Skocz do zawartości

serwis multika na śląsku


Rekomendowane odpowiedzi

Ja zachęcam do samodzielnego przesmarowania młynków, to naprawde nie jest skomplikowana sprawa. Przy okazji poznasz je od "kuchni" :)

Ale jeśli uważasz że masz dwie całkiem lewe ręce, to moge Ci je przesmarować ;)  Pod warunkiem że dostarczysz mi smar i oliwke bo mi się już skończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji Pan Czesio wymoczy go w wannie i buchnie paragon żebyś przypadkiem nie skorzystał z gwarancji.

 

Zaopatrz się w nast rzeczy.

- Maly śrubokręt ( Pz1) - 6zł

- komplet małych kluczy maszynowych ( 6,8,10,13,17 ) - 30zł.

- małe kombinerki - 15zł.

- pinceta ( lub pęseta ) - 10 zł.

- benzyna ekstrakcyjna. - 6zł

- oliwka i smar do kołowrotków albo innych urządzeń precyzyjnych ( np. zegarków lub maszyn do szycia )

- pędzelek szczeciniak - do czyszczenia .

- miękki pędzelek do smarowania.

- szmatka flanelka.

- papier toaletowy.

- miseczka na części.

I na koniec : aparat fotograficzny albo schemat złożeniowy.

 

I zrób to sam. Wystarczy 15 min i po krzyku.

 

Nie smaruj tylko okładzin hamulca i nie przesadzaj z oliwką.

Edytowane przez samwieszkto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie przesadziłem . Swoje multiki czyszczę i smaruję parę razy w sezonie.

Tyle że nie jest to jakieś gruntowne czyszczenie .

Rozbieram części mechaniczne czyszczę , smaruję , składam do kupy i idę łowić.

Do czyszczenia używam takiego ustrojstwa :post-51100-0-91890400-1386514722_thumb.jpg

Psiknę , zetrę szmatką i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli czyszczenie polegające na usunięciu wszelkich śladów starego smaru, czyli doprowadzenie do dobrego kontaktu materiał-smar . Wobec czego kompletny demontaż kołowrotka i płukanie elementów, suszenie, w końcu smarowanie odtłuszczonych części. To robota na 15 min nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z multikami nie miałem wiele do czynienia, ot dwie, może trzy sztuki kiedyś tam rozkręciłem. Ale pamiętam takie momenty że stare shimaniaki, " czarnuchy " w różnych rozmiarach , serwisowałem nieomal taśmowo. Rozebranie, czyszczenie, smarowanie i złożenie do kupy, zabierało nie więcej niż 15 min. Czyli 15 min x 20 dychy :) Fajne były czasy.

Nie zmienia to faktu że jak ostatnio wygrzebałem z dna szafy dwie stare " tysiączki " GT i chciałem z dwóch złożyć jedną w miarę sensowną, siedziałem chyba ze dwie godziny i w zasadzie nic z tego nie wyszło. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam. Czy jest sens do curado 201 e7 zaopatrzyć śię w części zapasowe na wyrost, możecie powiedzieć co najczęściej i najszybciej się zużywa? Przy smarowaniu mojego nie zauważyłem nic niepokojącego ale chyba warto być przygotowanym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut to dla mnie też gruba przesada. Z przerwą na papieroska i browara 1-1,5 h jak ma być kompleksowo.

 

Szybcy i wściekli ?  ;)

Curado i Abu Revo to proste multki ale 15 min. to trochę przesada.

 

Proponuję przeprowadzić serwis w tempie Formuły 1 takich multiplikatorów jak choćby np. Daiwa Hyper Tanacom 600 Fe oraz Shimano Dendou-Maru - oba elektryczne,jak i też wiele innych z górnej półki.

Chyba panowie nie wiedzą o czym piszą.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...