Manniek66 Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Koledzy , niejednokrotnie na forum był poruszany temat obciążenia i tego , że im wyżej osi woblera tym wobek bardziej lusterkuje ale nie można przesadzić bo będzie się wykładał/kręcił.Wszytsko fajnie... ale gdzie tak naprawdę jest ta oś woblera ? Jest to linia prosta ciąnąca się od noska po dupkę ? Może i głupie pytanie ale proszę o odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 (edytowane) tak w przypadku tego korpusu Edytowane 29 Listopada 2013 przez szpiegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Nie... Jeśli umieścisz obciążenie na czerwonej linii to wobler będzie pływał brzuchem do góry. Oś woblera nie przebiega w sposób zaznaczony na rysunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 (edytowane) Maniek, według mnie oś woblera nie jest tym samym co linia środka ciężkości. Najczęściej jeśli mówimy oś woblera, mamy na myśli tą linię, którą przedstawiłeś na rysunku. Poza tym sam korpus bez stelaża nie jest dobry do tego, by taką oś wyznaczać. Należy wziąć pod uwagę stelaż, ponieważ nie zawsze oczka stelaża wychodzą w tych samych miejscach, tak jak w klasycznych przynętach. Ogólnie należy brać pod uwagę w tworzeniu nowych konstrukcji wszystkie zależności. Nie postawiłbym jednoznacznej odpowiedzi na twoje pytanie. Można to zrobić tylko w przypadku omawiania konkretnego modelu, a nie ogólnie. Tak uważam Edytowane 29 Listopada 2013 przez joker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manniek66 Opublikowano 29 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Czyli sprawa nie jest taka prosta jak mi się wydawało.Ale już chyba rozumiem o co chodzi ... mam przyygotowene 15 prawie identycznych korpusów , pokombinuje z obciążeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 wielkosc dlugosc szerokosc steru oraz miejsce jego ulozenia a takze wielkosci kotwic , czy maja na sobie piórko czy nie tez wplyna na prace tego wobka z fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Bez przesady, to nie jest skomplikowane. Warto jednak się nad tym zastanowić.Czasami celowo obniża się oczka do kotwic, co również obniża oś środka ciężkości. Oś woblera, bez stelaża nie istnieje. O kotwicach też przy okazji dodałem. One też są balastem i nie tylko. Je też trzeba uwzględniać w budowie.Pamiętam jak wspomniał o ich roli Spinerman przy zbrojeniu swoich boleniowych wabi. Od razu zwróciłem na to uwagę. To są te małe sekrety niejednego skutecznego woblera. Jedni o tym wiedzą i wykorzystują świadomie. Inni zrobią coś dobrze i nie wiedzą jak to powtórzyć w innym modelu. Nadal się uczę tych zależności, teraz w bezsterach i mam z tym fajną zabawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 Musisz Bartku pamiętać o jeszcze jednej zależności. Jeśli spojrzysz na wobler od przodu (lub od tyłu, obojętnie) i będzie w budowie przypominał "V", to jego oś możesz wyznaczyć wyżej niż w woblerze "U". Ale jednocześnie dasz mniej ołowiu, inaczej zgasisz go. Coś - za coś, jak to w życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 29 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2013 to ma byc wobler ze sterem czy bez ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manniek66 Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Bezster Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Może narysuj mniej wiecej kształtkę i wrzuć fotkę, na pewno dostaniesz jakieś podpowiedzi a z chęcią sam bym zobaczył co ludzie powiedzą Pozdrawiam Melek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Takiego kształtu oś nigdy mieć nie będzie. Oś będzie przebiegała poprzez punkty będące środkami ciężkości w poszczególnych przekrojach poprzecznych kształtkiChyba najwygodniejszym sposobem na kombinowanie z obciążeniem, to zakup drutu Pb, nawiercenie otworów od spodu korpusy powyżej lini którą narysowałeś i kilka patyczków z materiał z którego jest korpus o srednicy nawierconych otw.Nad wodą wkładasz w różne otowry różne odcinki drutu. Patyczkami ograniczasz dolne i górne położenie. Tak, dla zobrazowania mniej więcej, to linia której szukasz, będzie zbliżona kształtem do dolnej krawędzie kształtki, z tym że trochę bardziej spłaszczona. Wysokości jej umieszczenia zależy od kształtu przekroju poprzecznego (wspomnianego przez Janusza "U" czy też "V"). Jeszcze przypomniał się sposób "na Juliana". W połówkach robisz rowek na linii którą opisałem powyżej. Kładziesz tam drut ołowiany (oczywiście dobierasz wszystko eksperymentalnie). Masz teraz wobler, który będzie się prawdopodobnie wykładał/kręcił. Teraz tylko musisz go "wystablizować" - w Julianową szczelinę, od dołu, wkładasz kawałki taśmy ołowianej, aż uzyskasz chcianą pracę. Jeżeli trzeba wkładać za dużo taśmy, to wiesz, że w następnym testowy korpus musisz włożyć mniej drutu. Edytowane 30 Listopada 2013 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manniek66 Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Mniej więcej coś takiego , obciążenie ustawiłem podobnie jak jest w tarnusach więc powinno być okej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Mniej więcej coś takiego , obciążenie ustawiłem podobnie jak jest w tarnusach więc powinno być okej P1080439_30-11-2013.jpgJeżeli wsadzisz silnik od motocyklu do budy z malucha, to ani to maluch, ani szlifierka... czyli jak w Twoim pomyśle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manniek66 Opublikowano 30 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2013 Już sprawdzone , pracuje tak jak chciałem ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 1 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2013 I cały wątek na marne Jeśli pracuje jak chciałeś, to nie potrzeba zastanawiać się nad osiami i innymi takimi, tylko robić więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirek82 Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Bardzo ciekawy temat i cenne uwagi .Jeśli panowie macie jeszcze jakieś spostrzeżenia to piszcie na pewno wielu początkującym się to przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radbraw Opublikowano 18 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2014 Bardzo ciekawy temat i cenne uwagi .Jeśli panowie macie jeszcze jakieś spostrzeżenia to piszcie na pewno wielu początkującym się to przyda Przydaje się bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.