Skocz do zawartości

Krótka nimfa - co o tym myślicie?


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co, tak sobie Was czytam i w koncu zajarzylem o co chodzi. Ja, muchowy przedszkolak jestem to nawet nie probowalem glosu w dyskusji zabierac.  Przyklad z ewolucja roweru uswiadomil mi czego spor dotyczy. Rozumiem obie strony i az sie dziwie, ze nie mozecie sie dogadac miedzy soba. Byc moze zwiazane jest to ze sposobem myslenia i tym co utrwalilo sie w Waszych glowach przez lata. To jak Was nauczono lowic i to jak rozumiec metode "sztucznej muchy". 

 

Dla jednych: jesli spelniony jest warunek - wedka, kolowrotek o ruchomej szpuli, linka muchowa z przywiazanym przyponem konicznym i mucha (najlepiej sucha) na koncu to bedzie to wlasnie metoda muchowa - to jest ten rower.

Dla drugich: jesli spelniony jest warunek - przyneta przypomina owada, podawana jest na "dowolnej" wedce z "dowolnym" kolowrotkiem i "dowolna" linka - a pod tym wszystkim kryja sie tenkary, zylki, krotkie nimfy, szczupaki na poppery, dappingi (w sumie dzisiaj przeczytalem, ze takie cos jest), itd. -  i tu mamy motorower, rower elektryczny, skuter, motor i hulajnoga.

 

Wszystko powyzsze jezdzi na dwoch kolkach, ale zaczelo sie od roweru...

 

Jak nic trzeba na forum kolejny dzial otworzyc ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz, w tym momencie powinieneś już chyba zacząć pisać, że łowiska na których obowiązuje wyłącznie sztuczna mucha są pozbawione sensu. A potem, że wędkarstwo muchowe właściwie już uległo erozji i nie istnieje. :)

Odpowiem Irku poważnie. Od jutra jestem gotów rozpocząć batalię o przywrócenie na naszych łowiskach P&L drewnianych kołowrotków i jedwabnych linek. Może teraz Marian nie napisze, że czegoś nie rozumiem. Ktoś jeszcze miałby ochotę przyłączyć się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem Irku poważnie. Od jutra jestem gotów rozpocząć batalię o przywrócenie na naszych łowiskach P&L drewnianych kołowrotków i jedwabnych linek. Może teraz Marian nie napisze, że czegoś nie rozumiem. Ktoś jeszcze miałby ochotę przyłączyć się?

Owszem, kołowrotek do gablotki, a sznureczek na jakiś fajny aluminiowy nawijak. :)

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że miedzy tą tzw. tolerancją na rozwój, a funkcją ochronną łowisk only flyfishing jest pewna delikatnie mówiąc rozbieżność. Jeśli dzięki tym nowoczesnym metodom można przetrzepać niemal wszystkie ryby w łowisku, to gdzie tu sens? Metoda żyłkowa nie została stworzona do łowienia okazów. I chociaż sprawdza się w tej funkcji bardzo dobrze, najbardziej w dupę dostają ryby małe, co ma zresztą odbicie w tym dość żałosnym obniżaniu wymiaru ochronnego na imprezach. Mam wrażenie, że przy tym muchowym multi kulti na każdą rybkę, woda z ograniczeniem tylko do spinningu znacznie lepiej by się sprawdziła. Ale może się mylę i łowiska tylko dla muszkarzy zostały stworzone z innych powodów niż ochronne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyśmy mieli jak w cywilizowanym świecie wody prywatne bądz zarządzane fragmenty rzek przez małe stowarzyszenia problem by nieistniał,to właściciel bądz dzierżawca decedowałby jaki sposób połowu jest dozwolony.

Na prywatyzację rzek nie liczmy. Oczywiście możemy sobie pogdybać, ale to niczego nie zmieni. Jest jak jest. A jest fatalnie. Nasza organizacja (mniemam, że większość z nas jest z nią związana), która nie ma w zasadzie konkurencji, widzi jedyne wyjście w ograniczaniu. Najłatwiej pudrować problem. Irku, metoda żyłkowa jak każda inna łowi ryby takie jakie są w wodzie. Chyba nie sądzisz, że duża jej popularność w USA bierze się z tego, że tamtejsi wędkarze uwielbiają łowić drobne rybki? Przykre, że to pudrowanie znajduje odbicie w postawach tu piszących. Owszem, możemy tworzyć ograniczenia i kombinować następne. Wymyślać, że żyłka łowi tylko małe ryby, że ciężką nimfą można wybrać ryby z najgłębszego dołka (ciężkim tipem już nie :D ), że winni zawodnicy, pomyślcie jeszcze o zakazie brodzenia w rzekach. Możemy zakazywać i ograniczać w nieskończoność. Tam, gdzie ryby w rzekach są żyłka nie przeszkadza nikomu. Możecie dalej wierzyć, że tylko muszkarz łowiący po bożemu może uratować resztki ryb w naszych rzekach i pisać, że czegoś nie rozumiem, szerzę herezje. Powodzenia. Wielu moich znajomych przestało łowić pstrągi, lipienie, trocie. Przestali się frustrować. Przestawili się na łowienie karpi, dużych karpi, łowisk mają do oporu i nikt im nie mówi jakim zestawem mają łowić. Wszak wędkarstwo polega jednak na łowieniu ryb, najlepiej dużych. Sławku, Marianie, Irku, jeszcze raz powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno Irku. Łowiska tylko dla muchy nie spełniają w jakiś specjalny sposób funkcji ochronnej i nie z tego powodu zostały stworzone. Równie skutecznie można wybrać z rzeki wszystkie ryby spinningiem i muchą. Takie możliwości dają (u nas przynajmniej teoretycznie) łowiska z zakazem zabierania ryb. Zawszę będę za wodami tylko dla muszkarzy. Dlatego już dość dawno temu pisałem (na innym forum  :) ) o potrzebie wydłużenia na Sanie odcinka fly only przynajmniej do Postołowa, a najlepiej do Sobienia. Tego samego zdania był Arek i wielu innych. Nie dlatego żebym miał coś przeciwko spinningistom. Sam łowię na spinning od pięciu dekad, czasami spinningowałem częściej, czasami rzadziej, w bardzo różnych wodach. Ale dlatego, że nie mamy w kraju drugiego tak bardzo muchowego odcinka jakiejś rzeki, więc dlaczego nie? Pierwszy raz wylądowałem w Zwierzyniu w 1977 roku, wtedy jeszcze spinningiem. Szybko przekonałem się, że nawet dla mnie - młodego stażem spinningisty, ten odcinek nie jest żadnym wyzwaniem i nie dlatego żebym wtedy złowił dużo pstrągów, ale dlatego, że dla spinningisty taka rzeka to prościzna. Od tego czasu zdania nie zmieniłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś przewrót w kraju się szykuje? Konstytucję chcą nam obalić? Możesz coś więcej na ten temat?

Jakoś w 2025 roku PZW ma stracić większość wód, które dzierżawi. Mokry sen kormoranów na dwóch nogach się ziści. Jedna składka na cały kraj itd. Zbydlęcenie wędkujących po tych reformach będzie przeżywało swój renesans - obstawiam. Wszystko jest wszystkich czyli niczyje.Populizm wygrał. Ma być jak w Holland. Część wód pewnie pójdzie w prywatę.

Zobaczymy jakie będą konsekwencje wejścia CBA do Wód Polskich.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś w 2025 roku PZW ma stracić większość wód, które dzierżawi. Mokry sen kormoranów na dwóch nogach się ziści. Jedna składka na cały kraj itd. Zbydlęcenie wędkujących po tych reformach będzie przeżywało swój renesans - obstawiam. Wszystko jest wszystkich czyli niczyje.Populizm wygrał. Ma być jak w Holland. Część wód pewnie pójdzie w prywatę.

Zobaczymy jakie będą konsekwencje wejścia CBA do Wód Polskich.

Oczywiście to jest informacja niepełna bo wystarczy sprawdzić na stronach różnych RZGW kiedy kończą się umowy i w wielu przypadkach są to okresy dużo dłuższe niz 2024 rok. Po za tym nadal w prawie jest zapis o pierwszeństwie zawarcia dalszej umowy w obecnym użytkownikiem obwodu rybackiego . Jeśli RZGW do tej pory nie miało zastrzeżeń do prowadzonej gospodarki to nie ma prawnych instrumentów żeby tej umowy nie przedłuzyć . Z ostatnich informacji wynika, że umowy są przedłużane ale często jest to okres tylko następnych 10 lat. A jeśli chodzi o CBA w Wodach Polskich to ta sprawa dotyczy zupełnie czego innego, bo sprawy rybactwa w tej instytucji to tylko malutki wycinek ich działalności . :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof już się dzieją dziwne rzeczy. Taka pierwsza jaskółka z moich stron. Obwód rybacki jeziora Gackiego (z pomniejszymi na cieku Dzwonowskim, okolice Sławy Wielkopolskiej). Na stronie Wód Polskich w Poznaniu do dziś informacja, że Okręg PZW w Poznaniu ma umowę do 01.09.2024, a na stronie Okręgu komunikat: https://poznan.pzw.org.pl/wiadomosci/224908/60/informacja_ws_akwenow_na_terenie_puszczy_zielonki

Pominę rzecz dla mnie całkowicie niezrozumiałą, że dzierżawimy obwód od WP, a umowę wypowiada Nadleśnictwo w Łopuchówku. Są też inne przypadki przejmowania jezior przez WP. Jezioro Lusowskie i jezioro Kierskie Małe. Dzierżawcą pierwszego była dotąd Gmina Tarnowo Podgórne, drugie dzierżawiła osoba prywatna. Być może w obu przypadkach termin obowiązywania umów minął w tym roku, ale zezwolenie na wędkowanie w Lusowskim już można sobie wykupić od WP, a w przypadku Kierskiego Małego - taka możliwość będzie w najbliższym czasie.

Edytowane przez jachu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbydlęcenie wędkujących po tych reformach będzie przeżywało swój renesans - obstawiam. Wszystko jest wszystkich czyli niczyje.

To już się dzieje... Dlatego zaczynam coraz silniej uważać, że w np. w przypadku wędkarstwa trociowego dostęp do rzek powinien być w jakiś sposób reglamentowany ilościowo i kosztować odpowiednią kwotę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Posiadam kijek długości 11 do krótkiej nimfy na większe rzeki ale w pobliżu mnie płynie niewielka rzeka lasem szerokości 3-4 m z fajnymi dołkami , występuje tam kleń głównie ale i pstrąga można złapać. Czy mogę do tego użyć mojego kija o długości 9' w 5 klasie który mam do suchej ? Można łowić takim kijem metodą krótkiej nimfy na małych rzekach gdzie jest dużo drzew ? Aby było lepiej operować .

Edytowane przez Endern
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej, możesz  i powiem, że wkraczanie z husarską kopią w wąskie, zadrzewione  łowisko to mordęga i pomyłka. Metoda krótkiej wymaga dłuższych wędzisk na otwartych szerokich rzekach, ale na małych możemy łowić kijem 9 stopowym, a nawet krótszym.

Im krótszy kij, tym lepsze wyczucie brania, lżejsze i precyzyjniejsze łowienie, łatwiejsze lądowanie ryby gdy nad głową baldachim z gałęzi drzew.

Tak więc, i może to nawet ogólniejsza prawidłowość, długość wędziska determinowana jest typem łowiska, a nie zawsze metodą. Przecież łowienie na suchą nad szeroką i głęboką rzeką może być najrozsądniejsze przy użycia 9 i pół  stopowego wędziska , a  nimfować w wąskiej rzece będzie najporęczniej kijem 250 centymetrowym...Stąd szersza refleksja-pod hasłem kij do nimfy -możemy postrzegać także krótsze wędziska( np. proponowane przez Ciebie 9 stopowe), a kij do suchej to nie zawsze króciak ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie mniej jednak, nad takimi ciurkami bardzo często rozsądnym kijem pozwalającym ogarnąć jakąkolwiek rybę zza krzoka, bywa stary Paladin 12'#5 i hol "na klatę" biggrin.png

Bo jak to mówią ... kleń ma oko w każdej łusce wink.png

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Co sądzicie o tańszych kijach nimfowych? Czy warto kupić kij poniżej 500 zł do tej metody? Jeżeli tak to co tam macie w arsenale. Ja kupiłem taki tańszy kijek ale chciałbym poznać więcej opinii

Edytowane przez Xiaou
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pierwszym kijem do nimfy i do suchej i w zasadzie do wszystkiego był 10stopowy loop sumo w piątej klasie. Mięsisty, ciężki jak diabli kij. Ogarniał lipienie i pstrągi w moich lokalnych rzeczkach których charakter bardziej nizinny jest niż górski. Długość pozwalała na łowienie z brzegu bez konieczności brodzenia co było sporym ułatwieniem jednocześnie przy suszeniu regularnie ogołacałem wszystkie okoliczne drzewa z liści i gałęzi.

Teraz do nimfy patyk za grosze czyli popularny jaxon monolith w wersji skróconej o 3 cm(ach te gałęzie nad głową)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...