janusz.walaszewski Opublikowano 21 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Archie, bardzo ciekawa relacja, no i gratuluję udanych łowów. U nas też już coraz trudniej, kameralne rzeczki zarastają i robi się taki Sajgon, że nie powalczysz. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Hey...wyrazy wspolczucia Archie z powodu utraty pracy . Znam to z autopsji . Juz dwukrotnie mnie to spotkalo i jest to rzecz okropna dla mnie . Mysle ze Ty mimo mlodego wieku myslisz juz jak Stary Lis wiec poradzisz sobie z tym predzej czy pozniej . Zycze Ci powodzenia . Odbylem dwie wyprawy w Labirynt przez ostatnie dwa weekendy . Dwa tygodnie temu po raz pierwszy Krzysiu mial okazje poznac Strumien Troli . Trafilim na jeszcze troche zmacona wode bo kilka dni wczesnien burza tam zawitala . Zaczelismy od odcinka Zotej Mili na probe . Przeszlismy 1/3 tylko aby zbadac co sie ruszy . Praktycznie bardzo slabo reagowaly i symboliczne wyjscia . Pod koniec odcinka ustawilem Krzysia w miejscu gdzie byly juz kiedys wyjscia ladnych ryb . I tu siada pierwszy Brown Krzysiowi . Po krotkim holu i wyskokach spada . Mial piekny ciemny brazowy desen i szkoda bo do zdiecia bylby ideal . Opuszczamy Zlota Mile i jedziemy w gore gdzie liczymy na klarowniejsze wody . Robimy ten sam numer co ostatnio ja sam zaliczylem czyli zostawiamy samochod przy mostecku i idziemy marszem w dol strumienia zeby potem wracac w kierunku samochodu po drodze oblawiajac zakrety . Przemaszerowalismy wiec az za Zakret Siedmiu Ksieciuniow i zaczelo sie . Mielismy isc w gore ale Krzysiu jak zobaczyl dziewicze miejscowki zaczal schodzic w dol ...no i musialem isc za nim . Pstragi wychodzily z kazdej dziory . Okolo godziny krecilismy sie pod Zakretem zanim oddalismy pierwsze rzuty w sam Zakret . I tu akurat nic nie wyszlo . Nasza dalsza wedrowka odbywala sie bardzo wolno i spokojnie . Byly przerwy na odpoczynek i przekaske . Pstragi braly i z lesnych odcinkow i z lakowych . Zanim dotarlismy do samochodu mielismy obaj po okolo 20 ryb do dloni . Duzo pospadalo i byly tez wyjscia patrolowe . Zadna ryba nie przekroczyla 50ciu . Natomiast ilosc i non stop brania , wyjscia , spady powodowaly ze bylo bardzo ciekawie . Krzysiu pierwszy raz mial okazje naprawde pocwiczyc . Strumien Troli go zafascynowal i bedzie go lubil . Poniewaz pomalu robil sie wieczor zakonczylismy i strzalka na Rancho zeby przenocowac . Na drugi dzien czyli w niedziele byl Dzien Matki wiec z samego rana musielismy wracac do domu . Po drodze stanelismy na jednym z jezior ktore tu mijamy i przy pieknym poranku porzucalismy za szczupaczkami . Krzysiu trzy a ja dwa w pol godzinki i to moje pierwsze szczupaczki w sezonie ...bardzo mnie ucieszyly ...wszystko na wirowki i sprzet pstragowy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Niektorzy z was pewnie zauwazyli ze pojawiliy sie swieze zdiecia z wypraw na FB czy w Coronie Fishing . Sprawa jest bardzo prosta bo tam moge te zdiecia wstawiac bez zadnych obrobek . Natomiast tu trzeba je obrabiac i to jest moj problem ktory mi towarzyszy od poczatku . Blokuje to moje opisy a to ze tyle sie tu ich ukazalo zawdzieczam tylko pomocy syna . Niestety nie zawsze mam go pod reka stad opoznienia . ...traktujcie to jako po prostu stwierdzenie faktu ...ja sie nie skarze ...jam czlowiek prawidlowo na ksiazkach wychowany ...a nie sfiolowany cybernetycznie na koputerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 W ostatnia sobote pojechalem w koncu przywitac sie z Matka naszych Strumieni ...Choinkowa . Ostatnio bylismy tu rok temu ale w marcu z Archie i Jacura . Tym razem pojechalem sam bo Krzysiu z Familia na Rancho a Jacura w pracy . Tak sie zlozylo ze akurat ten dzien byl szczytem goraca jakie tu od kilku dni nastaly . Poniewaz wyjechalem o 6 rano wiec zanim dotarlem bylo okolo 12.00 . Dlatego tak pozno bo po drodze zaliczylem stary wedkarski sklep ktory namierzyl Krzysiu . A w nim stare Salmo , stare Rapale , Stare Meppsy i Dziadek z Babcia ktorzy mnie polubili ...wydalem okolo 100$...i jeszcze tam wroce . Jeszcze po drodze spotkal mnie maly incydent bo zajezdrzajac na CPN zamknalem boczna szybe lamiac dwa centymetry koncowki mojego ukochanego Fenwika . W tym momencie wedka juz byla uziemniona . Cale szczescie wiozlem jeszcze dwie dwuczesciowe St Croixy i uzywalem juz Triumfha 7 . Nad Choinkowa wybralem odcinek ktory robilem z Tadkiem dwa lata temu . Samochod przy drodze i dlugi marsz w dol aby potem wracac i oblawiac . Zanim doszedlem do miejsca w ktorym planowalem rozpoczac smyczenie bylem juz przegrzany i kompletnie mokry . Upal ogromny . Juz po drodze myslem ze to totalna glupota w taka pogode lowic , meczyc ryby i siebie . No ale jak juz tyle tu jechalem nie moglem tak po prostu zrezygnowac . Chionkowa zastaje w miare klarowna chociaz to slowo nie pasuje do niej bo Ona zawsze jest tracona . Strumien w wielu miejscach jest szeroki i ma wolny uciag . Wedlug Jacka ma potencjal i duze ryby . Do tej pory najwiekszym Pstragiem zlowionym jest 57 Jacka na wiosne tego roku . Po za tym pamietam jeszcze o 53 Jacka i 50 Tadka . Te ryby sa opisane wczesniej i ich zdiecia tez . Choinkowa jest przez nas troche zaniedbana bo Ona najdluzej sie czysci po kazdej ulewie co powoduje ze nie jezdzimy na nia . Ja idac w sobote zastalem srednia klarownosc , trawy juz powyzej pasa , muszki i komary juz mnie testowaly . Pomagal mi troche wiatr zarowno przed owadami jak i chlodzil od slonca . W te patelnie w samo poludnie bardzo slabo ryby zerowaly co mnie nie dziwilo bo sam bym tez tak robil . Tu trzeba byc z samego ranca lub pod wieczor . Idac sam wspominajac stare wedrowki co jakis czas mam kontakt albo wyjscie albo hol . Ryby nie sa duze ot takie pizduny , ale ciesza . Odczepianie i natychmiast do wody . Do konca wedrowki mam okolo 10 sztuk w dloni , wszystko male i srednie . Gdy mam juz zaliczone 2/3 tego odcinka konczy mi sie picie . Samochod juz widze na drodze i postanawiam odpuscic dalsze wedkowanie . Jestem przegrzany i mam dosc . Gdy docieram do samochodu jest 18,00 . Wypijam mineralke na raz ale powoli zeby mineraly organizm wychwycil . Przebieram sie i pomalutku w droge powrotna do domu . Nie uzywam ochladzania wiec szyby otwarte ...wiatr we wlosach ...nie napotkalem jeszcze zapachu miety ...natomiast zapach gnojowicy ktora rozlewaja farmerzy po polach ...Wiscoinsin przypomina mi Opolszczyzny pod tym wzgledem...kolega w mojej pracy zawsze mnie prosi zeby tego zapachu mu nalapac do butelki , On teskni za wsia bo tam wychowany ...samo zycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 A jak Cie znalezc na FB, Jerry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 23 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 A jak Cie znalezc na FB, Jerry? ..alez Tomku ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 23 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Dalem rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Jerry jak tam przygody w labiryncie, stęskniłem się za twoimi opowiadaniami z wypraw? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 ....ja tez Les ...minelo juz dwa miesiace i dwa tygodnie kiedy ostatni raz bylem w Labiryncie . Wracajac z ostatniej wyprawy w maju w Memorial Day zepsul mi sie moj stary Przyjaciel Chewy w Madison . Pociaglo mnie to z kasy , zabralo animusz , zapadlem w nicosc . Pogoda jaka nastala susza , upaly , tez nie sprzyja strumieniom . Aby wedrowac w takich warunkach trzeba miec zdrowie . Delikatnie sie szykuje sie tesknota mnie rozsadza ...nadchodzi Indianskie Lato i juz za chwile Zlota Jesien ...cudowny okres na Pstragi ...bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Dwa miesiące- to straszne.Ale czasami tak niestety bywa. Pstrągi na pewno już czekają na Ciebie i merdają płetwami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 o tak ...Ogromna Nicosc ...taki brak Wolnosci ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Jurek, nie masz źle, swoje odczekasz ale masz pewność że jak odczekasz to po swoje będziesz jechał ... nie wszędzie jest tak różowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flytier Opublikowano 13 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Dzisiaj byl jeden z tych magicznych dni kiedy pstragi reaguja absolutnie na wszystko i po kilka z kazdego dolka.Rano najlepsze byly nimfy a po wyjsciu slonca az do poznego popoludnia imitacja konika polnego.Ponizej 50cm szczescia zlowione w samo poludnie na imitacje konika. Uploaded with ImageShack.us -Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 28 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2012 Jerry coś ostatnio nie piszesz. A mnie brakuje twoich opowieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 13 Września 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 (edytowane) mamy 2020 koniec lata ..kilka zdiec z Labiryntu ...moze przejda ... Edytowane 13 Września 2020 przez jerry hzs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 13 Września 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 nadal jestem Mlotem Komputerowym...starej daty ...wychowanym na Ksiazkach ...otwieram strone zeby wstawic zdiecie 35 znakow !!!! ...rozumiem ze 2 MB granica ...wszystko po angielsku !!! ....nie jestem w stanie TEGO przeskoczyc ....od wielu lat.....???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 13 Września 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 na FB nie mam najmniejszego problemu ....................................................Fuck ................... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 13 Września 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 (edytowane) nadal jestem Mlotem Komputerowym...starej daty ...wychowanym na Ksiazkach ...otwieram strone zeby wstawic zdiecie ...35 znakow !!!! .potrzebuje tylko dwa tekst-zdiecie .....rozumiem ze 2 MB granica ...wszystko po angielsku !!! ....nie jestem w stanie TEGO przeskoczyc ....od wielu lat.....???? Edytowane 13 Września 2020 przez jerry hzs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 17 Września 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 odpuszczam............................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 17 Września 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2020 Jurku zerknij do wiadomości prywatnych, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.