WISŁA Sandomierz i okolice.

[Kajtelek2]

a teraz odsiadka 25lat

[miramar69]

Jaka odsiadka ,dalej mam płacić na palantów. Powywieszać na przęsłach od mostu z kartką na szyi za co to, może reszta debili by zrozumiała.

To tylko takie moje "świateczne życzenia"

[slav]

jak przyjechaliśmy to wydaje mi się że było kilu troli którzy momentalnie się ewakuowali.

[Gość DanTe2491MA]

a teraz odsiadka 25lat

Ja bym wolał 10  tysi kary a nie 500 zł i do domu po 24 h.   Kiedyś byłem światkiem "łowów podlodowych" wpadło dzielne PSR dało po 500 zł mandatu za drabine jeden dostał 200 zł dodatkowo.Za niecałe dwie trzy godzininy wszyscy wrócili a mandatami się podtarli. Wiekszym przestepstwem od szarpania ryb jest picie w miejscu publicznym.

Jak by tak 80%  szarpiących ryby w naszych okolicach zamknąć to by miejsca  na komendzie w Sandomierzu brakło.Ale coś się rusza w tej sprawie.

Edytowane 25 Grudnia 2013 przez DanTe2491MA

[miramar69]

                           No i stało się :

http://www.pzwtarnobrzeg.pl/files/obreb_ochrony_na_rzece_wisle.pdf

Edytowane 7 Stycznia 2014 przez miramar69

[drozdo]

ciekawe teraz kto bedzie pilnował tego co zostało uchwalne ??

[seba666]

Jak już niema czego pilnowac.

[Gość DanTe2491MA]

Jak już niema czego pilnowac.

Tylko woda im została.

[Monster]

Lepiej późno niż wcale, tylko fakt, kto tego przypilnuje?

1grudnia- 31 marca KAŻDEGO ROKU- uhuhuhu

Edytowane 7 Stycznia 2014 przez Monster

[miramar69]

No przecież jest spora ilość deklarujących się SSRów oraz jeżeli komuś na tym (ochronie ryb)  zależ to :

TRZA RUSZYĆ DUPĘ Z FOTELA I DO ROBOTY!!!!!!!!

NIE KRAKAC I PIEPRZYC FARMAZONY ,VETOWAĆ WSZYSTKO I WSZYSTKICH PRZY KOMPUTRZE.

TAM ,NAD WODĄ POKAZAĆ CO POTRAFI JEDEN Z DRUGIM I TRZECIM.

DANE JEST TERAZ DUZE POLE DO POISU CO I JAK ORAZ KTO MA CHRONIĆ. 

LICZYCIE NA TO ZE W CIEPEŁKU I ZACISZU POSIEDZICIE A RYBY KTOŚ??????? ZA NAS BĘDZIE PILNOWAŁ.

MOŻNA LICZYĆ NA POMOC PSR I POLICJI  BO TEN TEREN DOSTAŁ TERAZ INNE UMOCOWANIE PRAWNE ALE NIE NA ODPIR......... ROBOTY ZA NAS.

 

JEŻELI KTOŚ SIĘ Z TYM NIE ZGADZA TO PRZYNAJMNIEJ NIECH NIE PRZESZKADZA, NIECH ODDA BLACHĘ  I LIKWIDUJEMY CAŁY TEN CYRK.

I JESZCZE JEDNO - NIECH NIKT NIE PIERD..... W TYM ROKU ŻE NIE MA RYBY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

TERAZ MOŻECIE MNIE ZBANOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Edytowane 7 Stycznia 2014 przez miramar69

[Capri]

Jeśli ktoś niedoinformowany, żeby wpadki nie było

[Matta]

Witam.

Chciałbym w powyższym temacie zabrać głos i wyrazić swoje, oraz wielu wędkarzy zdanie. W rzeczonym temacie: wprowadzenia całkowitego zakazu połowu ryb, na tak rozległym terenie, byłem i jestem jednym z tych "baranów"-jak ujął to kolega miramar69. Aby nie rozpisywać się zbyt długo podam argumenty w punktach, które jak sądzę trudno będzie podważyć:

1. Aby rozwiązać jakikolwiek problem, w tym wypadku kłusownictwo, należy zwalczać przyczynę. Przyczyną kłusownictwa jest zdegenerowanie części środowiska wędkarskiego, oraz brak zasad etycznych i moralnych wędkarzy - to efekt braku odpowiedniej pracy w Kołach PZW z młodzieżą. Przyczyną kłusownictwa nie jest wędkarstwo, jak twierdzi miramar69. Idąc tym krokiem rozumowania w przypadku walki z pijanymi kierowcami, należałoby zakazać jazdy samochodem - pomysł rodem z epoki wczesnego Gierka.

2. Wprowadzając obręb ochronny na tak dużym obszarze, należałoby zasięgnąć opini specjalistów z zakresu ichtiologii, aby móc go logicznie uzasadnić. Tymczasem w roku 2013 na obszarze objętym zakazem ryb było mało, ryby przebywały głównie wyżej, w rejonie huty szkła, a tam zakazu nie ma.

3. Wprowadzony zakaz trudno będzie go egzekwować nielicznym, lub niedofinansowanym służbom (PSR, SSR) wspominał o tym słusznie kolega  drozdo.

4. Wszelkie zakazy najbardziej dotykają uczciwych wędkarzy- kłusownicy sobie  poradzą z każdym zakazem.

 

Myślę, że aby uporać się z problemem należy skupić na działaniach edukacyjnych. Wytworzenie mody na etyczne wędkowanie, to jest metoda. Niestety długotrwała ale chyba jedyna. Oczywiście prewencja też, ale nie przesadzajmy że wszyscy wędkarze będą 24 godz. na dobę, czuwać nad wodą z bejsbolami panie miramar69.

Kolego miramar69. Inwektywy i bluzgi jakie stosujesz w swoich postach, świadczą o twoim poziomie. Każdy ma prawo do swojego zdania jakie by ono nie było. 

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez Matta

[miramar69]

Nie zamierzam polemizować z tobą bo kazdy ma prawo do myślenia po swojemu, tylko trzeba wźąc pod uwagę że to o czym mówisz i obstajesz było kontynuowane przez wiele lat - BEZ EFEKTU.

Dlatego czas spróbować czegoś noweg ,innego niż dotychczasowy stan -"RÓBTA CO CHCETA".

A nawiasem mówiąc zamierzam jeszcze wiecej zrobić w tym temacie!!!!!!!

Pozdrawiam 

[miramar69]

No przecież jest spora ilość deklarujących się SSRów oraz jeżeli komuś na tym (ochronie ryb)  zależ to :

TRZA RUSZYĆ DUPĘ Z FOTELA I DO ROBOTY!!!!!!!!

NIE KRAKAC I PIEPRZYC FARMAZONY ,VETOWAĆ WSZYSTKO I WSZYSTKICH PRZY KOMPUTRZE.

TAM ,NAD WODĄ POKAZAĆ CO POTRAFI JEDEN Z DRUGIM I TRZECIM.

DANE JEST TERAZ DUZE POLE DO POISU CO I JAK ORAZ KTO MA CHRONIĆ. 

LICZYCIE NA TO ZE W CIEPEŁKU I ZACISZU POSIEDZICIE A RYBY KTOŚ??????? ZA NAS BĘDZIE PILNOWAŁ.

MOŻNA LICZYĆ NA POMOC PSR I POLICJI  BO TEN TEREN DOSTAŁ TERAZ INNE UMOCOWANIE PRAWNE ALE NIE NA ODPIR......... ROBOTY ZA NAS.

 

JEŻELI KTOŚ SIĘ Z TYM NIE ZGADZA TO PRZYNAJMNIEJ NIECH NIE PRZESZKADZA, NIECH ODDA BLACHĘ  I LIKWIDUJEMY CAŁY TEN CYRK.

I JESZCZE JEDNO - NIECH NIKT NIE PIERD..... W TYM ROKU ŻE NIE MA RYBY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

TERAZ MOŻECIE MNIE ZBANOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To moja odpowiedź obalajaca twój tok myslenia. AMEN!

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez miramar69

[Matta]

Nie zamierzam polemizować z tobą bo kazdy ma prawo do myślenia po swojemu, tylko trzeba wźąc pod uwagę że to o czym mówisz i obstajesz było kontynuowane przez wiele lat - BEZ EFEKTU.

Dlatego czas spróbować czegoś noweg ,innego niż dotychczasowy stan -"RÓBTA CO CHCETA".

A nawiasem mówiąc zamierzam jeszcze wiecej zrobić w tym temacie!!!!!!!

Pozdrawiam 

Przypominam że był już kiedyś wprowadzony zakaz spinningowania na Wiśle w Sandomierzu. Obowiązywał dwa lub trzy sezony, wycofano się z tego ponieważ nie rozwiązało to problemu. Odnośnie twojej emocjonalnej wypowiedzi "zamierzam zrobić jeszcze więcej" to myślę że zrobienie rezerwatu będzie najlepszym rozwiązaniem. Znając mentalność decydentów w naszym nieszczęśliwym kraju,  na pewno uda ci się to.

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez Matta

[Gość DanTe2491MA]

Przypominam że był już kiedyś wprowadzony zakaz spinningowania na Wiśle w Sandomierzu. Obowiązywał dwa lub trzy sezony, wycofano się z tego ponieważ nie rozwiązało to problemu. Odnośnie twojej emocjonalnej wypowiedzi "zamierzam zrobić jeszcze więcej" to myślę że zrobienie rezerwatu będzie najlepszym rozwiązaniem. Znając mentalność decydentów w naszym nieszczęśliwym kraju,  na pewno uda ci się to.

Pany jaki problem wysłać durni z PSR na patrole co dziennie ? Kary nie po 500 zł za kłusownistwo ,tylko 5.000  lub lepiej. Problem sam by się rozwiązał. Wszystkie zakazy udezają w wędkarzy a nie w kłusowników. Teraz nie ma wędkarzy nad wodami,kłusolę  robią cochcą. Od i taki morał na koniec. Podczas zakazu wędkowania pozbywamy się tylko psełdo wedkarzy a kłusownicy mają pełne pole manewru.

[covent]

Pany jaki problem wysłać durni z PSR na patrole co dziennie ? Kary nie po 500 zł za kłusownistwo ,tylko 5.000  lub lepiej. Problem sam by się rozwiązał. Wszystkie zakazy udezają w wędkarzy a nie w kłusowników. Teraz nie ma wędkarzy nad wodami,kłusolę  robią cochcą. Od i taki morał na koniec. Podczas zakazu wędkowania pozbywamy się tylko psełdo wedkarzy a kłusownicy mają pełne pole manewru.

 

Nie zapominaj, że polskie prawo nie pozwala karać takim mandatem kogoś kto nie ma przychódów lub ma ich kilkaset złotych na głowę... Więc najpierw trzeba by zmieniać inne prawa i przepisy aby móc karać takim wysokim mandatem. Najpierw  to trzeba zapewnic ludowi godziwie płace. Inna kwestia to nieroby które zamiat legalnie pracować wolą kłusować.

[Gość DanTe2491MA]

Nie zapominaj, że polskie prawo nie pozwala karać takim mandatem kogoś kto nie ma przychódów lub ma ich kilkaset złotych na głowę... Więc najpierw trzeba by zmieniać inne prawa i przepisy aby móc karać takim wysokim mandatem. Najpierw  to trzeba zapewnic ludowi godziwie płace. Inna kwestia to nieroby które zamiat legalnie pracować wolą kłusować.

Prawo można zmienić

[miramar69]

 

 

 

Ludzie zauważcie wreszcie że poprzez ustanowienie "obrembu ochronnego" zmienił się ststut prawny tego terenu/wody . Teraz to nie bedzie tylko kara za kłusowanie ,czy złamanie RAPR ale i złamanie uchały marszałkowskiej - a za to jest sprawa sądowa.

Zdaje sobie sprawę z tego o czym piszecie. Kłusownicta sie tak od razu nie zlikwiduje, ale weżcie pod uwagę teraz fakt że jezeli zostanie ktoś przyłapany to dostanie po "jaj...ch" sądownie a wyrok za "mędą" bedzie się wlekł latami.

Takie wyroki bardzo szybko się roznoszą  ,że to się nie opłaca i że to nie zabawa w kotka i myszkę z PSR wartosci jednego skłusowanego i sprzedanego leszcza.

Może to do was w końcu przemówi.  

Co do ograniczania dostepu do wody "Normalnym" wędkarzom - zgadzam się z tym bo sam też duzo wędkuję,

ale wyzszym celem jest chyba próba ochrony resztek ryb za cenę tego czego nie możecie przeboleć - Dostępu do terenu który jak sami dobrze wiecie jest od wielu lat najwiekszym zimowiskiem ryb wszelakich !!!!!

Zablokowanie tego terenu wszystkim wędkarzom bo pżeciecie nie da się podzielić i oddzielic wędkarzy i psełdowędkarzy zawsze jednak ograniczy masakrowanie ryb przez tych drugich.

Czy teraz coś lepiej rozjasnione zostało.

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez miramar69

[Matta]

Witam. 

Podoba mi się że zaczęliśmy w końcu rozmawiać rzeczowo, bez emocji. Trzeba przyznać  miramar69  że faktycznie zależy Ci na dobru ryb. Jednak działania o których

piszesz nie doprowadzą do zlikwidowania kłusownictwa. Grupa moich znajomych podejmuje działania związane ze zwalczaniem kłusownictwa i nieetycznego wędkowania na Wiśle w rejonie Sandomierza i zaczyna to przynosić efekty. Jednak brak koordynacji tych działań z innymi użytkownikami wód, burzy naszą koncepcje i sprawia, iż jest ona nieskuteczna. Jeżeli chodzi o kłusowników w Sandomierzu to nie widać ich teraz, ale nie widać ich zarówno w rejonie zakazu jak i za hutą. Nie widać ich bo po prostu się boją. W tamtym roku na gorącym uczynku złapane zostały dwie grupy szarpakowców za hutą. Sprawy skończyły się przed sądami, a po wyjaśnieniu panom co ich czeka w przypadku ponownej próby tego typu łowów w naszym rejonie, zapewniam cię że omijają Wisłę szerokim łukiem. W grudniu złapani zostali kolejni kłusownicy, tym razem  przez innych strażników, ale nagłośnienie w prasie tej, jak i wcześniejszych akcji przynosi pozytywny efekt. To że ich nie widać nie znaczy że ich nie ma, jeżeli jednak są to w punktach udowodnię że łatwiej mają kłusować w rejonie zakazu:

1. Nad dany odcinek Wisły prowadzi zazwyczaj jedna, góra dwie dróżki, które łatwo może obserwować kumpel kłusoli i w razie zbliżanie się patrolu dać cynk. Nad wodą nie ma wędkarzy, więc można spokojnie "czesać" wodę. Tymczasem kiedy nad wodą są wędkarze, czujność kłusoli jest uśpiona i łatwiej ich podejść.

2. Zanurzoną w wodzie siatkę lub samołówkę, nie wyciągnie już jakiś chamski wędkarz który przyszedł pospiningować za okoniem.

3. Przestępcę mniej odstrasza wysokość kary, a bardziej jej nieuchronność.

 Jeżeli chodzi o twoją wypowiedź (cyt."Ludzie zauważcie wreszcie że poprzez ustanowienie "obrembu ochronnego" zmienił się ststut prawny tego terenu/wody . Teraz to nie bedzie tylko kara za kłusowanie ,czy złamanie RAPR ale złamanie uchały marszałkowskiej - a za to jest sprawa sądowa"), to chcę ci wytłumaczyć iż w Kodeksie Karnym nie ma pojęcia "złamanie uchwały marszałkowskiej". Ustanowienie Obrębu ochronnego w sensie prawnym zwiększa jedynie zakres możliwych wykroczeń na danym terenie ( np. możliwość zastosowania Art. 187, paragraf 1 Kodeksu Karnego) natomiast nie daje możliwości  kierowania spraw do sądu z Art. 27a.1, Ustawy o Rybactwie, ponieważ taką możliwość a w niektórych przypadkach obowiązek, daje ustawodawca bez względu na cytowany przez ciebie "status prawny". 

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez Matta

[miramar69]

Art. 187

§ 1. Kto niszczy, poważnie uszkadza lub istotnie zmniejsza wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

 

Art. 27a.

1. Kto:

1) dokonuje połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa, nie posiadając przy sobie upoważnienia, o którym mowa w art. 5,

2) dokonując amatorskiego połowu ryb:

a) nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwod-nego lub używa tej karty mimo sądowego orzeczenia o odebraniu karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,

nie posiada zezwolenia, o którym mowa w art. 7 ust. 2, bądź nie stosuje się do warunków zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego połowu ryb, jeżeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,

3) dokonuje połowu ryb z naruszeniem art. 7 ust. 1a,

4) narusza przepis art. 16 lub przepisy wydane na podstawie art. 21 pkt 4, nie oznakowując obrębu hodowlanego albo ochronnego lub niewłaściwie je oznakowując, lub nie będąc do tego uprawnionym, umieszcza takie ozna-kowanie lub niszczy oznakowanie obrębu hodowlanego albo ochronnego,

5) wbrew obowiązkowi określonemu w art. 13 ust. 2 wstępuje do obrębu ho-dowlanego bez uzgodnienia terminu, miejsca lub sposobu wejścia do obrębu hodowlanego z uprawnionym do rybactwa w tym obrębie albo wstępuje do obrębu hodowlanego niezgodnie z tymi uzgodnieniami,

6) dokonuje połowu ryb, wykorzystując do tego sprzęt pływający niezareje-strowany lub nieoznakowany albo oznakowany niezgodnie z przepisami art. 20 ust. 2 lub art. 21 pkt 4,

7) dokonuje amatorskiego połowu ryb z naruszeniem art. 20 ust. 6

– podlega karze grzywny albo karze nagany.©Kancelaria Sejmu s. 25/27 2013-11-06

2. Karę, o której mowa w ust. 1, wymierza się odpowiednio za usiłowanie, podże-ganie i pomocnictwo w popełnieniu czynu, o którym mowa w ust. 1 pkt 3–7.

3. W razie ukarania za wykroczenia określone w ust. 1, sąd może orzec o podaniu orzeczenia o ukaraniu do publicznej wiadomości, na koszt ukaranego.

4. W razie ukarania za wykroczenia określone w ust. 1, sąd może dodatkowo orzec, odpowiednio:

1) na rzecz pokrzywdzonego:

a) obowiązek naprawienia szkody, na wniosek tego pokrzywdzonego, lub

uprawnionego do rybactwa nawiązkę w wysokości od pięciokrotnej do dwudziestokrotnej wartości przywłaszczonych ryb;

2) przepadek rybackich narzędzi połowowych i innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia, a także przed-miotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia, na rzecz uprawnionego do rybactwa;

3) trwałe odebranie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego bądź jej przekazanie do depozytu sądowego na okres nie krótszy niż 12 miesięcy, do czasu złożenia przez osobę ukaraną ponownego egzaminu z wynikiem pozytywnym.

5. O orzeczeniu środka karnego, o którym mowa w ust. 4 pkt 3, sąd powiadamia właściwy organ, upoważniony do wydawania karty wędkarskiej albo karty ło-wiectwa podwodnego.

6. Orzeczenie o przepadku, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, może dotyczyć również przedmiotów niestanowiących własności sprawcy.

7. Orzekanie w sprawach określonych w ust. 1 następuje w trybie przewidzianym przepisami Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez miramar69

[miramar69]

Porównaj te dwa punkty i sam sobie odpowiedz za co i ile można dostać razem/łącznie ?

aim said

"Ludzie zauważcie wreszcie że poprzez ustanowienie "obrembu ochronnego" zmienił się ststut prawny tego terenu/wody . Teraz to nie bedzie tylko kara za kłusowanie ,czy złamanie RAPR ale i złamanie uchały marszałkowskiej - a za to jest sprawa sądowa."

Jakby nie było to i tak robię to dla ryb a nie przeciwko nim wydaje mi się????

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez miramar69

[Gość DanTe2491MA]

Ale kto ma pilnować tego obrembu ochronego ? Jak ktoś chcę to możemy się zakładać o to że ani PSR,Policja nie ruszy tam dupy niż raz, dwa, razy w rok. I tu jest nasza polska rzeczywistośc.   Z drugiej strony należy podziekować za obrem ochroiny. "Czym że jest kropla w morzu a morze  składa się z kropel".

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez DanTe2491MA

[Matta]

Porównaj te dwa punkty i sam sobie odpowiedz za co i ile można dostać razem/łącznie ?

aim said

"Ludzie zauważcie wreszcie że poprzez ustanowienie "obrembu ochronnego" zmienił się ststut prawny tego terenu/wody . Teraz to nie bedzie tylko kara za kłusowanie ,czy złamanie RAPR ale i złamanie uchały marszałkowskiej - a za to jest sprawa sądowa."

Jakby nie było to i tak robię to dla ryb a nie przeciwko nim wydaje mi się????

Kolego miramar69. Sądząc po statusie i ilość postów  tym forum, masz zapewne szacunek jego użytkowników. Nie chcę zbytnio tego zmieniać, więc nie będę odpisywał na głupoty jakie piszesz w tym poście. To że od ustanowienia obrębu ochronnego nie zmieni mentalności naszych wędkarzy ja i nie tylko ja jesteśmy pewni. 

POZDRAWIAM!!!

[Capri]

Ale kto ma pilnować tego obrembu ochronego ? Jak ktoś chcę to możemy się zakładać o to że ani PSR,Policja nie ruszy tam dupy niż raz, dwa, razy w rok. I tu jest nasza polska rzeczywistośc.   Z drugiej strony należy podziekować za obrem ochroiny. "Czym że jest kropla w morzu a morze  składa się z kropel".

Tu się mylisz, gdy jeszcze nie płynęła kra na Wiśle, obręb ochrony był obserwowany o różnych porach dnia i nocy przez SSR, Policja bez zgłoszenia nie przyjedzie bo nie mają pojęcia gdzie co i na co można łowić, pomijając łowiących policjantów którzy współpracują z SSR, PSR przyjedzie w niedziele, wystawi kilka wniosków o ukaranie za rejestry i na tym kończy się ich praca. Społecznej cięzko jest się uprosić o policjanta na nocną akcję, policjanci którzy wędkują i chcą chronić wody nie zawsze mogą a prawda jest taka, że bez policji na miejscu mało możemy zdziałać...Ale walczyć trzeba