Skocz do zawartości

TROUT fishing ...fascynacja


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy jeszcze kilka godzin do zmroku . Postanawiamy obejrzec nastepny strumien na celowniku . Oni go juz ogladali wczesniej z mostku ale dopiero dzis go posmyczymy . Zajezdrzamy wiec na mostecek w pieknym lesie . Strumien ma cudowny kolor bursztynu . Caly czas jestesmy w rynsztunku wiec szybko zanurzamy sie w las i bagienka przy strumieniu . Po ulewach duzo lak jest pozatapianych i my chodzimy po kolana , kostecki w tej podeszczowej wodzie . Woda w strumieniu ze mozna ja pic , rubinowy krysztal . Okolica lesna przepiekna , skarpy i powalone drzewa ...w lecie to raj dla moskito ...teraz raj dla nas . Jacek idzie drugim brzegiem i za chwile wyciaga pierwszego pstraga , potem drugiego ...wszystko na Pomorskiego . Pstragi sa grube i oliwkowo-brazowe... sredniej wielkosci :mellow: . Ja tez w koncu trafiam na Minnowa7F niebieskiego swojego pstrunia i drugiego na Meppsa XD . Krzysiu jeszcze nie ma nic , jest bardzo ciezko je w tej czystej wodzie podejsc zeby nie sploszyc . Lesna kolica zmusza nas do brniecia coraz glebiej i glebiej a przeciez zaraz nastanie zmrok i z wiekim zalem postanawiamy wracac na przelaj . Gdy dochodzimy do samochodu jeszcze jest jasno a po drugiej stronie mostku az sie prosi woblera poslac i oczywiscie robimy to . Ja po chwili zaczepiam mojego Minnowa na galazkach nad woda . W tym momencie Jacek ma mocne branie naprzeciw mnie . Niestety jest w gestych krzakach i mimo ze znalazl pol metra aby rzucic nie moze teraz wedka ryby wyjac . Widze jak poderwany klocek spada mu poprzez galezie i zachwycam sie pieknym jezykiem polskim :lol: . Oczywiscie Pomorski ...przewobler :mellow: B) . Poniewaz kolor tego Pomorskiego nie byl z tych miodowych tylko taki piaskowy wiec Jacek go ochrzcil Piasek Piasecki i tak juz zostanie , domalowal tez na nim troche ciapek ...to kod malowany na ktory biero :lol: . Jest wiec ich juz dwa w tej Pomorskiej Stajni ; Kapitan Miodek i Piasek Piasecki B) . Ja w tym czasie oczepiam Demonem od Kuby mojego Minnowa i decydujemy sie na powrot i koniec lowienia . Krzysiu smutny bo nic sie mu nie udalo zlowic zeby mu oslodzic to miejsce i zmusic do powrotu nadajemy tej wodzie nazwe Lesny Strumien Krzysia i tak zostanie B) . Wracamy wiec pomalutku w kierunku wiadomym czyli na Rancho Krzysia ktore stoi w lesie i czeka na nas . Wieczor robi sie zimny i lekko lapie mroz . Zaczyna nas rozbierac zmeczenie i gdy dojezdrzamy szybko rozpalamy w zelaziaku . Od razu przypomina mi sie Kanada gdzie w takim samym piecu palilem i ratowalem dupsko . Wyciagamy nasze zapasy ; kielbase goralska , bigos , chleby i buleczki . Poniewaz dawno nie pilem alkoholu a mam zajebisty smak na niego prosze Krzysia aby mi polal Crown Royalka . Whisky jest przednia , delikatnie lagodna ... czuc seki z trzystuletniej beczki i dwustuletniego zacieru :lol: . Z Przyjaciolmi moge sie napic raz na dwa lata . Wspomnienia schodza na Tadka , nigdy nie bedzie inaczej . W takie wieczory po wedrowkach w Labiryncie siadalismy i pijac Monastyrke u Wasko ogladalismy woblerki i opowiadaniom nie bylo konca . Czemu Cie tu Tadziu nie ma z nami ...odkrywamy taaaakie wody , ryby , miejsca ...a Ty wedrujesz w Krainie Wiecznych Lowow tam u gory i patrzysz se na nas . Zmeczenie , wspomnienia i wrazenia w koncu nas tula do snu , na dworze swista mrozny wiatr ...z popielnika na Wojtusia iskiereczka mruga , opowiada nam bajeczke ktora bedzie dluga ...zasypiamy jak dzieci .

 

 

Jacura...

 

post-30-1348915428,273_thumb.jpg

post-30-1348915428,4497_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budzi nas zimny ranek , piec juz dawno wystygl ...w tym zimnie dobrze sie spi ale kiepsko wstaje :lol: . Ja kocham myc sie w zimnej wodzie i tak robie , teraz juz jestem obudzony . Chlopaki pomalu sie zbieraja i wszyscy czekaja kto sie wezmie za sniadanie . Kurki Pstrokatki naniesly jajek lubianke i bedzie jajecznica . Czuje pomalu piekny glod a obawialem sie po wczorajszej Royalce malej niedyspozycji :mellow: . Jacek wylatuje na mroz zapalic Marlboro a Krzysiu szykuje jajecznice -z dwoch patelni- ...na jednej cebulka z skrawkami szynek robionych wpierw ...na drugiej za moment jajka...i jak obie gotowe nastepuje delikatny miks . Za chwile na stole -sie dymi sie- a zapachy rozchodza sie po kuchni . Zaczynamy sniadanie poparte kawa z mleczkiem ...Jacunia pije bez mliczka :lol: . Patrzymy za okno tam slonce ale i mrozik . Jacek mowi ze wczoraj im obiecalem wieczorem przy wodzie ognistej ze dzis robimy piekny odcinek na Herbaciance ...nie moge se przypomniec ale wietrze podstep :lol: . Jak rok temu opowiadalem co tam widzialem to nie widzialem w jego oczkach wiary w te moje opowiesci . Po pierwszej wizycie w tym roku On tez TO ujrzal i uwierzyl :lol: ...teraz go tam okropnie ciagnie . Odcinek ktory planujemy jest na pol dnia wiec w sam raz na niedziele i powrot do domu . Nie spieszymy sie z wyjazdem z Rancha , trzeba dobrze sie najesc , posprzatac i zabezpieczyc do nastepnego przyjazdu . Trzeba tez troszke poczekac az slonce wzejdzie wyzej i ogrzeje Labirynt i Strumienie ...zeby wszystko odzylo po nocnym przymrozku .

 

...jajeczniczka z -dwoch patelni- z chlebusiem i kawusia ...

 

post-30-1348915429,9038_thumb.jpg

post-30-1348915430,1775_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszamy w koncu nad Herbaciany ...przytulne Rancho zostaje za nami . Po jakims czasie dojezdrzamy do drogi :lol: i naszego mostecku . Parkujemy i schodzimy nad Herbaciany szybko zeby nikt nas nie widzial . Obawiamy sie glownie miescowych wlascicieli i ich winchesterow :mellow: . Woda jak wszedzie bardzo mocno podniesiona ale nadal klarowna . Idziemy chwile byle dalej od szosy tam juz nas tankiem nie wyciagna . Nad woda w koncu pierwsze objawy wiosny ; mlode pedy , trawki symboliczne i spiew ptakow . Tu wiatru nie ma mroznego a las przy strumieniu nas otulil . W tym dniu w koncu swiecilo slonce wiec oczekiwalem lepszych zdiec . Zaczynamy smyczyc starajac sie ostroznie poruszac ... tu bestyje sa bardzo plochliwe . Pierwsza czesc odcinka nigdy specjalnie mi nie dazyla . Sadzilem nawet ze idac juz po poludniu druga czescia odcinka byc moze pstragi zaczynaly wtedy zerowac ale to byc moze pochopny wniosek . Trzeba jednak zaznaczyc ze wszystkie wyprawy tu byly lepsze w drugiej koncowej czesci ...zawsze . Ja niektore miejsca juz znam i uprzedzalem o potencjale gdy zblizalismy sie . Jacek tez juz zapamietal kilka miejsc z poprzedniej wyprawy . Oczywiscie lowil na Piaska Piaseckiego i co rusz cos wyciagal to cos spadalo . Ja z Krzysiem na razie tylko asystowalismy . Juz tu zaznacze ze do konca wyprawy nic nie wyciagnalem z strumienia , majac kilka wyjsc i dwie ryby na woblerze ...obie spadly . Jedyne co mnie spotkalo milego [oprocz towarzystwa Kolegow i Herbacianki :mellow: ] to znowu znalazlem rogi byka jelenia , tym razem 12 punktow czyli liczac po mysliwsku okolo 6-latka . Rogi dalem Krzysiowi bo On mysliwy , po za tym trzeba bylo je niesc a wolalem lowic po prostu . Jackowi do tego momentu zdazylo kilka pieknych pstragow spasc z woblera co wzbudzalo nasz zachwyt :lol: ale oczywiscie udawalismy ze zalujemy go :lol: . W koncu slyszymy ryk lwa ze znowu kaban siedzi . Moj aparat zaczal tracic moc wiec Krzysiu odbieral ten porod . Potem na zdieciach moglem ogladac nastepna Ksiezniczke z Herbacianego Potoku 57 cm !!! . Te dwie samiczki w dwa dni daly mu laczny wynik 114 ktorym sie teraz okropnie chwali sierscia . Krzysiu na Herbacianym tez zlowil dwa pstragi sredniego rozmiaru i to go podbudowalo do dalszej edukacji i treningu :D ...ja wracalem w wisielczym nastroju z mojego strumienia na tarczy . Zakonczylismy wiec smyczenie w roznych nastrojach i czekala nas jeszcze droga do samochodu . Po drodze musielismy spiewac Jackowi przeboj Fredy Merkurego z zespolu Qeen o tym Chempionie :lol: ...bardzo nas dreczyl siersciuch :angry: ...i potem jeszcze w drodze powrotnej w samochodzie . Te dwa dni mi dalo dwa nowe cudne strumienie , dwa pstragi i duzo milych chwil z Przyjaciolmi ...Kiedy TO powtorzymy brzmi pytanie ?...czas pokaze ...Labirynt czeka i kusi ..sens bladzenia , odkrywania , smyczenia ... to sens zycia wedkarza...

 

 

Ktos w koncu zaczal mi robic zdiecia ...dzieki Krzysiu :D

 

post-30-1348915431,2129_thumb.jpg

post-30-1348915431,9403_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie rozwiane watpliwosci 114 hehe, a chlopki rozne domysly mieli, ja z reszta tez, Jacek dobra zagdake zapodal, nikt nawet nie smial zapytac o co chodzi kiedy napisal swoje lalala 114 hehe

piekna wyprawa, na bank dobra jajecznica i piekne ryby, gratuluje,

Jurku masz wreszcie swojego Fenwicka,dla Ciebie zabawa dopiero sie zacznie ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za gratulki i opinie :mellow: zdaje sobie sprawe z wartosci jaka jest poznawanie Labiryntu . Strumien Remka tylko napoczelismy ...tam byl odcinek do zrobienia na caly dluuugi dzien . Strumien Lesny Krzysia tylko ugryziony ...tam kilka odcinkow lesnych na kilka dni . Herbaciany do dzis rozpoznany w 1/3 a reszta strumienia nadal nieodkryta .Nie spotkalismy przez dwa dni ani jednego wedkarza !!! ...Ten rok niezwykle ciekawie sie zaczal i dal juz 51, 57 ,57 ...co niesie przyszlosc zobaczymy ...zapowiada sie ciekawie B) Juz zbroje Fenwiczka i przebieram przynety :lol:

aha nie pomijajcie strony poprzedniej 48...tam jest akcja z soboty :mellow: B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Jureczku, w tej apaszcze to jak pirat z karaibow wygladasz B) . To jest tez wyjasnienie twojego zejscia na tarczy, po prostu wszystkie pstrunie sie ciebie baly i z daleka pierzchaly na twoj widok :lol: . Sezon w poczatkowej fazie takze nie jeden jeszcze krol, ksieciunio i ksiezniczka czeka na adiencje z toba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...