Skocz do zawartości

Switch pod strzechy


Kuba Standera

Rekomendowane odpowiedzi

Z grubsza by sie zgadzało - ja znalazłem sugerowane 24 gram dla #7/8 do rzutów głowicami.

Czyli 370 grain? Przypuszczalnie z 400 powinien dać radę.

40+ #8, przynajmniej ten co mam to 300, obs to 330.

Jutro powinienem go mieć, zobaczymy co to za kij. Przy tej cenie i 6 kawałkach wyjazdowych, nie mogłem się oprzeć :D

Tak pamiętam ten wątek:

http://www.salmonfishingforum.com/forums/thread86400.html

i ten:

http://www.salmonfishingforum.com/forums/thread87597.html

Wychodzi na to ze jednak nie jest źle.

23-24 gramy ludzie rzucali z nad głowy, 27, nawet 30 z wody, o ile się nie zgubiłem, ze było to wędką #8/9?

W każdym razie wygląda na to że typowe klasy AFTMA jednoręczne to nie są i pewnie jak zwykle jest "coś pomiędzy", bo tez i trudno OBS czy 40+ uznać za "zwykła linkę jednoręczną"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najnowszym T&S jest kilka zdan na temat tej wedki. Tania, dobra, 6-sklad, linki do kijow jednorecznych. Do speyowania tym switchem Shakespeare ma miec w ofercie specjalne linki 23g, 25g, i 27g. W tescie probowali z 25g (385gr) i dobrze chodzila z dolu jak i z gory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee...

To cos nie rozumiem :D

Albo do linek jednoręcznych, albo próbowali 385grain i fruwało z góry i z dołu :D

#8 AFTMA to 220 grain +- :D

Czyli śmigali... #12? :D

Czasem sie zastanawiam, czy ktoś jeszcze uzywa tych klas wg ich oryginalnego znaczenia?

W każdym razie, jak pisałem, mam nadzieję jutro listonosza ujrzeć z tubą w ręce... Będzie można wreszcie w realu obmacać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee...

To cos nie rozumiem :D

Albo do linek jednoręcznych, albo próbowali 385grain i fruwało z góry i z dołu :D

#8 AFTMA to 220 grain +- :D

Czyli śmigali... #12? :D

Czasem sie zastanawiam, czy ktoś jeszcze uzywa tych klas wg ich oryginalnego znaczenia?

W każdym razie, jak pisałem, mam nadzieję jutro listonosza ujrzeć z tubą w ręce... Będzie można wreszcie w realu obmacać :)

Im bardziej to wszystko skomplikowane tym lepiej, pomieszac grainy z gramami, dodac T cos tam, czitery, szmery i jeszcze inne bajery tak by za ch..a nie dało sie tak od razu kupic dobrej linki tylko ze 2-3 przerzucić i jako największy oczywiście plus to ile można sobie pogadać na forach :)

 

Bujo

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie dotarł.

Jest w tym coś zastanawiającego. Paczka do Szwajcarii wysłana w piątek dociera w poniedziałek. Paczka w drugą stronę - sobota-wtorek.

Paczka z Północnej Irlandii wysłana w czwartek, po przebyciu szokujących 350km dociera w środę. I to kurierem, żeby było szybciej :D

Ale, wracając do tematu.

Tyle co można na sucho powyginać - sprawia dobre wrażenie. Wolniejsza, ale tylko trochę, od wcześniej posiadanego redingtona. Linek jeszcze nie próbowałem, ale - słabo ją widzę z 410 grainową głowicą 40+, którą redington bez kłopotu obsługiwał. 

Jak się uda to wezmę go dzisiaj na zatokę, zobaczymy z którymi linkami będzie grał.

Pierwsze wrażenie pozytywne - wykonany dobrze, przelotki nie pozalewane, siedzą prosto. Kolorem udają tytany, ciekaw jestem kiedy drut spod lakieru wyjdzie :D

Rękojeść krótka, jak w redingtonie. Tuba wykonana dość.. tak sobie, jeśli to ma dla kogokolwiek jakieś znaczenie?

Jeden minus od razu - brak oznaczonych złączeń - w przypadku wędki 6cio częściowej aż sie o to prosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mój pierwszy wypad na wode z dwuręczną okazał się nie zbyt, okazało się to o wiele wiele trudniejsze jak sobie to wyobrażałem :/.

Wszytko niby leci ale na taki dystans że jednoręczną rzucam tak samo albo i dalej...  Zniechęciłem się trochę, zwłaszcza że nie ma mi tu kto pokazać co i jak albo nawet powiedziec jakie błędy robie...

Naoglądałem się filmików, ale mimo wszytko mi nie idzie.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mój pierwszy wypad na wode z dwuręczną okazał się nie zbyt, okazało się to o wiele wiele trudniejsze jak sobie to wyobrażałem :/.

Wszytko niby leci ale na taki dystans że jednoręczną rzucam tak samo albo i dalej...  Zniechęciłem się trochę, zwłaszcza że nie ma mi tu kto pokazać co i jak albo nawet powiedziec jakie błędy robie...

Naoglądałem się filmików, ale mimo wszytko mi nie idzie.

pozdro

Nie staraj sie az tak bardzo, nie wkurzaj. Luz, dystans, zwolnienie ruchów i poleci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mailem identyczną reakcję po pierwszym dniu ze Switchem. Do tego przywalilem sobie ciężka nimfą w głowę (mialem czapkę) - byłem zdegustwoany. Tak jak Kuba pisze - wyluzuj, zwolnij, skup sie na tworzeniu odpowiedniej pętli I kotwicy przed tobą (zakladam że spey) I się uda. Jak poczujesz że głowica chce running line wyrwać to będzie to :)

 

Ja jestem teraz na kupnie lekkiego switch (#4) dedykowanego do polskich potworów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, domyślam się ze za bardzo chce... im bardziej chce tym bardziej nie wychodzi... dosłownie ze 3 rzuty może wyszły tak że kija chciało z ręki wyrwać a tak to kicha

Jeszcze na początku sądziłem że to z winy muchy bo dość spora, ale zdjąłem całkiem i bez zmian :)

Poziomu mojego zdegustowania nie potrafiłbym wtedy ocenić. No ale trzeba się przespać i zawalczyć jeszcze.

Minusem jeszcze jest mało "płynne" przejście z głowiny w running i nie da się muchy ściągać bliżej do siebie :) ale cóż :)

Troszkę człowiek obyty z SH więc sadziłem że będzie łatwiej z DH a to dwa różne światy

dzięki chłopaki

Pozdro

Edytowane przez KwaQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, domyślam się ze za bardzo chce... im bardziej chce tym bardziej nie wychodzi... dosłownie ze 3 rzuty może wyszły tak że kija chciało z ręki wyrwać a tak to kicha

Jeszcze na początku sądziłem że to z winy muchy bo dość spora, ale zdjąłem całkiem i bez zmian :)

Poziomu mojego zdegustowania nie potrafiłbym wtedy ocenić. No ale trzeba się przespać i zawalczyć jeszcze.

Minusem jeszcze jest mało "płynne" przejście z głowiny w running i nie da się muchy ściągać bliżej do siebie :) ale cóż :)

Troszkę człowiek obyty z SH więc sadziłem że będzie łatwiej z DH a to dwa różne światy

dzięki chłopaki

Pozdro

Najlepiej zainwestowane pieniądze w DH to pieniądze na instruktora. Pare godzin daje czasem wiecej niż lata kiepskich prób, nie nabywamy złych nawyków itd.

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to celna uwaga. Myślę jednak ze nie ma co przesadzać. Moim zdaniem opanowanie w stopniu zadowalający podstawowych rzutów nie stanowi aż takiego wyzwania. Szczególnie ze jest masa filmów na YouTube z czym to się je. Oczywiście instruktor jak najbardziej ale nie zawsze jest pod ręką tudzież nie mamy ma niego kasy. Myślę że trochę wiedzy z YouTube ze dwa popołudnia nad wodą i można spokojnie temat ogarnąć w podstawowym zakresie. Olbrzymie znaczenie ma moim zdaniem optymalne dobranie zestawu. Warto skontaktować się z producentem kija i poprosić o pomoc w dobraniu odpowiedniej głowicy. Życzę powodzenia.

 

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez peresada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Linka Vision a opis na pudełku Ace Skagit 490gr  31g  

pozdro

Nie jest specem od Skagita (w ogóle nie jestem specem od speya) ale dołączasz polyleader to głowicy? Skagit ma krótką głowicę i aby dobrze naładować wędkę, dobrze głowicę przedłużyć 3m polyleaderm np.). Ja zaczynałem naukę Airflo Rage (8.5m ma głowica) i było mi zdecydowanie łatwiej niż jak próbowałem skagitem

Edytowane przez mkuczara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, Kij to Jaxon Monolith XT 3,5m #8. Na instruktora bym nie żałował, skoro zainwestowałem parę stówek w sprzęt szkoda żeby to były zmarnowane pieniądze. Ale nie wiem czy tu w okolicy kogoś znajdę...

 

Peresada, filmików to myślę że już się naoglądałem od stycznia :) już wtedy wszystko czekało na mnie wszystko w domu, jest jeszcze to o czym piszesz że nie wiadomo czy dobrze dobrany zestaw. A to już pewnie musiał by ocenić ktoś kto ma pojęcie...

 

Mkuczara, niestety nie zakładam nic jeszcze-wydawało mi się że będzie mi ciężej ogarniać temat... Głowice mam 7,3m  a w zestawie tip T-14.

 

Muszę się zebrać w sobie jechać i orać do pierwszych efektów...

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre podejście.

Powiedz, ten kij jest miękki czy szybki?

Co do nauki rzutów z filmików - jestem trochę sceptyczny. W sensie - przy naparzaniu kablem to wielkiego halo nie ma. Podobnie na małych rzekach, gdzie nie trzeba daleko rzucać. Jednak gdy trzeba rzucić dalej, zwykłą linka czy głowicą robią się zwykle schody. Delikatne "pierdoły" jak ustawienie nóg, praca rąk itd - tego do końca z filmików nie wyłapiesz, obecność kogoś kto powie ci np - bardziej obróć tułów, czy wyżej ręce - bezcenna. A wbrew pozorom do przyswojenia jest sporo, zmienić trochę nawyków trzeba. I to jest plus instruktora, dobrze żeby jeszcze był "z życia wzięty" a nie z platformy (nie, nie chodzi o PO, tylko o platformę do rzucania) i potrafił pokazać jak sobie z tym radzić stojąc po pas w wodzie, bo wbrew pozorom to nie jak z bata strzelił. Ostatnio byłem na kursie łososiowym i była własnie o tym rozmowa, jak ludzie zaczęli mieć zonk ze tak dobrze im szło w wodzie po kostki i zupełnie zdechło jak weszli po pas.

Chyba ze oglądasz filmik, nagrywasz się, z powrotem filmik - a to trochę jebaczka.

Polecam poszukanie pomocy kogoś kto może w tym pomóc - jest to duże ułatwienie, zwłaszcza na początku.

Jest w pl kilku instruktorów od DH - choćby Piotr Talma z Wrocławia. Również na festiwalu Visiona była możliwość załapania sie na kurs z Antim Guttormem. I oczywiście same "Visiony" organizują dość często kursy, na których można się sporo nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KwaQ, ciezko radzic na odleglosc, ale do glowic typu skagit musisz stosowac snap t, circle c, pery poke, lub double spey w zaleznosci od potrzeby. Czyli gdy wykonujesz petle, to tworzysz ja glownie z samej glowice lub dodatkowo 1/3 przyponu. Reszta przyponu lezy w wodzie i kotwiczy petle (stad tez nazywa sie to water born cast). Jesli juz to wszystko wiesz, a dalej cos nie wychodzi, to zwolnij i zacznij od krotkich rzutow i jak juz wszystko bedzie gralo to stopniowo wydluzaj rzuty. Jesli dalej cos nie gra, to moze zestaw jest zle dobrany (nie znam Jaxonow, to nie podpowiem). Skagit jest bardzo prosty tylko trzeba wszystko robic powoli, a przyspieszac w ostatnim momencie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, tak jest ze wszystkim.... Filmów można oglądać do bólu, ale jak ktoś pokarze to zaoszczędzić czasami 2-3 lata.

Kuba, ten kij jest raczej wolny i przy doborze linki też o tym wspomniałem sprzedawcy.

Dobrze właśnie żeby ktoś to wziął do ręki i zobaczył czy to dobrze hula.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...