Skocz do zawartości
  • 0

Pierwsza moja w 2006r


admin

Pytanie

Postanowiłem utworzyć wątek, w którym wszystkich chętnych proszę o wpisywanie swojej pierwszej ryby złowionej w 2006r. Jaka to ryba, na co złowiona, w jakich okolicznościach, łowisko, na jaki zestaw ... zdjęcie bardzo mile widziane.

 

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zabawy

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 555
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

U nas zimnica złapała dopiero w niedzielę. Za to w sobotę było jeszcze na plusie. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać :mellow: Na Bobrze - przy padającym non stop deszczu lub śniegu, złowiliśmy 3 potokowce (ok. 40-cm).

Dzisiaj rano -22 st. C! Ale za dwa dni ma się ocieplić :mellow:

Pozdrawiam, Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć,

My mieliśmy wielkie szczęście w zeszłym tygodniu. Również wybraliśmy się na pstrągi (Łojewek, siurek o szerokości 2-3m). Pogoda była niesamowita - słonecznie, ale temp. około -5C. Niestety nie mieliśmy tyle szczęścia co Ty (relacja będzie już niebawem na stronce) ale zdecydowanie warto było wymrozić swój tyłek. Mamy za to piękne zdjęcia!

 

Gratulacje kolejnej zdobyczy! Jestem ciekawy kiedy umieszczę tutaj swoją pierwszą w tym roku. :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawe, jak to jest. Na rybach byłem i w piątek, i w sobotę, a już znowu tęsknię do rzeki :mellow:

 

Z ciekawostek: poziom wody w Bobrze bardzo niski. Pstągi brały nie w spowolniech, ale w głównej rynnie rwącej wody! A ja przez pół dnia odpuszczałem takie miejsca! <_<

 

Jak tylko to mroźne dziadostwo ze wschodu odpuści, polecę nad rzekę to sprawdzić. Może największe kabany czają się teraz w rwących nurtach? Już na samą myśl robi mi się cieplej. :mellow:

Pozdrawiam, Jacek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taką, która leży Ci w ręce i pozwala na pełną kontrolę nad przynętą :mellow:

Ja nawet w niewielkich i zakrzaczonych rzeczkach łowię długimi kijami 2,7 m. Lubię szybkie wędziska do 30 gramów (najczęściej łowię na gumy z główkami do 10 g). Ale znam wielu wędkarzy, którzy stosują tylko kije krókie - do 2,1 m, i też świetnie sobie radzą.

A kołowrotek... Nie może skrzypieć, zacinać się, no i musi się lekko kręcić. Ja łowię shimaniakami.

 

Ps. Przepraszam za być może trochę lakoniczną odpowiedź, ale naprawdę uważam, że sprzęt ma drugorzędne znaczenie. Nie znam się na budowie wędzisk, włóknach węglowych, mechanizmach kołowrotków, itp. zagadnieniach. Kij musi mi leżeć w ręku, musi nadawać się do zaplanowanego przeze mnie łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W tak małych rzeczkach jeszcze nie łowiłem. Główki 10 gramów stosuję w bystrych miejscach. Dobieram ciężar główki tak, aby nurt mógł ją unosić, przetaczać po dnie, aby z gumą coś się działo. Na Kwisie i Bobrze jest to najczęściej 5-7 g. W spokojnych, płytkich rzeczkach o leniwym nurcie łowiłbym pewnie lżej (3-4 gramy).

Pozdrawiam, Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...