Krzysiek_W Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Widuję od dawna wędkarzy z folią na korku, Taka folia przy wysokiej wilgotności, albo w deszczu przy w miarę wysokiej temp. powietrza potrafi nieźle odparzyć korek. Wyglądam to potem jak "G" w lesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 (edytowane) Nigdy nie testowałem, zdejmuję co jest do zdjęcia, czy to z kija czy z telefonu/zegarka (a widziałem, też zegarek na nadgarstku z piękną, złażącą po rogach folijką ).Ludzie może się boją faktycznie utraty wartości sprzętu, jego uszkodzenia, jak inaczej takie dziwactwo wytłumaczyć?I wcale nie jest to jakaś rzadkość, często widywałem, widuję i pewnie widywał będę podobne widoki, ale miało być o kołowrotkach JDM.... Edytowane 16 Grudnia 2013 przez Dagon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dru Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Teraz moje spostrzeżenie (teoria). Rynek niestety podzielony jest na Japonie, International gdzie trafia większość solidnych kołowrotków oraz tzw. kołowrotkowy trzeci świat (niestety w tym Polska gdzie pchany jest najgorszy - najtańszy sprzęt czyli okrojona oferta topowych firm). Po drugie nie jestem przekonany czy sprzęt JDM jest produkowany tylko i wyłącznie w Japonii jak to niektórzy myślą. Owszem jest on produkowany na rynek japoński a nie w Japonii ale gdzie nie wiadomo (napisem na stopce nie sugerował bym się). Prawdopodobnie tam gdzie reszta czyli tam gdzie najniższe koszty produkcji. Z handlem mam mało do czynienia ale czy to nie dziwne, że często hurtowe ilości kręćków JDM oferują sprzedawcy z rynków takich jak Malezja, Indonezja, Singapur. (nie spotkałem handlowca bezpośrednio z Japonii) czy to nie dziwne? A może to tylko moja niewiedza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Nie masz drogi Waldku racji.Roznice przynajmniej mi znane sa i to bardzo wyrazne..Stella 98` F-swiat a H - jdm tu juz dostrzega sie roznice w postaci powloki na glownym kole w jdm. W F-ce wodzik jakos szybciej sie zblizy do glownego kola i zacznei napieerdzielac niz w H mimo ze F-ka ma mneijsze przelozenie.. Troszke sie z toba Piotrze nie zgodzę,bo koła w obu (F-H) sa identyczne bez zadnych powłok,poza wybitymi na nich literami,a jedna róznica jaka zauwazyłem,to w F małe kółeczko przed wormem, napedzające pinion jest plastikowe a w wersji H jest alu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 (edytowane) Dru. Twoje spostrzeżenia odzierają z marzeń Marzeń o "NAJ....." Edytowane 16 Grudnia 2013 przez popper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Z handlem mam mało do czynienia ale czy to nie dziwne, że często hurtowe ilości kręćków JDM oferują sprzedawcy z rynków takich jak Malezja, Indonezja, Singapur. (nie spotkałem handlowca bezpośrednio z Japonii) czy to nie dziwne? A może to tylko moja niewiedza? japantackle.com, bass.jp, plat.co.jp ... wymieniac dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 Teraz moje spostrzeżenie (teoria). Rynek niestety podzielony jest na Japonie, International gdzie trafia większość solidnych kołowrotków oraz tzw. kołowrotkowy trzeci świat (niestety w tym Polska gdzie pchany jest najgorszy - najtańszy sprzęt czyli okrojona oferta topowych firm). Po drugie nie jestem przekonany czy sprzęt JDM jest produkowany tylko i wyłącznie w Japonii jak to niektórzy myślą. Owszem jest on produkowany na rynek japoński a nie w Japonii ale gdzie nie wiadomo (napisem na stopce nie sugerował bym się). Prawdopodobnie tam gdzie reszta czyli tam gdzie najniższe koszty produkcji. Z handlem mam mało do czynienia ale czy to nie dziwne, że często hurtowe ilości kręćków JDM oferują sprzedawcy z rynków takich jak Malezja, Indonezja, Singapur. (nie spotkałem handlowca bezpośrednio z Japonii) czy to nie dziwne? A może to tylko moja niewiedza? Dru. Twoje spostrzeżenia odzierają z marzeń Marzeń o "NAJ....." JDM = Jak Dobrze Marzyć 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dru Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 popper A może by tak reaktywować Prexer-a i zrobić takie polskie "Naj". W końcu jest tu nas spora grupa specjalistów i zapaleńców od kreciołów .Fajne blanki potrafimy robić to może i kręcioły by wyszły OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dru Opublikowano 16 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 japantackle.com, bass.jp, plat.co.jp ... wymieniac dalej?To raczej durze sklepy nie hurtownicy, raczej detal z tego co wiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 przepraszam, zle przeczytalem post ... ja nigdy nie kupowalem kolowrotkow hurtem, nie mam zapotrzebowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 16 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2013 (edytowane) blackabyss tarcia wystąpił u Ciebie w modelu 4000F czy w modelu z rynku Japan 98 JDM?Problem z modelami stelli 98,jest raczej niestety z modelami JDM ale tylko z modelem o niskim przeł NIE z H czy F,jeśli przekładnia jest dojechana i nie odpowiednio usztywniona podkładkami,może wystąpić ten problem,gdy-na w środku jest sól lub jakieś iłki które podszlifują koło przekładni,w miejscach podpierania się kołagdy kołowrotek jest stosowany przez osobę kręcącą prawą ręką wtedy koło naciskane jest w znacznym stopniu w stronę podkładek,oraz działa na nie siła która "odsuwa" je od piniona. po kilku latach takiego łowienia na prawo i potem zmianie na łowienie korba po lewej może wpłynąć na luzy a potem,oranie,wodzika posuwu,wprawdzie nie wystapiło to nigdy w żadnych z moich stelli,ale miałem przypadek z zajechana przez kolege ultegra.brat lewa ręka drugi brat prawa, -druga sprawa to też niedokręcony wodzik na ośce z czasem zacząć może się luzować,co też spowoduje zwiększenie luzu w otworach stabilizujących wodzik,a jak już jest luz na wodziku ,oraz luz na przekładni to w końcu się spotkają na "tarło". jak pisałem mi osobiście to się nigdy nie przytrafiło,a widziałem kilkadziesiąt stelli JDM, F i H od środka.To samo w TP F4000 czy TPH czy TP 98 JDM co do różnic,tak jak w daiwach Tournament zdarzały sie koła bez powłoki zależnie od wypustu. tak i w stellach 98 H4000 były z powłoka lub bez,może akurat to mieli na stanie w magazynie i to pakowali.w tpH400098 było podobnie.Ja wiem wiem że wszystkie stelle to "czopki" ale naprawdę modele F i jej krewne JDM dają radę,myślę że to tarcie u Ciebie to był nieszczęśliwi zbieg okoliczności. Edytowane 16 Grudnia 2013 przez hasior Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 (edytowane) Przepraszam, ale przyznaje, ze przegapilem kiedy ten watek przestal byc o kolowrotkach....Jak mawiał Kwinto, "trzeba było uważać"... A tak swoją drogą, to piąta strona pisania, a czymże w ogóle jest ta "jakość kołowrotków"..? Bo to wychodzi, że dla każdego co innego. Jak ma "czarne kółko", to lepszy od tego co ma "złote", ten z łożyskiem gdziestam musowo jest lepszy od tego bez, ten co przypadkiem komuś "szura", to już gorszy od wszystkich innych nieszurających...A może tak najpierw trza by ustalić jakieś w miarę niezmienne kryteria "lepszości i gorszości" i potem sobie rankingować i porównywać, i dzielić na Japonię i Resztę Świata... Edytowane 17 Grudnia 2013 przez zorro 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 A może tak najpierw trza by ustalić jakieś w miarę niezmienne kryteria "lepszości i gorszości" i potem sobie rankingować i porównywać, i dzielić na Japonię i Resztę Świata... albo reaktywowac walese, bedzie druga japonia i w efekcie koncowym PDM i cala reszta swiata bedzie wiedziala co jest najlepsze 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 albo reaktywowac walese, bedzie druga japonia i w efekcie koncowym PDM i cala reszta swiata bedzie wiedziala co jest najlepsze Blanki PDM już mamy , ciekawe czy ktoś odważy się produkować kołowrotki? Nigdy nie miałem takich samych kołowrotków rasy europejskiej i japońskiej. Aż do teraz Niedługo będę mógł porównać Stellki SFE i 10' 4000S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Tak po prawdzie, to prawdziwie porównać można jak kto ma po 5 czy 10 takich stellek... Pojedyncze egzemplarze mogą się wszak cechować jakimi przypadłościami osobniczymi i całe porównanie o kant tyłka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Tak po prawdzie, to prawdziwie porównać można jak kto ma po 5 czy 10 takich stellek... Pojedyncze egzemplarze mogą się wszak cechować jakimi przypadłościami osobniczymi i całe porównanie o kant tyłka... No niby tak, ale od czegoś trzeba zacząć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 (edytowane) No wiem... Tak trochę dla draki napisałem, nie żeby tam zara coś... Ale tak czy siak im szersze pole do badań tym wyniki miarodajniejsze, no nie...? A znowuż z jeszcze innej strony, to na co komu, kto jest przy zdrowych zmysłach, 10 jednakowych kołowrotków..? Ale jak już doszliśmy do pewnych ułomności umysłowych i związanych z tym "posiadań", to mam taki przykładzik... Parę jednakich, przypadkowo czerwonych młynków i jeden od nowości "szumiący z oporówki" (cuda wyczyniałem i ni cholery, jak szumiała tak szumi). I gdyby się komu innemu ta maszyna trafiła, to mogłaby powstać szybka portalowa legenda, że "te maszyny są do bani bo im szumią łożyska"... A ja się znowuż mogę upierać, że "to dobre maszyny" bo wiem, iż tylko jeden taki przypadkowo ułomny "rodzyn" się trafił... I druga "legenda" gotowa... No i tak powoli dochodzimy do tego, że spora część portalowych opinii i rankingów opiera się na legendach, bajkach, zasłyszeniach, doświadczeniach kolegi wuja i mitologi celtyckiej... Edytowane 17 Grudnia 2013 przez zorro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Tak po prawdzie, to prawdziwie porównać można jak kto ma po 5 czy 10 takich stellek... Pojedyncze egzemplarze mogą się wszak cechować jakimi przypadłościami osobniczymi i całe porównanie o kant tyłka...I tak i nie. To jest ich flagowy model a to samo w sobie zobowiązuje. Natomiast zastanawiam się ile osob miało możliwość czy też okazję dokładnie porównać dwa fabrycznie nowe egzemlarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 No niby flagowość zobowiązuje Panie Wojtusiu ale przecie zawsze może się jakie nieszczęście trafić... To w końcu tylko maszyny i tylko człowiek je do kupy składa, a potem też tylko człowiek użytkuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronzo Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 (edytowane) Trzeba przyznać że JDM-y trzymają cenę, a nawet cena rośnie. Ta japońska maszyna była niedawno sprzedana przez @Hasiora za jakieś 4 i pół stówki:http://tablica.pl/oferta/nowa-daiwa-emblem-x-3000-c-jdm-made-in-japan-ID4jUy5.html#6f47044455 Edytowane 17 Grudnia 2013 przez bronzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Trzeba przyznać że JDM-y trzymają cenę, a nawet cena rośnie. Ta japońska maszyna była niedawno sprzedana przez @Hasiora za jakieś 4 i pół stówki:http://tablica.pl/oferta/nowa-daiwa-emblem-x-3000-c-jdm-made-in-japan-ID4jUy5.html#6f47044455Teraz taka moda. Tanio kupić drożej sprzedać a jak się jeleń znajdzie to wydusić z niego ile się da Niestety takie osoby są i tu na forum niby koleżeńskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 ( przelew , zaksięgowanie , wysyłka na podany adres )Gdzieś już ten tekst widziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Trzeba przyznać że JDM-y trzymają cenę, a nawet cena rośnie. Ta japońska maszyna była niedawno sprzedana przez @Hasiora za jakieś 4 i pół stówki:http://tablica.pl/oferta/nowa-daiwa-emblem-x-3000-c-jdm-made-in-japan-ID4jUy5.html#6f47044455może farbą z płatkami złota pomalowali .albo na choinkę komu waluty potrzeba 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Ciekawe kto to taki. Możecie podać jak wiecie... Szczera prawda obroni się. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 17 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2013 Trzeba przyznać że JDM-y...A od kiedyż to Emblemy były maszynami określanymi jako JDM..? Ja to myślę, żeś Pan świadomie tak napisał, dla draczki tylko..? I że dobrze Pan wiesz, że Made in Japan nie oznacza JDM, i odwrotnie też niekoniecznie...A w ogóle, to cóż to za debilne określenie, swoją drogą, jakieś... Od razu kojarzy mi się z ADM (gdzie niekoniecznie oznacza Amerykę...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.