Skocz do zawartości
  • 0

Texas Rig, Carolina Rig


staszek

Pytanie

Wiem, wiem, gdzieniegdzie na forum pojawiają się poszczególne informacje o tych technikach . Ale może w tym temacie znawcy (makamba, mrWhite7 i inni) podzielą się z nami , ze mną swoim doświadczeniem. Bo przyznam się że nigdy tak nie łowiłem...........

Chciałbym by ten temat był takim wademecum tych metod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Moim zdaniem tak. Konstrukcja zestawu jest podobna ( nie taka sama oczywiście ) , z tym że o ile w sbirulino chodzi o posłanie na większą odległość nielotnej przynęty a w texas lub carolina o specyficzną prezentację przynęty ; to metody te można ze sobą łączyć i modyfikować.

Można też po prostu użyć tonącego ciężarka do sbirulino ( mam takie już od 5g. )

Namieszam jeszcze bardziej jak dodam że dodatkowo możnaby się pochylić nad tzw. Pałeczką Tyrolską ( baleriną ) .

W końcu nie chodzi o to żeby kanonicznie trzymać się zasad , tylko żeby skutecznie połowić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jednym przy dnie raczej, drugim po wierzchu.

 

Samwieszkto - wybacz, bez złośliwości, trochę na siłę próbujesz połączyć. Chociaż fantazji w miksowaniu oczywiście nie krytykuję, pewnie może z niej być sporo korzyści.

 

Sam bym chętnie Texasa i Caroliny a rok spróbował.

Gugcio - łowisz może trochę nimi? Jak efekty w porównaniu ze zwykłym jigiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Może mógłbyś rozwinąć temat , jeszcze dokładnie nie rozkminiłem tego : jeżeli boczny trok nie ma dla mnie wielu tajemnic ( a od tego sezonu nawet raz tak nie łowiłem .....) to prócz opadu , który także powoli opanowuję , nie znam właśnie tych 2 metod z tematu jaki założyłem.

To nie lenistwo ale chciałbym w jednym miejscu skompletować info: takie haczyki, takie ciężarki, najlepsze węzły , najlepszy sposób prowadzenia ( albo raczej sposoby prowadzenia bo nie ma wszak jedynego najlepszego....) , z odnośnikami do miejsc i osób które pomogą skompletować sprzęt . I tak jak się domyślam to temat rzeka , ale na razie niewiele się na ten temat u nas pisało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moim zdaniem tak. Konstrukcja zestawu jest podobna ( nie taka sama oczywiście ) , z tym że o ile w sbirulino chodzi o posłanie na większą odległość nielotnej przynęty a w texas lub carolina o specyficzną prezentację przynęty ; to metody te można ze sobą łączyć i modyfikować.

Można też po prostu użyć tonącego ciężarka do sbirulino ( mam takie już od 5g. )

Namieszam jeszcze bardziej jak dodam że dodatkowo możnaby się pochylić nad tzw. Pałeczką Tyrolską ( baleriną ) .

W końcu nie chodzi o to żeby kanonicznie trzymać się zasad , tylko żeby skutecznie połowić.

Troche z tym bym sie nie zgodził.

 

o ile jeszcze w carolina rig przyenta jest umieszczona dalej od obciążenia - o tyle w texas rig raczej przypomina normalnie zbrojenie główka jigowa. Ciekawsza metoda zbrojenia jest jak dla mnie Carolina rig - poprzez umiejscowienie przynęty dalej od obciążenia - powoduje to ze na wędce czujemy słynne puk ciężarka o kamienie / twarde dno - a przynęta opada powolutku do dna - fajnie prowokuje to okonie i sandacze gdy żerują chimerycznie.

 

Metoda sa bardzo fajne dając wiele możliwości jest jednak małe ale - ciężarki sa drogie w porownianiu z główkami jigowymi - a trzeba doliczyć jeszcze koszt haka, a zwykle oliwki ( próbowałem ) częściej się zakleszczają od ciężarków polecanych do tej metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jest jeszcze taki myk z tym texas rig, że nawet mała ryba jest w stanie zassać gumę, a przy dużej głębokości jak już dasz główkę jigową 10g to zaczynają się schody. Przy texasie podnoszona jest sama guma i żyłka lub FC przechodzi przez ciężarek i nie jest on zazwyczaj ruszany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciężarki nie są takie drogie , czasami w pobliskich sklepach pojawiają się nieznanych marek pakowane po 20-25 sztuk za 3-4 euro.

Łowię oba sposobami bassy. Ogólnie carolina rig stosuję przy łowieniu na wiekszych odległościach gdy obławiam większy obszar. Texas rig na mniejszych odległościach gdy trzeba podać przynętę precyzyjnie w punkt. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lowie obiema metodami ale czesciej siegam po Texas rig. Stosuje je glownie na "moim" jeziorze bo dobre 80% jest strasznie porosniete. Metoda sprawdza sie doskonale, wisze mniej w zielsku i moge przez to oblowic wieksza czesc jak jigiem. Po Caroline siegam najczesciej zimowa pora gdy rybki sa leniwe. Dlugosc opadu kontroluje dlugoscia przyponu. Prowadze z nadgarstka choc to przynajmniej u mnie w duzej mierze zalezy od rodzaju uzytego wabika. Imitacje rakow prowadze srednimi skokami, wormy delikatnie z nadgarstka a imitacje rybek jak klasyczny opad-jedno czy dwa energiczne podbicia i zwijanie luzu kolowrotkiem. Najwieksza zalata jest ze ryba nie czuje zadnego oporu pozerajac wabik przez co moze stosowac nawet ciezarki 30gr i ryby nie maja problemu z zassaniem przynety. Kolejna zaleta to akustyczny elememt gdy stosujemy szklana perle. Kolor perly np. Czerwony moze dodatkowo prowokowac ryby. Metody godne uwagi i nalezy troche poexperymemtowac. Ja mam bardzo czesto ze soba 2 czy nawet 3 kije i przewznie jeden z nich jest uzbrojony w t czy c-rig.

 

post-48077-13865314104632_thumb.jpg

post-48077-13865314353976_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciężarki nie są takie drogie , czasami w pobliskich sklepach pojawiają się nieznanych marek pakowane po 20-25 sztuk za 3-4 euro.

Łowię oba sposobami bassy. Ogólnie carolina rig stosuję przy łowieniu na wiekszych odległościach gdy obławiam większy obszar. Texas rig na mniejszych odległościach gdy trzeba podać przynętę precyzyjnie w punkt. 

to kup takie w PL bo w moich pobliskich sklepach placi sie za pln :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tą dostępnością i cenami jest właśnie problem. Haki są dość drogie. Co do ciężarków to u mnie jedynym sposobem jest wiertarka i przeróbka oliwek, bo niestety nigdzie ich nie mają. Na następny sezon będę myślał o zrobieniu form i samodzielnym odlewaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Warto pamiętać, że nie tylko kształt ciężarka jest tu istotny, ale również materiał, z którego jest on wykonany. Mosiądz to minimum. Ołów odpada, jeśli ma to być po bożemu i zgodnie ze sztuką ;)

A możesz uzasadnić dlaczego ołów odpada? Moim zdaniem jest to dobry materiał, jest miękki i nie uszkadza linki. Przy metalach twardszych cieżarki muszą być dokładniej wykonane, wyposażone na przekład w plastikowe rurki biegnące przez środek a to znacznie podnosi cenę.

Edytowane przez jbk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...