Skocz do zawartości
  • 0

Solidna łódź do 460 cm


mirkus

Pytanie

Witam kolegów,

w nadchodzącym miesiącu chcę wymienić moją łódkę SOLAR 360 na większą łódz  420 do 460m. Prosiłbym kolegów o informacje o ciekawych i solidnych konstrukcjach stabilnych i lekko wchodzących w slizg. Łódz bedzie pływała przede wszystkim na dużych zbiornikach zaporowych i w morskiej strefie przybrzeżnej . Mam kilka łódeczek na celowniku ,ale może coś przeoczyłem  i ktoś zna jakieś inne konstrukcje będę wdzięczny za cenne informację .

Oto łodzie które zwróciły moją uwagę.






Oglądałem omawianego na tym forum HORN 440 oraz RIVERFOX-a 420

Mile widziane także opinie użytkowników wymienionych łódek.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie i sugestie. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Niestety, ceny za łódki aluminiowe są w Polsce chore. 

Dla przykładu ( http://www.jjmarineinc.com/showcaseproductdetail.htm?id=561499&Used=1&pos=6 ) łódka w tej samej cenie, większa i z dużo lepszym wyposażeniem ( np. wózek w cenie )  co Stark Pro 460. 

Ciekaw jestem skąd się biorą takie ceny. Na pewno nabywców jest nie wielu i to też przekłada się na cenę. Osobiście wolałbym importować 2-5 letnią łódkę znanego i doświadczonego producenta zza wielkiej wody, wyposażoną w silnik i wózek. 

 

Edit: Tutaj ceny Wild lake ( http://www.pontonik.pl/catalog/asortyment/lodzie-aluminiowe.html )

 

Kolego kotwiz - już ci tłumaczę z czego. Po pierwsze - ceny w USA podawane są netto. Więc w Polsce taka łódka z automatu kosztowała by 49400 z VAT, a uwzględniając cło - 54400. Pomijając robociznę, bo to może w Polsce tańsze, to w cenę polskiej łódki masz wliczony koszt droższego kredytu (w USA kredyty są tańsze) i inne koszty pozostałe - chociażby podatki, które polski producent płaci w Polsce, a producent w US tam gdzie mu wygodniej, a jak to duża firma to i poza USA. Dodatkowo w cenę musisz wkalkulować jeszcze czynniki ryzyka - np. jeden z najbardziej opresyjnych na świecie systemów podatkowych, inne zobowiązania w stosunku do konsumentów (gwarancja płatna vs bezpłatna itp). Nie wspomnę już o fakcie, że rynek Polski to miernota w porównaniu z USA. Proste liczby - wędkujących w Polsce - 1 MLN, USA ~ 40 MLN. Zarobki USA = zarobki polskie x 3.  Statystyki się nie oszuka - jest dużo nabywców, którzy mają za co te łodzie kupić. Tam można obniżyć marżę i żyć efektem skali - w Polsce niemożliwe.

 

Sorki za nieco złośliwy ton, ale trochę mnie irytują takie gdybania. Jeżeli interes wygląda świetlano, trzeba wziąć kredyt i ciapać za pół ceny w garażu, a za dwa lata otworzyć fabrykę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Honda bf 20 z 2008 4 T Sruba 9,25x10 4 łopatkowa mam zamiar zmienić na 9,25x9 trzy łopatki

 

Kapi, a czym to mierzysz? Z prądem czy po spokojnej wodzie? Bo przy takim skoku 51 km to raczej niemożliwe. Chyba że obroty trzymasz na 8000.  Maksymalna prędkość dla takiej śruby na tym silniku to 47,5  km przy obrotach 6500 i zerowym uślizgu. Każdy kilometr powyżej to perpetum mobile. Więc albo masz za wysokie obroty, albo szwankuje urządzenie pomiarowe.

Edytowane przez psulek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

41 to w normie. Ale 51 km na śrubie o skoku 10 nie jest możliwe, chyba że łódka dokłada z niczego energii. Trzeba w takim razie poczekać na Horna - ciekawe jaki skok i jaka średnica.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Horna już nie będzie dostał bana od modów na str 6 w tym temacie masz watek odnośnie horna jest tam chyba na str 6 film nagrany jak wykręcał te 51

A na srubie9,25x9 trzy łopaty ile według teorii pójdzie moja mogłbyś spr

Edytowane przez kapi81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A znalazłem - miał skok 12. Przy śrubie o skoku 9 i obrotach 6200 teoretyczna maksymalna prędkość to 40,9 km/h. Odejmij od tego 6-10% na uślizg. Śrubę obecną to masz chyba dobrą i raczej nic nie wykombinujesz.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego kotwiz - już ci tłumaczę z czego. Po pierwsze - ceny w USA podawane są netto. Więc w Polsce taka łódka z automatu kosztowała by 49400 z VAT, a uwzględniając cło - 54400. Pomijając robociznę, bo to może w Polsce tańsze, to w cenę polskiej łódki masz wliczony koszt droższego kredytu (w USA kredyty są tańsze) i inne koszty pozostałe - chociażby podatki, które polski producent płaci w Polsce, a producent w US tam gdzie mu wygodniej, a jak to duża firma to i poza USA. Dodatkowo w cenę musisz wkalkulować jeszcze czynniki ryzyka - np. jeden z najbardziej opresyjnych na świecie systemów podatkowych, inne zobowiązania w stosunku do konsumentów (gwarancja płatna vs bezpłatna itp). Nie wspomnę już o fakcie, że rynek Polski to miernota w porównaniu z USA. Proste liczby - wędkujących w Polsce - 1 MLN, USA ~ 40 MLN. Zarobki USA = zarobki polskie x 3.  Statystyki się nie oszuka - jest dużo nabywców, którzy mają za co te łodzie kupić. Tam można obniżyć marżę i żyć efektem skali - w Polsce niemożliwe.

 

Sorki za nieco złośliwy ton, ale trochę mnie irytują takie gdybania. Jeżeli interes wygląda świetlano, trzeba wziąć kredyt i ciapać za pół ceny w garażu, a za dwa lata otworzyć fabrykę.

Psulek, masz rację, i nie odebrałem tego jako złośliwy ton :) . Jak to pisałem to wiedziałem, że może spotkać się z takim odzewem, a nie zwykłem edytować postów :) .

Głównie miałem na myśli nasze, Polskie realia względem USA i dlatego napisałem, że ceny za łódki są chore...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kapi, obliczenia są bardzo proste i nie ma tu żadnej tajemnicy. Maksymalna teoretyczna prędkość jaką możesz osiągnąć na śrubie, to prędkość z jaką śruba przesuwałą by się przy założonych obrotach. Honda BF20 z twojego rocznika ma przełożenie 2,08, więc przy obrotach silnika 6200 rpm, śruba obraca się 2980 razy na minutę. Śruba o skoku 9 może MAKSYMALNIE przebyć drogę 9 cali na jeden obrót, czyli 0,2286m na obrót. Więc:

 

W minutę może maksymalnie przebyć drogę: 2980*(0,2286)m = 681,2m

W godzinę: 681,2m*60 = 40873m= 40.87km

 

Przy założeniu, że jej sprawność wynosi 100% i nie masz żadnego uślizgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Psulek, masz rację, i nie odebrałem tego jako złośliwy ton :) . Jak to pisałem to wiedziałem, że może spotkać się z takim odzewem, a nie zwykłem edytować postów :) .

Głównie miałem na myśli nasze, Polskie realia względem USA i dlatego napisałem, że ceny za łódki są chore...

Widocznie takie muszą być, uwzględniają koszty stałe i mizerny popyt wewnętrzny, bo 99% chce łódkę jak najtańszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem jak tam innym ale mnie bywa potrzebna lodka do lowienia w roznych warunkach. Nie bede sie tu rozwodzil nad jej szczegolowymi wlasciwosciami. ma byc na trudne warunki, w miare komfortowe lowienie i do niezbyt duzego silnika, tak zeby nie zuzywala calej stacji beznzynowej w kilka dni (silnik 10-20KM). Przy tym ma w miare potrzeb przemieszzcac sie w miare szybko ( slizgowy kadlub).

Natomiast nie zamierzam bic na niej rekordow predkosci a najtansza tez nie musi byc, ma byc ekonomiczna z uwzglednieniem w/w oraz pewnej dozy rozsadku.

Czy ktos uzywa czegos m/w producenta/ modelu?

Juz gdzies widzialem ten ksztalt i bylo ok pomijajac to wywiniecie burty, ktore mi do gustu nie przypadlo..

 

http://www.boatbuilding.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=179&Itemid=161

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś już podjęta decyzja, pozostaje jeszcze decyzja na silnik w tygodniu.

Byłem w Augustowie na koniec złapał nas szkwał i deszcz. Żyjemy i to przez wielkie Ż bo bardzo stabilna łajba i fala jej to nie problem. Chodzenie po niej nie sprawia u mnie efektu przykurczu i trzymania się burt aby nie wypaść... Pływaliśmy na zipp 15KM i jestem pod wrażeniem.. Jest bardzo czuła na rumpel bo pływaliśy na rumplu ale też bardzo przewidywalna i świetnie wybiera zakręty beż żadnych niebezpiecznych wychyleń... Myślę, że w 100% jest to co oczekwiałem od łodzi. Teraz pozostaje liczyć pieniążki z silnikiem, bo jeszcze przecież przyczepka... nie spodziewałem się, że przyczepa tyle kosztuje od 3000 tys w górę (!)

No ale łódź już zaklepałem, a silnik z przyczepą to chyba dziś nie śpię i będę latać po allegro i tablicy :)  Co ciekawe Jacek może wstawić zarówno silnik krótki jak i długi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś już podjęta decyzja, pozostaje jeszcze decyzja na silnik w tygodniu.

Byłem w Augustowie na koniec złapał nas szkwał i deszcz. Żyjemy i to przez wielkie Ż bo bardzo stabilna łajba i fala jej to nie problem. Chodzenie po niej nie sprawia u mnie efektu przykurczu i trzymania się burt aby nie wypaść... Pływaliśmy na zipp 15KM i jestem pod wrażeniem.. Jest bardzo czuła na rumpel bo pływaliśy na rumplu ale też bardzo przewidywalna i świetnie wybiera zakręty beż żadnych niebezpiecznych wychyleń... Myślę, że w 100% jest to co oczekwiałem od łodzi. Teraz pozostaje liczyć pieniążki z silnikiem, bo jeszcze przecież przyczepka... nie spodziewałem się, że przyczepa tyle kosztuje od 3000 tys w górę (!)

No ale łódź już zaklepałem, a silnik z przyczepą to chyba dziś nie śpię i będę latać po allegro i tablicy :)  Co ciekawe Jacek może wstawić zarówno silnik krótki jak i długi.

Kolego wszystkie nowe przyczepki za 3 tysie sobie odpuść bo szkoda łódki , za 3 to w miarę SAMa kupisz (ewentualnie sam zrob zlec komuś) z nowych sklepowych dobrą nie wydmuszkę, to raczej już pod 5 tysi wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

4.30 , aluminium , silnik Hondy 15pk, 2 silniczki Minn Koty , 2 echa , fotele , przyczepka i inne bajery.

Cena 2750 euro.

 

http://www.marktplaats.nl/a/watersport-en-boten/vis-en-consoleboten/m796377067-te-koop-volledig-ingerichte-aluminium-visboot.html?c=efb2ef4dc323389c4f92ed10afa33e3a&previousPage=lr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tylko spawy, żadnego nitowania. Kadłub PA13 (5083), pokład PA11(5754) bo nie robią ryfla PA13. Na dobrą sprawę 5754 pewnie by się i na kadłub nadała, zresztą są łódki robione w całości z tego gatunku.

 

Spawa dobrze, automat sobie radzi z początkiem i końcem. Spawy nie są tak ładne jak na TIG'u, ale nie potrzebuję super estetyki. Drut leci bez przerwy, a ręka czasem zadrży - nie ma przeproś.  Podobno są fachowcy, co potrafią zrobić tak, żeby spaw MIG wyglądał prawie jak TIG, ale mają grube kilometry praktyki. Koszt spawarki rzeczywiście kosmiczny - więcej niż dwie gotowe łódki. Od zewnątrz łączenia będą jeszcze przeciągnięte TIG'iem - tak dla wprawy.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...