Triumha i Mistrz laduje na skarpce sniegu czyli miekko . To piekny samczyk . Odczepiam szybko Minnowa bo jedna kotwiczka jest blisko oka a druga wykrecona w puszczku . Jacek do mnie dochodzi bo sluchal moich glosnych mysli i wie ze warto . Mierzymy Mistrza ma 51 , robimy zdiecia i nachylam sie ze skarpy i Mistrz wraca pod krzaczek . Bardzo zaluje ze nie jestem na piaszczystym lakowym brzegu gdzie mozna by wejsc do strumienia i napstrykac zdiec majac rybe w wodzie ... moze innym razem . Przybijamy piatke z Jackiem ...moj pierwszy pstrag w tym roku z Herbacianej i od razu 51 ...ten Strumien mnie kocha a ja Ten Strumien . Zblizamy sie pomalu do konca odcinka , dolawiam jeszcze malego Brooka , i dwa Browny i to moje cztery pstragi w tym dniu . Jacek cos ponizej 20tu . Gdy wychodzimy na droge slonce zaczyna zachodzic , juz jest mroz , mamy kawal drogi do samochodu , dostalismy ostro po dupskach i jestesmy zmeczeni ...idac analizujemy wszystko co nas dzis spotkalo i ...kiedy tu wrocic ...Tadek patrzy na nas z gory ... byl z nami caly czas i zawsze bedzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Pierwszy obiecujacy zakret...bez kontaktu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Cudowny Herbaciany Strumien... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Pierwszy pstrag Jacka z Herbacianki na Kapitana Miodka czyli Pomorskiego ...blizej juz nie moglem podejsc bo glebiej bylo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Herbaciane cudo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Tak , wiem ...krew...zapewniam ze tylko symboliczne na wierzchu , jedna kotwiczka tkwila w czubie pyska a druga przy oku . Najgorsza rzecz to kotwica gleboko w gardziolku w skrzelach a tak mialem w zeszlym roku z wirowka ... i tu przewaga woblera jest . Niestety nie mozna bylo Mistrza przyplukac w strumieniu bo za nami skarpa i nie bylo szans wejsc do wody ...szybkie pstryk , pstryk i ...Mistrz odplynal w swietnej kondycji...wzial na Minnowa 7 Salmo RR tonacego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Przejrzyscie na brzegu i pod woda ...za kilka tygodni tu bedzie saygon ...i plemiona Moskito beda rozdawac karty i chleptac krew... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 15 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Wchodzę rano a tu taka niespodzianka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BACIAR Opublikowano 15 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 Witam , Jak zwykle świetnie się czyta! Tylko cosik zdjątek nie widzę... PozdrawiamPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 jak zwykle bez syna ani rusz no i mlotow komputerowych jeszcze troche zostalo na tym swiecie [pisze o sobie ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 15 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 To jest szeroko rozumiana równowaga w przyrodzie Czekam na zdjęcia, a opis jak zwykle... łyknąłem na dwa wdechy PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2011 dopiero jak pozno wroce z pracy ...dla Was to bedzie piekny srodowy poranek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 jak zwykle extra, nie moge sie doczekac zdjec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Gratulacje Jurku.Świetne opisy, piękne miejscówki i ryby... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Jerry, jak zwykle super Fajnie jechać na ryby z świadomością że raczej na pewno coś się złowi, pytanie ile i jakie?pozdrawiamwujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuta Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Super relacja, fotki i oddane emocje z łowienia.Mam nadzieję, że kiedyś napiszesz książkę Jurku....Pozdrawiam.ziuta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Jurku może wrzuć zdjęcie z mistrzem do kalendarza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 16 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 bardzo zaluje ze nie dzialo sie to gdybym byl w wodzie ...niestety zdiecie nie kwalifikuje sie do kalendarza z powodu ...wiadomego . Moze innym razem ...? aha ...z Mistrzem piszemy z duzej litery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Jurek, ale muszę przyznać że robicie coraz lepsze zdjęcia pozdrawiamwujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 16 Marca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 cyfrowka pospolita najlepsza jest ...zauwazcie ze na kazdym zdieciu jest plamka w gornym lewym rogu ...trzeba od czasu do czasu wytrzec special szmatka szklo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.