Skocz do zawartości
  • 0

Światełko w tunelu...


mifek

Pytanie

Normalnie SZOK!

 

właśnie widziałem wzmiankę o rozpoczęciu sezonu szczupakowego w Telexpresie... Może nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie jak dla mnie niespodziwana wzmianka o coraz to większej modzie C&R, która to ponoć przyszła do nas z Anglii...

 

może jeszcze dożyjemy czasów, gdy w naszych wodach będzie trochę więcej ryb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

nad wod są tacu którzy wiedzą co to C&R ale dzissiaj nad jednym ze starorzecz widziałem i takich dla których szczytem marzeń jest magiczne 50cm i te rozmowy miedzy nimi,że nic więcej nie chce niech tylko wezmie komplet po 2 szt wymiarków i happy :angry: z mozliwością dania w łeb :angry: fak że wiekszośc to dziadki

 

ale zanosi sie ze bedzoe lepiej :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolego Mifek,

 

Wiadomość cenna, lecz światełko w tunelu kojarzy mi się z innymi zdarzeniami:

 

1. Ekspres nadjeżdża.

2. Spirytus metylowy został zastąpiony etylowym.

3. Przejście do świata równoległego.

 

:lol: :lol: :lol: <_< <_< <_<

 

C&R to mrzonka nad naszymi wodami i nie zgadzam się z jednym z przedmówców, że dziadki muszą odejść, to się poprawi. Gdyby wszyscy młodzi brali ze sobą tyle ryb, co ja - dziadek, to mielibyśmy wędkarskie eldorado.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Włączając się do dyskusji na temat C&R, chciałbym zwrócić uwagę właśnie na starszą część łowiących (gruntowców i spławikarzy); mianowicie kiedy spinningowałem przed 1-szym maja, ciągle i bez końca spotykałem się z uwagami a nawet obelgami; co ja tutaj robie?! A że to nie maj, że kalecze im ryby jako cytuje OBCY. Każdy starszak pozwolił sobie zwrócić mi uwagę, że jestem kłusolem czy poprostu hu... Niestety ale takie są realia. Sytuacja osiągnęła swoje apogeum kiedy to strażnik SSR, zaraz na początku kontroli oznajmił mi, że za chwilę otrzymam mandat za łowienie metodą spinningową przed 1 maja (...) ja oznajmiłem uprzejmie, że nie poddam się kontroli a Pana proszę o zaznajomienie się z przepisami; poczym opuściłem łowisko. Bardzo przykro z powodu takiego stanu rzeczy.. Oczywiście nie chcę mówić o wszystkich wędkarzach, są tacy którzy łowią tylko białoryb.. Chciałbym poruszyć także inną kwestię ale to chyba inny temat; mianowice dlaczego jakikolwiek staw czy zbiornik zostaje zamknięty dla ogólu wędkarzy po wpuszczeniu karpia?? Spinningistów powinno to chyba nie dotyczyć.. Podrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niestety ale takie są realia. Sytuacja osiągnęła swoje apogeum kiedy to strażnik SSR, zaraz na początku kontroli oznajmił mi, że za chwilę otrzymam mandat za łowienie metodą spinningową przed 1 maja (...)

 

Za rok na moich wodach pojawi się nowy szeryf xD (ja :mellow: o ile mi się uda :wacko: ) te dziadki powoli będą znikać <_< a na ich miejsce pojawią się świeżaki ;) (a takich strażników to trzeba by legitymować i zgłaszać w ich okręgu o to że nie znają przepisów albo coś, bo tak być nie może ! :wacko: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Mifciu, nie wiem czy zauważyłeś. Ten krótki reportaż, o C&R, był wystarczająco długi, żeby poza wypuszczanym śledzikiem, można było zobaczyć parkę, nieco większych zębaczy, dostających zadyszki, od nadmiaru świeżego powietrza :angry:

A może ja nie uważnie oglądałem?

Co do dziadków prosiłbym ostrożnie w osądach. I nie chodzi tu, bynajmniej, o moją szacowną acz skromną osobę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mówiąc o dziadkach miałem na myśli osoby (dziadków :mellow: ), które stoją nad rzeką z kijem o szcytówce grubości kciuka i rzucają algą 2 albo kopytem na główce 30g i nie łowią dla przyjemności bo co to za przyjemność holować rybę takim sprzętem, tylko myślą o tym ile będzie mięsa w domu. Nie mówie oczywiście o forumowiczach, którzy poprzez swój wiek uważają siebie za dziadków bo oczywiście wiadomo, że podchodzą oni do łowienia jak wyborni wędkarze traktujący łowienie jako hobby, sport, i obchodzą się z rybami jak mało kto. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Zulus

w sumie fajnie napisał, patrząc na przeciętnego wędkarza (pomijając spinningistów i wytrawnych łowców karpi) który posługuje się targowym sprzętem; mogącym wytargać z wody Czarnobylskiego suma; nigdy nie widziałem żeby złowiona ryba trafiła spowrotem do wody. Pamiętam jak dzisiaj moment kiedy to na Pławniowicach wypuściłem swojego pierwszego szczupaka, skwituje to tak: wędka 100zł kołowrotek 80zł żyłka 15zł wobler 20zł - spojrzenie wędkarza widzącego mnie, wypuszczajacego szczupaka - BEZCENNE. Do dziś dnia zwracając należytą wolność każdej rybie, chce pokazać, że można. Dla takich wędkarzy należało by stworzyć zbiornik 5ha z milionem karpi, albo pobierać opłatę na składki i wydawać talony na żywego, świeżutkiego karpia z Auchan'a B) Nieuchronnie doczekaliśmy się czasów w których dla większości (z akcentem na dla większości) ryba to pływające pare złotych które trzeba na siłe wytargać z wody. My spinningiści jesteśmy dla nich zagrożeniem i dużym nieporozumieniem.. tylko dlaczego?? Jeśli miałbym jakąkolwiek władzę w PZW, wprowadził bym dwie, radykalnie różniące się opłaty: jedną dla ludzi wyznających zasadę C&R, drugą dla.. mięsiarzy. A żeby ładnie zakończyć powiem moją małą tajemnicę, z tyłu na koszulce mam napis: ŁOWIĘ BO LUBIĘ, MIĘSO KUPUJĘ W SKLEPIE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co prawda nie ogladalem programu w telewizji ale mialem spektakl na zywo, co wiecej przeznaczony tylko dla mnie. Niestety zwiazany ze sp... mi niezlej miejscowki.

Podplynalo do mnie 2 smutnych panow...tak smutnych nie widzialem dawno nad Wisla. Podplyneli w celu kontroli, rekompensata za ich kiepski humor bylo to, ze po raz 1 zazadali ode mnie karty wedkarskiej (do tej pory chodzilo glownie o stawanie w torze wodnym i o inne papiery ale nigdy karte wedk.)

I takie mialem mieszane odczucia, bo mi bolki zaczynaly tam gryzc, a z drugiej strony tak mi zaswitalo, ze tak powinno w sumie byc.

 

W wypowiedziach faktycznie pojawilo sie chyba za duzo cyfr.

Ja napisze tylko tyle, ze obojetnie jaki kto ma status materialny, dobrze jak jego dzialaniem powoduja jakies zasady. I dobrze, jak to nie sa zasady sprowadzajace sie do: i tak mi g... zrobia. A najpierw musza mnie zlapac...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Odnośnie dziadków to przypomniał mi się kawał:

Na zebraniu Młodzieży jeden z mówców poruszył temat dziadków.

Że są niepotrzebni,trzeba na nich płacić,nic nierobią i co z tą sytuacją zrobić?

Na końcu sali wstał jedyny starszy pan i powiedział:

-Sprawa jest prosta,trzeba wybić wszystkich dziadków jeszcze przed ukończeniem 18-go roku życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

-Sprawa jest prosta,trzeba wybić wszystkich dziadków jeszcze przed ukończeniem 18-go roku życia.

 

Powiem więcej Hahahaa.

Posunięcie radykalne i nad wyraz skuteczne, w rezultacie prowadzi do tego, że nie będzie nie tylko dziadków ale i wnuków. Efekt dla ryb - rewelacja, nie będzie komu ich łowić.

:huh: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak zwykle, policja rzeczna...podobno zmienil sie komendant i pewnie dobral sobie inny zespol. Ani dzien dobry ani pocaluj mnie w d... tylko od proga jeden zapytal: GASNICA JEST!?

W mundurach polowych...

1go maja to dobrze jakby pogonili kota tym siedzacym na brzegu...taka hurma wylegla, zaloze sie ze co drugi z karta wedkarska...

 

A co do toczacej sie dyskusji to cokolwiek znaczy:wybijanie <_< to jednak jest przesada. Jednak faktem jest, ze to najczesciej wedkarze starszej daty maja najczesciej problemy ze zrozumieniem pdst. kanonow.

A sa srodowiska, ktore produkuja calkiem mlodych ,ktorzy mysla po staremu.

I tu m.in. rola naszego portalu, kierowac na to swiatlo w tunelu (nie w sensie przejscia do swiata rownoleglego :D)

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W mojej wypowiedzi nie chodziło mi o status materialny danego wędkarza, ja zaczynałem łowić na sprzęt który sprzętem nie powinien się nazywać sprzętem, w pudełku spinningowym miałem pare blach, wobler.. wobler leżał gdzieś w brodziku wyobraźni, marzenia. Lecz już wtedy wiedziałem co zrobić z złowioną rybą. Wielu wyznaje zasadę tyle ile za składkę tyle z wody, no taką sytuację jest prosty kompromis- dla łowiących którzy wypuszczają każdą rybę (i posługują się takim sprzętem że zwiększają rybie szanse na przeżycie do 99%) składka 30zł dla (proszę mi wybaczyć) mięsiarzy 300zł i do tego jeszcze mały aneks kontrole i kontrole i kontrole!! Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam Was serdecznie. To mój pierwszy post na Forum.

 

Pomysł z rozdzielaniem wysokości składki dla C&R'owców i zabierających ryby jest uzasadniony, ale jak oddzielić jednych od drugich?

Już sobie wyobrażam przy płaceniu składek te sceny:

Paaanie, ja? 300? Przecież nigdy żadnej ryby z łowiska nie zabrałem. A na to mam świadków: Edzia, Janka i Zdziśka.

I nagle przy płaceniu byłoby 99% wędkarzy stosujących zasadę. Nad wodą szara rzeczywistość i nabijanie sie z władzy, że tanio składkę sobie wykupili.

 

Dodam że generalnie stosuję C&R i nie jestem dziadkiem <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@DanekM

Sprawa jest banalnie prosta, radykalne zwiększenie ilości kontroli i duże mandaty za niewpisanie złowionej ryby do rejestru. Tak w ogóle to mogli by wprowadzić prostą zasadę która znacznie uzdatniła by nasze szeregi; mianowicie nadanie każdemu zrzeszonemu prawa do kontroli drugiego wędkarza - widzisz że ktoś łamie przepisy, robisz kontrole spisujesz nazwisko, a później wiadomo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie.

Wszystko ładnie, pięknie, ale Wasze pomysły to mżonki niestety. W Anglii, o której w materiale wspominają, za czasów królowej Victorii złodziejstwo karano obcinaniem rąk czy dłoni. Kary cielesne w wojsku i szkołach stosowano jeszcze na początku XXw. Efekty uzyskano, ale nie z dnia na dzień. Dwustu lat ewolucji mentalnej społeczeństwa nie da się zastąpić jednym dziesięcioleciem. Dlatego też materiał, który przytoczył mifek jest właśnie takim światełkiem w tunelu, krokiem na drodze do normalności. Chociaż bez kontekstów kulinarnych i w tym wypadku się nie obyło. Mimo, że nie brzmi zbyt optymistycznie to co napisałem, dla wszystkich zwolenników C&R szacunek i pozdrowienia. B) B) B)

Jachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...