Czyżby koniec ????

[staszek]

Ostatnio na łowisku okoniowym prawie nie połowiłem z powodu pływającej kry. To było chyba we wtorek . A teraz jeszcze gorzej - przechodzący orkan wymrozi całkowicie wodę i chyba skuje ją lodem. Pozostają jeszcze tylko duże rzeki . Na lodzie nie łowię , Odry i Wisły nie znam więc powoli (chyba) usnę na 2,3 miesiące w wędkarskim niebycie   Może pepso  coś wymyśli i zabierze mnie nad swoją Odrę .

Inaczej zakończę sezon 2013

[pawelG]

Stachu ja odliczam dni do sezonu pstrągowego ,a Ty spać się szykujesz .Pstrągi to ryby,które całkiem dobrze biorą zimowa pora ,polecam Ci zatem.pozdro

[zetika16]

Pod warunkiem że nie będzie lodu . Bo tylko on mnie może powstrzymać przed 01.02 i pstragami...

[staszek]

też o tym myślę ...........

[zetika16]

Niektórzy mają lepiej bo mogą zacząć już 1 stycznia... nam pozostaje czekać

[staszek]

Ja w związku z pstrągami mam pytanie: otóż słyszałem że jak jest , powiedzmy -15⁰C to przy wyciąganiu pstrąga z wody zamarzaja mu skrzela. I że wystarczy nawet krótkotrwałe wyciągnięcie go z wody - na czas odchaczania

[Gość DAWIDspinn]

Przy ujemnych temperaturach powiedzmy poniżej -5 najlepiej wogóle nie wyciągać pstrąga, tylko odchaczyć go w wodzie, ułatwiają to bezzadziorowe haczyki

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez DAWIDspinn

[Kamil Z.]

Ostatnio na łowisku okoniowym prawie nie połowiłem z powodu pływającej kry. To było chyba we wtorek . A teraz jeszcze gorzej - przechodzący orkan wymrozi całkowicie wodę i chyba skuje ją lodem

 

A więc to dopiero początek pięknego okresu.

 

Na lodzie nie łowię 

A żałuj. Piękne łowienie, zupełnie inne, niż letnie, a dające wiele satysfakcji. Że o widokach nie wspomnę Polecam świderek i krótką wędeczkę

 

 

 

Pozdrawiam

Kamil

[czocho]

.

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez czocho

[czocho]

Niektórzy mają lepiej bo mogą zacząć już 1 stycznia... nam pozostaje czekać

...np. 01.01 ....operacja- drwęca  

[mansik]

Ostatnio na łowisku okoniowym prawie nie połowiłem z powodu pływającej kry. To było chyba we wtorek . A teraz jeszcze gorzej - przechodzący orkan wymrozi całkowicie wodę i chyba skuje ją lodem. Pozostają jeszcze tylko duże rzeki . Na lodzie nie łowię , Odry i Wisły nie znam więc powoli (chyba) usnę na 2,3 miesiące w wędkarskim niebycie   Może pepso  coś wymyśli i zabierze mnie nad swoją Odrę .

Inaczej zakończę sezon 2013

łącze się w bólu, ostatnim dniem kiedy połowiłem był poniedziałek, była super pogoda, wtorek przywitał mnie na Paprocanach lodem który pewnie już nie odpuści

nie wiem jak tam z Odra, ale na Wisłę na pewno warto zerknąć, są odcinki na których dopiero w listopadzie - grudniu robi się tłok i to dosłowny, pewnie z racji "niedyspozycji" jezior   oczywiście pisze tylko o Sląskich odcinkach.