bassy Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Widzę że plecionka daje radę P.S.Wy te pstrągi tak tego c&r normalnie z tymi harpunami(czyt. grotami) ? Przygnijta je trochę łobcęgami .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 2 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Przyginamy w marcu i kwietniu bo tak mowia przepisy . W normalny sezon lowimy z zadziorami . Mysle o tym coraz czesciej i bede eksperymenowal ale obiecac nie moge ...czas i praktyka pokaze , Bassy Ty radykalisto PS. Pstragi lowimy tylko na plecionki , nawijamy 8 lb lub 10 lb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Gratuluję miejscówek.Wiesz na naszej lubelskiej rzeczce od 3 lat jest obowiazkowy c&r o raz barblessy to była tylko luźna uwaga, jak już regularnie bedie 5 na plusie równiez nawijam 8 lb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 11 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 6 marca w sobote otworzylem Sezon Pstragowy . Odwiedzilem Labirynt i samotnie przeszedlem odcinek Choinkowej . Odcinek bardzo sentymentalny bo tu pierwsza raz Jacek zarazil mnie fascynacja . Choinkowa zastalem plytka i czysta co wzbudzilo moje zdziwienie . Wyjsnienie tego jest bardzo proste ...dluga zima i ostatnio mrozna spowodowala bardzo maly przybor wody . Przez cala wedrowke po Choinkowej mialem wyjscia okolo 15 pstragow . Okolo 10 mialem na wedce , tylko 5 pieknosci wycholowalem . Wszystkie pstragi wycholowane zagryzly Cwikowke czyli wirowke z dopalaczem . Te 5 sztuk ktore mi spadlo pod stopami o jeden na Cwikowke , jeden na Hornecika Salmo i az 3 na riperka Kopytko Relaxa . Sadze ze Kopytko to one trzymaly w pyszczku i wypuszczaly podczas holu , nie bylo po prostu zaciete . Wszystkie pstragi to pizduny a dwa najwieksze okolo 38 cm . Mialem wyjscie wiekszego do Horneta ale pukal w wobler raz z jednej raz z drugiej strony i nie zagryzl . Cala te sytuacje widzialem jak na dloni bo rzucalem z skarpy poltora metra nad lustrem ...pstrag tak stukal az musialem Horneta w koncu podniesc bo juz byl pod nogami . Przebiegly juz sie nie pokazal ale miejsce doskonale pamietam . W labiryncie w ten dzien lowili tez dwaj nasi koledzy Artek i Krzysiu . Mieli tez duzo wyjsc i holi ale nic wiekszego jeszcze sie nie trafilo . Otwarcie sezou oceniam bardzo dobrze , pogoda piekna , pstragow duzo i kilka dotklem ...bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 11 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 No to się w końcu zaczęło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Wahadlowka Thomas Buoyant 1/6 oz na pstragi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Choinkowa River Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Przepraszam za te zdiecia ale ...przedtem byly jak paczka -Sportow- ...a teraz chyba za duze . Eksperymentujemy z pomniejszaniem , nie jest lekko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Jurku,Ważne, że próbujesz Wielkość wybierz około 800 pixeli będą OK. A swoją drogą to z castingiem tam można bez problemu Cały cza analizuję. PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Jerry, a jakie robactwa tam latają?Widzę, że rzeczka na której można pomachać...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Wiekszosc ciekawych odcinkow jest zakrzaczona i machanie jest utrudnione ...nie rozumiem ptania -jakie robactwo tam lata ? Milo 26..chodzi Ci o przynety muchowe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Wiekszosc ciekawych odcinkow jest zakrzaczona i machanie jest utrudnione ...nie rozumiem ptania -jakie robactwo tam lata ? Milo 26..chodzi Ci o przynety muchowe ? Jerry o owady Czy zaobserwowałeś zbiórki owadów i jakich? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Milo próbuje już rozszyfrować rzekę Jerry. To podstawowa wskazówka dla muszkarzy. Wiesz oni oglądają owady latające, patrzą co pływa w wodzie, podnoszą kamienie i później spryciarze motają muszki nad wodą co stanowi niewątpliwie ich podstawową przewagę nad spinningistami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 A tam już się roją? Bo u mnie sypnęło śniegiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Jerry, a jakie robactwa tam latają?Widzę, że rzeczka na której można pomachać...PozdrawiamPozwole sobie odpowiedziec za Jerry'ego, bo lowimy w tych samych okolicach tylko,ze ja na muche. Owady roja sie juz w polowie marca-oliwki. Kwiecien to czas oliwek i chrustow-rojki chruscikow trwaja do konca maja. Wtedy zaczyna sie roic krolowa tutejszych rzek-Hexagenia-odpowiednik naszej majowki-szalenstwo trwa przez 2 tygodnie. Potem lowimy na imitacje konikow i chrabaszczy. W sierpniu i we wrzesniu roja sie znowy popielatki.Pozdrawiam,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 13 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Idac w sobote wzdluz Choinkowej napotkalem jedno tylko zwierzatko a bylo to cos futerkowe plynace w rzece . Bylo slychac ptaki cos jak pukanie dzieciola ale nie bylo widac zeby ptaki lataly , mowie tu u ptakach zyjacych w tych laskach bo pojedyncze klucze gesi juz bylo widac . Mimo ze byl to piekny sloneczny dzien nie zauwazylem owadow . Ja oczywiscie nie spojrze jak muszkarz na owadzi drobiazg i nie potrafie tego ocenic . Dobrze ze Tomek to wyjasnil bo on nadaje na fali muszkarskiej , po za tym Labirynt to jego rejon . Ziemia byla jeszcze zamarznieta wiec sadze z niej jeszcze sie nie mogly wybudzic zyjatka . Do dzis tam temperatury byly dodatnie i przeszlo kilka deszczy wiec wiosna juz tam ma poczatek . Artur i Krzysiu sa tam dzis w piatek i zostaja do soboty beda wiec sygnaly jak tam jest . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 A tam już się roją? Bo u mnie sypnęło śniegiem Poperek zimą wystarczy, że w ciągu dnia temperatura na krótką chwilkę skoczy na +1, przyświeci słoneczko i się zaczyna. Zaobserwuj to nad wodą. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milo26 Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Jerry, a jakie robactwa tam latają?Widzę, że rzeczka na której można pomachać...PozdrawiamPozwole sobie odpowiedziec za Jerry'ego, bo lowimy w tych samych okolicach tylko,ze ja na muche. Owady roja sie juz w polowie marca-oliwki. Kwiecien to czas oliwek i chrustow-rojki chruscikow trwaja do konca maja. Wtedy zaczyna sie roic krolowa tutejszych rzek-Hexagenia-odpowiednik naszej majowki-szalenstwo trwa przez 2 tygodnie. Potem lowimy na imitacje konikow i chrabaszczy. W sierpniu i we wrzesniu roja sie znowy popielatki.Pozdrawiam,Tomek Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Archie Opublikowano 15 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Wlasnie przed chwila wrocilem ze swojej pierwszej w zyciu wyprawy pstragowej z niejakim Jerry HZS. Niestety po ostanich deszczach woda plynela kawa z mlekiem, ja mialem tylko jedno wyjscie ale Jureczek mi troszke (ale tylko troszke!)dokopal . Na razie mam niedosyt i w niedlugiej przyszlosci obiecuje wrocic i dobrac sie im do kropek. Dzieki jeszcze raz Jurku za wyprawe i uchylenie rabka swoich pstragowych skarbow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Dobre Archie , dobre ...dokopalem jednym malym Brook Trout na pieknej muchowej Black Earth . ten jedyny Brook uratowal honor wyprawy ...pomalu nadchodzi czas , trzeba ciepliwie smyczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 15 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Widzę Jurku, że zaczyna się Czekam na kolejne wieści i oczywiście relacje z wypraw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 15 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Jurku, masz może zdjęcie tego brook trouta? macie tam sporo odmian pstragów, fajnie byłoby poogladać fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 15 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Tadek z Jackiem daleko na polnocy Wisconsin na Mistrzostwach przy Polskiej Druzynie...a ja z Archie jedziemy nad Niedzwiedzice ... Chewy Blazer leci setka . Na dworze piekna pogoda , na caly dzien pokazywali slonce i tak bedzie . Jedziemy pelni optymizmu ale zdaje sobie sprawe ze po kilkudniowych ulewach moze byc wysoki stam wod . Wybralem Niedzwiedzice nie przypadkowo , ona sie dosc szybko zawsze klarowala . Niedzwiedzica to ulubiona rzeczka Tadka , wiem ze bedzie wzruszony jak pokaze ja Archiemu . Archie to mlody wedkarz ale z dobrymi nawykami , nie skazony nalecialosciami z Polski , otwarty na nauke ...no i muszkarz . Po za tym mam usprawiedliwienie ze go biore nad Niedzwiedzice , Jacek byl z nim na muskie . Tadek mu pokazywal juz Tajemna ...no to ja Niedzwiedzice ...zeby bylo po rowno Jadac mam juz wybrany odcinek ktory zrobimy. Jak zwykle od mostku do mostku ale nie za dlugi . Wode zastajemy podniesiona i koloru kawy z mlekiem . Przebieramy sie i schodzimy obrzucac pod mosteckiem . Archie dzis lowi na zylke , ja zawsze na plecionke . Pokazuje mu jakie mam przynety , oglada Salmiaki , Cwikoweczki. Martiny Pantherki , Patyczaka , Kopytka Relaxa i Slawkowe Casterki ...jednego pozwalam mu wybrac . Idziemy standartowo w gore Niedzwiedzicy i obrzucamy ciekawe miejsca . Sa pierwsze zaczepy i ich uwolnienia ...my woleli bysmy uwalniac pstrazki . Pogoda jest cudowna ...woda niestety martwa . Caly czas licze ze cos puknie lub wyjdzie i podniesie troche adrenaline . Im wyzej idziemy tym gorzej woda wyglada , co mnie dziwi , licze ze TO zacznie sie klarowac a wcale tak nie jest . Przechodzimy wiec caly ten krotki odcinek bez jednego kontaktu . Postanawiamy pojechac w gore kilka mil zeby tam sprawdzic jak wyglada Niedzwiedzica . Niestety gdy stajemy na ktoryms z mostkow wyglada to jeszcze gorzej . Sprawdzamy po drodze jeszcze jeden strumien gdzie rowniez jest zle wiec postanawiamy zawitac na Black Earth gdzie mijajac widzielismy kilka samochodow i wedkarzy . Po drodze podjadamy kielbaske slaska maczana w musztardzie i zagryzajac buleczka ...sile trzeba miec . Black Earth jest podniesiona ale klarowna i tu idziemy w gore strumienia szukajac szansy . Tu Archie ma wyjscie 30taka ale jest to tylko odprowadzenie . Mi siada maly Brook Trout na wiroweczke MP . Zagryza dosc gleboko i zaniepokojony biore sie za operacje . Udaje sie nadspodziewanie latwo ale nie mecze dziecinki tylko szybko wypuszczam . Sloneczko pomalu chylilo sie ku zachodowi i trzeba bylo konczyc . I tak Archie poznal pierwsze sekrety Labiryntu . Obieramy kurs na poludnie i wracamy do domu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 16 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Archie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 16 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Przy starym mostecku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.