Zakaz wędkarstwa

[spy]

Czy w XXI wieku zakończy się historia wędkarstwa, jak oczekuje tego prof. Eugene K. Balon, jeden z najwybitniejszych współczesnych ichtiologów? Nie jest on w tych pragnieniach odosobniony. Zakazu wędkarstwa żądają także radykalne organizacje obrońców praw zwierząt.

 

http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/3

[Maciej1979]

Witam

Może się wkrótce okazać że będziemy mieli rybniejsze wody niż w Szwecji.

[Iras1975]

Jak dla mnie, to mogą zakazać wędkarstwa..złamałem w życiu już tyle zakazów, że jeden więcej nie zrobi żadnej różnicy.

Mogę nawet złożyć swój podpis pod jakąś petycją.

[Zwierzu]

Nie wiem czy lobby wędkarskie jest w usa na tyle silne jak militarne, ale "już widzę" jak protesty tych PETA i innych zielonych popaprańców powodują zamknięcie produkcji Penna, Batsona czy innych producentów - Pane Havranek to se ne da !

To jest ogromny rynek przepływu pieniądza, ja bym się nie martwił , pokrzykiwania sfeminizowanych pieniaczy pomiędzy bajki należy włożyć.

Edytowane 21 Grudnia 2013 przez Zwierzu

[Maciej1979]

Nawet gdyby tak się stało,to po prostu zwiększyła by się znacznie liczba kłusowników nad naszymi wodami . Dlatego że nikt nigdy i żadną terapią nie jest wstanie wyleczyć wędkarza z jego nieuleczalnej choroby jaką jest wędkarstwo.

[norbertkrakow]

Następna banda debili.

[pipczento2002]

Wojna się szykuje. Prawdziwa. Jak ktoś krzyknie nad wodą: Walczcie Za Ojczyznę!!!, to jeden nie usłyszy, drugi się ewakuuje a trzeci załatwi papiery od świra, że niezdolny. No ale jak powiedzą: łapcie za broń, bo wędkarstwo wam zabierają, to wszyscy zamienią badyle na łinczestery.

[Mari]

Od zawsze mówiłem, że konflikt wędkarzy i "zielonych" jest nieunikniony. Oni tylko miejscami mają z nami po drodze, ale generalnie wszystkich chcą wydymać. Dla nich tylko kasa się liczy. Niekoniecznie zarabiana w tak "szlachetny" sposób jak siebie przedstawiają.

[Krzysiek_W]

A Ci którzy o tym decydują, czyli prawodawcy? W czyim imieniu działają? W swoim. Ilu w Polsce jest wędkarzy? Milion? Dwa? To wyborcy, nikt nie zakaże wędkarstwa. 

[kwasik]

Myślę, że wędkarstwo za jakiś czas będzie równie "wstydliwym" hobby jak myślistwo.

Pewnie nieprędko.

W Rosji podobno w ubiegłym roku próbowali wprowadzić opłaty za rybałkę, ale Putin szybko się z tego wycofał.

[pitt]

gdyby w koncu ktos te wszystkie, ***** emance z PETY porzadnie przelecial, to plowa ich ****** pomyslow nie ujzalaby dziennego swiatla ... jak juz to tylko lekko przycmione


Proszę powstrzymać się od wulgaryzmów

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez milupa

[tofik]

Patrząc na polskie realia,to sami sobie zrobimy taki zakaz,bo po prostu nie będzie już czego łowić.Jestem "ortodoksyjny" do bólu, w kwestii wypuszczania ryb .No kill,czy C&R to nie moda /trend,to stan świadomości.Gdybyśmy to stosowali,to nikt, nigdzie,nie zakazałby/nie próbował by/ nam zakazać  tego hobby.

[Mari]

A ja właśnie uważam, że dokładnie odwrotnie. Praktycznie każdy niezaangażowany rozumie łowienie ryb, po to aby je zjeść. Mało kto akceptuje męczenie zwierząt dla naszej przyjemności.

[pitt]

slowo kluczowe, jak zwykle zreszta, brzmi: rozumie

[bjpol]

Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłyby drakońskie wymiary ochronne, dolny i górny ..... wtedy proszę bardzo, chcę zabrać szczupaka do domu, nie mogę się doczekać i ślinka mi cieknie, ale niestety ..... musi on mieć pomiędzy 60 i 70 cm   ..... pozostałe z żalem w sercu, lecz zgodnie z regulaminem wypuszczam   Nikt się nie przyczepi, ani zieloni, ani no killowcy, ani nawet mięsiarze .... w końcu przepis, jest przepis     ..... a rybki sobie rosną

[Maciej1979]

 

 

+Forumowicze

PipPip

252 postów

LokalizacjaWrocław

 

 

Napisano dziś, 10:30

 

 

Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłyby drakońskie wymiary ochronne, dolny i górny ..... wtedy proszę bardzo, chcę zabrać szczupaka do domu, nie mogę się doczekać i ślinka mi cieknie, ale niestety ..... musi on mieć pomiędzy 60 i 70 cm ..... pozostałe z żalem w sercu, lecz zgodnie z regulaminem wypuszczam Nikt się nie przyczepi, ani zieloni, ani no killowcy, ani nawet mięsiarze .... w końcu przepis, jest przepis ..... a rybki sobie rosną

 

Nie rozumiem co mają do tego wszystkiego wymiary ochronne?

[bjpol]

.... to, że nie męczysz ryby, dla męczenia, ale dlatego, aby ją zabrać i zjeść, a że regulamin i wymiary ochronne nie pozwalają Ci zabierać wszystkich ryb, a tylko nieliczne, to łowisz zgodnie ze swoimi przekonaniami, a jednocześnie i tak zdecydowaną większość ryb zgodnie z prawem wypuszczasz ..... Czyli krótko, łowisz, aby zjeść, ale prawo Ci na to nie pozwala, więc .... łowisz i wypuszczasz

[spy]

Nasze hobby polega na kaleczeniu i stresowaniu ryb. Jakby na to nie patrzeć tak jest i nie możemy robić z siebie miłośników przyrody stawiając sobie za motto "A mógł zabić".

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Wpis powyżej jest dość charakterystyczny dla osób słabo utożsamiających się z wędkarstwem , niewyznających tradycyjnego systemu wartości , a do tego epatujących siebie i innych modnie łzawymi hasełkami .  Z punktu widzenia przeciętnego poddanego UE , albo tylko poddanego praniu mózgu , tak to może właśnie wyglądać .. ale tak nie jest . Choć niewykluczone , że tak właśnie będzie za sprawą pożytecznych idiotów , z których utworzono żenującą liczebnie nadpopulację . Trwają właśnie intensywne zabiegi , mające na celu nadać poczciwemu karpiowi status osoby , bytu będącego podmiotem praw wszelkich .

Ubój rytualny - tak , wędkarstwo - nie ..     

[Zwierzu]

.... to, że nie męczysz ryby, dla męczenia, ale dlatego, aby ją zabrać i zjeść, a że regulamin i wymiary ochronne nie pozwalają Ci zabierać wszystkich ryb, a tylko nieliczne, to łowisz zgodnie ze swoimi przekonaniami, a jednocześnie i tak zdecydowaną większość ryb zgodnie z prawem wypuszczasz ..... Czyli krótko, łowisz, aby zjeść, ale prawo Ci na to nie pozwala, więc .... łowisz i wypuszczasz

A jeśli nie łowię aby zjeść !? To co ? Mam zacząć znaczki i monety zbierać, bo męczę ryby ?

[bjpol]

.... trzeba czytać całość, a nie wybrane posty .... chyba, że to kogoś przerasta ... mój post był odpowiedzią na:

 

A ja właśnie uważam, że dokładnie odwrotnie. Praktycznie każdy niezaangażowany rozumie łowienie ryb, po to aby je zjeść. Mało kto akceptuje męczenie zwierząt dla naszej przyjemności.

 

... ale przecież to takie trudne, prawda?

[Krzysiek_W]

C&R, które tu promujemy jest dręczeniem żywych stworzeń i choćbyśmy nie wiem co próbowali do tego dorobić, nie obronimy tego. Dla własnej uciechy zadajemy żywym stworzeniom ból, cierpienie i część z nich skazujemy na konanie w męczarniach. Tylko tego bronić nie trzeba. My to wiemy i nie udajemy, że jest inaczej. Padło tu porównanie do myślistwa. Chyba niepotrzebnie, bo jednak myślistwo to zabijanie dla przyjemność, a odbieranie życie ma jednak większy ciężar gatunkowy.  

Edytowane 23 Grudnia 2013 przez Krzysiek_W

[Gość mikolaj]

Mnie jakoś to nie martwi. Jak na ironię w kraju Leppera i Jarosława zawsze znajdzie się "bohater" gotów bronić mas uciemiężonych, więc nasze krwawe hobby raczej nie jest zagrożone.

[Iras1975]

C&R, które tu promujemy jest dręczeniem żywych stworzeń i choćbyśmy nie wiem co próbowali do tego dorobić, nie obronimy tego. Dla własnej uciechy zadajemy żywym stworzeniom ból, cierpienie i część z nich skazujemy na konanie w męczarniach. Tylko tego bronić nie trzeba. My to wiemy i nie udajemy, że jest inaczej. Padło tu porównanie do myślistwa. Chyba niepotrzebnie, bo jednak myślistwo to zabijanie dla przyjemność, a odbieranie życie ma jednak większy ciężar gatunkowy.  

 Nie należy tego robić i pisać o tym(C&R) dla taniego poklasku początkujących gówniarzy.

Część ryb wypuszczam, bo nie chcę zabić łowisk na których uprawiam wędkowanie,, jest to w pewnym sensie świadome gospodarowanie na danym "obszarze łowieckim" i dbanie o jego przyszłość. Sam chciałem dać przykład i trochę do myślenia innym kolegom(wypuszczaniem), stwierdziłem jednak, że nie ma sensu dłużej pajacować i robić z siebie idioty.

Nasi koledzy wędkarze muszą jeszcze przejść długą drogę, by zdobyć odpowiedni poziom świadomości.. kolejny stopień wtajemniczenia.

Mnie pewnie też czeka sporo nauki.. przed następnymi.

[wujek]

W świadomości przeciętnego Polaka ryba jest po to żeby ją zjeść, więc póki takie przekonanie będzie trwało nasze hobby jest niezagrożone. Gorzej gdy zacznie się traktować ryby jak żywe stworzenie które odczuwa ból, chce żyć, wtedy może to się zmienić, więc wbrew temu co myślimy paradoksalnie mięsiarskie podejście naszego społeczeństwa sprawia że nasze hobby jeszcze długo będzie niezagrożone i kilku krzykaczy tego nie zmieni.

Iras@, zgadzam się z Tobą,  o C&R już tyle napisano i tyle je propagowano że kto ma wypuszczać ryby to już je wypuszcza. Nie róbmy tego dla innych tylko dla siebie.