admin Opublikowano 8 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Postanowiłem utworzyć wątek, w którym wszystkich chętnych proszę o wpisywanie swojej pierwszej ryby złowionej w 2006r. Jaka to ryba, na co złowiona, w jakich okolicznościach, łowisko, na jaki zestaw ... zdjęcie bardzo mile widziane. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zabawyRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Rozpocząłem sezon na Kwisie, 8 stycznia. Moją pierwszą rybą w tym roku był ok. 45-cm lipień. Wziął na raczka w kolorze motor oil, obciążonego 8-gramową główką. Łowiłem Canadianem 2,7 m, do tego żyłka 0,20 mm.Aby zachęcić was do wyjścia na mróz, dodam, że tego dnia złowiłem jeszcze kilkanaście lipieni i sporo okoni (niektóre były nawet nawet. Niestety, następnego dnia nadeszły straszne mrozy...Pozdrawiam, Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Jezu, strasznie wielkie to zdjęcie. Czy ktoś może coś z tym zrobić?Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Thymallus Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Jacku gratuluję Ci złapania pięknego Thymalluska. jest to chyba pierwsze zdjęcie na forum jerkbait.pl mojego kuzyna. jest śliczny. Jeszcze raz gratuluję. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 hahaha, sam Mistrz!!! NO to teraz sami pytajcie o skuteczność i sposoby łowienia raczkami. Pozdrawiam Baloo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 ORION99 Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Piekna ryba. W 2000 roku bylem ze spinningiem na Kwisie w okolicach Lawszowej.Widzialem mase lipieni.Jednak jeszcze wtedy nie probowalem muchy.A na spinning zaden sie nie skusil.Jednak raz mi sie nogi ugiely,jak wyszedl mi za obrotowka Kardynal okolo 50 cm.Co ja tam nie robilem zeby go dostac. 'Rafal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rognis_oko Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 @Jaculek, gratuluję pierwszej ryby w sezonie i to w dodatku pięknego lipionka. Mam do ciebie pytanie:od dwóch lat staram się łowić pstrągi także na raczki. Jednak połowy na raczki są znikome i są to pojedyńcze małe pstrążki.Możesz coś napisać o technice raczkowej jaką stosujesz?I na jakiej wielkości raczki łowisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Na raki łowię z opadu (jak sandacze). Najczęściej wygląda to tak. Zarzucam nieco w górę rzeki (pod przeciwległy brzeg lub powyżej miejca, które chcę spranetrować - zwaliska, burty, kamienia itp.). Czekam, aż raczek opadnie na dno. Podrywam go lekko, jeśli trzeba - zwijam luz żyłki, i znowu czekam, aż wabik opadnie do dna. Gdy przynęta jest na mojej wysokości, w ogóle nie podwijam żyłki, bo wybiera ją nurt. Tylko podszarpuję przynętę. Skok, opad, skok, opad, skok, opad. W miejscach o szybszym nurcie, trzeba nawet oddawać żyłkę z kołowrotka. Przypomina to nieco łowienie na daleką nimfę lub... przepływankę. To nurt unosi raka, jak tylko go podrywam i opuszczam.Łowię rakami Relaksa. Nigdy ich nie mierzyłem, ale mają ok.3-4 cm. Obciążąm je główkami 5-10 g (haczyk nr 4). Z główki trzeba najpierw zerwać szyjkę, bo rozerwie korpus raka. Oczywiście rakulce zakładam od tylca Brania najczęściej są z opadu. Po prostu na kiju czuć charakterystyczne stuknięcie. Niekiedy ryby biorą też podczas podciągania raka do góry.Lipienie lepiej biorą, gdy przynęta spływa z nurtem lub po lekkim skosie pod prąd. Natomiast pstrągi walą i w przynętę poruszającą się pod prąd,i z prądem, i po skosie.Pozdrawiam, Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rognis_oko Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Dzięki @Jacek.Z twojego opisu wynika, że moja technika jest identyczna. Widać, że muszę bardziej się do tego przyłożyć i łowić z większą wiarą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Widziałem tego Pana w akcji i wie co mówi... Jacku, gratuluję pięknego otwarcia sezonu. Na Kwisie łowiliście powyżej autostrady, czy poniżej?!? Co z pstrążkami? Pokazało się coś? Cholipa, ja cały czas leczę nogę. Także pierwsze pstrągi to chyba w połowie lutego, albo w marcu... Wczoraj jednak niewytrzymałem. Namówiłem kolegę i ciągał mnie po lodzie na sankach. Widok podejrzewam przedni i można było się nieźle pośmiać. Pod pachąkule, wiaderko z wędeczkami i zaprzęgnięty kolega. hahah Wykuli mi dwie (czy dwa??!) przeręble w odległości sanek i ćwiczyłem mormyszki. Po trzech godzinach w bezruchu miałem dość,ale pierwsze rybki złowiłęm. Okonek około 20cm, szczupaczek 40cm i jaguar około 7 cm. Najbardziej niesamowity był szczupaczek zaczepiony za samą skórkę dolnej szczęki na maluśką mormychę z dwiema ochotkami. Na 10 jeździł aż miło... W dobrej formie (a był przyjemnie gruby) czeka w wodzie do wiosny... Co ciekawe kilka przerębli dalej, kolega także na mormyszkę skusił podobnej wielkości szczupłego... Może przypłynęłu tam na zimę... Próbowaliśmy także wszelkiej maści blaszek, ale okonie nie chciały współpracować. Mateusz baloo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 ORION99 Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Szkoda, ze tego nie widzialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Mateuszu, znacznie powyżej autostrady. Pstrążków złowiłem z pięć, ale nie ma czym się pochwalić. Woda była bardzo niska i przejrzysta, większe skubańce nie dały się podejść. A górna Kwisa jest płyciutka...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 admin Opublikowano 12 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Cześć,Zdjęcie już zmniejszyłem (czujny jak zawsze ). Aby zachęcić was do wyjścia na mróz, dodam, że tego dnia złowiłem jeszcze kilkanaście lipieni i sporo okoni (niektóre były nawet nawet. Właśnie w niedzielę, w kilka osób z forum wybieramy się nad rzeczkę pstrągową. Pomrozimy tyłki, oj pomrozimy W każdym razie na pewno damy znać czy choć jakiś wymiarowy połakomił się na przynętę. Wielkie gratulacje! To w sumie niesamowite, że wstawiłeś akurat lipienia. Wczoraj oglądałem filmik Mieszkańcy leśnego potoku a w szczególności ciekawy połów lipieni na muszkę. A dzisiaj na forum lipień - to bardzo miłe. @Baloo, a cóżeś sobie z tą nogą zrobił biedaku? PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 I jeszcze jeden z okonków z pierwszej wyprawy. W Kwisie jest ich naprawdę dużo.Pozdrawiam, Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 A Remku w końcu zdecydowałem się naprawić kolano, uszkodzone swego czasu podczas przygody z koszykówką. Także teraz muszę nieco przecierpieć, aby na jesień móc wrócić do czynnego uprawiania sportu (bo sport to zdrowie, hehehe). Na szczęście o kulach jeszcze tylko dwa tygodnie i jak noga i pogoda pozwoli to będę mógł już chwycić za wędkę... Baloo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Smaczek Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Sezon spinningowy rozpocząłem 2-go stycznia na ... Kwisie.Pierwsza rybka to potoczek 40 cm (zdjątko kiepskiej jakości bo z telefonu no i bez łowcy).Przynęta to żółty predatorek mannsa (5 cm). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Jaki śliczny ten okonek i w ogóle - poczytać miło - jak ktoś tak ładnie łowi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 rognis_oko Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 @Smaczek, gratuluję pierwszej ryby sezonu, a szczególnie że to taki ładny pstrążek. @Baloo, czyżby operacja kolana? Jeżeli tak to nie śpiesz się na te ryby. Rehabilitacja cię wita! Wiem coś o tym niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Smaczek Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Dzięki @rognis_oko, ale na tym nie koniec. Na pierwszej spinningowej wyprawie tego roku u mnie padły dwa 40-taczki i jeden niewymiarek. Mój kompan wyjął 46-teczkę.Druga moja wyprawa zaowocowała czymś co miało długość 49cm. Tylko to troszkę dziwna (moim zdaniem, a nie jestem znawcą) rybka była jak na pstrążka. Nie miała żadnej czerwonej kropy, a w żołądku aż trzy rybki (wielkości około 10 cm). Poza tym bardzo kruciutką głowę. Nie wiem czy tak wyglądają samice potoka czy też była to malutka głowatka.Zresztą, mi wędkarzowi nizinnemu, łowiącemu pstrążki od zaledwie roku, nasuwają się dość ciekawe i chyba kontrowersyjne spostrzeżenia. PS. Dołączam zdjątka (kiepskie niestety) pstrążków (kolegi i tej dla mnie ciekawostki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Thymallus Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Piękne ryby Smaczek. Obawiam się, że masz rację. To może byń Hucho hucho. My Thymallusy bardzo ich nie lubimy bo paskudy na nas czasami polują. Są paskudne. Jak taka głowa cię chwyci to wętrzności wyłażą ci pod skrzelami, moment i po tobie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Friko Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Wydaje mi sie ze wymiar ochronny głowacicy to 70 cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Jaculek Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Smaczek, ta dziwna ryba to - moim zdaniem - też pstrąg potokowy. Ładny zresztą, gratuluję. Co do czerwonych plamek - niekiedy plamki te mogą być bardzo ciemne, np. brązowe. Mogą mieć obwódki lub nie. Wszystko zależy od konkretnej ryby i warunków łowiska. W tym wypadku wydaje mi się, że to potokowiec.Pozdrawiam, Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Baloo Opublikowano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Też bym się z tą 'głową' nie wyhylał za bardzo. Plamki typowo pstrągowe, a że nie doszukałeś się czerwonych...Tak jak pisał Jecek, mogą być nieco innego odcienia, poza tym jest to cecha dość zmienna i zależna od spożywanego ostatnio pokarmu, podłoża na którym aktualnie stał pstrąg, w końcu zawiesiny płynącej rzeką i cech osobniczych. Zachęcam do uwalniania tak pięknych ryb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 admin Opublikowano 13 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2006 Smaczek, piękna ryba. Gratuluję! Mam nadzieję, że będę miał okazję zrobić choć jedno zdjęcie w niedzielę. O takiej rybie to na razie nie marzę ale może ... kto wie. A tak przy okazji myślę, że niedługo będziemy oglądać coraz więcej ryb w tym wątku. Nie mogę się już doczekać kolejnych PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 lukomat Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Pierwsza rybka w Poslce juz sie chwalilem, teraz czas na szkockie wody. W niedziele zaliczylismy River Tay. O skaczacych lososiach pisac nie bede, bo mi cisnienie sie podnosi na sama mysl, ale na nie tez przyjdzie czas. Celem byly lipienie. Najwiekszy 42cm, poza tym wyjalem jeszcze dwa czterdziestaki i sporo mniejszych, ktorych juz nie liczylem. Bylo takie pol godziny, ze gdzie nie rzucalismy to branie, wtedy mozna bylo zobaczyc bogactwo wody, dno wybrukowane lipieniami Znajomy uspokaja, ze to i tak slabo, a do rekordu brytyjskiego jeszcze bardzo daleko. W zeszlym roku facio wyjal na spinning podczas polowu lososi lipasa 7Ibs, a plywaja podobno i wieksze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 lukomat Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Jeszcze fotke dorzucam, zdjacie robione na chybciaka i stad slaba jakosc, ale chyba widac od razu, ze to nie leszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
admin
Postanowiłem utworzyć wątek, w którym wszystkich chętnych proszę o wpisywanie swojej pierwszej ryby złowionej w 2006r. Jaka to ryba, na co złowiona, w jakich okolicznościach, łowisko, na jaki zestaw ... zdjęcie bardzo mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zabawy
Remek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
76
48
47
31
Popularne dni
5 Kwi
37
20 Mar
30
26 Mar
21
23 Kwi
19
Top użytkownicy dla tego pytania
admin 76 odpowiedzi
Baloo 48 odpowiedzi
rognis_oko 47 odpowiedzi
mifek 31 odpowiedzi
Popularne dni
5 Kwi 2006
37 odpowiedzi
20 Mar 2006
30 odpowiedzi
26 Mar 2006
21 odpowiedzi
23 Kwi 2006
19 odpowiedzi
Opublikowane grafiki
555 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.