HAMURY --- "Okonie" z Oceanu Indyjskiego

[jerry hzs]

Jerzy hamurki sa przepiekne zeby tam jeszcze jakas choineczka na horyzoncie to zycie bym oddal

[admin]

O rety ... co za ryba Akwarium mam puste możesz nałowić kilka i przywieźć

[sloniu]

Dzisiaj zaliczyliśmy Sifa po raz kolejny. Ryby kiepsko brały, może dlatego że był przypływ i ciężko było dorzucić do matecznika. Po wypróbowaniu kilku gum sięgam po Rapalkę. Pierwszy rzut przytrzymanie i kilkumetrowy odjazd. Po chwili już widzę co gustuje w Rapalce.

 

 

 

Ja tam jeszcze wrócę....

[tpe]

Norbert, to chyba lepiej, że wypięła się sama <_< Szkoda paluszków.

[jerzy]

Tak, trzebaby dodać, że to jedyna ryba na dwóch łowiących, co oznacza, ze jak po kiju zakończyłem sezon w Omanie. Puffer był zapiety na skórkę, dobrze, że @sloniu miał długi i relatywnie miękki casting bo na szrtywnym i krótkim kikucie spinka murowana..

 

pozd JW

[Kuba Standera]

taka??

 

http://www.isellseashells.com/images/jims-puff.jpg

 

http://newsimg.bbc.co.uk/media/images/44008000/jpg/_44008597 _nasser630_puffa.jpg

 

i ostatni pokazuje co jeśli paluszków nie trzyma się z daleka... taka rapalka to i tak jakaś kosmicznie trwała.

na własną odpowiedziałność

 

http://floridakeystreasures.com/diving/pufferfinger.jpg

[jerzy]

http://newsimg.bbc.co.uk/media/images/44008000/jpg/_44008597 _nasser630_puffa.jpg]

 

 

złowiłem coś takiego kilka miesiecy temu, po wyjeciu z wody napęczniała jak piłka i najezyła się kolcami, nawet zdjecia nie robiłem. szybkie odchaczenie i paskudztwo wróciło do wody

 

[Pablos]

Super wyprawa Jerzy Jak zwykle zreszta takie opowiesci o pogodzie powoduja trudna do opisania gorycz i ogromna zazdrosc <_< Gratulacje!!

Ciekawe jak wypadnie Wam test tego DC w porównaniu np z Curado?

Pozdrówki

[sloniu]

Dzisiaj znów odwiedziliśmy znajomą rafę. Z samego rana wyciągnęliśmy kilka hamurów - całkiem niezłych jak na to łowisko a potem cisza. Zaczęło wiać w pysk pojawiły się fale które zepchnęły nas na płytszą wodę bo stanie nawet po pas w wodzie było wyczynem cokolwiek ekwilibrystycznym. Wkrótce w falach pojawiły się stada makrelek a za nimi zaczęły gonić garfish'e i podskubywać nasze przynęty. Jurek wpada na pomysł żeby obłowić podwodny skraj skał i piaszaczystego dna i w pierwszym rzucie wyciąga kolejnego hamura. Ja po obcięciu ogonka twistera przez garfisha zakladam uncjowego pilkerka z małą kotwiczką w nadziei że zmieści się w pyszczku tej podobnej do belony ryby. Mam branie i wyciągam niedużego bream'a - niestety spina się przed zrobieniem zdjęcia. To był fajny wypad.

 

[sloniu]

I jeszcze dwa zdjęcia

 

[jerzy]

To był fajny wypad.

 

 

 

yup!! It was !

 

inna sprawa, ze przez połowe czasu nad woda użerałem się z ścdiekle sztywnym i puchliwym fluorocarbonem! No i nie połowiłem specjalnie. Woda była nadzwyczaj klarowna i widać było ze ryby sa aktywne. Zimą jak temperatura spadnie i bedzie bardzo zimn (18-21 C`) a takze pojawią sie na niebie spore chwmury mozna bedzie ostro połowić.

 

 

[Kuba Standera]

Wysłać ci paczką czapkę z nausznikami na te mrozy??

[jerzy]

Wysłać ci paczką czapkę z nausznikami na te mrozy??

 

 

i dwie pary walonek

[Friko]

Czyżby udala sie naprawa kija w warunkach polowych?

[Dreyk1984]

Cały artykuł o łowieniu w Omanie znajduje się w najnowszym wydaniu Wedkarskiego Świata - bardzo ciekawy artykul. Jak zauwazyłem bohaterowie watku są autorami tego artukułu

[Gumofilc]

Kombinujcie panowie, nie ma wyjscia, zima nie zima (swoja droga niezla zima..20st C).

Mam jeszzce taka mysl....otoz patrzac na jedna z fotek...

 

 

 

...mimo woli korci, zeby tam sprobowac, tj. tam, gdzie woda zmienia swoj kolor... <_<

 

Gumo

[jerzy]

Czyżby udala sie naprawa kija w warunkach polowych?

 

 

tak udała się, jeśli można to nazwać wogóle naprawą, niemniej działa i niema tendencji do jakiś nie naturalnych krzywizn.

 

Gumo. Swietnma myśl, w przyszłym tygodniu jak allah da mały wiatr i niską falę, Woda zmienia kolor na nagłym spadzie. Koniec rafy koralowej i odrazu spora głębia. Tam też łowią omańscy rybacy. wyniki zawsze mają od nas lepsze

 

pozd JW

[jerzy]

i jeszcze kilka zdjeć na koniec.

 

 

hitem dnia okazała sie Rapala X-rap 10 cm brań na ten wabik było stosunkowo dużo, na inne woblery Hamury reagowały znacznie gorzej

 

 

 

 

--->

[jerzy]

--->

 

a poza tym łowimy w dużym słonym akwarium, bo ryby (snappery) pływaja wokół nas.

 

 

 

 

 

pozdrawiam JW

[pafek]

Zazdroszczę takich łowów Fajne zdjęcia.

[zbiczeek]

Nie jestem pewien, czy to ta sama ryba, bo Araby jakoś to inaczej nazywają. Troszkę ostatnio tego połapałem w Zatoce Perskiej i Zatoce Omańskiej też.

[jerzy]

tak to któryś z gatunków Hamura, ale takie żyją na głebszej wodzie i są łapane najczeasciej z dna. My ze słoniem stoimy po jaja w wodzie i rzucamy przed siebie na kamienistych rafach. trolowanie jakoś nas nie bawi

[zbiczeek]

Na skałkach, i z łodzi na rafach łowiłem też na spining, ale rybki były mniejsze.

[jerzy]

Na skałkach, i z łodzi na rafach łowiłem też na spining, ale rybki były mniejsze.

 

 

na skałkach to my tez łowimy właśnie takie jak na zdjeciach. z dna na naturalną przynętę mozna trafić takiego 10 kg, ale jest jedno małe ałka w tej zabawie. Taka ryba nie nadaje się do wypuszczenia bo w zasadzie z głebokiej wody wyciągasz trupa. Odpuściliśmy sobie wiec taką zabawę bo C&R to dla nas jedenaste przykazanie.

 

[sloniu]

Reaktywacja!!!

Po bez mała 6 latach znowu na hamurach. Ja w międzyczasie naprodukowałem trochę ropy sułtanowi Brunei a Jurek został offroadowym guru Omanu:)

Łowisko tym razem oddalone od Maskatu - wschodnie wybrzeże wyspy Masirah. Najpierw 5 godzin nocą tak aby załapać się na pierwszy poranny prom, potem nocne rozmowy w oczekiwaniu na wypłynięcie. Dobijamy do brzegu i walimy na miejscówkę - słynną plażę Ras Al Jerzy. Ryby biorą chimerycznie. Jurek zalicza pierwszego solidnego hamura potem ja triggerfish'a i brania ustają.

Młócenie wody nie przynosi specjalnych efektów - dopiero pod wieczór zaczyna się ruch i doławiam ładnego hamura

Potem kolacja przy ognisku, trochę dyskusji o blankach i wyższości Toyoty nad innymi markami:) No i szybkie spanko bo rano przed wyjazdem planuję jeszcze porzucać. Wstaję o 6:30 i w pół godziny łowię jeszcze dwa ładne kabany.

Niestety musimy się szybko zbierać bo przed nami jeszcze prom i 5 godzin jazdy do Maskatu.

 to be continued....