Skocz do zawartości

TROUT fishing ...fascynacja


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Postanowilem w niedziele pojechac i pozegnac sie z moimi pstragami . Poniewaz mialem kontuzje nogi wiec wybralem opcje wyprawy 4 godzinnej . Nie zawiadamialem ani Jacka , ani Tadka ktorych te 4 godziny mogly rozsmieszyc . Tam sie jedzie 3,5 godziny wiec sprawa jest czytelna . Pojechalem z synem ktory chcial sie wyrwac z domu i popstrykac troche zdiatek . Nad wode zeszlismy okolo 10 rano . Wybralem Strumien Troli bo on ma wiecej glebszych rowkow i doleczkow . Zaplanowalem odcinek Jacka czyli od domu Trolla do mostecku . Liczylem sie jednak ze nawet ten krotki odcinek moze mi sprawic klopot z powodu kontuzji nozki prawej . Juz start zaczal sie rewelacyjnie ...zakladam okulary i peka jedno z ramion . Ide wiec z tym okularem na nosie ale tylko na jednym uchu . Schodzimy na pierwszy zakret i chcac zaczac rzut zjezdrzam po skarpie na tylku a podbierak ktory mam na plecach staje sztorcem i lamie mi sie gdy na niego padam . Piotr mowi ze te pstragowanie rzeczywiscie trudne :lol: Nic to trzeba walczyc , nie po to sie jechalo taki kawal . Sloneczko swieci , co raz chmurka go przysloni , pogoda idealna . Klucze gesi juz na niebie pojawiaja sie czesciej . Flora ruda , zlota , brazowa i ciemno zielona ...widac jesien . Wedrujemy wiec w gore podziwiajac piekno okolicy , Co rusz stajemy i probuje Minnowy , Teno i wiroweczke MP . Pojawiaja sie pierwsze brania i spady . Nadal pstragi ostrozne . Podejsc je po cichu niemozliwe pelno krzakow i galezi , trzeba sie bardzo delikatnie ustawiac zanim odda sie rzut . W koncu lowie pstraga ktory zostaje wyjety i do zdiecia ...potem szybko do wody . Jest piekny i tlusciutki ale nieduzy . To pierwszy pstrag ktorego widzi Piotr ktory nigdy tu ze mna nie byl . Spotykamy rozne piekne rzeczy stworzone przez przyrode i lapiemy te cuda do aparatu . Z odcinka lakowego wchodzimy w zadrzewiony i tu napotykamy miejscowki z powalonymi drzewami . Gdy jest wiecej takich zanurzonych konarow powstaja jakby klatki z ramionami drzew ...sa to super miejsca pstragowe . Z jednej takiej klateczki usmiecha sie do mnie wedkarskie szczescie i do mojego szczesliwego Teno 6 Green Paar wychodzi mi oliwkowo brazowy grubas . Ryba wydaje mi sie duza ale ma tylko 46 cm i mojego rekordu nie spelnia . Jest to moja nagroda za te ostatnie wyczerpujace wyprawy , liche i skape w wyniki . Popatrzcie na jego pletwe tluszczowa i cudowny desen kropasow . Piotr cyknal kilka zdiec na pamiatke i szybko do wody walecznego samczyka ktory nagrodzil nam cala wyprawe . Mialem w sumie 7 wyjsc , 5 na kiju ale tylko 2 pstragi wycholowane . Po tym pstragu samczyku powietrze z nas zeszlo i postanowilismy zakonczyc . Przedzierajac sie przez pole kukurydzy dotarlismy do drogi i do zagrody Troli . Kielbaska , buleczka , lyk mineralki i ostatnie spojrzenie na Strumien Troli . Nastepny weekend jeszcze pstragowy-wrzesniowy ale mamy rachunki z muskie z Vermilionu i daj Panie Boze zebysmy tam potrafili stanac na ubitej ziemi ..o sorry na pofalowanej wodzie Vermilionu .

Wobler Teno 6 Salmo kolor Green Paar jest moja przyneta numer 1 w tym roku ...dzieki Pepe :mellow: B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Jurku, piękna rybka i do tego w tak pięknych okolicznościach przyrody.

Swoją drogą jechac tyle kilometrów (mil)żeby trochę polowić i do tego z kontuzją.. szacunek.

Dobrze że po tym zjeździe ze skarpy kontuzja się nie pogorszyła.

Tak trzymaj.

No i z niecierpliwościa czekamy na twoją wyprawę na MUSKIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Darku za pomoc przy wstawieniu zdiec . Chcialbym jeszcze dodac ze nie stracilem tym razem ani jednej przynety tak ze na okularach i podbieraku sie zakonczylo . Sumujac sezon pstragowy uwazam ze byl bardzo udany ...duzo wypraw i pieknych ryb , rekordowy Jacka 57 , dwa Tadkowe 50 taki i moje dwie 47 najwieksze . Musze tu podziekowac za wspolne towarzystwo i nauki Jackowi i Tadkowi ...to wielkie szczescie i przyjemnosc z nimi smyczyc i wedrowac . To byl piekny sezon pstragowy i nie tylko ... B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, to był również piękny wątek-cykl na jerkbait.pl w Twoim wykonaniu! W imieniu własnym oraz Redakcji bardzo dziękuję za wspaniały wkład jaki wnosisz w rozwój tego portalu. Cieszę się też że złowiłeś taką piękną rybę na zakończenie sezonu :mellow:

 

ps. i oczywiście trzymam kciuki za Vermillion - mam nadzieję, że z tej wyprawy również spadnie nam jakiś okruszek w postaci zdjęć i kilku słów - namów chłopaków na trolling, chociaż przez kilka godzin!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku,

21 stron wątku w Twoim mistrzoskim wykonaniu. Wielkie gratulacje i ogromny szacunek za Twój wkład i chęć podzielenia się z nami Twoją pstrągową fascynacją. Pamiętam, pamiętam ... jak mówiłeś o tych kropkowańcach :D a teraz czytam, że to kolejna ryba, której poświęcasz czas, z którą związanych jest tyle niezwykłych opowieści (najbardziej pamiętam tą z bykami :D). Dziękuję! Czekam na kontynuację w następnym roku!

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bodaj przedwoczoraj, Jurek obiecał mi, że odezwie się po powrocie. Cisza :(

Pewnie połowili i znowu Lesiewicz, niezły pakiet fotek, nam zaprezentuje :mellow:

 

Ja mam taką nadzieję że Jurek coś złapie, bo mu się należy za całokształt i opisze tą przygodę tak jak to on potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...