Rzeka Wieprz

[Andru77]

Na zdjęciu początek odcinka nizinnego Wieprza, Park w Klemensowie.

Tam jest zakaz wędkowania  od ujścia rzeki Świnka do wpływu do zbiornika Nielisz w okresie od 15 lutego do 30 kwietnia każdego roku.

Dawno temu, czyli jakieś 20 lat wstecz miejscowi poławiali bardzo duże ilości 60-70 cm pstrągów za pomocą wideł.

Edytowane 11 Stycznia 2019 przez Andru77

[Rlodz]

za pomocą wideł.

i niestety pewnie nie chodzi o znane i cenione woblery

[Karol84]

Poszperałem w google maps i namierzyłem koło łęcznej Wieprz jest nawed obiecujący fajne rozlewiska ,spraea do przeskanowania ????

[Karol84]

Poszperałem w google maps i namierzyłem koło łęcznej Wieprz jest nawed obiecujący fajne rozlewiska ...????

Edytowane 11 Stycznia 2019 przez Karol84

[siatkaz]

Jeśli chodzi o porównanie Wieprza z przed paru lat z obecnym to: kiedyś eldorado teraz pustynia.

Oczywiście kto bardzo dobrze zna rzekę to jeszcze jest w stanie coś tam złowić ale generalnie jest tragedia.

[kondzio 77]

Cześć

Szukam informacji o rzece Por. Mianowicie chodzi mi o ogólne warunki. Czy woda nadaje się do łowienia?Czy nie płynie woda posniegowa itp

Edytowane 10 Lutego 2019 przez kondzio 77

[kwasek]

Woda pośniegowa i brań praktycznie zero.

Info z wczoraj.

[kondzio 77]

Dziękuję za wiadomość

[pezet]

Andru77, on 11 Jan 2019 - 09:06, said:

Tam jest zakaz wędkowania  od ujścia rzeki Świnka do wpływu do zbiornika Nielisz w okresie od 15 lutego do 30 kwietnia każdego roku.

Dawno temu, czyli jakieś 20 lat wstecz miejscowi poławiali bardzo duże ilości 60-70 cm pstrągów za pomocą wideł.

 

Wniosek może być tylko jeden: wędkarzy usunięto, aby dżentelmeni z widłami mogli w ciszy, spokoju i pełnym komforcie oddawać się swojej pasji łowieckiej...

Dość typowa "urzędnicza logika".

[Andru77]

Wniosek może być tylko jeden: wędkarzy usunięto, aby dżentelmeni z widłami mogli w ciszy, spokoju i pełnym komforcie oddawać się swojej pasji łowieckiej...

Dość typowa "urzędnicza logika".

Nie do końca. Pstrągów już nie ma. W pewnych momentach ten odcinek jest często odwiedzany przez straż. W tym sezonie strażnicy dosyć często są nad wodą. Byłem niby tylko dwa razy ale dwa razy spotkałem kolegów którzy byli na kontroli, raz na Wieprzu i raz na Tanwi. Znajomy SPOŁECZNY strażnik był już z 5 czy 6 razy na kontroli. Tak więc jeśli ktoś myśli, że może bez opłaty sobie powędkować  na Roztoczu czy coś innego zmajstrować może się zdziwić. Trochę mandatów się już posypało za różne przewinienia.

[Elendil]

...Byłem niby tylko dwa razy ale dwa razy spotkałem kolegów którzy byli na kontroli, raz na Wieprzu i raz na Tanwi. Znajomy SPOŁECZNY strażnik był już z 5 czy 6 razy na kontroli. Tak więc jeśli ktoś myśli, że może bez opłaty sobie powędkować  na Roztoczu czy coś innego zmajstrować może się zdziwić. Trochę mandatów się już posypało za różne przewinienia.

I tak powinno być! Dobra zmiana bo wychowalem się w tamtych okolicach, ale przez 10 lat wędkowania miałem może jedną kontrolę. Jeszcze tylko żeby mandaty były na tyle wysokie, że każdy kłusol po spotkaniu ze strażnikiem dziesięć razy sie zastanowi nim kolejny raz pojedzie nad wodę

[k.gluchy]

Wtrące swoje pięć groszy odnośnie kontroli na rzece Wieprz. Jeżdżę tam kilka razy do roku i prawie zawsze mam kontrole, Panowie standardowo sprawdzają to co powinien mieć wędkarz na wodach górskich z naciskiem na zadziory. W stosunku do innych wód jest to jednak bardzo dobry wynik. Łowie bez przerwy od 2005 roku i przez te wszystkie lata miałem dwie kontrole, czyli na tle innych wód rzeka Wieprz jest strzeżona niczym angielska królowa.

[pezet]

To dobrze, jak rzeka jest pilnowana.

Ja byłem kilka razy i nikt mnie nie kontrolował, ale to w sumie kwestia przypadku.

Szkoda, że nie pilnowano rzeki wtedy, kiedy w niej pływało sporo pstrągów.

Dzisiaj już za bardzo nie ma czego pilnować.

[k.gluchy]

No niestety ale fakt jest taki ze tych dużych ryb jest już tam niewiele. Okręg Zamojski chciał wyjść na przeciw wędkarzom z całej Polski i dał informacje że w tej rzece można połowić, liczyli pewnie że pieniądze ze składek oraz opłat dniowych pozwolą zrobić eldorado. Pomysł dobry, wedkarze zadowoleni, kasa się zgadza i każdy szczęśliwy. Niestety to jest Polska, sen o takiej współpracy pękł niczym bańka mydlana. Jak powszechnie wiadomo na duże Pstrągi można liczyć w tajnych rzekach, które po pewnym czasie stają się jawne i wtedy koniec.... stąd jak widzę opisy ludzi z rybami i nazwą rzeki to coś mnie trafia.

[pezet]

Wieprz ma na pewno jeden wielki atut - niezwykły urok i piękno na dzikich odcinkach. Ale rzeka z takim potencjałem powinna byc pełna ryb.

 

My w Krakowie mamy kilka rzeczek pstrągowych, niegdyś słynących nawet z - jak to się mówiło - medalowych ryb, które dzisiaj praktycznie pozbawione są jakiegokolwiek życia. PZW udaje że cos robi, wprowadzając odcinki 'nołkilowe', tyle że teraz i tak nie ma co zabijać, bo nawet kijanek w tych rzekach nie ma.

[Andru77]

Duże ryby to nie dinozaury, zawsze można odbudować populację dużych ryb. Tylko, że wędkarze to nie jedyny problem. 

[k.gluchy]

Odcinki "nołkil" nie są rozwiązaniem. Pzw wychodzi z założenia że jeśli ryby na tym odcinku nie opuszczają wody, to nie trzeba ich zarybiać co jest ogromnym błędem. Dopóki nie doczekamy się świadomego wędkowania, bez zabierania większości złowionych ryb to te nasze wody rysują się w czarnych barwach. Bo przy obecnych nawykach wielu wędkarzy którzy nie wypuszczją ryb bo ktoś inny i tak je zabierze to niestety internet jest złem.... jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie miałem tego na celu. Nasze forum uważam za ogromną skarbnice wiedzy, ale często też ma skutki uboczne. Tyczy się to głównie grup na facebooku gdzie ludzie bez pardonu opisują odcinki rzek lub zaporówek. Nieświadomie podcinają gałąź na której wygodnie siedzą, niestety zauważają to co robią zbyt późno.

[pezet]

W Austrii, Anglii czy innej Skandynawii tez mają internety i też mają fora internetowe, a ryb nie brakuje i nawet można duże pstragi podziwiać w strumyku płynącym przez miejski park, jak to widziałem w Austrii.

Tyle ze w tych krajach rzeki mają swojego gospodarza i opiekuna, a w Polsce nie.

No i pewnie mentalność mieszkanców jest nieco odmienna

(Wyobrażam sobie mały strumyk, w którym stoją sobie półmetrowe pstrągi w zasięgu ręki. Myślę, że jedna noc by wystarczyła, żeby zniknęły )

[k.gluchy]

Byłem dwa lata w Anglii, z tego co zauważyłem oni jakos niechętnie zjadają ryby które są kanibalami, Pstrągi jak i Szczupaki żyją sobie tam bezpiecznie dopóki nie przyjadą nad wodę Polacy i Litwini.

[rybspinn]

Panowie szukam kogoś kto dobrze zna odcinek od Zwierzyńca do Szczebrzeszyna, potrzebuję kilku informacji

[etherni]

Podepnę sie pod pytanie ale o inny odcinek - od granicy RPN do zalewu Rudka. Jest tam życie czy szkoda czasu i lepiej wzdręgi na zalewie pokłuć?

[Andru77]

Podepnę sie pod pytanie ale o inny odcinek - od granicy RPN do zalewu Rudka. Jest tam życie czy szkoda czasu i lepiej wzdręgi na zalewie pokłuć?

Czemu tylko ten odcinek Cię interesuje? W sumie kilka dobrych kilometrów. Często tam jestem, z rybami jak na całym Wieprzu, jeśli trafisz na dzień to połapiesz na każdym.

Edytowane 11 Marca 2019 przez Andru77

[etherni]

Nie tylko ten, kwestia logistyki gdzie będę w pobliżu przejazdem etc.

[PiotrCz]

Zwracam się z prośbą do Kolegów o podanie stanu wody na rzece. Czy można już powędkować?

[siatkaz]

Środkowy i dolny - stan jest ok, spokojnie można z brzegu łowić, gorzej kolor wody.