kardi Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Czołem Koledzy!Czy używacie,jeśli tak to jakich modeli,czy się przydaje i kiedy? Składany,jednoczęściowy ?Mój zbudowany jest z dolnika solidnego wędziska spinningowego i sprawdza się dość dobrze.Umieściłem dwa określenia bowiem "kij" to w naszym slangu często wędzisko.kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 HejUżywam i bardzo sobie chwalę. Mam od kilku lat. Snowbee albo Scierra, składany wielokrotnie, przypinany do pasa w "kaburze".Jeden z najlepszych wynalazków jakie do tej pory mam do łowienia. Składany - nie taszczę wielkiej lagi za sobą. Gdy robi się "ciepło" wystarczy wyciągnąć z kabury i "trzepnąć" i jest kij w ręce.Uratowało mnie to pred kąpielą kilku jak nie nasto krotnieI na rzekach i na skałkach - teraz jest to dla mnie podstawa jak okulary polaryzacyjne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 25 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Cześć!A czy on nabiera wody gdy leży na powierzchni wody obok Ciebie i potem tonie? Chodzi mi o sytuację,gdy stoję dłuższy czas np, w morzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Tak, niestety tak.Tu trzeba być czujnym, szczególnie jak sie łowi z głazów i sa fale - stoimy, fala kijek wtrynia między głazy, robimy krok do przodu i.. zonk - leżymy, bo sznurek nam nogi podciął. Raz tak miałem, od tego czasu jestem czujny, jak dżdżownica podczas deszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 25 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 ...gdy w pobliżu kura .Ciekawe,czy ktoś ma model floating tego urządzenia,które jednocześnie się składa.Mój to faktycznie straszna laga,ale lekki i pływa W sumie niby prościzna,ale widziałem wiele różnych ciekawych konstrukcji i każdy chwalił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zastanawiam się czy do tego celu nie można by użyć kijków trekkingowych czy takich od Nordic Walking (nie wiem czy jest jakaś istotna różnica). Co do pływalności to zawsze można w okolicy uchwytu w jakiś prosty sposób zamontować trochę korka czy innego pływającego materiału.Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Nordic sa fajne na skałki, jak jest ślisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Ja mam Jaxona z rączką z korka. Zaleta nie tonie całkiem, bo korek zawsze na wierzchu i jest tani. Tak jak Kuby, składa się i ma kaburę, obsługuje się bez problemu jedna ręką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanekM Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Właśnie chodziło mi przede wszystkim o użycie w górskiej rzece typu Dunajec, który jest niezłą ślizgawką Jeśli się nie ma filcu. A ja nie mam bo bywam strasznie rzadko. W moich stronach wibram i jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Wibram z kolcami lepiej działa niż filc, przetestowałem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 Cześć. Moje doświadczenia z kijkiem do brodzenia nie są duże, kilka dni spędzonych na tropieniu troci w morzu. Uważam kijek za absolutnie obowiązkowy, z uwagi na bezpieczeństwo, sprzęt w takim łowieniu. Używałem kijka Jaxona, za niecałe 100 zł. Mimo to świetnie się sprawdził. Jest dobrze wykonany, z solidną korkową rękojeścią, polecam. Jego końcówka jest dociążona, to zaleta, kijek lepiej "wchodzi" w wodę, szybciej. Oparcie o dno kijka o dużej pływalności na całej jego długości trwałoby sporo dłużej, czasem za długo Ideałem dla mnie byłby pływający, jednoczęściowy kijek pływający z dość mocno dociążoną końcówką, która zatapiałaby dystalny koniec kijka. Kijek jednoczęściowy daje się łatwo wyrwać z wody, kiedy końcówka utknie między kamieniami. Kijek składany w tej sytuacji rozłożyłby się na kawałki i przestałby być kijkiem Jednoczęściowy kijek 160 cm jest może być jednak uciążliwy w transporcie. Mam jeszcze tylko wątpliwość, czy metalowa końcówka kijka nie płoszy ryby kiedy uderza o kamienie na dnie w czasie naszego brodzenia. Ot, takie moje przemyślenia. Mogę się mylić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 25 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2013 No właśnie-górska rzeka i morze często wymagają podparcia w czasie połowu.Pomysł z Jaxonem jest fajny-zajrzę do Andrzeja pomacać co tam ciekawego w tej materii.Pierwszy raz widziałem podpierających się muszkarzy nad Dunajcem-używali kijków narciarskich bez kółeczek u dołu.San jest chyba mniej wymagający pod tym względem,brodzi się tam łatwiej.W Bałtyku przydaje się naprawdę długi kij,różnica głębokości pomiędzy garbem skalnym którym posuwam w głąb morza ,a otaczającymi go głęboczkami bywa duża-mówiąc wprost-kij niknie W podeszwach butów mam kolce własnej castoramowej produkcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fireblood Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Hej ja posiadam kij Ole Jorgensen.Wykonany z grubego aluminium w dwuskładzie dolna część dodatkowo pokryta gumą żeby się nie rysowało.Ciężkawe toto ale dzięki właśnie tej wadze bardzo stabilne w silnym nurcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 O potrzebie posiadania takiego wynalazku ,w tym roku przekonałem się bardzo boleśnie .Wędrówka po warszawskich rafach skończyła się wodowaniem i poważną kontuzją prawego kolana . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Na alle są kijki Jaxona po 89zł z przesyłką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Na alle są kijki Jaxona po 89zł z przesyłką.A tu w fotorelacji Kuby na jednym ze zdjęć widać idealnie kijek jaxona http://jerkbait.pl/blog/4/entry-125-zlot-w-irlandii-dzie%C5%84-1-mucha-fotorelacja/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 26 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Długość może być kłopotliwa podczas transportu,ale wędziska spinningowe których używam nad Bałtykiem mają ok 3 m,i są dwuczęściowe.Tak więc kij 160 cm mieści się w tubusie z nimi dość dobrze.Jednak lotnicza rzeczywistość wymusza stopniowe ograniczenia długości transportowej wędzisk ,no i pewnie w końcu kija.Stąd moje zainteresowanie modelami składanymi.Herman zwrócił uwagę na dźwięki-fakt-metal hałasuje.Oklejam okuty metalem koniec karbonu taśmą co jakiś czas.Pływalność kija może nie ma większego znaczenia w rzece,ale w morzu jest bardzo istotną zaletą. Zdjęcia z Waszych łowów TomCast'cie są bardzo fajne.Fireblood-konstrukcja Twojego kija sugeruje też funkcje obronne.Solidne on sprawia wrażenie(coś jak niby kula Szakala -zamachowca ).Tak sobie swawolę bo widok mojego wynalazku rozbawiłby Was z pewnościąkardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Tylko wrzucenie kija w tubę z wędkami moze się skończyć w klimacie świątecznym - niezłym bigosem.Do spina - polecam travele chrustowe Ron Thompson - mam wersję 9' 15-45 w 4 kawałkach - naprawdę daje radę, choć ciężkawa. Spokojnie na morskie trocie bym z tym wyrwałi 200pln kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 26 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Odczułem w tym sezonie potrzebę posiadania takiego kija, no cóż latka lecą Kupiłem sobie ostatnio na allegro (tak na próbę) najtańszego kija (1 szt.) do nordic walking, cena z przesyłką ok. 20 zł. Zobaczymy jak się spisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 26 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2013 Niska cena ma znaczenie-szczególnie po Swiętach.Z drugiej strony sprawdzony mocny kij-wędzisko- zmienia się niechętnie.Może zadecyduje nagłe "trrach?" Oby nie Na Bornholm docieram promem i autem,więc na razie nie ma problemu.Staram się w czasie transportu odizolować wędziska-kilka tub i pokrowce,ale różnie bywa.Muchówki mają fest-każda w swojej rurce.Tpe-czy ten kij ma wystarczającą długość? Ogólnie-czy kije do marszu maja różne długości? Szukajac zdjęć trafiłem na kilka z rybami-myślę ,że wybaczycie,bowiem wszystkie złowiono dzięki wading staff. Trafiały sie silne i żerujące kelty ,prawie srebrniaki i jak w rękach Grzesia, srebrniaki prawdziwe Nasza gromadka (Krzysiu,Jacek, i ja) w trakcie odpoczynku.Fotografował Grześ..Jak widać Koledzy stosują różne typy kijów do podparcia i do połowu także.Ja jedyny łowię na casting,przynętami są najczęściej muszki-spidolino-oraz woblery bezsterowe.Wszyscy łowimy,wszyscy focimy,tak więc jest sympatycznie i pozostaje fotograficzny ślad ,ślad przygody w skalistej surowej wymagającej "okolicznosci"duńskiej przyrody.Jednym słowem-bez kija nie podchodź :D 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 27 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2013 Mój kij ma max. 134 cm, jak dla mnie chyba powinien wystarczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 27 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2013 (edytowane) Tomek jaki masz ? Tez się zastanawiam Edytowane 27 Grudnia 2013 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 27 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2013 Tomek jak masz ? Tez się zastanawiam Wiesz Tomek, mam zajebiście http://allegro.pl/kije-nordic-walking-kij-kijki-do-chodzenia-i3688428185.html Zapłaciłem 14 zł z wysyłką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 27 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2013 kurde to masz dwa?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 27 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2013 Jeden, to cena za 1 szt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.