spy Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Prace hydrotechniczne prowadzone na polskich rzekach powinny zostać skontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Istnieje obawa, że setki milionów złotych są marnotrawione na finansowanie inwestycji szkodliwych dla środowiska. Takie wnioski wynikają z listopadowego posiedzenia Komisji Senackiej do spraw Ochrony Środowiska. Organizacja ekologiczna WWF Polska zaprezentowała na nim raport dotyczący niszczenia polskich rzek. Więcej na:http://www.wwf.pl/fakty_ciekawostki/aktualnosci/?12640%2FNiszczenie-polskich-rzek-do-kontroli-przez-NIK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Proponuje obejrzeć sobie , szczególnie samą końcówke. http://senat.atmitv.pl/SenatConsole/TransmissionArchiveItem.go?code=8KS631 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Raport o tyle prawdziwy o ile tragiczny w wymowie. Dawniej Rzeczpospolita bagnami i mokradłami stała. Rzeczka sobie przez takie bagienko czy łęgi podmokłe płynęła i nawet jak deszczyk obfity popadał, owo bagienko ochoczo przyjmowało nadmiar wody. Problem powodzi o ile nawet istniał, o tyle skala zjawiska była niewielka i lokalna. Dzięki regulacjom, rok w rok nieomal stajemy przed poważnym kataklizmem powodziowym. Żeby jeszcze sandacza w zaporówkach było w bród, ale też nie . Co ciekawe, wiadomo o tym od dawna i nic. Absolutnie nic z tej wiedzy nie wynika. Dalej króluje wśród pomylonych meliorantów bolszewicki sposób myślenia, czyli działanie zgodnie z leninowskim hasłem: przyroda w służbie człowieka. Tyle że przyroda nie wie jak powinna się zachowywać i podtapia przy każdej okazji. Zaś wydawanie 5 mln. złotych rocznie na zarybianie karpiem, to kropla w morzu... karpia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 NIK wykazał,że większość szkół nie jest przygotowana na przyjecie 6latków, sytuacja się nie zmieniła 6latki i tak pójdą do owych nieprzygotowanych szkół, tak samo jak i drogi na które posypały się wielkie gromy, jakoś się nie zmieniły i nic nie wskazuje na to by się coś zmieniło na lepsze. NIK wykaże że faktycznie i tu jest "polskie bagno", ale czy to coś zmieni?Pewnie nie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 A dlaczego tak wychodzi , że jakiś tam WWF jest naszym reprezentantem , przedstawicielem i adwokatem ? A przywykliśmy do myśli , że zawsze nas , kompletnie nieistniejących w realu - ktoś powinien ładnie urządzić .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 A dlaczego tak wychodzi , że jakiś tam WWF jest naszym reprezentantem , przedstawicielem i adwokatem ? A przywykliśmy do myśli , że zawsze nas , kompletnie nieistniejących w realu - ktoś powinien ładnie urządzić .. A co za różnica kto gada? Pojedyńczego głosu nie słychać, więc taki Sławek do spółki z Michałem tak czy siak musieliby zebrać kilku kumpli, stworzyć jakąś grupę jeśli nawet nie organizację, jakieś podpisy zebrać, może listy otwarte powysyłać, w mediach zaistnieć i grzmieć gromkim głosem, i tak dalej i tym podobnie. Więc skoro już jest WWF, znany szeroko i akurat w tym przypadku dobrze gada, to niech gada. Teraz OT: używam w swojej pisaninie znaków diakrytycznych, czyli ś, ć, ź ż, ł. Korektor ciągle mi podkreśla różne błędy, np. w wyrazie " pojedyńczy ". Czyżbym źle pisał? Błędy robił? Powinno być " pojedynczy "??? Jakaś nowomowa i nowopisanina zapanowała o której nic nie wiem???Podobnie jest ze słowem " postać " a raczej liczbą mnogą tegoż rzeczownika. Od lat uporczywie wysłuchuję i wyczytuję że np. na scenie pojawiły się różne POSTACI! To jest poprawnie?! Przecież powinno być POSTACIE! Np. " w sztuce wystąpiły następujące POSTACIE ", nigdy " postaci ". Z tego co pamiętam pierwszy raz ta nowomowa pojawiła się w czołówce serialu " W labiryncie " i jakoś bez sensu się przyjęła. No chyba że nie mam racji i się czepiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 (edytowane) ... Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 http://pl.wikipedia....błędy_językowe http://sjp.pwn.pl/sl...3388/pojedynczy http://poradnia.pwn....ta.php?id=10651 postacie, postaci...wsio rawno Nie wsio rawno tylko to jest stek bzdur. Piramidalnych bzdur. Zresztą w ecie w tym w Wiki napisać można nieomal wszystko. Kiedys sprawdzę w jakimś porządnym, starym słowniku. Takim jeszcze z epoki przedtęczowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chub norris Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 http://pl.wikipedia....błędy_językowehttp://sjp.pwn.pl/sl...3388/pojedynczy http://poradnia.pwn....ta.php?id=10651 postacie, postaci...wsio rawno Nie wsio rawno tylko to jest stek bzdur. Piramidalnych bzdur. Zresztą w ecie w tym w Wiki napisać można nieomal wszystko. Kiedys sprawdzę w jakimś porządnym, starym słowniku. Takim jeszcze z epoki przedtęczowej. " I postać ż V, DCMs. ~aci; lm M. ~acie a. ~aci, D. ~aci"Za: Słownik Języka Polskiego, Wydanie szóste, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1989. Nie wiadomo, kiedy byś się sam pofatygował, a mendzisz aż się niedobrze robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 Michał , no nie jest wszystko jedno . To jest narzucanie jednej obowiązkowej narracji , odmiana zielonego zamordyzmu , a nawet forma nieformalnej władzy . W normalnym , nie pozbawionym podmiotowości społeczeństwie tacy szemrani pośrednicy , doskonale skądinąd sterowalni , a nawet bardzo zależni od tych z którymi teoretycznie tak słusznie "walczą" , kreowani są bez najmniejszej żenady na ; wzór , sumienie , autorytet i głos pokolenia sukcesywnie pozbawianego głosu , nie mieliby racji bytu . Bardzo podobnym zjawiskiem jest tzw dobroczynność zorganizowana , gdzie skanalizowano szlachetne , ludzkie odruchy w koryta którymi płyną pieniądze , z których w ciszy piją ludzie interesu , żłopie państwo , gdzie też można obmyć sobie mordy , albo wymoczyć nogi .. Po cholerę jakąś mętną ideologią uszczęśliwiać ludzi na siłę Skoro chcą mieć obwodnicę - dać im , chcą palić - niech palą , chcą umrzeć - proszę bardzo , chcą pływać po morzy bez certyfikatu , albo wyższych studiów morskich - nie bronić im .. Chyba , że nie ma prawdziwie zainteresowanych , co jest prawdopodobne .. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 ... mendzisz aż się niedobrze robi. Bo lubię! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 13 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2013 (edytowane) ... Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_n Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 A propos prac hydrotechnicznych i niszczenia naszych rzek - dzisiaj jechałem z Balic do Zabierzowa drogą 774 wzdłuż której płynie pstrągowa Rudawa. Na całym tym odcinku wycięto wszystkie drzewa i krzewy rosnące wzdłuż rzeki oraz wyprostowano brzegi sprzętem ciężkim tak, że nawet trawki nie uświadczy. Jeśli jakieś pstrągi przeżyły te zabiegi, to w lecie przy niskim stanie wody i wysokiej temperaturze i tak spłyną do góry kołami do Krakowa ze względu na wysoką temperaturę wody i brak tlenu. Ale pewnie unijne dotacje na ochronę środowiska naturalnego zostały wydane w szczytnym celu i nie przepadną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Nastepna zdegradowana i zbagrowana rzeka.Co najdziwniejsze to ta rzeczka to ujęcie wody pitnej ( zapasowe ) dla miasta Krakowa a jednak i to nie powstrzymało bandy drani przed degradacją jej kompletnie. Więcej ciekawych fotek zobaczycie tutaj. https://www.facebook.com/pages/Przyjaciele-Rudawy/220925594755619?fref=ts Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) Tak, jak modne jest już od lat zmienianie kilka razy w życiu: miejsca pracy, lub zawodu, tak trzeba i działalność hobbystyczną do tych realiów dostosować. Wędkarstwo w cholerę rzucamy i przestawiamy się np. na kolarstwo ekstremalne (jeżdżenie rowerem po Warszawie, czy innym dużym mieście). Jeżeli po kilku latach będziemy nadal wśród żywych , to pewnie okaże się, że utrzymanie roweru stało się tak drogie (VAT 35% i 20% akcyzy na części i usługi serwisowe, smary i oleje droższe od The Glenlivet XXV, jedna opona rowerowa kosztuje tyle, ile do supersamochodów sportowych), że trzeba będzie wziąć się za zbieranie grzybów. Tu jednak "waaadza nasza ukochana" dostrzeże potrzebę ścisłego reglamentowania dostępu do lasu i runa leśnego (boć przecie kto to słyszał, żeby tak na żywioł i bez ograniczeń żadnych. Poza tym "waaadza nasza ukochana" przecież kontrolę nad tym sprawować musi ). W związku z tym, wzorem "słonecznej Italii", zostaną wprowadzone Karty grzybiarza, słono płatne i dające prawo do zbierania tylko podgrzybków (20 dziennie) i maślaków (2 dziennie), jedynie w dni nieparzyste, z wyłączeniem sobót i niedziel. Itede, itepe ... Edytowane 14 Grudnia 2013 przez Fatso 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) ... Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Sorry, ale musisz się mylić, to nie jest żadna rzeka! Przez środek mojego miasta przepływa takie coś, jest to niby z dawien dawna ciek naturalny, ale od lat zasilany głównie rurami, po prostu kanał ściekowy. Piszesz, że to ujęcie wody pitnej? Kanał z mojego miasta odprowadza szlam do oczyszczalni ścieków. To coś na zdjęciach niczym się nie różni. Jakie były powody "regulacji" tej rzeczki? Zabrakło terenów deweloperskich? Zalewało okolicę i nie można się było budować? Kto zgodził się na wycinkę drzew? To wszystko wygląda jak rzeka z mojego koszmaru...siedzę sobie nad czymś takim i łowię niestworzone paskudztwa, których brzydzę się nawet dotknąć. Słowo daję, miewałem takie prorocze sny Pozdrawiam,cristovo To Ty to powinieneś wiedzieć wszak jesteś z tych okolic wiec nie rozumiem po co zadajesz pytania skoro znasz o dawien dawna na nie odpowiedz A co gorsze to nie reagujesz na takie nieprawidłowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Nie jest łatwo pogodzić potrzeby industrialnej cywilizacji z dziką naturą . Są miejsca gdzie przekształcenia być muszą , są miejsca gdzie nie powinno się zauważalnie w naturę ingerować . Miejski park jest oczywistym wynaturzeniem , zaprzeczeniem puszczy , ale to dość lubiana forma drzewostanu , przecież .. Jeszcze nikt się nie oflagował , ani przykuł do ogrodzenia , nawet oszołom Wajrak nie skacze z gałęzi na gałąź , czego bardzo żałuję Protestować jest dobrze przed faktem , bo później to można sobie na boku popiskać , pozgrzytać zębami , donieść do Strasburga .. no i jeszcze raz wydać pieniądze . Jak się dba , tak się ma ..Dobrze jest mieć autostrady , drogi wodne , kanały , śródlądową żeglugę , obwodnice mosty nawet elektrownie . Takie jak maja wszystkie kraje starej UE , do których poziomu aspirujemy , a które dla odmiany , o dziwo , usilnie próbują nas musztrować na odwrót , przy pomocy infantylnej ekologii . My tych cywilizacyjnych zdobyczy nie mamy , dlatego można uczynić z tego faktu nowe otwarcie , który ekologom całego wszechświata przypadnie do gustu . Po nieudanej drugiej Japonii tudzież Irlandii , zaproponujmy więc ..Dzikie pola tu i teraz , środkiem druga Amazonka !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) ... Edytowane 14 Stycznia 2014 przez cristovo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) To jest to o czym mowiłem ABSURD w czystej postaci Edytowane 14 Grudnia 2013 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mari Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Raport o tyle prawdziwy o ile tragiczny w wymowie. Dawniej Rzeczpospolita bagnami i mokradłami stała. Rzeczka sobie przez takie bagienko czy łęgi podmokłe płynęła i nawet jak deszczyk obfity popadał, owo bagienko ochoczo przyjmowało nadmiar wody. Problem powodzi o ile nawet istniał, o tyle skala zjawiska była niewielka i lokalna. Dzięki regulacjom, rok w rok nieomal stajemy przed poważnym kataklizmem powodziowym. Żeby jeszcze sandacza w zaporówkach było w bród, ale też nie . Co ciekawe, wiadomo o tym od dawna i nic. Absolutnie nic z tej wiedzy nie wynika. Dalej króluje wśród pomylonych meliorantów bolszewicki sposób myślenia, czyli działanie zgodnie z leninowskim hasłem: przyroda w służbie człowieka. Tyle że przyroda nie wie jak powinna się zachowywać i podtapia przy każdej okazji. Zaś wydawanie 5 mln. złotych rocznie na zarybianie karpiem, to kropla w morzu... karpia.Czy to aby leninowski sposób myślenia? Ponad 2000 lat temu napisano "idźcie i czyńcie sobie ziemię poddaną" Stary Testament 1:28. Jednak nawet wtedy nikt nie zwalniał z przewidywania skutków działania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 Jak dołożymy do tych ekologicznych grepsów i jałowej mowy trawy naszą środowiskową histerię , to coś z tego napewno będzie , czyli jak zwykle nic .. Bo jesteśmy kilkusettysięczna organizacja która nic nie znaczy , w kraju kilkudziesięciomilionowym , w którym też nikt nic nie może , a druga wielce osobliwa specjalnością , niczego nie budującą , oprócz oczywiście szlochania po rozlanym mleku , jest choooy wielki na wszystkim położony .. Niemcy nie robią takich rzeczy , mają betonowe brzegi a ryb .. do pasa ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) Czy to aby leninowski sposób myślenia? Ponad 2000 lat temu napisano "idźcie i czyńcie sobie ziemię poddaną" Stary Testament 1:28. Jednak nawet wtedy nikt nie zwalniał z przewidywania skutków działania.Tysięczne grzechy luckość popełniła w imię Boga. Wyrybienie i powodzie też składamy na barki Kościoła? Edytowane 14 Grudnia 2013 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) Pamiętam doskonale jak wyglądała warszawska Wisła czterdzieści lat temu.Pamiętam bo wychowałem się mieszkając kilkaset metrów od rzeki.Ryby łowił mój dziadek, ojciec ,a w 1971 r zaczęła się moja wędkarska przygoda.Dlatego większość wolnego czasu spędzałem nad Wisłą.W tamtych czasach prawobrzeżna Wisła była naprawdę dziką rzeką , nawet na odcinku podmiejskim.Były liczne zatoki , starorzecza , odnogi opływające wyspy ,naturalne kanałki czy bagniska.Pamiętam również jak w latach późniejszych w ramach prostowania rzeki latami zwożono gruz i zasypywano wszystkie te naturalne twory.Zasypywano miejsca gdzie ryby miały wspaniałe możliwości egzystencji i rozrodu, a liczna zwierzyna swoją ostoję. Prostując rzekę zmniejszano jej naturalne koryto.Dziś po tylu latach kiedy powodzie co jakiś czas zagrażają miastu , polityka idzie dokładnie w drugą stronę.Żeby powiększyć przestrzeń dla wezbranej rzeki , wycina się cały drzewostan do obwałowań , niszcząc siedliska saren , dzików ,lisów i wielu gatunków ptactwa.Wyrzucone pieniądze zniszczona przyroda, bo ktoś nie przewidział skutków swoich działań. Edytowane 14 Grudnia 2013 przez pisarz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 14 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2013 (edytowane) a druga wielce osobliwa specjalnością , niczego nie budującą , oprócz oczywiście szlochania po rozlanym mleku , jest choooy wielki na wszystkim położony ...Dlatego każda kanalia może w Polsce dopuścić się każdej podłości, każdego złodziejstwa i każdego aktu bandytyzmu i pozostaje bezkarna. Bo Polacy nie czują się gospodarzami we własnej ojczyźnie. Bo ciągle w świadomości funkcjonują jacyś niesprecyzowani i enigmatyczni ONI, którzy tym wszystkim trzęsą na zasadzie: ONI dali, ONI podnieśli emeryturę albo ONI zabrali. A skoro ONI są w zasadzie nieosiągalni i IM nie można nakopać do tyłka, to nam pozostaje jedynie, cytuję: choooy wielki na wszystkim położyć... Jakoś tak to wszystko działa. Tak przynajmniej funkcjonuje w świadomości szarego człowieka. Ileż razy słyszałem: panie, co ja będę szedł do wyborów, jak i tak zawsze przyjdzie jakiś złodziej i nic się nie zmieni. I tak sobie trwamy w marazmie, bierności i inercji. Taczki stoją bezczynnie i opony im sparchaciały, nikt nikogo nie wywozi... Edytowane 14 Grudnia 2013 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.