Skocz do zawartości

TROUT fishing ...fascynacja


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda Jurku. Z tym bólem głowy.

Na ostatnim spotkaniu, nad Kwisą, miałem kilka swoich pudełeczek. Na powitanie otrzymałem też, od @milo26, kilka wabików, w kolejnym małym pudełku (Daniel, raz jeszczę dziękuję).

Postanowiłem wówczas, że do tego właśnie pudełka, przerzucę tylko dwa swoje wabiki (piąteczka Sławka i czarny twisterek). I łowię wyłącznie na te przynety.

I to był strzał w 10. Chodziło mi się lekko, nadbagaż został wyeliminowany a ja nie dostawałem przysłowiowego bólu głowy gdy dobierałem przynętę, do panujących warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Fascynacji ciag dalszy... :mellow: ....w sobote po poludniu zabieram Jacka i moja szara pumcia mkniemy nad Choinkowa River . Tym razem bez Tadka . Tadek pojechal na trzy dni ze swoja banda do Kentucky i tam cwicza gdzies pod zapora . Po drodze odwiedzamy jeszcze Cabelasa gdzie sie strasznie mscimy i kupujemy po kilka Exekutorow , plecionki i agraweczki cabelasowskie [ nie ma to jak spinwalowskie ...taka tu panuje opinia ] Trzy godziny jazdy bardzo sie dluzy ...Jacek mi caly czas nawija ze pstragi juz tam piszcza :lol: no to ja depcze pedalek i mkniemy na polnoc . Ostrzeglem Jacka ze musimy sie na deszcz nastawic bo tak zapowiadali . Gdy dojezdrzamy zaczyna kropic . Stajemy w miejscu dla mnie nowym , Jacek chce mi pokazac inny odcinek Choinkowej . Przebieramy sie szybko ja w wodery , Jacek tylko w buty ...zdepczemy odcinek przy rzece bez brodzenia . Kropi coraz mocniej ... Zastanawiam sie czy znowu ja pierwszy zlowie ...wszystkie ostatnie wyprawy tak sie zdarzylo . Zanim poskladalem sprzet i dobrnalem do rzeczki Jacek juz zdazyl porzucac . Woda minimalnie tracona . Juz wszedzie zielona trawa i jest bardzo przyjemnie . Zakladam Slawkowego pstrazka zeby go w koncu ochrzcic . Mam ich 4 sztuki w roznych kolorach i do dzis zal mi bylo nimi rzucac Embarassed . Nie bede pisal ze jestem dobry :lol: ale po kilku rzutach siada ladny pstrag okolo 35cm . Ciesze sie bo znowu ja pierwszy . Jacek pstryka mi zdiecia a ja mowie ze teraz juz poleci . To moja dopiero 3 wyprawa na pstragi i jak na razie zawsze udaje mi sie jakiegos zlowic . Jacek pelen zapalu rzuca i po chwili tez ma branie ale ryba spada . Nic to walczymy dalej . Do ciemnosci zostalo nam z poltorej godziny i chcemy ile sie da przejsc ten nowy kawalek rzeki . Rzeka ma wiele ciekawych miejscowek w ktorych az pachnie pstragiem ale On nie wychodzi . Jackowi spadaja dwa nastepne . Okazuje sie ze Avidek ma za delikatna koncowke i Pstragi sie slabo zacinaja . Dochodzimy do bezbarwnego zakretu i Jacek pierwszy go penetruje . Ja w tym czasie rzucam w miejsce gdzie zaobserwowalem ze zbieral sucha z powierzchni . Nie udaje mi sie go skusic . Dochodze do miejsca w ktorym Jacek juz zakonczyl i slysze od niego abym dokladnie pociagnal zakret pod burta . Samo miejsce wyglada niepozornie i lagodnie ale Jacek mowi ze cos mu skubalo . W tym czasie rzucalem juz Teno Salmo ktorych dostalem dwie sztuki od Yoka . W ktoryms z kolei rzucie ma piekne branko i mocne przygiecie . Gdy pstrag mi sie ukazuje na moment widac ze jest wiekszy . Dre sie do Jacka . Miejsce jest wygodne do ladowania ale Jacek mi pomaga bo jest strach ze rybe moge stracic . Pstrag jest jak dla mnie olbrzymi , nie mamy miarki Jacek przyklada go do wedki i w ten sposob lapiemy miare . W motelu ta miarka wychodzi na 45 cm . Jest to moj rekord Pstraga i znowu Teno Salmo jest dla mnie szczesliwy . Robimy duzo zdiec w roznych opcjach . Niestety jest juz pod wieczor i kilka z tych zdiec nie udaje sie . Na dodatek caly czas pada . Dla mnie ten dzien juz jest udany ...pstraga wypuszczam . O tej porze sezonu juz trzy pstragi mozna zabrac ale my tego nie robimy . Trout i Muskie to dla mnie swietosc ...rece by mi uschly gdy bym je wzial...i czym bym wtedy wedeczke trzymal :lol: . Dochodzimy w koncu do miejsca gdzie Choinkowa wplywa pod skale ktorej juz nie mozemy sforsowac i tu Jacor lowi swojego pierwszego dzisiaj pstraga na wirowke MP. Zdiecia z tego miejsca wyszly bardzo slabo , juz prawie bylo ciemno , czego zaluje bo miejsce piekne . I tak mamy zaliczone ryby i spenetrowany nowy odcinek . Wracamy pomalu w deszczu do samochodu . Przebieramy sie i jedziemy do Motelu gdzie Jacek juz wczesniej zarezerwowal pokoj u Wesko i Mili . Wita nas tylko Mila , Wesko pojechal do Montany w interesach . Jacek daje jej pieczywa serbskie ktore kupil specjalnie zeby im zrobic przyjemnosc . Idziemy do swojego pokoju i sortujemy rzeczy zeby przeschly . Jak zwykle przebieramy przynety i gadamy o rybach . Spotyka mnie tez niespodzianka bo dostaje od Jacka chomatko wedkarskie dla pstragarzy . Widac juz z Tadkiem uznali zem tez zabity pstragarz :lol: . Chomatko przymierzam i zaczynam w nie wkladac przybory i szykowac je na jutrzejszy poranek . Fajnie tak dostawac prezenty . Na kolacje jemy golonke z puszki , pomidory i pijemy po Hainekenie . Jacek zasypia w trzy sekundy ...ja mysle o moim pstragu ...najwiekszym pstragu jerrego B) ...dobranoc pchly na noc B)

 

mifek edit: doklejam fotki do posta jureczka...

 

post-7-1348913923,0978_thumb.jpg

post-7-1348913923,1726_thumb.jpg

post-7-1348913923,2351_thumb.jpg

post-7-1348913926,1036_thumb.jpg

post-7-1348913926,1994_thumb.jpg

post-7-1348913926,3299_thumb.jpg

post-7-1348913926,4015_thumb.jpg

post-7-1348913926,5027_thumb.jpg

post-7-1348913926,6083_thumb.jpg

post-7-1348913926,6672_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Darku :D ..Jacka rekord z Choinkowej to 62cm a jego kolega Josh 64 zlowil . Jest szansa na poprawienie rekordu . Tadek jak tylko wrocil z Kentucky i uslyszal nasza relacje nie wytrzymal :lol: juz dzis rano tam pojechal i caly dzien lowil ..a jutro poprawi ...mowi ze wyszly mu dwa przynajmniej 50taki , mase od 30 do 40 ...i jeden 42 zostal zlowiony ...a my z Jackiem musiemu prrracowac :angry: :unsure: :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jerry, Twój TENO, to skarb. Robi karierę. Ale... Zawsze jest jakieś ale.

Po obejrzeniu swoich zasobów odnalazłem ten wobek. Dla mnie to pinezka, mikrus i coś, co najwyżej na jazio/klenio/wzdręgę bym zapiął.

Takiego maleństwa, z własnej woli, pewnie nie zapnę na pstrągowym zestawie.

Ale... (znowu). Nigdy nie mów nigdy :lol: .

Zdradź proszę tajemnicę, do jakiego zestawu, zapinasz tego mikrusa? Jaka żyłeczka, jaki kijaszek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popuś a nie pomieszały Ci sie przynety?? Jurek mówi o TENO nie TINY, brzmi podobnie. Tiny to pinezka - choc ladnie lata, przynajmniej zmojego zestawu , ale teno to juz kawalek wabika...

 

 

dla pewności:

 

Salmo TENO - w Polsce trochę ciężko osiągalny...

http://www.salmofishing.com/lures/2_lure_large_images/s6sdr-db_700px.jpg

http://www.salmofishing.com/lures/2_lure_large_images/s6-so_700px.jpg

Salmo TINY

http://salmo.com.pl/doc/foto/prod/tiny.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dziekuje za mile slowa :D wszyscy ktorzy lowia pstragi rozumieja co czuje ....Jacek sie nabija ze mam juz wysypke i kropki na czole :lol:

Na te wyprawe wzialem wedke mojego syna na bassy . Wedke zbudowal Mike Cordells z Arkansas dlugosc 6,6 stopy ,IM7 grafit , 1/4 - 5/8 oz. , 6-12 lb jednoczesciowa medium . Na wedce mam Stradica 2000 z plecionka Berkleya Crystal Line 8 lb . Agraweczka z kretlikiem bo i wirowki uzywam . Moja wedka jest najkrotsza z tych co chlopaki uzywaja . Wynika to z tego ze nie moge se poradzic w tych krzaczyskach . Oni mimo ze maja dluzsze to najwiecej rzutow wykonuja z pod siebie z takiego bujanego zwisu i w ten sposob oblawiaja kazda szczeline pomiedzy galeziami . Maja oczywiscie wiecej bran . Jacek z tego Avida ktorego mial na tej wyprawie raczej zrezygnuje , duzo ryb mu spadlo no ale chcial go przetestowac i teraz wie ze to nie to . Woblery Teno Salmo mialem tylko dwa , oba z lamanym sterem czyli plytko chodzace . Dostalem je od Yokozuny kiedys i trzymalem jako pamiatke . Na wyprawy wzialem jeden bo wiedzialem ze plytko chodzi a obawialem sie uzywac glebiej schodzacych zeby nie potracic . No i ten Teno mi przyniosl szczescie bo i pierwszego swojego pstraga na niego trafilem . I teraz ten najwiekszy pstrag tez . Ja tez Popper pomylilem te nazwy na poczatku ale Yoko mnie zaraz wyprostowal :lol: . Niestety jeden Teno zostal zgubiony nad rzeczka i mam juz tylko jedyny i odstatni egzemplarz . On raczej juz zostanie w galeryji zasluzonych . Nie wiem czy Salmo jeszcze te serie robi dla skandynawow ...ale sie dowiem :lol: . Na zdieciu [troche naswietlone] powyzej widac te przynety ktore uzywalem na tej wyprawie ..Teno tam jeszcze jest ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek nastawilismy na 5 rano ale zanim wstalismy juz bylo po 6 . Slychac bylo ze deszcz caly czas pada i jakos nie moglismy sie pozbierac . Brakowalo tu Tadka ktory zawsze pierwszy stawia towarzystwo na nogi i nie ma zlituj sie :mellow: . Popakowalismy sie i strzalka po kawe na CPN , Mila jeszcze zdazyla nam dac po dwa sandwicze i ruszylismy na spotkanie z pstragami . Samochod zaparkowalem dokladnie w miejscu w ktorym pierwszy raz przyjechalismy tu z Jackiem . Niepokoil nas stan i kolor wody bo deszczyk pokrapial juz cala dobe . To ze tylko kropil pozwolilo nam na dzisiejsza wedrowke bo gdyby lalo musielibysmy zrezygnowac . Woda tu momentalnie sie podnosi i wtedy juz nie ma szans na wedkowanie . Jacek dzis juz ubiera goretexy pod pachy a ja swoje neopreny zimowe . Zakladam chomatko pstragarza i ruszamy . Pierwsze rzuty i oczekiwania jak dzis bedzie . Jacek znowu zaczyna braniem pstraga ktory sie wyczepia . Jest zly co doskonale rozumiem . Nadchodzi jednak moment ze zacina i docholowuje ladnego standartowego pstraga ktory jest lekko pogryziony. Przyneta to Hornet 6 kolor raczka . Ten kolor i ten wobler jak sie okaze dzis polowil . Ja zakladam Minnowa Salmo kolor trout i rowniez mi melduje sie dzisiaj pierwszy pstrag . Robimy zdiecia i juz na luzie , bo mamy pierwsze ryby , zaczynamy oblawiac kolejne miejscowki . Pamietamy pstragi i dobre miejsca z pierwszej wyprawy . To powoduje ze dokladniej czeszemy gdy juz dochodzimy do nich . Przychodza nastepne brania i hole i tak docieramy do miejsca gdzie ostatnio palilismy ognisko i pieklismy kielbaski . Dzis z powodu deszczu robimy tu postoj i podjadamy na sucho . Caly prowiant mam w moim chomatku na plecach . Wedrowka po tych wertepach daje w dupsko i zabiera sil . Jedzenie i szczegolnie picie jest bardzo wazne bo mozna odwodnic organizm . Wszystkie opakowania zbieramy do reklamowki i zabieramy ze soba . Nad woda jest czysto i nie napotykamy na slady po wedkarzach ani ich samych ...co nas egoistycznie bardzo cieszy :mellow: . Wedrowka w woderach neoprenowych zimowych to na dluzsza mete niezla katorga . One sa do stania i przemieszczania sie w wodzie a ja w nich zapylam kilometry . Niestety musze je miec ubrane bo jest tu jedno miejsce ktore trzeba przejsc po pas w wodzie zeby dalej rzeke badac . Cale szczescie ze co chwile stajemy aby porzucac i w ten sposob jest chwila odpoczynku od marszu . Wiosna jest juz wszedzie . Rosliny , ptaki i inne zwierzatka pytaja co tu robimy ? ...polujemy na kropki :D . Gdy dochodzi godzina 16,00 docieramy pod Skale z Dziora i jest to koniec naszej dalszej wedrowki . Trzeba wracac . Po drodze Jacek dolawia jednego pstraga i ja tez . W sumie dzis Jacek zlowil 8 ja 4 , czyli razem 12 , z wczorajszymi 3 to 15 sztuk . Wszystkie pstragi wypuszczamy . Woblery ktore mi dzis polowily to Teno , Minnow , Exekutor Salmo i wszystkie je urwalem na przeszkodach mimo ze kilka razy udalo mi sie je pouwalniac , urwalem tez jedna wirowke . Jackowi najlepiej sie sprawowal Hornet 6 w kolorze raczka . Mysle ze plecionka wiele przynet nam uratowala , rozegnie kotwice ale wyciagnie . Te co mi sie urwaly po prostu zawinely sie kilka razy o korzen lub galazke . Droga powrotna bez postoju to kompletna demolka . Do samochodu docieram mokry jak szczur wodny i przebieram sie w nowe ciuchy ktore zawsze trzeba miec na zmiane . Na dzis mamy dosc , jestesmy zmeczeni ale szczesliwi bo udalo nam sie polowic z dobrym skutkiem . Przede mna kilka godzin jazdy . Jacek zasypia a ja mysle jak przygotowac sie lepiej na nastepna wyprawe . Mysle tez o moim najwiekszym pstragu ...ze to dobrze ze takiego poczatkujacego wedkarza spotkala taka zacheta i zaszczepila obok Muskie ...Pstraga . Dosiegla mnie ta milosc na stare lata ...jerry hzs B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jery mam dla ciebie dobrą rade: zacznij składać te swoje opowiadania o wyprawach a za kilka lat będziesz mógł wydać niezłą książkę.Gwarantuje ci że cały nakład rozejdzie się w mgnieniu oka,zarobisz dużo kasy i będziesz tylko jeździł na ryby,kupował nowe wabiki,zmieniał wędziska i pisał dalsze opowiadania.

Czego ci serdecznie życzę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje raz jeszcze za mile slowa . Mysle o tym zeby kiedys te materialy zebrac . Brakuje mi cech Remka , Pepe ; systematyki i zegarmistrzostwa oraz wyksztalcenia ...ja to spostrzegam ...jest za to duzo milosci i fascynacji .

Na drugim zdieciu od dolu jest pokazany dolek pod drzewem i korzeniami z ktorego wyszedl ten pstrag ...na Exekutora z lamanym sterem . Najgorsze sa wlasnie te korzenie jak zlapiemy zaczep . Zauwazcie ze ziemia brzegowa to czarny mul , taki ma kolor . W czasie deszczu jest slisko a woda w rzece momentalnie zbiera gdyz nie jest w stanie wsiaknac w te czarna glinke . Nazwa tej okolicy to Black Earth . W jednej z gazet widzialem kiedys opis tej okolicy i byl to artykol dla muszkarzy ...nigdy nie sadzilem ze tu zawitam . Trzeba dobrze znac przepisy rzadzace tymi strumieniami bo czeste kontrole DNR pilnuja by ich przestrzegac . Kazdy z napotkanych wedkarzy moze byc straznikiem i moze sprawdzac czy lubisz przepisy :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...