Skocz do zawartości

Sztuczne muchy - książka


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W temacie literatury o wiązaniu muszek jest pewien problem. Mało tego, mało. Z polskich książek jest rozdział w ks. P. Jeleńskiego, ale to tylko wzmianka taka na temat. Oczywiście jest też książka P. Węglarskiego (chociaż jakoś ciężko mi się czyta). Były też jakieś zeszytowe monografie na ten temat (epizodycznie pojawiały się na Allegro), wydawane wiele lat temu i to tyle. Są też rozdziały na temat flytying na ten temat w niektórych polskich (stara edycja Wędkarstwa nowoczesnego) jak i zagranicznych, lecz wydanych po polsku książkach (Wędkarstwo, Encyklopedia wędkarska, Przewodnik wędkarski. Czyli praktycznie mamy do dyspozycji ks. P. Węglarskiego- to jedno.

Po drugie- w starszych numerach Wędkarskiego Świata były opisy wykonywania różnych muszek autorstwa Adama Sikory, różnych ich elementów, np. wykonywanie skrzydełek suchych muszek, wiązanie główek z sierści sarny itp. Poza tym w każdym numerze czasopisma był (i jest nadal) drukowany swoisty atlas sztucznych muszek. Jak ktoś kupował systematycznie to czasopismo to można było zebrać setki wzorów much, ze zdjęciami i opisem.

Trzecie źródło wiedzy- polecam płyty Pana Adama Sikory, są dostępne w sklepie Gawlika. Obecnie pokazała sie 5- płytowa kolekcja (reedycja) traktująca o robieniu suchych, mokrych, nimf. Trochę historyczne te nagrania, ale można zobaczyć kilka fajnych much i kilka fajnych numerów przy ich wykonywaniu. Jeśli ktoś jest mocno zainteresowany, a nie ma pod ręką nauczyciela flytyingu- zakup tych płyt jest do poważnego przemyślenia.

Czwarte źródło wiedzy- wydawnictwa drukowane i na CD- anglojęzyczne. I tu jest bajka- jest tego bardzo, bardzo dużo, znakomite fotografie lub grafiki komputerowe, pokazane budowanie much krok po kroku. Bajka. Jedno co ogranicza to trudności językowe i cena tych wydawnictw.

Piąte źródło wiedzy- internet. Zarówno angielskie jak i polskie strony (Flyfishing.pl, Flyhouse.pl, Flytyiers.pl). Tu też można znaleźć fajne wzory much, fotografie krok po kroku, opisy, czasem graficzne animacje.

Więcej źródeł nie pamiętam i bardzo tego żałuję :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękować za odpowiedzi :D

Okazuje się, że kolega posiada książkę Węglarskiego, więc pierwszą lekturę już mam (a dokładniej będę miał, jak pożyczy :D )

Jeśli chodzi o inne materiały to faktycznie stare numery gazet wędkarskich mogą być źródłem ciekawych wzorów. Muszę odwiedzić strych - kiedyś trochę tego kupowałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Odgrzewam starego kotleta, bo chcę pokazać kolegom muszkarzom ciekawostkę, a nie chciałem zakładać nowego tematu. Może wzbudzi zainteresowanie, może ktoś coś dorzuci?

"Poradnik muszkarza" wydany w roku 1979 przez Instytut Fizyki Jądrowej w Krakowie, w oszałamiającym nakładzie 50 egzemplarzy. W oresie ówczenej mizerii sprzętowej na rynku, nie było również literatury. Jak widać, jakoś sobie radzono.

Oczywiście treść nieco przestarzała, choć może coś da się wyłuskać?

Miałem dwie takie książeczki, została jedna.

Wydrukowano niebieską farbą drukarską, bo zapewne taką tylko dysponowano. Stron 94.

Zawszeć to kawalek historii, najnowszej. Pro memoriam.

 

 

post-60006-0-72426200-1447611844_thumb.jpg

post-60006-0-94012800-1447611845_thumb.jpg

post-60006-0-91394900-1447611846_thumb.jpg

post-60006-0-81750900-1447611847_thumb.jpg

post-60006-0-03845200-1447611849_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojojojoj! Perełka! Gdybyś szanowny Kolego zechciał na ten przykład zrobić ksero oczywiście pokryję koszty byłbym niezmiernie, dozgonnie i tak dalej. Tudzież na przykład zdjęcia każdej stronki czy dwóch stronek i puścić mailem. 

Zdecydowanie perełka, jakby taka sytuacja miała nastąpić to również chętnie bym się uśmiechnął o zdjęcia stron tej pozycji...

 

Wiesz może czyjego to autorstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego thymalus. Za cienki ze mnie komputerowiec, żeby robić jakieś skany, wrzucać zdjęcia itp.

Nawet przy wklejaniu fotek w forumowych postach korzystam z pomocy syna.

 

Książeczkę pokazałem jako ciekawostkę. Pomyślałem sobie dzisiaj, że właściwie nie jest mi jakoś potrzebna. Chętnie wymienię za, dajmy na to, stary kołowrotek muchowy, klasyk. Wiem, że u niektórych kolegów takie starocie leżą i zbierają kurz.

Jeśli jednak nie będzie chętnych, chętnie koledze pożyczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...