Skocz do zawartości
  • 0

Texas Rig, Carolina Rig


staszek

Pytanie

Wiem, wiem, gdzieniegdzie na forum pojawiają się poszczególne informacje o tych technikach . Ale może w tym temacie znawcy (makamba, mrWhite7 i inni) podzielą się z nami , ze mną swoim doświadczeniem. Bo przyznam się że nigdy tak nie łowiłem...........

Chciałbym by ten temat był takim wademecum tych metod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Zapewniam Cię kolego, że nie buduję żadnych ideologii, tylko znam detalicznie TR i CR (i jeszcze kilka innych rigów), w takiej wersji jak je wymyślili i dopracowali na swoje łowiska Amerykanie.

Znam także ich adaptacje na nasze europejskie wody.

Ale skoro niektórych kolegów, moje wpisy nie tylko w tym ale i w innych wątkach tak irytują, to nie będę się już na temat rigów na tym forum więcej wypowiadał, i nikogo do niczego nie przekonywał.

Wypowiadaj wypowiadaj :) niektórzy chętnie czytają!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie od nowego roku miała być nauka łowienia carolina rig. Widzę Mieczysław ma odpowiednią wiedzę i praktykę. Gdybyś wstawił jak wygląda Twój zestaw carolina rig byłbym Ci niezmiernie wdzięczny. U mnie miesiące grudzień,styczeń,luty okonie reagują na raczki i inne robale. Chciałem spróbować caroliny też w okresie letnim gdzie na dnie  jest trochę zielska. Przy okazji można uzyskać dość spore odległości tą metodą co jest dla mnie bardzo istotne. Także Mieczysław gdybyś coś mógł jeszcze doradzić opisać jeszcze swoje spostrzeżenia to będę wdzięczny. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy ktos uzywa zwyklych long shank hakow do tej metody(do ripperkow /twisterow)?Ja uzywam do robali ,raczkow itp i sprawuja sie dobrze.Wiem ze do ripperkow offsety sa lepsze ale jakos ich nie lubie.

Uzywalem przy Carolinie do malych twisterkow wszystko działało :)

Przy Texasie takie haki sa moim zdaniem bez sensu. Skoro moge uzyc nornalnych hakow to po co mi Texas? Wole zalozyc normalna glowke lub czeburaszke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Język kompletnie nie zjadliwy, no ale w materiale poniżej (ten sam kanał na YT) troche więcej strony technicznej - przynajmniej obrazowo ;)

 

Niderlandzki niestety nie jest zbyt fajny dla ucha i do nauki. Nasz język jest dla nich jeszcze bardziej pokręcony i cięższy do ogarnięcia ;). Oglądałem jakieś filmy tego gościa i jego kolegów. Trzeba przyznać, że znają się na rzeczy, no i mają rybne wody z okazami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Uzywalem przy Carolinie do malych twisterkow wszystko działało :)

Przy Texasie takie haki sa moim zdaniem bez sensu. Skoro moge uzyc nornalnych hakow to po co mi Texas? Wole zalozyc normalna glowke lub czeburaszke.

Przy robalach /rakach działa dobrze wiec haki offset to kwestia wyboru a nie musu.Jesli jest roślinność to owszem.Jesli czysto to wole zwykle haki bo dają większa skuteczność zacięć .Pytam o ripperki bo offset je stabilizuje z zwykły hak nie zawsze.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez olabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy gumki w stylu easy shiner .

Czy stanleye lub shadteez westina nadaje sie do caroliny ?

Czy raczej tylko jaskolki raczki twisterki i kreatury ?

możesz  założyć co tylko się tobie podoba a w zasadzie rybom,w tej metodzie,jak i w każdej,nie ma żadnych ograniczeń,sam dojdziesz na czym w danym momecie ryba żeruje,i jakie przynęty i ich rozmiar w danym momencie dadzą tobie sukces

kiedyś wpadliśmy ze znajomymi na genialny pomysł,i na 30gramach spuściliśmy na 35metrach,wobler Sammy od Lucky Craft,co okazalo sie sukcesem

wiec jak widac można

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam wszystkich. Wczoraj pierwszy raz wykorzystałem w praktyce tytułowe metody. Przez zdecydowaną większość czasu łowiłem przynętą uzbrojoną w stylu "Texas". Sposób prezentacji w metodzie "Carolina" wydawał się być zbyt anemiczny. Mój zestaw składa się z kija Okuma Psycho Perch o długości 2,3 metra, z wyrzutem do 18 gram. Do tego kołowrotek w rozmiarze 3000 z plecionką 12 lb (Major Craft Dangan). Do plecionki dowiązywałem FC grubości 0,3 mm, na którym znajdował się 7 gramowy wolframowy bullet. W dubiucie udało mi się złowić dwa sandacze, z czego jestem niezmiernie dumny [emoji16] Pierwszy z nich spadł mi przy nogach. Oceniam go na +/- 60 cm. Drugiemu - wyjętemu - brakowało 4 cm do wymiaru. Przynętą był 3 calowy raczek Gunki Boogie Craw (widoczny na zdjęciu). Napotkałem jednak jeden problem. Po paru godzinach łowienia, nagle okazywało się, że przypon pęka. Po dokładnych oględzinach wydaję mi się, że ciężarek przecinał FC. Nad ciężarkiem stosowałem gumowy stoper. Na jednym z filmów znalezionych na YT, ktoś wspominał, że warto go stosować by ciężarek nie osłabił węzła łączącego linkę główną z przyponem. By stoper nie kleszczył się w przelotkach dawałem go nieco niżej, przez co ograniczałem swobodę ruchu ciężarka. Czy to mogło być przyczyną przetarć? Chciałbym wyeliminować ten problem bo metoda wydaje się być całkiem skuteczna, ale jak na każdej wyprawie będę tracił 3 wolframowe ciężarki to pójdę z torbami [emoji23]. Będę wdzięczny za Wasze uwagi, za które już teraz serdecznie dziękuję.4d4365a085ad11e5734e3d70f1a2bee4.jpg

 

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Problemem mogą być jakieś nierówności, zadziory wewnątrz ciężarka. Parokrotnie miałem takie zdarzenia, że jakaś ruchoma, stalowa tuleja na żyłce, powodował w krótkim czasie zrywanie się żyłki. Właśnie po paru godzinach łowienia tak się zdarzało.

Jeśli nie zależy ci koniecznie na stukaniu ciężarka o koralik, to zastąp ciężarek ołowianą oliwką z igielitem wewnątrz, to gwarantuje brak uszkodzeń. Choć to nie ortodoksyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odgrzeje kotleta i dodam od siebie ze problemem moze byc szklana perla. Mialem ten sam problem dlatego przesiadlem sie na metalowe perly i problem zniknal. Zaczyna sie powoli najlepsza pora na Carolinke ale tez Drop Shocik czy Skirted jigs tez beda dalej grane :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Odgrzeje kotleta i dodam od siebie ze problemem moze byc szklana perla.

Tak, to prawda. Dosyć intensywnie w czerwcu i lipcu łowiłem metodą Texas. Ciężarek uderzając w koralik sprawiał, że ten się kruszył i spłaszczał. Ostre krawędzie niszczyły przypon i po jakimś czasie go odcinały. Zaobserwowałem, że problem pojawiał się wtedy kiedy koralik miał większą średnicę niż wgłębienie w ciężarku. Udało się go wyeliminować wtedy gdy koralik zagłebiał się w obciążeniu (takie spasowane zestawy ma Savage Gear sprzedający koraliki, ciężarki i krętlik w jednym opakowaniu).

 

Jeżeli chodzi o metodę Carolina - po pierwszych próbach nie specjalnie lubię nią łowić. Prowadząc worma lekkimi szarpnięciami, odnoszę wrażenie, że przesuwa się bez pracy, co nieszczególnie może podobać się rybom. Zdradzisz mi jak prowadzisz swoje zestawy?

 

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W temacie - interesujący artykuł Rafała Mleczaka "Tokyo Rig" w Wędkarskim Świecie 10/2020 str.18.

 

Ps

Dla jasności i informacji, nie neguję żadnych wypowiedzi i doświadczeń zamieszczonych w niniejszym temacie, nie zamierzam udowadniać wyższości Św. Bożego Narodzenia nad Św. Wielkiej Nocy i nie podejmuję dyskusji na ten temat.

Edytowane przez Alexspin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cały poprzedni sezon zagłębiałem się w technikę Carolina Rig i wniosek mam jeden - to nie jest odpowiednia technika do łowienia z brzegu. Belly, kajak, łódka - ok. Niestety łowiąc z brzegu, według mnie, wiele się traci na prezentacji przynęty.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

Jeżeli chodzi o metodę Carolina - po pierwszych próbach nie specjalnie lubię nią łowić. Prowadząc worma lekkimi szarpnięciami, odnoszę wrażenie, że przesuwa się bez pracy, co nieszczególnie może podobać się rybom. Zdradzisz mi jak prowadzisz swoje zestawy?

 

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Sluszna uwaga co do wielkosci koralika.

 

Co do do samej Caroliny i jej zastosowania musicie wiedziec jedno, to nie zloty srodek do lowienia okazow na przelowionej wodzie. Trzeba sie zastanowic co za zalety daje nam Carolina w porownaniu do innych metod. Glownym atutem jest wolna prezentacja a drugim najwazniejzym jest podanie zestawu na znaczne odleglosci. Wolna prezentacja jest idealna poznia jesienia i zima wiec lowienie Carolina caly rok moim skromnym zdaniem mija sie z celem. Kiedy siegam po Caroline? No wlasnie w momencie kiedy woda sie ochlodzi i ryby splyna na zimowiska. Kolejna zaleta jest ze jesli ryby reaguja na minimalnie dociazone gumy ale nie siegamy ich bo stoja zbyt daleko wtedy C rig jest rowniez doskonalym rozwiazaniem. Wabiki jakich glownie uzywam to sa wszelkie imitacje rakow, mam kilkanascie modeli w wielkosciach 2 - 4 inchow a kolejna dostawa wisi na celnym [emoji51]

 

Przejdzmy do prowadzenia, w zaleznosci od lowiska i aktywnosci ryb dlugosc opadu steruje przyponem ktory ma z reguly miedzy 30 a 60cm. Raki prowadze przedewszystkim z nadgarstka czyli lekkimi skokami po czym zostawiam wabik na ok 2 sek w miejscu, jesli to nie skutkuje szuram olowiem po dnie i zostawiam lezec nawet do 10sek (odliczam czesto). Gumy typu Swing impact (najczesciej przeze mnie uzywane do C Rig) prowadze wiekszymi skokami z mlynka z lekko uniesiona szczytowka na ok. Godzine 10 po czym zostawiam na 2 - 3sek lerzec. Brania najczesciej wystepuja w momencie kiedy olow juz lerzy a wabik powoli opada do dna. Jesli macie resztki jakiejs roslinnosci mozna uzyc gum plywajacych.

 

Wormy mimo ze w twoich oczach nie maja jako tako zadnej akcji sa naprawde atrakcyjne dla ryb. Pamietajcie ze nie musi byc to zawsze kopyto czy aktualnie Easy shiner, lowie na gumy typu Low Action i No Action od wielu lat. Keitechy mam w pudelku od 10lat i znam prkatycznie kazda gume. Shad impact, sexy impact itd. To swietne gumy ktore kusza naprawde dobre ryby. Najwiekszego sandacza zlowilem na Hog impacta 3,5incha na 7gr Texasie. Na 5tke SI wyjalem sporo okoni ale takze 40cm potoka. Na modele 2 i 3 inche lowie pstragi z powodzeniem. Takze panowie nie bujcie sie experymentow [emoji16]

 

Co do stwierdzenia kolegi ze metoda srednio nadaje sie do lowienia z brzegu musze sie niezgodzic aczkolwiek trzeba umiec dopasowac metode do sytuacji. Porty, starorzecza, zaporowki i rzeki to miejsca w ktorych lowie na C rig z powdzeniem. Tak. Lowie w 95% z brzegu, jesli ktos zlokalizowal zimowiska ryb, jest w stanie okreslic czy zeruja na rakach czy czyms innym to z pewnoscia ryby nie beda obojetne na wabik podany na C Rig.

 

Kolejna metode jaka moge Wam polecic na pozno jesienne czy zimowe lowy bedzie Drop shot, naprawde swietna metoda do bardzo wolnej prowakacji leniwych i ospalych ryb. Czesto ratowala mi dzien ta metoda gdy wszystko inne zawodzi.

 

Gesendet von meinem H9436 mit Tapatalk

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...