Skocz do zawartości

Wody bez rybaków - możliwe?


hlehle

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie się ten obrazek nigdy nie podobał choć przekaz rozumiem i zupełnie nie wiem dlaczego tyle kosztuje. :)

 

Teraz do rzeczy: tkwicie Panowie w swoistej mentalnej pułapce, jakoby wodom potrzebna była jakakolwiek gospodarka, rybacka czy wędkarska oraz gospodarz czerpiący zyski. Tymczasem podejście merkantylne prowadzi w przypadku naszych wód do postępującej degradacji rybostanu. Wodom nie jest potrzebny gospodarz tylko święty spokój. Zaprzestać działalności rybackiej zaś dla wędkarzy wprowadzić rygorystyczne limity połowów a na większości wód zasadę " no kill ". Gospodarza czy też opiekuna wody, rozumieć jedynie jako dozorcę, kontrolera i bezlitosnego egzekutora nowego prawa. Wody odrodzą się same, bez naszej pomocy i w szybkim tempie. Podobnie jak Bałtyk po wojnie.

Obowiązki zrujnowanego PZW ( wystarczy przecież rok bez składek :) ) przejmuje państwo i już. Finito.

Odrodzonym wodom cześć!

 

PS. A jaki spokój będzie nad wodami, jak czysto, jak cicho i spokojnie, kiedy wszystkie fioletowe nosy, gumofilce oraz posiadacze bazarowych sumówek za 75 złotych, pójdą w piz... 

Edytowane przez skippi66
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skippi, Państwo, a w naszym przypadku działający w jego RZGW zrobi spokojnie przetarg na te wody po PZW i te, które da się wyrybiać z zyskiem wezmą cwańsze spółki rybackie.

 

Jedyne wody, które można dzisiaj przejąć i coś na nich robić to te, w których są cierniki, karaski lub inne drobne mało atrakcyjne ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do działań RZGW, dodam, że w okolicy Poznania była woda zarządzana przez pewnego gościa, który już w końcówce lat 90. wprowadził zasadę "no kill" - gonił kłusoli, pilnował wędkarzy i prawie zamieszkał nad wodą. Nadszedł dzień, kiedy jeden z wielu mędrców pracujących w RZGW doszedł do wniosku, że woda jest źle zarządzana, wypowiedział umowę dzierżawcy a ten skierował sprawę do sądu. W pierwszej instancji sprawa przegrana przez RZGW, jednak przez cały czas, kiedy toczył się proces, chłopaki spokojnie odławiali to, co zdążyło w wodzie urosnąć. RZGW odwołało się od wyroku, i w końcu w bólach urodzono jeża (werdykt), podobny do pierwszego. Szkód wyrządzonych w "międzytrakcu" niestety nie udało się już odwrócić...

 

To chyba tyle, jeśli chodzi o doszukiwanie się jakichkolwiek oznak normalności w działaniu organów państwowych (przynajmniej z okolic Poznania, aczkolwiek reszta chyba wiele się nie różni...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaprzestać działalności rybackiej zaś dla wędkarzy wprowadzić rygorystyczne limity połowów a na większości wód zasadę " no kill ". Gospodarza czy też opiekuna wody, rozumieć jedynie jako dozorcę, kontrolera i bezlitosnego egzekutora nowego prawa. Wody odrodzą się same, bez naszej pomocy i w szybkim tempie. Podobnie jak Bałtyk po wojnie.

Obowiązki zrujnowanego PZW ( wystarczy przecież rok bez składek :) ) przejmuje państwo i już. Finito.

 

Zacznę od końca:

Jak Państwo przejmie to będzie państwowe czyli niczyje, tak już było co prawda nie z wodą ale było.

Co do gospodarza i reszty się zgadzam, no może z tym większościowym "no kill" to nie do końca ale limity jak najbardziej.

 

Nie wiem czy czytaliście tłumaczenia działaczy OM i ZG w temacie "odłowów gospodarczych". Są konieczne, poprawiają rybostan,są wymagane w operacie przez RZGW itd;itp. Z tego wynika że okręgi które nie mają "odłowów gospodarczych" NIE prowadzą racjonalnej gospodarki rybackiej, nie wywiązują się z operatów, niszczą rybostan  :P .

Proponuję wniosek do ZG żeby ukarał okręgi nie prowadzące odłowów, dlaczego mają wędkarze w tych okręgach być

poszkodowani brakiem rybaków?  ;)  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie rybaków w OM, z danych i wyliczeń kolegi wynikało, że średnio miesięczny dochód za 2012 rok wyniósł trochę ponad 400zł na rybaka, więc chłopaki raczej robią to z miłości do pracy ;) Na pytanie zadane podczas zjazdu delegatów OM w tym roku, poprzedni i zarazem obecny prezes nie raczył odpowiedzieć delegatom... Daje do myślenia, nie ...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie , że wody bez rybaków będą funkcjonowały . Ale jeszcze lepiej będą funkcjonowały bez nas .. :)

Ooo .. Duch Rybiego Oka unosi się nad forum .. w oparach Pudelka  :) 

I nadal jestem sceptyczny wobec tej beznadziejnej koncepcji , według której założeń wystarczy znaleźć kozła ofiarnego , najlepiej wskazanego palcem przez modnego guru - wiecznego ambicjonera , a trzask prask zostaniemy odpowiedzialnym użytkownikiem wody , godną szacunku organizacją , zbiorowiskiem ludzi ambitnych i natchnionych  :D  :D Taka głupawa wojenka wprawdzie niczego nowego w opis rzeczywistości nie wnosi , nie zmienia standardów ,  modelu , nie znosi bylejakości , wyuczonej bierności ani bezradności , ale przy tych wszystkich ułomnościach , ma jedną istotną zaletę .. Jest zajebiście dopasowana do horyzontów umysłowych statystycznego związkowego członka , który to nade wszystko lubi groźnie , choć z bezpiecznego dystansu , powywijać palcem w bucie , idąc tym razem na świętą wojnę z rybakami  :)

Obawiam się , że ta zabawna ruchawka to jest tylko przejaw atawistycznej walki o mięso , albo poszerzenie własnej , nieco zagrożonej ,  prostackiej wolności 
A w czym niby ten przykładowy , znienawidzony rybak z Rakowa albo Wyszogrodu jest gorszy od takiego niemniej przykładowego miłośnika ryb szlachetnych , czyli tej naszej niby elity . Nie widzę różnicy .. :rolleyes:
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od końca:

Jak Państwo przejmie to będzie państwowe czyli niczyje, tak już było co prawda nie z wodą ale było.

Co do gospodarza i reszty się zgadzam, no może z tym większościowym "no kill" to nie do końca ale limity jak najbardziej.

 

Nie wiem czy czytaliście tłumaczenia działaczy OM i ZG w temacie "odłowów gospodarczych". Są konieczne, poprawiają rybostan,są wymagane w operacie przez RZGW itd;itp. Z tego wynika że okręgi które nie mają "odłowów gospodarczych" NIE prowadzą racjonalnej gospodarki rybackiej, nie wywiązują się z operatów, niszczą rybostan  :P .

Proponuję wniosek do ZG żeby ukarał okręgi nie prowadzące odłowów, dlaczego mają wędkarze w tych okręgach być

poszkodowani brakiem rybaków?  ;)  :P

 

Kto zlecił opracowanie tego mitycznego operatu? To nie jest kalafior wrzucony okręgowi przez RZGW. Ten dokument został zlecony przez okręg, jego główne założenia zostały opracowane przez okręg, autor tylko wypełnił zlecenie. Na podstawie tego dokumentu okręg wygrał przetarg na dzierżawę, sam chciał rybaków, nikt im tego nie narzucał. Co za bzdurne tłumaczenia.  :angry:

 

 

Odnośnie rybaków w OM, z danych i wyliczeń kolegi wynikało, że średnio miesięczny dochód za 2012 rok wyniósł trochę ponad 400zł na rybaka, więc chłopaki raczej robią to z miłości do pracy ;) Na pytanie zadane podczas zjazdu delegatów OM w tym roku, poprzedni i zarazem obecny prezes nie raczył odpowiedzieć delegatom... Daje do myślenia, nie ...??

 

Nie dociera do mnie, jak Prezes mógł nie odpowiedzieć?  :o  Nie rozumiem, przecież można złożyć do komisji uchwał i wniosków zjazdu i nakazać prezesowi publikację oficjalnych wyjaśnień, np na ogólnodostępnej stronie internetowej. Panowie delegaci, po co byliście delegatami? Nie znacie statutu, nie znacie procedur? A może nie chcecie ich poznać? Delegat zadaje pytanie, nie uzyskuje odpowiedzi i zostawia temat w spokoju?  :blink:

Zaczynam rozumieć dlaczego wciąż te same osoby rządzą w mazowieckim, co gorsza, teraz rządzą całością związku, pięknie k...... pięknie  :huh:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dociera do mnie, jak Prezes mógł nie odpowiedzieć?  :o  Nie rozumiem, przecież można złożyć do komisji uchwał i wniosków zjazdu i nakazać prezesowi publikację oficjalnych wyjaśnień, np na ogólnodostępnej stronie internetowej. Panowie delegaci, po co byliście delegatami? Nie znacie statutu, nie znacie procedur? A może nie chcecie ich poznać? Delegat zadaje pytanie, nie uzyskuje odpowiedzi i zostawia temat w spokoju?  :blink:

Zaczynam rozumieć dlaczego wciąż te same osoby rządzą w mazowieckim, co gorsza, teraz rządzą całością związku, pięknie k...... pięknie  :huh:

Bartek, taki duży chłopiec i wierzy w statut, wyjaśnienia i inne pierdoły  :P .

chyba już na JB pisałem o odpowiedzi byłego rzecznika, zapytałem o to o czym pisał Paweł.

Odpowiedż brzmiała:

nie można opublikować ponieważ są to dane wrażliwe  :rolleyes:  :P .

Z wikipedii:

Dane wrażliwe, dane sensytywne – termin potoczny, nie występujący w ustawie o ochronie danych osobowych, oznaczający grupę szczególnie chronionych danych osobowych.

Za takie dane ustawa o ochronie danych osobowych uznaje informacje dotyczące:

 

jeśli ktoś skojarzy rybaków/odłowy gospodarcze/operat z którymś z punktów z opisu danych wrażliwych wygra 2 złote  :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, wybacz ale nie widzę sensu polemiki z twoimi argumentami.

 

Bartek, kolegom z ZO OM w dupach się poprzewracało od władzy. Posłużę  przykładem. Świeżo wybrany (nowy, stary) prezes ZO OM, poprzez usta przewodniczącego zjazdu delegatów, zgłosił 20 kandydatur (jako pierwszy dostał głos od przewodniczącego w sprawie zgłaszania kandydatur) na członków zarządu OM. A skład zarządu miał liczyć 21 osób, więc reszta delegatów mogła zgłosić tylko jednego kandydata.... Można?? Dodatkowo tego kandydata zgłosił człowiek, którego z lasu rąk z sali wybrał przewodniczący zebrania. Tak to działa. Na sali zrobiła się lekka słowna zadyma, to zrobili dłuższa przerwę...

Konkludując, w dużym okręgu można wszystko, aby mieć 50% głosów plus jeden, pozostali się nie liczą... A te 50% zbiera się zwiększeniem liczby członków zarządu (jak w tym przypadku) i obiecanki cacanki za głosy. Taka mała polityka. Zresztą wiem Bartek że też w tym "siedzisz" jak ja, i nie muszę tłumaczyć zbyt dużo.

 

pozdrawiam

Paweł 

Edytowane przez Paweł nizinny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, nic nowego ani wyjątkowego, znam doskonale ten mechanizm. Opisany przez Ciebie przypadek pozwalał na zgłoszenie jeszcze 5 kandydatów, zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą. Gdyby zostali wybrani, stanowiliby dość znaczną siłę. A formalnie rzecz biorąc kandydatów zgłasza wyłącznie Komisja Wyborcza Zjazdu, do której można również zgłosić swoich przedstawicieli. 

 

Myślę sobie, że wiele można zmienić, trzeba poznać mechanizmy i wykorzystać je.  ;)

 

Darku, polecam powyższe zdanie. A na Twoje pytanie odpowiadam twierdząco, wierzę w statut, znam schemat działania, umiem korzystać z przysługujących mi praw i wywiązuję się z nałożonych obowiązków.  B)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem Bartku, jednak po zgłoszeniu tego 21 kandydata, przewodniczący zamknął listę...

Ponadto każde zgłaszanie kandydatów z sali było możliwe tylko za zgodą przewodniczącego, który w widoczny sposób wybierał odpowiednie osoby, które miały kandydata, do każdej komisji...

Demokracja...

Na zgłaszane sprzeciwy z sali, ponieważ nie udzielono głosu protestującym przed mikrofonem, wyzwano od wichrzycieli, rozbójników, a z czego najbardziej chciało mi się śmiać, to że przysłał nas Marek Szymański z WŚ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze współczuję, jednak nie odpuściłbym i zakwestionował ważność zjazdu, jeszcze w trakcie jego trwania. Na sali powinien być oficjalny delegat ZG, z innego okręgu oczywiście. 

A, dobra, nie będę rozwijał się, myślę jednak, że zbyt łatwo odpuściliście, choć może mylę się.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 a z czego najbardziej chciało mi się śmiać, to że przysłał nas Marek Szymański z WŚ :)

no patrz Pan jak podła kreatura  :P . Nie dość że w "WŚ" krytykuje jedyną słuszną linię par....., sorry związku to jeszcze nasyła płatnych pachołków "WŚ" na pełnych dobrych intencji działaczy OM.

Jak tak czytam Wasze posty i to czego dowiaduję się z prasy, netu i od wędkarzy to działania OM kierują się w jednym kierunku - podporządkować sobie sąsiadujące okręgi i zupełnie nie ma znaczenia że OM ma wśród wędkarzy ch....e opinię w odróżnieniu od sąsiadów. Co prawda na takiej ciechanowskiej Wkrze odłowów gospodarczych sobie nie wyobrażam ale już na siedleckim Bugu jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie , akces do UE nałożył na nas wiele różnych konkretnych zobowiązań , w tym także wspieranie wspólnej strategii zrównoważonego , rybackiego ekorozwoju , to jest kierunku o profilu produkcyjno rekreacyjnym ,  co jest z naszego punktu widzenia dużo gorszą alternatywą , niż powiedzmy amerykański model pt  Fisheries & Wildlife Service , który jest naznaczony jednoznacznie nam bliższą filozofią , bo sprofilowano go  jako kierunek rekreacyjno wędkarski .

 

Oczywiście , zawsze dobrze jest być trybunem ludowym na czele rozgniewanego , roszczeniowego tłumu , jaki on by nie był i po co by akurat nie zmierzał  :)  Nawet jeśli się wywoła kolejną ogólnopolska , bezmózgą obsesję typu : kelty , sumy  itd itp , to i tak winien będzie zawsze ktoś inny .. najpewniej PZW .  Ludzie to kupią , ludzie to lubią .. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, mi ręce opadają jak patrze na to wszystko od środka. Bitwa przegrana, ale wojna trwa nadal ;) Czasem jestem  Siedlcach, skontaktuję się przez Jacka Jarockiego, może pogadamy o tym i owym...

 

Darek, szkoda że nie zabrałem jakiejś mikro kamerki, kabaret niezły był momentami... Tylko nie wiadomo było czy się śmiać czy płakać. Likwidacja rybaków to tylko jeden z potrzebnych kroków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako że tutaj są posty o OM PZW to fragment z prac ZO w grudniu:

Zarząd Okręgu wyraził zgodę na wydatkowanie dodatkowych środków finansowych w roku 2013 na kontynuację inwestycji w Zakładzie Rybackim w Janowie oraz przyjął uchwałę w sprawie zmian w uchwale ZO z 4 listopada dotyczącej zezwoleń na amatorski połów ryb, wysokości składek i ulg oraz zasad wędkowania w wodach Okręgu Maz. w 2014 r.

Będzie kontynuacja w Z.Rybackim w Janowie tylko chyba rok powinien być 2014.  Dobrze, dobrze trochę jezior tam jest.

No mają też wylęgarnie, to prawda ale dla mnie to powinna być oddzielna jednostka a nie pod szyldem PZW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...