jerry hzs Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Strumien Remka ...piekna miejscowka ...dzis nie dala ...jutro zaplaci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 no to sie bedzie dzialo..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Archie Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Oj Jureczku nie ladnie tak nas tak zameczac tym hitchkokowskim napieciem. Przeciez tu az wszyscy piszcza jak te pstronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Remku to z Twojego Strumyka ...pysek Jacka mowi wszystko ...Ksiezniczka 57 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Mamy jeszcze kilka godzin do zmroku . Postanawiamy obejrzec nastepny strumien na celowniku . Oni go juz ogladali wczesniej z mostku ale dopiero dzis go posmyczymy . Zajezdrzamy wiec na mostecek w pieknym lesie . Strumien ma cudowny kolor bursztynu . Caly czas jestesmy w rynsztunku wiec szybko zanurzamy sie w las i bagienka przy strumieniu . Po ulewach duzo lak jest pozatapianych i my chodzimy po kolana , kostecki w tej podeszczowej wodzie . Woda w strumieniu ze mozna ja pic , rubinowy krysztal . Okolica lesna przepiekna , skarpy i powalone drzewa ...w lecie to raj dla moskito ...teraz raj dla nas . Jacek idzie drugim brzegiem i za chwile wyciaga pierwszego pstraga , potem drugiego ...wszystko na Pomorskiego . Pstragi sa grube i oliwkowo-brazowe... sredniej wielkosci . Ja tez w koncu trafiam na Minnowa7F niebieskiego swojego pstrunia i drugiego na Meppsa XD . Krzysiu jeszcze nie ma nic , jest bardzo ciezko je w tej czystej wodzie podejsc zeby nie sploszyc . Lesna kolica zmusza nas do brniecia coraz glebiej i glebiej a przeciez zaraz nastanie zmrok i z wiekim zalem postanawiamy wracac na przelaj . Gdy dochodzimy do samochodu jeszcze jest jasno a po drugiej stronie mostku az sie prosi woblera poslac i oczywiscie robimy to . Ja po chwili zaczepiam mojego Minnowa na galazkach nad woda . W tym momencie Jacek ma mocne branie naprzeciw mnie . Niestety jest w gestych krzakach i mimo ze znalazl pol metra aby rzucic nie moze teraz wedka ryby wyjac . Widze jak poderwany klocek spada mu poprzez galezie i zachwycam sie pieknym jezykiem polskim . Oczywiscie Pomorski ...przewobler . Poniewaz kolor tego Pomorskiego nie byl z tych miodowych tylko taki piaskowy wiec Jacek go ochrzcil Piasek Piasecki i tak juz zostanie , domalowal tez na nim troche ciapek ...to kod malowany na ktory biero . Jest wiec ich juz dwa w tej Pomorskiej Stajni ; Kapitan Miodek i Piasek Piasecki . Ja w tym czasie oczepiam Demonem od Kuby mojego Minnowa i decydujemy sie na powrot i koniec lowienia . Krzysiu smutny bo nic sie mu nie udalo zlowic zeby mu oslodzic to miejsce i zmusic do powrotu nadajemy tej wodzie nazwe Lesny Strumien Krzysia i tak zostanie . Wracamy wiec pomalutku w kierunku wiadomym czyli na Rancho Krzysia ktore stoi w lesie i czeka na nas . Wieczor robi sie zimny i lekko lapie mroz . Zaczyna nas rozbierac zmeczenie i gdy dojezdrzamy szybko rozpalamy w zelaziaku . Od razu przypomina mi sie Kanada gdzie w takim samym piecu palilem i ratowalem dupsko . Wyciagamy nasze zapasy ; kielbase goralska , bigos , chleby i buleczki . Poniewaz dawno nie pilem alkoholu a mam zajebisty smak na niego prosze Krzysia aby mi polal Crown Royalka . Whisky jest przednia , delikatnie lagodna ... czuc seki z trzystuletniej beczki i dwustuletniego zacieru . Z Przyjaciolmi moge sie napic raz na dwa lata . Wspomnienia schodza na Tadka , nigdy nie bedzie inaczej . W takie wieczory po wedrowkach w Labiryncie siadalismy i pijac Monastyrke u Wasko ogladalismy woblerki i opowiadaniom nie bylo konca . Czemu Cie tu Tadziu nie ma z nami ...odkrywamy taaaakie wody , ryby , miejsca ...a Ty wedrujesz w Krainie Wiecznych Lowow tam u gory i patrzysz se na nas . Zmeczenie , wspomnienia i wrazenia w koncu nas tula do snu , na dworze swista mrozny wiatr ...z popielnika na Wojtusia iskiereczka mruga , opowiada nam bajeczke ktora bedzie dluga ...zasypiamy jak dzieci . Jacura... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Pierwszy pstrag Jacuni z Strumienia Lesnego Krzysia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Lesny Strumien Krzysia ...przepiekna woda ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Strumien Lesny Krzysia ...cos przepieknego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Budzi nas zimny ranek , piec juz dawno wystygl ...w tym zimnie dobrze sie spi ale kiepsko wstaje . Ja kocham myc sie w zimnej wodzie i tak robie , teraz juz jestem obudzony . Chlopaki pomalu sie zbieraja i wszyscy czekaja kto sie wezmie za sniadanie . Kurki Pstrokatki naniesly jajek lubianke i bedzie jajecznica . Czuje pomalu piekny glod a obawialem sie po wczorajszej Royalce malej niedyspozycji . Jacek wylatuje na mroz zapalic Marlboro a Krzysiu szykuje jajecznice -z dwoch patelni- ...na jednej cebulka z skrawkami szynek robionych wpierw ...na drugiej za moment jajka...i jak obie gotowe nastepuje delikatny miks . Za chwile na stole -sie dymi sie- a zapachy rozchodza sie po kuchni . Zaczynamy sniadanie poparte kawa z mleczkiem ...Jacunia pije bez mliczka . Patrzymy za okno tam slonce ale i mrozik . Jacek mowi ze wczoraj im obiecalem wieczorem przy wodzie ognistej ze dzis robimy piekny odcinek na Herbaciance ...nie moge se przypomniec ale wietrze podstep . Jak rok temu opowiadalem co tam widzialem to nie widzialem w jego oczkach wiary w te moje opowiesci . Po pierwszej wizycie w tym roku On tez TO ujrzal i uwierzyl ...teraz go tam okropnie ciagnie . Odcinek ktory planujemy jest na pol dnia wiec w sam raz na niedziele i powrot do domu . Nie spieszymy sie z wyjazdem z Rancha , trzeba dobrze sie najesc , posprzatac i zabezpieczyc do nastepnego przyjazdu . Trzeba tez troszke poczekac az slonce wzejdzie wyzej i ogrzeje Labirynt i Strumienie ...zeby wszystko odzylo po nocnym przymrozku . ...jajeczniczka z -dwoch patelni- z chlebusiem i kawusia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Slonce juz wyzej i juz deczko cieplej ...TROUT nas zawiezie do celu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Ruszamy w koncu nad Herbaciany ...przytulne Rancho zostaje za nami . Po jakims czasie dojezdrzamy do drogi i naszego mostecku . Parkujemy i schodzimy nad Herbaciany szybko zeby nikt nas nie widzial . Obawiamy sie glownie miescowych wlascicieli i ich winchesterow . Woda jak wszedzie bardzo mocno podniesiona ale nadal klarowna . Idziemy chwile byle dalej od szosy tam juz nas tankiem nie wyciagna . Nad woda w koncu pierwsze objawy wiosny ; mlode pedy , trawki symboliczne i spiew ptakow . Tu wiatru nie ma mroznego a las przy strumieniu nas otulil . W tym dniu w koncu swiecilo slonce wiec oczekiwalem lepszych zdiec . Zaczynamy smyczyc starajac sie ostroznie poruszac ... tu bestyje sa bardzo plochliwe . Pierwsza czesc odcinka nigdy specjalnie mi nie dazyla . Sadzilem nawet ze idac juz po poludniu druga czescia odcinka byc moze pstragi zaczynaly wtedy zerowac ale to byc moze pochopny wniosek . Trzeba jednak zaznaczyc ze wszystkie wyprawy tu byly lepsze w drugiej koncowej czesci ...zawsze . Ja niektore miejsca juz znam i uprzedzalem o potencjale gdy zblizalismy sie . Jacek tez juz zapamietal kilka miejsc z poprzedniej wyprawy . Oczywiscie lowil na Piaska Piaseckiego i co rusz cos wyciagal to cos spadalo . Ja z Krzysiem na razie tylko asystowalismy . Juz tu zaznacze ze do konca wyprawy nic nie wyciagnalem z strumienia , majac kilka wyjsc i dwie ryby na woblerze ...obie spadly . Jedyne co mnie spotkalo milego [oprocz towarzystwa Kolegow i Herbacianki ] to znowu znalazlem rogi byka jelenia , tym razem 12 punktow czyli liczac po mysliwsku okolo 6-latka . Rogi dalem Krzysiowi bo On mysliwy , po za tym trzeba bylo je niesc a wolalem lowic po prostu . Jackowi do tego momentu zdazylo kilka pieknych pstragow spasc z woblera co wzbudzalo nasz zachwyt ale oczywiscie udawalismy ze zalujemy go . W koncu slyszymy ryk lwa ze znowu kaban siedzi . Moj aparat zaczal tracic moc wiec Krzysiu odbieral ten porod . Potem na zdieciach moglem ogladac nastepna Ksiezniczke z Herbacianego Potoku 57 cm !!! . Te dwie samiczki w dwa dni daly mu laczny wynik 114 ktorym sie teraz okropnie chwali sierscia . Krzysiu na Herbacianym tez zlowil dwa pstragi sredniego rozmiaru i to go podbudowalo do dalszej edukacji i treningu ...ja wracalem w wisielczym nastroju z mojego strumienia na tarczy . Zakonczylismy wiec smyczenie w roznych nastrojach i czekala nas jeszcze droga do samochodu . Po drodze musielismy spiewac Jackowi przeboj Fredy Merkurego z zespolu Qeen o tym Chempionie ...bardzo nas dreczyl siersciuch ...i potem jeszcze w drodze powrotnej w samochodzie . Te dwa dni mi dalo dwa nowe cudne strumienie , dwa pstragi i duzo milych chwil z Przyjaciolmi ...Kiedy TO powtorzymy brzmi pytanie ?...czas pokaze ...Labirynt czeka i kusi ..sens bladzenia , odkrywania , smyczenia ... to sens zycia wedkarza... Ktos w koncu zaczal mi robic zdiecia ...dzieki Krzysiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Bardzo sie staralem i przykladalem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Krzysiu na pieknym miejscu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Maly piekny Pstrun i duzy grozny Krzysiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 12 punktowe rogi byka jelenia ...zapomnialem dopisac ze lezaly tam jego wszystkie kosteczki , byc moze zostal podstrzelony i dokonal zywota nad strumieniem .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Jackowa Niebianska Ksiezniczka z Herbacianego Strumienia ...57 cm na Piaska Piaseckiego czyli Pomorskiego z Czarnego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 wreszcie rozwiane watpliwosci 114 hehe, a chlopki rozne domysly mieli, ja z reszta tez, Jacek dobra zagdake zapodal, nikt nawet nie smial zapytac o co chodzi kiedy napisal swoje lalala 114 hehepiekna wyprawa, na bank dobra jajecznica i piekne ryby, gratuluje,Jurku masz wreszcie swojego Fenwicka,dla Ciebie zabawa dopiero sie zacznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 no tak ...probowalem rozne wedki ale Fenwiczek mi najlepiej przypasowal ...niestety nad strumieniem jeszcze wiele rzeczy innych decyduje i duzo nauki przede mna ...ale to mile nauczanie trwa 4 rok ...jestem w czwartej klasie szkoly podstawowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papur Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 no to do matury jeszcze troche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Piękna wyprawa i piękne ryby. Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Brawo chłopaki.Taka wyprawa w gronie przyjaciół i do tego w tak piękne miejsca-nic tylko zazdrościć?Gratuluje Jackowi 114. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BACIAR Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Witam , Jak zwykle relacja palce lizać no i rybki piękne. Oj posmyczyło by się... PozdrawiamPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Dziekuje za gratulki i opinie zdaje sobie sprawe z wartosci jaka jest poznawanie Labiryntu . Strumien Remka tylko napoczelismy ...tam byl odcinek do zrobienia na caly dluuugi dzien . Strumien Lesny Krzysia tylko ugryziony ...tam kilka odcinkow lesnych na kilka dni . Herbaciany do dzis rozpoznany w 1/3 a reszta strumienia nadal nieodkryta .Nie spotkalismy przez dwa dni ani jednego wedkarza !!! ...Ten rok niezwykle ciekawie sie zaczal i dal juz 51, 57 ,57 ...co niesie przyszlosc zobaczymy ...zapowiada sie ciekawie Juz zbroje Fenwiczka i przebieram przynety aha nie pomijajcie strony poprzedniej 48...tam jest akcja z soboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Archie Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 No Jureczku, w tej apaszcze to jak pirat z karaibow wygladasz . To jest tez wyjasnienie twojego zejscia na tarczy, po prostu wszystkie pstrunie sie ciebie baly i z daleka pierzchaly na twoj widok . Sezon w poczatkowej fazie takze nie jeden jeszcze krol, ksieciunio i ksiezniczka czeka na adiencje z toba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 przeciez C&R im przynosze powinny brac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.