Skocz do zawartości

TROUT fishing ...fascynacja


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Jest poniedzialek , siedze przy kompie i lecze rany . Wczoraj wstalem zaraz po 4 rano . Gdyby nie to ze obiecalem Tadkowi ze przyjade to chyba bym nie wstal . Wszystko mialem juz przygotowane wiec szybko znalazlem sie w samochodzie a za chwile na highwayu . Na dworze polmrok , noc sie konczy , nastaje dzien . Patelnia ksiezyca zachodzi po lewej stronie . Po prawej zaraz wzejdzie slonce . W radiu Beyonce spiewa -Halo- ...jak tego slucham moge nacisnac tylko pedal gazu ...dobrze ze nie ma tu czerwonych swiatel :mellow: . Droga jest dluga , zawsze chcialbym juz Tam byc , tym bardziej ze Darek z Tadkiem juz od soboty sa cwiczeni przez pstragi z strumieni . Gdy dojezdrzam nieomal do celu Tadek melduje ze juz sa nad Strumieniem Troli i wedkuja . Melduje rowniez ze spotkali Bambi ...to mala sarenka ktora sie dopiero narodzila . Pykaja kilka zdiec i szybko sie wycofuja ba sarnia mama juz sie niepokoi . Jade wiec goraczkowo te koncowke . Gdy zajezdrzam do farmera witam sie i chce dac 10$ za pozwolenie na zaparkowanie ...nie mialem tym razem polskiej kielbaski . Farmer wita mnie z usmiechem , pieniedzy nie bierze ...pozwala na pozostawienie samochodu ...juz nigdy nie powiem ze to trole ...bo to dobrzy ludzie . Przebieram sie w ciuchy i lece nad Strumien . Nie latwo leciec po tych poduszkach traw zatopionych na dodatek po srodowych ulewach . Woda w Strumieniu brudna niestety . Gdy docieram do Tadka i Darka jestem zmachany i juz glodny a przeciez jeszcze nie zaczalem wedkowac . Po kawie jedynej z rana trudno jednak o zapas sil i mocy . Opinie chlopakow jest ujemna ...pogoda piekna ale woda do dupy ...zamulisko plynie i ciezko cos skusic . Postanawiamy przejsc kawalek wody . Po dwoch zlowionych pstragach przez Tadka na dosc dlugim odcinku zawracamy i jedziemy w gore Strumienia poprobowac na innym odcinku . Tam juz zastajemy wode czysciejsza , lekko kopnieta . Tu na gornym odcinku w wiekszosci lakowym ja w koncu zaczynam lowic ryby . Sa to dwa czterdziestaczki i dwa pizduny . Kilka ryb odczepia sie jeszcze w wodzie . Tadek ma podobnie z tym ze pomnozone przez dwa :lol: . Jeden klocek spada mu pod nogami na trawe i mimo reakcji zjechania ze szkarpki i proby podebrania pstrag nurkuje z trawy do strumienia . Idac wzdluz brzegu omal nie nadeplem na zmije lub weza , nie potrafie skasyfikowac stworzonka . Wyglada groznie i lekko na mnie parskal wiec zrobilem kilka zdiec zachowujac przyzwoita odleglosc . Mogl miec kolo metra dlugosci a w klebie 3,5 cm ...nie mierzylem gadziny :mellow: . Odcinek ktory robimy jest 1/5 tego co tu mozna przejsc od mostku do mostku . Wracamy juz dobrze glodni do samochodow i postanawiamy jeszcze zajrzec nad Niedzwiedzice . Wode zastajemy dobra do lowienia wiec robimy odcinek ktory juz kiedys zesmy przeszli okolo 2 godzin . Lowie tu jednego pstraga i kilka mi spada . Tadek lowi wiecej i spada mu tez kilka . Ogolna ocena jest taka ze nie atakuja tak jakby chcialy zajesc a raczej odganialy lub chcialy ugryzc zeby bolalo intruza :lol: . Tadek lowi tu jednego Brook Trout takiego 35 cm , niestety zdiecie jego jest z odblaskiem i nie widac kompozycji i malowniczosci kropek . Wyprawe oceniam jako udana . Byly ryby , Bambi , zmijka oraz nowy odcinek Strumienia Troli , byla piekna pogoda i wszystkie barwy wiosny . Tadek z Darkiem wracaja do Chicago . Ja chce jeszcze zbadac jedna rzeczke ktora zaznaczylem na mapie . Ma ona 3 metry szerokosci i jest jak wijacy sie rowek . Nie decyduje sie na wedkowanie , ogladam tylko jak rzeczka wyglada , czy mozna tu zaparkowac zeby na przyszlosc na niej posmyczyc i zbadac jej tajemnice ...bedzie nastepna w kolejnosci ....jerry hzs B)

ps1 . wszystkie pstragi kusza sie nadal na wirowki P.M. z dopalaczem .....

ps2 . W srode znowu zapowiadaja sztormy , Jacek jezeli pojedzie z wtorku na srode zastanie przedburzowe zerowanie ...a my w weekend znowu zamulone strumienie ...czy nalezy sie poddawac ? nie ...trzeba walczyc B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, dawaj fotę tego padalca to może wspólnie na forum odnajdziemy cóż to za szatańskie stworzenie. :unsure:

 

POza tym fajnie, że udają się kolejne wyprawy. Nie codzień jest dzień pstrąga, a mimo to udaje się coś złowić. Tak trzymajcie, a w końcu traficie swoje ryby życia - swoich króli jak słodko ich nazywasz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...