KONCERTOWNIA!

[samwieszkto]

Ostatni " mój " koncert. Eric Trufaz w Katowicach.

Szczerze powiedziawszy wolę tego pana z płyt , ale i tak wspominam z przyjemnością.

Polecam - to naprawdę dobra muzyka.

http://m.youtube.com/watch?v=Y8hg_eZfsxU&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DY8hg_eZfsxU

[michcio]

Bujo, byłeś teraz na Sabbath ?

[Bujo]

Nie, nie bylo biletow jak sie zorientowalem zas ceny u konikow  nie z tej ziemi. Na AC/DC zaplacilem tysiaka ale to byl ostatni zespol na mojej liscie do zobaczenia kilka lat temu

[Bujo]

Wacken zreszta gdy jedyny raz tam bylem mialo ciekawa obsade, po raz pierwszy i jedyny widzialem Dio wraz z zespolem, swietnie zagral Saxon, Halloween czy pierwszego dnia Motörhead, Satiricon widzialem do polowy bo pozniej musialem tachac na plecach kumpla do namiotu, przypadkiem tez pomylilismy prysznice i zanim nas wygonili mielismy widok na kilkaset sztuk golych bab, glownie w kwiecie wieku, Helmuty nam cykali zdjecia jak poboczem przy 140 wyprzedzalem korek na autostradzie. Dzielnie pokazywalismy im jak wyglada okladka grupy Over Kill ( !!! FUCK YOU!!! And then some more :) ) Bylo dobrze

[skibek20]

Witam. Jakiś czas temu byłem na Deep Purple w poznańskiej arenie. Moim zdaniem SKS. Na nowej płycie świetnie, na żywo już nie koniecznie.... może by tak Blackmore'a na gitarę i odejść z honorem? 

[tier]

Ja byłem na 6 koncertach Rammsteina. 3 w PL i 3 w Berlinie. Wrażenia... ciężko opisać słowami ;>

[vojtas]

siemka ja nie wymienie dokładnie na czym byłem,ale zwiedziłem bardzo dużo festiwali punkowych i ogólnie rockowych,na trzech ostatnich koncertach co byłem to TZN-XENNA,MOSKWA i KSU(16sty raz) stare dobre klasyki polskiego punka,pozdro

Edytowane 27 Lutego 2014 przez VOJT@S

[POLONIAb]

Byłem na gigach takich wymiataczy jak Deicide, Morbid Angel, Death, Obituary itp. ale kto z Was był na koncercie kapeli o wdzięcznej nazwie Weekend :-). A co... na bogato!

[Dagon]

Byłem na koncercie Shazy, baby mnie zawlokły, a ja durny testując własna tolerancję, polazłem...

Plastikowy kubek drżał mi w dłoni przez większą część "koncertu", potem, któryś już z kolei, przestał drżeć, było mi już wszystko jedno.

Do dzisiaj uważam tamten wyczyn sprzed lat za najbardziej ekstremalne przeżycie muzyczne jakiego doświadczyłem, wątpię bym odważył się kiedyś to powtórzyć.

Zwłaszcza, że browar w Leżajsku przestał chrzcić piwo.

[POLONIAb]

Przy dobrym wspomagaczu to nawet katowanie "krumpiôw" na robala jest znošne a wręcz miłe :-).

[Novis]

Za komuny 2x Iron Maiden, Saxon, UFO, Budgie. No i oczywiście łódzkie Rockowiska. Miraże, Braki i Moskwy w ŁDK-ach i innych klubach. O Maanamach, Perfectach nie wspomnę. Żałuję jednego. Braku bytności na koncercie Dead Can Dance w Wawce.

[Darecki72]

Napewno cos zapomne wymienic, niektore kapele widzialem kilka razy : Kreator, Slayer, Metallica, Testament, Machine Head, AC/DC, Sepultura, Guns'n'Roses, Soundgarden, Faith no More, Kid Rock, Sevendust, Suicidal Tendencies oraz Acid Drinkers, Turbo, Kat i napewno cos jeszcze ale pamiec zawodzi.

Chcial bym zobaczyc jeszcze Megadeth, Motorhead i Rammstein.

Oprocz niezapomnianych przezyc z koncertow mam cos jeszcze, paleczka Igora Cavalery z inicjalem Sepultury ktora udalo mi sie zlapac

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Darecki72

[POLONIAb]

Się bębniarz widać nie oszczędzał... fajna pamiątka.

[Gość Sławek89]

 A to moje "dwa światy" Bieszczady I Kraków

[pepso]

KSU - niedoceniony zespół.

 

Edytowane 1 Marca 2014 przez pepso

[Gość Sławek89]

 Dziś już mało kiedy słucham KSU, a jak słucham to, te spokojne numery, ale i tak pewnie w sierpniu po raz kolejny pojadę do Ustrzyk i znów sobie powiem, że to "ostatni raz"

Edytowane 1 Marca 2014 przez Sławek89

[skippi66]

Jak pierwszy raz słuchałem " Knocking at your back door " , prawie się popłakałem

Jeszcze  " Three O'clock Blues " BB Kinga i Claptona ( choć to nie rock ale nie szkodzi ) i solowe dokonania Bonamasy. Dla mnie bomba.

[vojtas]

KSU - niedoceniony zespół.

 

widze że nie tylko ja się wielbie w KSU

[jbk]

Byłem tylko raz na koncercie, w 1988 roku na Marchewce Grały Ziyo, Kult , Jad Wio(francuski) i Clan of Xymox - dla którego się wybrałem do Hali Gwardii. Duszno, słabe nagłośnienie(jedynie CoX było dobrze słychać), skini- to nie miejsce dla mnie 

[Muskie]

Ja najlepiej wspominam koncert QUEEN w Budapeszcie, w lipcu 1986. Rewelacja !!!

Freddie przechodził sam siebie . . .

 

Z uwagi na moje studia u Madziarów zaliczyłem w Budapeszcie jeszcze koncerty Jean-Michel Jarre, OMEGA.

Wielokrotnie byłem na koncertach czołowych węgierskich zespołów: Locomotiv GT, Edda, ZI ZI Labor, V-Motorok, Beatrice . . .

Fajne czasy. Tym bardziej, że wtedy często do Budapesztu przyjeżdżały polskie zespoły: Kombi, Lady Pank, SBB, Budka Suflera z Urszulą.Po koncertach polscy studenci spotykali się z muzykami,chodziliśmy do winiarni, było wesoło . . .

W kraju m. in. 4 razy koncerty Deep Purple (Legia, Spodek, Torwar, Rzeszów), Rammstein, Madonna, Sting, AC/DC . . .

[kardi]

Ja bardzo lubię Pata Metheny i byłem na kilku jego koncertach.

Grał z różnymi muzykami ,często w trio,ale najlepiej brzmiało Pat Metheny Group w dużym składzie z Lyle Mays'em przy piano.

No ten Mays to dopiero gwiazda i kompozytor i kiedy są razem to ja odlatuję

No i te kompozycje-to się świetnie starzeje

,

Koncerty Yes i Jethro Tull w Arenie także miło wspominam.Tu i tu Anderson i obaj siebie warci .

Koncerty bywają wspaniałe,ale wybrana muza w aucie sunącym na ryby...

[Greku35]

U2

[skibek20]

A mi przyszły bileciki na Iron Maiden w Poznaniu! Ktoś się jeszcze wybiera? 

[pepa73]

No ba

  Tym razem grzecznie tylko na trybunach bo z żoną i dwójką dzieciaków.

[judo 1988]

Ja tam w tym roku lecę do Trutnowa na Obscene Extreme.