joah12345 Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 Chodzi mi po głowie Orvis Acess II w złotym kolorku, tylko nie wiem czy złoty kolor się nie powyciera, ma może ktoś ten kołowrotek w tym kolorze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 (edytowane) Przyznam też, że zazdroszczę (jedynie w ten pozytywny sposó posiadania wędki Helios - marzy mi się ona, choć wydatki poniesione w tym roku na wędkarstwo (zwłaszcza muchowe) nadszarpnęły budżet domowy i ciężko byłoby mi uzasadnić żonie "absolutnie niezbędną i pilną konieczność" kupienia Heliosa #5 (a może lepiej i finezyjniej #4) 10'. Koledzy spinningowcy, gdy im mówię ile kosztowały kije Acces robią takie miny , a za Heliosa trzeba dać drugie tyle. Piękna wędka ze wspaniałymi recenzjami........ och ..... rozmarzyłem się , mój Hydros II i Helios.......... . Może jednak go sobie sprawię na półwiecze w maju 2014 r. Robert, ja swojego Heliosa pierwszej generacji kupiłem na wyprzedaży u Piotrka (Flyhouse). Nie miał aż tak druzgocącej ceny, chociaż lekki nie był. Ale jak na II Festiwalu nad Bobrem machnąłem Heliosem, zapadłem na nieuleczalną chorobę, zwaną "muszę to mieć". I latem tego roku zdobyłem lekarstwo na tę przypadłość. Co do wydatków na sprzęt muchowy - spuśćmy zasłonę milczenia jeżeli nie chcemy szukać sobie adwokata od spraw rozwodowych. Edytowane 19 Grudnia 2013 przez Marszal 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 19 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 Chodzi mi po głowie Orvis Acess II w złotym kolorku, tylko nie wiem czy złoty kolor się nie powyciera, ma może ktoś ten kołowrotek w tym kolorze? Mam złotego Hydrosa V. To nie jest tak, że on jest na złoto wymalowany jakąś cienką warstwą, czegoś tam. Nie wiem w jakiej technologii "Orvis" to robi ale minimalne zarysowanie, które powstało na stopce nie odkrywa innego koloru - nadal jest złote. Accesa nie mam (chyba będę miał) ale jestem prawie pewien, że jest tak samo wykończony. Robert, ja swojego Heliosa pierwszej generacji kupiłem na wyprzedaży u Piotrka (Flyhouse). Nie miał aż tak druzgocącej ceny, chociaż lekki nie był. Ale jak na II Festiwalu nad Bobrem machnąłem Heliosem, zapadłem na nieuleczalną chorobę, zwaną "muszę to mieć". I latem tego roku zdobyłem lekarstwo na tę przypadłość. Co do wydatków na sprzęt muchowy - spuśćmy zasłonę milczenia jeżeli nie chcemy szukać sobie adwokata od spraw rozwodowych. Święta prawda. Dobrze, że moja żona nie czyta tego forum..... bo........szkoda gadać. Co do Heliosa to od paru miesięcy jestem zarażony tą samą chorobą. Drugi muchowy kijek u mnie #10, na cięższe łowienie to Acces (super wędka) i nic więcej mi nie trzeba bo szczupakowe łowienie nie jest specjalnie finezyjne. Jednak do nimfy '10, #4 lub #5 Helios by mnie uszczęśliwił. Niestety w tej klasie i długości żadnych promocji nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 (edytowane) W starszych Orvisach złote szpule się oczywiście czasem rysują ale nieznacznie ale złotko nie schodzi Nigdy mnie nie zawiodły ale zapadkę szpuli zawsze sprawdzam bo zdarza się że nie zaskoczy słyszalnym kliknieciem Edytowane 20 Grudnia 2013 przez Rheinangler 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 Arku-piękna kolekcja,gratuluję.Zapadka,gdy wykonanie kołowrotka jest poprawne sprawdza się dobrze.Widzę dużo linek tonących!kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 A to Pawle przypadkowe zdjęcie na szybko tylko po to by pokazać że złotko nie złazi plywające i intermedium mam na czarnych szpulach ... co by się ze starości nie pomyliło 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 Artek nazbierałeś tych urwisów niezłą kolekcję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 Starszego kupiłem na wyprzedaży za 99$ i szpule były chyba po 30 a mniejszy to prezent od żony Starszego mam 7-8 lat a nowszego 4 lata i nie leżą w szafie zarówno powłoka lakiernicza - czarna jak i złota galwanizacyjna jest na prawdę na wysokim poziomie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2013 Ja także kupiłem okazyjnie Battenkill Mid Arbor parę lat temu w kolorze srebrnym.Na zdjęciu z z axis 10 ft,wt 8.,także pozyskanym komisowo.Wędzisko okazało się nieco zbyt długie i ciężkie do moich łódkowych szczupaczeń,kołowrotek sprawował się świetnie,ale ciekawość nowości spowodowała,że cały zestaw już cieszy Kolegów.Spróbowane...oddane....forsy dużo nie wydane pozdrawiam-kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 22 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2013 Miałem tego Mid Arbora w rękach,- fajny podobał mi się, ale jakoś wolałem Large,- to chyba kwestia "urody" bo obydwa raczej to samo "technicznie" proponują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 No i decyzja podjęta - jutro odbieram złotego Orvisa Accesa II. A co do miejsca produkcji kołowrotków Orvisa małe uzupełnienie - pokazały się dwa spoza Chin ten made in USA http://www.orvis.com/store/product.aspx?pf_id=9P4A, a ten, na oko identyczny, limited edition made in England http://www.orvis.com/store/product.aspx?pf_id=6L9G Pytanie czy warto wydać za nie więcej kasy ? Mam wątpliwości, już w przypadku tego "Amerykańca", a cena "Angola" to już wg mnie przegięcie, no chyba, że ktoś kupuje młynek do gablotki, a nie nad wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 13 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2014 Kołowrotek Orvis Acces II uzbrojony w linkę "inter", przetestowany nad wodą i wrażenia jak najbardziej pozytywne. Idealnie wyważa wędkę Orvis Acces 9' #4 i pięknie z nią wygląda. Hamulec świetny, z wielostopniową, płynną regulacją, praktycznie identyczny jak w modelach I i II Hydrosa, tak więc jeśli komuś nie jest niezbędna szeroka szpula (Hydros) tylko średnia (Acces), a różnica jest dość subtelna, warto się zastanowić czy dodatkowe kilka stówek za Hydrosa warto wydać (Hydrosa II też mam więc to nie są uwagi teoretyczne). Wg mnie wadą Accesa II jest kiepskie umiejscowienie dźwigni do zdejmowania szpuli - na wysokości rączki - kołowrotek jest mały i ciężko wepchać w to miejsce paluch by przesunąć dźwignię, co jest niezbędne do zdjęcia szpuli. Dla mnie to bez znaczenia bo Accesa kupiłem zamiast drugiej szpuli do Hydrosa, więc i tak nad wodą nie będę zmuszony do takiej ekwilibrystyki. Zapewne w większych modelach Accesa ten problem nie występuje. Poza tym Hydros II wydaje się subtelniejszy w pracy - szpula lżej się obraca (być może dlatego, że ma większa średnicę), choć w praktyce, nad wodą nie ma to najmniejszego znaczenia. Hydros jest też lepiej wykończony w aspekcie designerskim - grawerki, bajerki, napis na stopce......tylko jakie to ma walory użytkowe ? Co do samego wykonania, spasowania i pracy Accesa nie sposób się czegokolwiek czepić, choć na ostateczną ocenę przyjdzie czas za kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 15 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Fajnie, że przypasował Ci Access + Access. Jak podkreśliłeś: łowi się tym fajnie i wygląda fajnie. Mam takie same odczucia. Jedyna różnica to to, że Access II podłączyłem do dwóch "trójek" a do "czwórki" przyłączyłem Access III. Ale pomiędzy II i III jest niewielka różnica, więc Twój zestaw też ma "pazurek". Przyjemności z użytkowania życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 15 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Fajnie, że przypasował Ci Access + Access. Jak podkreśliłeś: łowi się tym fajnie i wygląda fajnie. Mam takie same odczucia. Jedyna różnica to to, że Access II podłączyłem do dwóch "trójek" a do "czwórki" przyłączyłem Access III. Ale pomiędzy II i III jest niewielka różnica, więc Twój zestaw też ma "pazurek". Przyjemności z użytkowania życzę. Tylko niefartowny jakiś jest odkąd go podpiąłem nic nie mogę złowić . Dobry, solidny sprzęt, perfekcyjne spasowanie i wykończenie, doskonały hamulec z wielostopniową, bardzo płynną regulacją - dla mnie kolejny dowód, że kołowrotek muchowy nie musi kosztować 1500 zł.+ by spełniać wszelkie oczekiwania. Jutro znowu ruszam "do boju" ...... może wreszcie ochrzczę Accesa. Model II b. dobrze pasuje do wędki #4 i świetnie ją wyważa, choć w porównaniu z Hydrosem II jest bardzo maleńki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flymar Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Witam serdecznieSzukając opinii przed kupnem kołowrotka trafiłem na to forum.A tu temat dokładnie jak dla mnie.Przeczytałem już kilkukrotnie temat dotyczący kołowrotków i wcześniejszy dotyczący kijów o nimfy(bardzo cenne uwagi)Nie mam okazji do częstego łowienia (niestety) i wybierałem wędkę na podstawie opinii wcześniej przeczytanych i zasłyszanych nad wodą.Z założenia wędka miała być w miarę uniwersalna z przeznaczeniem -sucha,-długa nimfa,sporadycznie pedałek . I taka z którą będę się głownie wybierał nad wodę.I właśnie po przemieleniu całej dostępnej mi wiedzy zdecydowałem się na Accessa #4 10'-od miesiąca stoi w szafie-czy dobrze wybrałem jeszcze nie wiem bo nie było okazji nawet porzucać. Chciałbym teraz dobrać jakiś kołowrotek i też rozważałem wspomniane wyżej orvisywymyśliłem po dokładnym przeczytaniu powyższych opinii że ew wchodzi w grę Access III lub Hydros II-wizualnie dla mnie porównywalne,ale wolałbym trochę szerszą szpulę i nie wiem czy warto za tych pewnie parę?paręnaście? milimetrów dopłacać Jeśli mógłbym prosić o zmierzenie szerokości szpuli w tych modelach Access III i Hydros II (mam na myśli tylko szerokość przestrzeni na linkę bez rantów w mm) Nie potrafię tego znaleźć(Są tylko średnice i pojemności) Druga sprawa to jak wygląda terkotka w tych modelach- w jedną stronę?, w dwie?, taka sama?,różna ?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Orvis ACCESS III - 23,6 mmOrvis HYDROS II - 25,2 mmObydwa kołowrotki mają terkotki w obie strony. Jak chcesz aby napisać o częstotliwości dominującej, mogę to zrobić jutro. Wezmę kołowrotki do pracy i zmierzę widmo hałasu. Na słuch dźwięk terkotki jest bardzo przyjemny dla mojego ucha.Teraz kilka spostrzeżeń:1. Access nawiązuje swoim wizerunkiem do trendów tradycyjnych, Hydros to linia nowoczesna.2. Hydros to trochę większa kultura pracy (bardziej jedwabista, gładka), nie ujmując nic Accessowi, który jest trochę bardziej "twardy". Może ujmę to tak: Hydros to masełko, Access to masło roślinne.Wizulanie w kolorze złotym obydwa będą prezentować się pięknie z Access 10,0#4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 (edytowane) Tylko niefartowny jakiś jest odkąd go podpiąłem nic nie mogę złowić . Dobry, solidny sprzęt, perfekcyjne spasowanie i wykończenie, doskonały hamulec z wielostopniową, bardzo płynną regulacją - dla mnie kolejny dowód, że kołowrotek muchowy nie musi kosztować 1500 zł.+ by spełniać wszelkie oczekiwania. Jutro znowu ruszam "do boju" ...... może wreszcie ochrzczę Accesa. Model II b. dobrze pasuje do wędki #4 i świetnie ją wyważa, choć w porównaniu z Hydrosem II jest bardzo maleńki.Spokojnie, ryby są w szoku. Widok takiego zestawu je sparaliżował. Muszą dojść do siebie.Też jestem zdania, że dobry kołowrotek nie musi kosztować 1500 PLN, ale około 700 - 1000 to raczej tak. Już kiedyś pisałem, że kolega powiedział taką oto sentencję: Kołowrotek kupuje się na całe życie. Dokupujesz potem jedną albo dwie szpule i zapominasz. Jedynie linki wymieniasz a to już kosztuje znacznie mniej.Zakup dobrego kołowrotka, pomimo jednostkowego, znaczącego wydatku do zdecydowanie oszczędność. Edytowane 16 Lutego 2014 przez Marszal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Z założenia wędka miała być w miarę uniwersalna z przeznaczeniem -sucha,-długa nimfa,sporadycznie pedałek . I taka z którą będę się głownie wybierał nad wodę.I właśnie po przemieleniu całej dostępnej mi wiedzy zdecydowałem się na Accessa #4 10'-od miesiąca stoi w szafie-czy dobrze wybrałem jeszcze nie wiem bo nie było okazji nawet porzucać. Jeśli chodzi o metody nimfowe, dla obydwu Twój wybór jest bardzo dobry. Do suchej - moim zdaniem kijek jest za długi. Przy tylu wymachach, ile wykonuje się przy suchej muszce trochę za długi (będzie męczył nadgarstek). Do tej metody preferuję osobiście wędeczki w przedziale od 7 tf do 8,6 ft w zależności od łowiska, wszystko w klasach 3 i 4. Ostatecznie 9 ft. Jak Izera to 7 do 7,6 ft, jak Bóbr to 8 do 9 ft. Jednak najlepiej czuję się w tej metodzie mając w ręku leciutką wędkę ośmiostopową z ugięciem średnim. Ale to tylko moje preferencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 16 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Witam serdecznieSzukając opinii przed kupnem kołowrotka trafiłem na to forum.A tu temat dokładnie jak dla mnie.Przeczytałem już kilkukrotnie temat dotyczący kołowrotków i wcześniejszy dotyczący kijów o nimfy(bardzo cenne uwagi)Nie mam okazji do częstego łowienia (niestety) i wybierałem wędkę na podstawie opinii wcześniej przeczytanych i zasłyszanych nad wodą.Z założenia wędka miała być w miarę uniwersalna z przeznaczeniem -sucha,-długa nimfa,sporadycznie pedałek . I taka z którą będę się głownie wybierał nad wodę.I właśnie po przemieleniu całej dostępnej mi wiedzy zdecydowałem się na Accessa #4 10'-od miesiąca stoi w szafie-czy dobrze wybrałem jeszcze nie wiem bo nie było okazji nawet porzucać. Chciałbym teraz dobrać jakiś kołowrotek i też rozważałem wspomniane wyżej orvisywymyśliłem po dokładnym przeczytaniu powyższych opinii że ew wchodzi w grę Access III lub Hydros II-wizualnie dla mnie porównywalne,ale wolałbym trochę szerszą szpulę i nie wiem czy warto za tych pewnie parę?paręnaście? milimetrów dopłacać Jeśli mógłbym prosić o zmierzenie szerokości szpuli w tych modelach Access III i Hydros II (mam na myśli tylko szerokość przestrzeni na linkę bez rantów w mm) Nie potrafię tego znaleźć(Są tylko średnice i pojemności) Druga sprawa to jak wygląda terkotka w tych modelach- w jedną stronę?, w dwie?, taka sama?,różna ?Pozdrawiam Cześć. Tak jak pisze Mariusz (Marszal) Hydros jest nieco subtelniejszy, wyraźnie lżej pracuje, choć nad wodą to właściwie bez znaczenia. Moim zdaniem jego terkotka mogłaby jednak troszkę mniej hałasować i nie mieć takiego lekko metalicznego dźwięku - dziś wędkowałem w ciszy i takie odniosłem wrażenie. Tu Hydros ma wg mnie wyraźną przewagę - terkotkę słychać i leciutko czuć ale to wszystko jest b.deikatne i nigdy mi nie przeszkadzało. Wykonanie obydwu kołowrotków jest na bardzo wysokim poziomie, nie znajdziesz tam żadnych niedoróbek, hamulce w modelach II wg mnie identycznie płynne z bardzo dużym zakresem regulacji, z tego co czytałem zbudowane na takich samych zasadach (dotyczy Hydrosa I i II bo modele wyższe mają więcej węglowych podkładek) Nie wiem czy ma o dla Ciebie znaczenie ale moim zdaniem Acces jest ładniejszy - ma w sobie to coś konserwatywnego i klasycznego, choć z drugiej strony zależy co kto lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 16 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Spokojnie, ryby są w szoku. Widok takiego zestawu je sparaliżował. Muszą dojść do siebie.Też jestem zdania, że dobry kołowrotek nie musi kosztować 1500 PLN, ale około 700 - 1000 to raczej tak. Już kiedyś pisałem, że kolega powiedział taką oto sentencję: Kołowrotek kupuje się na całe życie. Dokupujesz potem jedną albo dwie szpule i zapominasz. Jedynie linki wymieniasz a to już kosztuje znacznie mniej.Zakup dobrego kołowrotka, pomimo jednostkowego, znaczącego wydatku do zdecydowanie oszczędność. Dziś niestety nadal były w szoku, choć kolega na spinning malutkim woblerkiem trochę połowił. Nie jest to pierwszy przypadek gdy muchówka wydaje mi się znacznie mniej skuteczna do polowania na zimowe pstrągi......, choć to może kwestia moich kiepskich umiejętności. Najlepiej radzę sobie jednak na "sucharka" i najbardziej to lubię. Jeśli chodzi o metody nimfowe, dla obydwu Twój wybór jest bardzo dobry. Do suchej - moim zdaniem kijek jest za długi. Przy tylu wymachach, ile wykonuje się przy suchej muszce trochę za długi (będzie męczył nadgarstek). Do tej metody preferuję osobiście wędeczki w przedziale od 7 tf do 8,6 ft w zależności od łowiska, wszystko w klasach 3 i 4. Ostatecznie 9 ft. Jak Izera to 7 do 7,6 ft, jak Bóbr to 8 do 9 ft. Jednak najlepiej czuję się w tej metodzie mając w ręku leciutką wędkę ośmiostopową z ugięciem średnim. Ale to tylko moje preferencje. Mariusz- daleko mi do Twoich doświadczeń ale przecież Acces to jedna z najlżejszych wędek na rynku - 67 g. W świetnie wyważonym zestawie z Accesem II (120) g to w sumie (nie licząc linki) to zaledwie 187 g, a z Hyrdosem II o jedyne 5 g więcej. Ja jestem bardzo zadowolony z obydwu zestawów, które nigdy mnie nie zmęczyły, nawet przy 12 godzinnym maratonie nad Sanem - bardziej nogi mnie bolały niż ręka. Dla mnie wędka Acces 9' #4 to genialne rozwiązanie. Przyznam natomiast, że na małych, zakrzaczonych i zadrzewionych rzeczkach czasami dostaję szału bo jest za długa właśnie gdy trzeba "rozmachać" na parę metrów suchą muchę czy choćby troszkę dalej podać nimfę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 16 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Mariusz- daleko mi do Twoich doświadczeń ale przecież Acces to jedna z najlżejszych wędek na rynku - 67 g. W świetnie wyważonym zestawie z Accesem II (120) g to w sumie (nie licząc linki) to zaledwie 187 g, a z Hyrdosem II o jedyne 5 g więcej. Ja jestem bardzo zadowolony z obydwu zestawów, które nigdy mnie nie zmęczyły, nawet przy 12 godzinnym maratonie nad Sanem - bardziej nogi mnie bolały niż ręka. Dla mnie wędka Acces 9' #4 to genialne rozwiązanie. Przyznam natomiast, że na małych, zakrzaczonych i zadrzewionych rzeczkach czasami dostaję szału bo jest za długa właśnie gdy trzeba "rozmachać" na parę metrów suchą muchę czy choćby troszkę dalej podać nimfę. Robert, ja na muchę łowię dopiero od lipca 2011, więc moje doświadczenia są na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej. Twój Access 9ft w klasie 4 to świetna wędka tak do nimfy jak i suchej. To taki uniwersał, którego można zabrać wszędzie. U mnie za taki uniwersał pracuje Vision GT 9,0 ft, #4, Moja wypowiedź dotyczyła Accessa 10 ft w klasie 4. Tu pomimo lekkości zadziała dźwignia. Te 30 cm naprawdę robi różnicę.Z moich skromnych doświadczeń wynika, że muchówka jest dużo bardziej skuteczna niż spinning. Na muchę zawsze miałem więcej brań niż wcześniej na spinning. Zawsze możesz o tej porze roku spróbować streamera. Mój kalendarz wygląda tak: styczeń - marzec to właśnie Bóbr i streamer. Nimfa tylko w mniejszych, płytszych rzekach jak Kamienna. Od kwietnia nimfa zacznie przeważać, ale pudełko ze streamerowe ciągle będzie w użyciu. Od maja streamery idą w lekką odstawkę, stanowiąc jedynie ewentualność.Cierpliwości i powodzenia. Załóż złotogłówkę i .......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 17 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 Robert, ja na muchę łowię dopiero od lipca 2011, więc moje doświadczenia są na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej. Twój Access 9ft w klasie 4 to świetna wędka tak do nimfy jak i suchej. To taki uniwersał, którego można zabrać wszędzie. U mnie za taki uniwersał pracuje Vision GT 9,0 ft, #4, Moja wypowiedź dotyczyła Accessa 10 ft w klasie 4. Tu pomimo lekkości zadziała dźwignia. Te 30 cm naprawdę robi różnicę.Z moich skromnych doświadczeń wynika, że muchówka jest dużo bardziej skuteczna niż spinning. Na muchę zawsze miałem więcej brań niż wcześniej na spinning. Zawsze możesz o tej porze roku spróbować streamera. Mój kalendarz wygląda tak: styczeń - marzec to właśnie Bóbr i streamer. Nimfa tylko w mniejszych, płytszych rzekach jak Kamienna. Od kwietnia nimfa zacznie przeważać, ale pudełko ze streamerowe ciągle będzie w użyciu. Od maja streamery idą w lekką odstawkę, stanowiąc jedynie ewentualność.Cierpliwości i powodzenia. Załóż złotogłówkę i .......... Cześć Mariusz. Stary pier... się chyba robię, bo nie doczytałem, że Kolega "flymar" 10-kę kupił ........ , i wbiłem se w łeb, że 9-kę. To oczywiste, że te 30 cm wiecej, na podatrzymetrowej dźwigni przy machaniu suchą muchą może dać "po łapce". Sam chciałbym mieć taką wędkę, ale do nimfy.Co do wyższości muchówki nad spinningiem..... to chyba zależy od miejsca, a głównie czasu. Między majem a wrześniem zdecydowanie mucha, ale wcześniej chyba jednak spinning. Ja jestem wierny muchówce i oczywiście teraz głównie próbuję na streamery.Cierpliwości mi nie zabraknie.Serdeczności Robert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 17 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 W naszym wieku (ja - 49 l.) ślepota często idzie w parze z omamami. Też tak mam, że czasami czytam to co chcę przeczytać a nie to co pisze. Ale mamy już do tego prawo Robert. To nasz przywilej wynikający z .......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 17 Lutego 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 W naszym wieku (ja - 49 l.) ślepota często idzie w parze z omamami. Też tak mam, że czasami czytam to co chcę przeczytać a nie to co pisze. Ale mamy już do tego prawo Robert. To nasz przywilej wynikający z .......... doświadczenia życiowego - nieprawdaż ? To jesteśmy rówieśnikami Mariusz. Skoro Ty zacząłeś "muchowanie" w 2011, a ja w 2013 to znaczy, że jeszcze się nam chce, a to z kolei znaczy, że jeszcze nie jest tak źle. A, że podstawowym gadżetem na ryby jest dla mnie szkiełko powiększające z oświetleniem, mocowane do daszka czapki, to już zupełnie inne zagadnienie...... bo te haki takie małe....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flymar Opublikowano 17 Lutego 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 Serdecznie dziekuję Panom za szybką odpowiedź Orvis ACCESS III - 23,6 mmOrvis HYDROS II - 25,2 mmPrecyzja pomiaru robi wrażenie -dziekuję Powiem szczerze ,że ta szerokość hydrosa trochę mnie rozczarowałaNie planowałem zakupu kołowrotka w tej klasie cenowej, ale po przeczytaniu Panów opinii trochę sie nakręciłem i już prawie postanowiłem, że jak wyżej pisaliście jak kupić to na może coś na lata.Dlatego psychicznie nastawiłem się ( jak szaleć to szaleć) na dołożenie jeszcze tych kilkuset zł do hydrosa( wolę szersze szpule i z powyższych opinii wynikało,że jest lepiej dopracowny,lżej pracuje itd.)Do tej pory użytkuję Scierrę IC3 do #6 i tam 35mm mi pasuje.Ponieważ nigdy nie miałem tych orvisów w ręku spodziewałem sie po LA hydrosa czegoś zbliżonego Rozważę jeszcze czy dopłacać tyle za te 1,6 mm,chyba , że spróbować hydros III.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.