woblery z Bielska Opublikowano 23 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 (...)Lakier najlepiej wlewać do takich słoiczków aby tylko zanurzać w nich wobki, pózniej szczelnie zakręcić i uszczelnić przechylając na chwile na nakrętkę a następnie do zamrażarki. (...)Na zimnych przedmiotach, w ciepłych pomieszczeniach - wilgoć natychmiast się skrapla. Wiedzą o tym posiadacze okularów Otworzenie takiego słoika, bez uprzedniego ogrzania do min. temperatury otoczenia powoduje natychmiast skroplenie się wilgoci z powietrza. Jedno krótkie odkręcenie i zawartość do wyrzucenia... Prosta fizyka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romeo7 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Z robilem jak radziliscie nalalem po rant sloika odwrocilem do gory wieczkiem i dzis nie moge otworzyc sloika Macie jakies pomysly zeby dostac sie do lakieru?? Ciezko bylo ale udalo sie otworzyc a pomoglo zalozenie gumowych rekawic Edytowane 24 Listopada 2014 przez romeo7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Osobiście to nie mam pomysłu po co obracać słoik wieczkiem do dołu , wręcz bym odradzał nawet na moment . Jeśli chodzi o doszczelnienie pokrywki to dużo lepiej sprawdzi się kawałek miękkiej rozciągliwej foli . Poza tym o czym już wspomniałeś czyli przyklejeniu wieczka , ryzykujemy zabrudzenie lakieru skrzepami które gdzieś na styku pokrywki powstają . Pływa sobie taki babol potem w lakierze i wku.... . A dodatkowo ta odrobina lakieru na pokrywce przybliża jego koniec , taka cieniutka warstewka szybko odparowuje i zaczyna sieciować zakładając taką pokrywkę drugi raz prosimy się o kłopot . Kolejny raz się przyklei , wprowadzi do lakieru sieciujące już cząsteczki i za dwa tygodnie mamy kisiel .Panowie ,- czystość , czyli wycieramy rancik słoika np papierowym ręcznikiem dbamy o brak paprochów i skrzepów - rozwaga , nie zostawiamy otwartego słoika nawet na 5 sekund dłużej niż jest to konieczne , nie zostawiamy w słoiku za dużo powietrza- szybkie ruchy , wkładamy i wyciągamy łagodnym ruchem nie czekamy aż nadmiar ścieknie do słoika , wieszamy i kolejny a zapomnicie o kłopotach z poliuretanem . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) ...- robimy dziurę na samym dole puchy, drugą od góry i podłączmy do niej gaz obojętny. Wtłaczamy gazu tak długo, aż wyleci lakieru ile potrzebujemy. Gdy już napełnimy słoik to puchę na dole zatykamy. Gaz obojętny można kupić na allegro np w dziale fotografia. Jest to wersja dal maniaków. A dla ludzi nie ruszonych tą cechą, polecam wlać w słoik ile trza, pod nakrętkę włożyć kawałek fioli, np popularna zrywkę. Resztę trzymać w puszcze, szczelnie zamknięte. Później cieszymy się wdychanymi oparami z założeniem, że i tak nam lakier zaschnie w puszcze/słoiku.- zwiększamy ilość robionych woblerów do takiego poziomu, że lakier na nie przeznaczony nie zdąży (przepraszam) się popsuć.... Edytowane 24 Listopada 2014 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wedkarzyk1 Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 ...- zwiększamy ilość robionych woblerów do takiego poziomu, że lakier na nie przeznaczony nie zdarzy się popsuć.... Właściwie byłoby to najwygodniejsze rozwiązanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 2 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 A ja mam taki pomysl...patent z wkrwtem w puszce jest ok ale co z tym w sloiczku roboczym? A moze by tak trzymac taki sloik w pojemniku prozniowym z dolaczona pompka do odsysania powietrza? Widzialem cos takiego na alkegro kosztuja grosze...zanurzyc wobka, zakrecic sloik-do pojemnika i szybko odpompowac powietrze. Mam zamiar przetestowac ten patent...co myslicie? Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafizmafi Opublikowano 3 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 W zakręconym słoiku i tak będziesz miał jakieś powietrze wiec nie wiem czy ta próżnia coś pomorze... ale mogę się mylić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 3 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 W zakręconym słoiku i tak będziesz miał jakieś powietrze wiec nie wiem czy ta próżnia coś pomorze... ale mogę się mylić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 5 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2014 Ok a jakby tak nie zakrecac sloika? Bez nakretki szybkie moczenie wobkow i proznia, musze zrobic test Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 11 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2014 Nigdy nie używałem lakieru hartzlack stąd moje pytanie czy jest sens kupować 3L puszkę tego lakieru, będę sobie go porcjował odlewając w słoiczek a resztę przechowując w szczelnie zamkniętym oryginalnym opakowaniu, mam jednak obawy czy po kilku otwarciach puszki z lakieru nie zrobi się kisiel? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Po jednym otwarciu zrobi sie kisiel...nie zamkniesz juz szczelnie puszki... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obcy91 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Jest jeden jedyny sposób na lakier... wymieniany, opisywany. Nic mędrcy nie wymyślą lepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafizmafi Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Z doświadczenia wiem że lepiej jest kupować te małe puszki i wykożystywać je praktycznie na raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) Po jednym otwarciu zrobi sie kisiel...nie zamkniesz juz szczelnie puszki... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2To u mnie Domalux, po dwukrotnym otwarciu (lakierowałem parkiet) wytrzymał kilka lat.Tzn po kilku latach go otworzyłem i nadawał się do użycia jak po pierwszym "uruchominiu". Edytowane 12 Grudnia 2014 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demowsky Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Też miałem problem z Hartz i zmieniłem na lakier V33 jestem bardziej zadowolony. Nalewam do słoiczka i nawet może stać miesiąc i nie robi się kisiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peekol Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 @demowsky - jaki lakier firmy V33? Jak długo go stosujesz i jak się spisuje na woblerach? Nie robi się kisiel bo nie jest poliuretanowy (v33 takich nie robi), które sieciują pod wpływem wilgoci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Czyli trzeba będzie zostać przy domaluxie bo z nim nie mam żadnych problemów, zawsze coś tam się zmarnuje ale nie więcej jak 50ml. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Czyli trzeba będzie zostać przy domaluxie bo z nim nie mam żadnych problemów, zawsze coś tam się zmarnuje ale nie więcej jak 50ml.Chyba mnie źle zrozmumiałeś.Gdybym wtedy zamiast Domaluxa miał HL to pewnie stałby tyle samo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demowsky Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 @demowsky - jaki lakier firmy V33? Jak długo go stosujesz i jak się spisuje na woblerach? Nie robi się kisiel bo nie jest poliuretanowy (v33 takich nie robi), które sieciują pod wpływem wilgoci. O ten http://cdn22.pb.smcloud.net/t/files/thumbnails/2d/12/e4/2d12e4d6d3247e74_294x240_rozmiar-niestandardowy.jpg stosuje jakieś 6 miesięcy, jestem z niego bardzo zadowolony. Przy 5 warstwach i całkowitym wyschnięciu wobler twardziutki aż miło Jest na bazie żywic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 O ten http://cdn22.pb.smcloud.net/t/files/thumbnails/2d/12/e4/2d12e4d6d3247e74_294x240_rozmiar-niestandardowy.jpg stosuje jakieś 6 miesięcy, jestem z niego bardzo zadowolony. Przy 5 warstwach i całkowitym wyschnięciu wobler twardziutki aż miło Jest na bazie żywic.Jak dobrze rozumiem ten v33 jest na bazie zywic, czyli nie jest tak podatny na wysychanie? Nie reaguje z farbami akrylowymi? Moje wobki lakierowane w domaluxie mocza sie w moich rzekach juz 3 sezon i nic sie z nimi nie dzieje...Ciekawy jestem jak wyglada sprawa z tym v33...Musze kupic lakier bo domalux mi sie skislowal...mialem brac go znowu ale zaciekawil mnie Twoj post... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 (edytowane) Wszystkie są na bazie jakiś żywic (poliestrowych, polimerowych, epoksydowych, akrylowych). Zresztą, to co to jest ta żywica?Ważny jest katalizator. Jeżeli jest nim np. wilgoć z powietrza, to każdego szlag (później lub wcześniej) trafi. Edytowane 12 Grudnia 2014 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peekol Opublikowano 12 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Ten v33 to uretanowo-alkidowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
demowsky Opublikowano 13 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 Jak dobrze rozumiem ten v33 jest na bazie zywic, czyli nie jest tak podatny na wysychanie? Nie reaguje z farbami akrylowymi? Moje wobki lakierowane w domaluxie mocza sie w moich rzekach juz 3 sezon i nic sie z nimi nie dzieje...Ciekawy jestem jak wyglada sprawa z tym v33...Musze kupic lakier bo domalux mi sie skislowal...mialem brac go znowu ale zaciekawil mnie Twoj post... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2Trzymam go w słoiczku i nic się z nim nie dzieję, żaden kisil czy coś Tak jak kolega @Peekol napisał, że jest on na bazie żywic uretanowo - alkidowych Gdybyś mieszkał bliżej to z chęcią dałbym ci go troche żebyś go sprawdził Ja też woblery maluje akrylami i nie reaguje z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 13 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2014 To odlej w sloiczek i wyslij mi:-) pokrywam koszt wysylki i lakieru, jak w ogole te wobki wychodza? Nic sie nie dzieje?, czyli co? Latwiejszy w przechowywaniu? Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 14 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2014 (edytowane) Mam 2 lakiery uretanowo-alkidowe fakt faktem nie wysychają ani nie sieciują po przelaniu do słoika (jeden mam już ponad 1,5 roku w słoiku u nic się nie dzieje),co do zastosowania do wobków,to raczej kiepskie,może do małych 2-4cm ,ale do większych to pomyłka...chyba,że mają być jednorazowe (po braniu szczupaka nadają się do śmieci).Lakier może i szybko wysycha ale jest gumowaty w dotyku (nawet po 2 tygodniach od ostaniego lakierowania,lakiery poliuretanowe takie jak Domalux,Hartzlack lub LV-1 po tygodniu maja super twardą powierzchnię) i nawet po 6-8 warstwach nieduży szczupak lub sandacz zrobi ''ścierwo'' z woblera.A i jeszcze jedno każdy lakier tego typu nie jest do końca klarowny (bezbarwny) i przy kilku warstwach gubią się orginalne barwy malowania,lakier daje jakby ''brudną" burawą powłokę.Ogólnie nie polecam.Z braku dostępu do Domaluxu i HL przerzuciłem się na fiński LV-1 i mam wrażenie,że daje ciutkę twardszą powłokę niż oba wcześniej wymienione. http://www.solmaster.fi/news/231/19/LV-1-Uistinlakka-kalastuksen-ammattilaisille-ja-harrastajille/ Edytowane 14 Grudnia 2014 przez PablovelLoco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.