Skocz do zawartości

Plecionka do castingu


Pawcio16

Rekomendowane odpowiedzi

No ja się właśnie zastanawiam czy przy podobnych wagowo przynętach (do około 80g) zastosować 0,25 czy 0,20 - 4 splotowe.

W zasadzie co poza wytrzymałością przemawia za grubszą plecionką?

 

0,20 powinna spokojnie dać radę z zielskiem, badylami i patykami...

Odstrzały mogą być częściej?

Ryzyko brody przy plecionce 0,20 x4 nie powinno być dużo większe niż 0,25 x4.

Przeczytaj sobie wątek, dużo wnosi do głowy. A odpowiadając na pytanie to jak stracisz fajną, nie tanią przynętę to zrozumiesz pomijając również większe prawdopodobieństwo brody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubsza plecionka to wolniejsze opadanie przynęty, szczególnie podczas trollingu.

Czesząc głębsze partie łowiska (poniżej np. 5 metrów) ma to już jakieś tam znaczenie.

Pomiarów oczywiście nigdy nie robiłem  ;)

 

Dodatkowo grubsza plecionka powoduje wrażenie łowienia że tak nazwę "mniej precyzyjnego".

Na okonia na przykład nie uderzałbym z 0,25  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi okoniami to oczywiście był przekoloryzowany przykład.

 

Na na przykład do trollingu używam tej samej wędki co do rzucania, więc grubość "uniwersalnej" plecionki ma dla mnie znaczenie.

Wydaje mi się, że 0,20 x4 jest na tyle mocna, że powinna sobie poradzić z większością zaczepów.

Chyba że trafimy na kamień albo pień drzewa - wtedy to już pozostaje wyginanie kotwiczki, co wymaga dosyć dokładnego dobrania zestawu, żeby nie poszedł krętlik czy kółko.

Na takie zaczepy mam zresztą narzędzie do uwalniania zaczepów, które w 90% przypadków się sprawdza (dodaje, że łowię z łódki, więc dlatego narzędzie się sprawdza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na takim zestawie do 80g i Tatuli 200 -  Spiderwire DURA 4 biała 150 m 0,20 mm, jedyny mankament to trochę głośna. Opisana na 17Kg ale daje radę. Może mógł bym wziąć grubszą ... .

 

Na razie odstrzeliłem jednego pigshad jr przez nieuwagę.

Ja bym poniżej 0,25 nie schodził przy przynętach w okolicy 60- 80 g . Naprawdę przy ruchomych szpulach grubość ma drugorzędne znaczenie.  W lecie gadałem przez telefon z żoną nie zauważyłem zaplątanej plecionki na pierwszej przelotce i ulubione fatso poleciało w kosmos a miałem na szpuli 0,28...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie. Ja też wolę lekko.

Praktycznie jedyne zagrożenie jakie widzę to odstrzały, ale czy naprawdę przy różnicy pomiędzy 0,20 i 0,25 ma to jakieś duże znaczenie?

Mam jeszcze taka wewnętrzną obawę o kij przy pancernych plecionkach - wolę stracić jerka niż połamać kij - nie wiem czy jest to możliwe, ale wole nie sprawdzać  ;)

 

Czasami wydaje mi się, iż za bardzo skupiamy się przy parametrach linki. Owszem, ma być mocna. Jednakże, jak zawiedzie inny element zestawu (przypon, agrafka, kółko itp) to moc plecionki nie za wiele nam pomoże.

 

W tej kwestii wystarczy kilka testów w garażu. Ja na przykład dzięki temu wyeliminowałem z zestawu lipne krętliki, które strzelały kiedy przypon fluorocarbonowy, plecionka, kółka i agrafki dawały radę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trakcie odstrzału na każdy element zestawu, włącznie z kijem, działają duże obciążenia.

Mogę sobie wyobrazić, jak macham z całej siły kijem z przynętą wagi np. 100g, blokuje mi się plecionka na szpuli i wędka pęka w połowie.

Miałem sam raz taką sytuację i widziałem ich kilka, kiedy wprawdzie w Norwegii, ale jednak, wędka trzaskała pod dużym obciążeniem.

 

Owszem, tam zestaw to jak na słonia, ale zestaw castingowy na 100g ma wszystkie elementy proporcjonalnie słabsze, wiec taka sytuacja również może się wędce castingowej przydarzyć.

Odstrzał to przecież również potężne obciążenie zestawu włącznie z kijem, a mocna plecionka przenosi to obciążenie właśnie na wędkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też przesadzam ale odkąd wyciągnąłem fuksem 100 plus na rozwalonej agrafce wiem,że jednak poszedłem w dobrą stronęJa

Jak ważny jest każdy element opowiem na własnym przykładzie. Już tę przygodę na Żarnowcu opowiadałem, ale warto przypomnieć ku przestrodze innych.

Zestaw Dragon Ultima do 90gr+ Daiwa Alphas 150HL + plecionka o,25 (17kg)  Rzucałem tonącym jerkiem Siek ok 85gr, czyli wszystko pasuje.

Wykonuję mocny rzut. Przy maksymalnym naładowaniu kija, pęka coś przy przynęcie...agrafka, krętlik, przypon, węzeł na plecionce? już się nie dowiem.

Jerk leci w kosmos w prawo a kij bez obciążenia przynętą, rozładowuje mi się z takę super siłą w dłoni, że uchwyt obraca się pomimo mocnego uścisku  i zestaw wyrywa mi się z łapy i leci pewnie ze 3 metry za burtę łodzi. Pięknie wchodzi szczytówką w wodę i do dzisiaj mam w oczach tylko oddalający się kapsel końcowy dolnika z logo Dragona. Spoczywa tam na dnie w spokoju, pewnie do dzisiaj. :(

Tylko zawiódł jeden element ... teraz się nie certolę w niuanse i subtelności ;)

Edytowane przez BOB
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ważny jest każdy element opowiem na własnym przykładzie. Już tę przygodę na Żarnowcu opowiadałem, ale warto przypomnieć ku przestrodze innych.

Zestaw Dragon Ultima do 90gr+ Daiwa Alphas 150HL + plecionka o,25 (17kg)  Rzucałem tonącym jerkiem Siek ok 85gr, czyli wszystko pasuje.

Wykonuję mocny rzut. Przy maksymalnym naładowaniu kija, pęka coś przy przynęcie...agrafka, krętlik, przypon, węzeł na plecionce? już się nie dowiem.

Jerk leci w kosmos w prawo a kij bez obciążenia przynętą, rozładowuje mi się z takę super siłą w dłoni, że uchwyt obraca się pomimo mocnego uścisku  i zestaw wyrywa mi się z łapy i leci pewnie ze 3 metry za burtę łodzi. Pięknie wchodzi szczytówką w wodę i do dzisiaj mam w oczach tylko oddalający się kapsel końcowy dolnika z logo Dragona. Spoczywa tam na dnie w spokoju, pewnie do dzisiaj. :(

Tylko zawiódł jeden element ... teraz się nie certolę w niuanse i subtelności ;)

Może dobrym pomysłem jest linka przywiązana do wędki i np. paska w spodniach  ;)

Tylko co, kiedy uderzy np. sum wielkości świniaka i nie zdążymy tej linki odciąć scyzorykiem?

Sami możemy spocząć na dnie w spokoju  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem taki przypadek jak Robert z Dorado 60s,umnie nie ma litości z doborem;plecionki,agrafki z krętlikiem i przyponem(używam drut 1mm).Wszystko uratowałem,ale "ból czuje do dzisiaj".Jak łowiłbym tak jak Robert takimi klockami,to chyba by mi ręke urwało.

Edytowane przez cast64
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w kwestii mocy plecionek i przygód . Kolega lubił mieć kilka kijów za dużo na łódce. Rzucałem średnim zestawem z plecionka PP 20lb i podhaczyłem jeden z jego (zbędnych) zestawów, i posłałem kilka metrów przed łódź ⛵ Na szczęście wyłowiłem ów zestaw na płyciźnie ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...