jerry hzs Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Jacunia...Fenwick...Sustain...Miodek...Marlboro... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Krzysia samczyk 43 na Klasyczna 5... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Sredniaczki...wszystko na Miodka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Po ciezkich [w pracy i na zdrowiu ] dlugich dwoch tygodniach wrocilem do Labiryntu ... i bylo pieknie przez dwa dni ...sobote i niedziele ...do konca tygodnia postaram sie zapodac material ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 No coz ...minelo dwa dlugie tygodnie od naszego wypadu nad Bura Suke z Jacura i Krzysiem kiedy to skopali mi tylek . Tamten wyjazd byl w ostatni dzien marca a byla to sobota i ostatnia szansa polowienia na stara licencje 2011 , ktora obejmuje pierwsze trzy miesiace 2012 . W niedziele 1 kwietnia nie smyczylem , odpuscilim . Potem nadeszly Swieta Wielkanocne i nie wypadalo jechac . Po mojej porazce na Burej Suce wpadlem w depresje ktora spotegowala jeszcze ciezka orka w mojej pracy . A to z kolei spowodowalo ze pragnalem samotnego wyjazdu jak pustynia kropli deszczu . Lojalnosc nakazywala zapytac Krzysia i Jacure ..czy jedzecie ? okazalo sie ze Jacek zajety caly weekend a Krzysiu w sobote ...co za ulga ...yahooo!!! moge jechac sam . Kto lowi Pstragi ten doskonale mnie zrozumie . Mialem wiec cala sobote dla siebie . Plusem w tej ekspedycji bylo to ze po sobotniej wedrowce moglem zawitac na Rancho do Krzysia gdzie moglem przenocowac i skorzystac z gosciny . Krzysiu juz na niedziele byl do pstragowej dyspozycji wiec moglismy razem smyczyc do poludnia i potem powrot do domu . Postanowilem wiec ze w sobote samotnie odwiedze w koncu Zmijowata , Zakret Siedmiu Ksieciuni , Bestyje z Pod Rury i jeszcze dwa baaardzo ciekawe miejsca ...jezeli zdaze . Wybralem odcinki ktore byly bardzo dobre bo dlugo nie padalo . Herbacianka na te pore za plytka jest i Pstragi ostrozne okrotnie . Gdy w domu przygotowywalem sprzet i plan wyprawy popatrzylem w kalendarz i ...okazalo sie ze Odcinek Siedmiu Ksieciunow ostatni raz przeszedlem jeszcze z Tadkiem 2 maja 2010 a wiec dwa lata temu . Nieprawdopodobne zeby tyle czasu tam nie zajrzec w takie cudne miejsca ...to wszystko wina Herbacianki ktora mnie w sobie rozkochala . Dla przypomnienia tamtej wyprawy wrzucam dwa zdiecia Tropiciela z naszej wtedy wedrowki z przed dwoch lat...... Tadek lowil wtedy na swoj wobler -Pan Cwiklinski- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Pomalu wiec szykowalem sie w piatek zerkajac na mape pogody . Oczywiscie jak zwykle straszyli poteznymi sztormami ktore szly od Teksasu az po Minnesote . Rano w sobote wstalem spozniony , wszystko mialem spakowane wiec w samochod i w droge bo czasu szkoda . Po drodze juz w Wisconsin wykupuje nowa licencje , trwa to 20 sekund i kosztuje 70$ , tankuje samochod , biore kawe ...bom na CPN Shela to zalatwial . Nastepnym przystankiem jest Madison i sklep Orwisa ktory juz dawno chcialem odwiedzic . Jest on obecnie w innym miejscu Tomku Flaiterze , juz za miastem przy 14tce . Sklep to duzy pawilon bo to calkowicie nowy kompleks sklepowy . W sklepie cudnie i kolorowo ale powiedzialbym ze za duzo ciuchow a za malo sprzetu . Robie kilka zdiec i kupuje czapeczke ktora bede nosil podczas tych dwoch dni smyczenia . No i w koncu daje strzaleczke na polnoc ...kierunek w Labirynt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 jutro postaram sie opisac juz o Pstruniach z Strymyka Troli ...jak zdaze ..bo w sobote to mnie juz tu nie bedzie ... weekend w domu to jest stracony weekend Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jerzy, Sklep Orvisa byl przy 14-tce odkad ja tam mieszkalem- 6 lat temu.Moje mieszkanie bylo tuz po drugiej stronie obwodnicy Lezka mi sie tutaj na obczyznie zakrecila po tym jak zdjecia z domu mi opublikowales... Pozdrawiam serdecznie,Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Tomku ...mi caly czas lokalizacje Orwisa mapa Google pokazywala przy drodze Mineral Point zaraz przy zjezdzie z 12 i gdy tam zajechalem sklepu nie znalazlem , natomiast gdy sprawdzilem ostatnio juz mi pokazalo wlasnie te lokalizacje i trafilem bez problemu . Teeeez Cie serdecznie pozdrawiam i ...wracaj zostaw tych Chinczykow i ich ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jureczku, dzięki za fotki Tadzia, pobrałem.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jadac drogami Wisconsin gdzie na przemian laki , lasy i pola juz widac zaczatki wiosny . Zielen jeszcze jasna zaczyna wypelniac brunatna przestrzen . Dojezdrzajac do Zmijowatej zauwazam ze za mna jedzie jakis samochod . Ja skrecam , on skreca , ja w lewo on w lewo . W koncu staje przy drodze i on staje ...okazuje sie ze to Artur . Artur tu na Jerkbaice jest jako arkorp76 ... watek o Trout Facynacji zaczyna sie wlasnie od wyprawy do Michigen gdzie Tadek , Krzysiek i Artur byli i ja opisalem i wstawilem fotki . On tez jedzie na pstragi . Strumieni tu 800set i kazdy ma swoje rewiry i tajemnice . Po chwili rozmowy ruszamy je badac , On w swoje a ja w swoje strumyki . Staje w koncu przy mostku i sie przebieram . Gdy schodze nad Zmijowata spostrzegam klarowna ale tu zawsze zielono-pastelowa wode , stan niski . Cale szczescie jest tu duzo dzior i rynien glebszych , mozna probowac bestyjki przechytrzyc . Kilka pierwszych rzutow pokazuje mocna plochliwosc ryb . Slonce naswietla plytkie blaty i nawet jak startuja z wglebien to szybko zawracaja . Zaczynam od woblerow Minnow 7 Foxinus 7 i przechodze do coraz mniejszych konczac na Bejbi Tomy . Wyciagam dwa male i kilka spada ostroznie zahaczonych . W koncu zakladam wirowke oczywiscie to jest obecnie tylko Mepps Aglia 2 z przystrzyzona kitka szara lub biala . No i Mepss robi . Ja jestem zaskoczony odkryciem Meppsa mimo ze doskonale wiem ze to jedna z najlepszych wirowek na Swiecie . do tej pory uzywalismy glownie Cwikowek Tadzika i tych co sami przerabiamy na bazie Martina Panthera 6 i 9 ktore nazwalismy Cwikowki 2 generacji . Glowna bronia byly jednak woblery Salmo , Pomorskie Kwiskie i innych Mistrzow z Polski . 2 Meppsa Aglia jakos obecnie baaardzo mi szczesci . Mam ich bardzo duzo jeszcze starych -francuskich- ale nie uzywam bo zal . Koncze Zmijowata kilkoma srednimi pstragami , kilka mi tylko wychodzi i kilka spada w tym jeden piekny ale miejsce okropne do wyjecia ...no.. bedzie mi sie snil .... A oto pastelowa Zmijowata w pelnej krasie ...Jacunia poznajesz TO miesce ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 To tu z jednej klateczki wyszedl i spadl Duzy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jerzy, jak zwykle, czyta się i ogląda z zapartym tchem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Januszu wlasnie paczuszka z Twoimi Meppsami i innymi od Yoka dotarla ...wielkie dzieki ...tylko ja takie bede mial w usa ...no a jutro testy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jerry, którą dwójką Meppsa łowisz? Long, Comet, Aglia? Mnie ostatnio przypasował Long 1+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Januszu wlasnie paczuszka z Twoimi Meppsami i innymi od Yoka dotarla ...wielkie dzieki ...tylko ja takie bede mial w usa ...no a jutro testy Miło mi to słyszeć/czytać. I właśnie o to chodziło abyś tylko Ty takie miał. I liczę na to, że jak coś się uwiesi to dasz znać. A te wahadełka, są naprawdę zabójcze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jerry, którą dwójką Meppsa łowisz? Long, Comet, Aglia? Mnie ostatnio przypasował Long 1+ Tpe ...jakos mnie Aglia 2 lezy i nia lowie ...zaraz tu kilka zdiec bedzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zakonczylem ten krotki odcinek Zmijowatej i nadszedl czas na Zakret Siedmiu Ksieciuniow . Nazwa ta powstala gdy jakis czas temu wedrowalem tam z Tadkiem i On z tego dlugiego zakretu wyciagnal 6 Pstragow od 40 do 49 cm a ja na samym koncu juz 7go . Tadek wszystkie wtedy skusil na swoja wirowke Cwikowke a ja na Minnowa Salmo . To miejsce dzierzy rekord w ilosci Pstragow w kilkanascie minut wyjetych . Zeby zrobic ten odcinek Strumienia Troli od mostku do mostku w calosci trzeba na to calego dnia . Ja juz w ten dzien nie mialem na to czasu . Stanalem wiec przy kolejnym moscie i zeszlem w dol Strumienia Troli az ponizej Zakretu Siedmiu Ksieciunow . Tam zaczynajac szedlem teraz pod prad juz w kierunku samochodu . Zaczynajac opanowalo mnie wielkie wzruszenie ze znowu moglem tu byc po dwoch latach , zakret Siedmiu Ksieciunow byl w calej okazalosco przede mna . W pierwszym rzucie wyciagam pstraga i to rozpoczelo popoludniowe Eldorado . Na samym zakrecie stojac dosc wysoko na skarpie widze wyjscie duzego Ksiecia a moze Krola . Nie dowiem sie tego bo On dwa razy wychodzil ale nie zagryzl . Wazne ze Go widzialem . Mialem jeszcze jednego Pstraga sredniaczka ktory wzial ale spadl po krotkim holu . Caly Zakret obrzucalem wiele razy zmieniajac tez przynety , zal mi bylo odejsc z Tego miejsca . Dalsza wedrowka pokazala ogromny potencjal , z kazdej dziory wyciagalem Pstraga , wychodzily lub tez spadaly ...non stop . Odczepialem i szedlem dalej . Poniewaz zblizal sie pomalu wieczor musialem omijac wiele miejsc , nie bylo szansy zebym do nocki to skonczyl . Przede mna bylo jeszcze jedno miejsce na ktore bardzo liczylem ...Bestyja z Pod Rury . Trzeci rzut za rora i zagryza , niestety odpina sie , trudno powiedziec jak wielki . Juz na luzie rzucam przed rure i od razu zapina sie nastepny i tego mam do dloni . Bardzo dobre miejsce zaplacilo . Gdy robi sie szaro dzwoni telefon ...Zonka sie pyta czy wracam do domu ?... mowie ze przenocuje u Krzysia .. pyta gdzie jestem ? ...mowie ze nad strumykiem ...przeciez juz ciemno .. tak wiem ale biero o zal mi odejsc ... uspokajam ja ze samochod juz widze i koncze . Oczywiscie klamie zeby ja uspokoic . Rzucam po ciemku ledwo widzac... malo mi i malo ... Sytuacja rozwiazuje sie w koncu sama . Meppsik tak mi sie zaplatuje ze nie potrafie juz go rozslupac po ciemku . Dopiero teraz koncze i ide juz na przelaj do samochodu . Zlowilem w ten dzien okolo 35 Pstragow nie przekraczajac jednak 45 cm w zadnym . Te co wygraly nie zmierzone sa . Przebierajac sie widze ze zaczyna nadchodzic burza , blyski sa coraz blizej . Wsiadam w Chewy i strzala na polnoc na Rancho Krzysia . W polowie drogi ulewa mnie dopada , jade po omacku i niestety myle drogi . Z Strumienia Troli wyjechalem okolo 20.00 i droge 40 minutowa na Rancho robie w dwie i pol godziny bladzac . Gdy w Koncu docieram do Krzysia jestem skolowany i zmeczony . Bardzo zaluje tego spoznienia bo stracilem wieczorne polakow rozmowy . Krzysiu szybko mala przekaske i Crown Royalka na dwie nozki zeby sie lepiej spalo . Burza caly czas sie przetacza nad Wisconsin . Wskakuje do wyrka i deszcz po chwili mnie usypia ...jestem w domu , to miejsce bardzo dobrze na mnie dziala , chyba jakies dobre fluidy tu kraza .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Moj Lucky Meppsik...na dzis ma juz tylko jeden hak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zakret Siedmiu Ksieciuniow w calej okazalosci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 trafil sie jeden Chubby...chyba lubi wypic ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Budzi mnie ranek , dziwi mnie ze Krzysiu jeszcze nie wstal , On ranny ptaszek jest . Gdy koncze sie myc juz zapach kawy rozchodzi sie po calym domu . Krzysiu juz w kuchni , skwierczy boczek i zaraz bedzie jajecznica . Czy moze byc cos lepszego na przywitanie dnia . Dopiero przy sniadaniu omawiamy wczorajszy dzien bo jest w koncu czas pogadac . Otwieramy tez drzwi na rosciez zeby eliksir lasu nas naladowal , jeszcze nie ma moskito i mozna spokojnie zjesc sniadanie . Po lunchu ktory stawia nas na nogi Krzysiu oporzadza Rancho , ja przegladam sprzet i zwijamy sie . Oczywiscie chcemy jeszcze posmyczyc do poludnia i dopiero ruszyc w droge powrotna . Po nocnych sztormach strumienie w pewnych rejonach Labiryntu nie nadaja sie do lowienia . Decydujemy sie wiec na Herbaciany ktory byl plytki jeszcze wczoraj , dzis juz jest super do lowienia . Poniewaz czasu mamy nie za wiele wybieramy krotki ale tlusty odcinek Zlotej Mili . Krzysiu jedze swoim samochodem a ja za nim moim Chewy . Stajemy przy Herbacianym , i ruszamy w las przy Strumieniu . Woda jest piekna , podniesiona i pachnie ryba . Zaczynam od Meppsa i po chwili juz mam pierwszego Pstraga . Zaczyna sie dobrze . Idziemy pomalutku w gore oblawiajac miejsca ktore juz znamy , wiemy wiec jak sie ustawic . Nastepnego Pstraga po dluzszej chwili mam na Foxinusa Golda Kwiskiego i potem dlugo nic mnie nie wychodzi . Krzysiu po malutku punktuje do 5 pstragow grubych srednaczkow . Duzo ryb mu spada z wirowki . Nadchodzimy miejsce gdzie Krzysiu stoi na przeciwnym brzegu bo szlismy obiema brzegami . Krzysiu kilka razy rzucil i sadzilem ze nawet nie ma sensu bo sploszone miejsce jest ale ...rzucilem ...i zajadl Ksieciunio . Ja holuje , Krzysiu juz szykuje sie z aparatem i kibicuje mi . Ksieciunio jest piekny , laduje go po chwili na plaskim brzegu na mokrej trawce , szybkie kilka zdiec . Mowie ze na pewno moja pierwsza 50tka w tym roku . Gdy mierzymy okazuje sie tylko 48 . Jego grubosc mnie zmylila . Ksieciunio ma piekne kolory ,chce jeszcze zrobic kilka zdiec w zanurzeniu ale umyka w swoje krolestwo . Mam pieknie zakonczona wyprawe . Mamy jeszcze krotki odcinek do zrobienia ale juz na luzie odpuszczam Krzysiowi miesca , Krzysiu dolawia do 7 sztuk . W koncu konczymy i przebieramy sie przy samochodach . Oczywiscie tradycyjnie jemy kielbaske , musztarde , zagryzajac buleczka od Richa . Zegnamy sie i kazdy rusza do domu swoim samochodem i swoja droga . Dziekuje Krzysiu za nocleg , towrzystwo i piekne kilka zdiec . Moja depresja minela , moge wracac naladowany do Chicago i roboty ...na ile mi tego starczy ...moze do piatku bateria sie nie wyczerpie ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 na Foxinusa Roberta Drozdka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.